Skocz do zawartości

Kącik emeryta i rencisty ;) 30+ only.


Recommended Posts

 

4 godziny temu, leto87 napisał:

Trzeba miec fantazję [i pieniądze] żeby coś takiego wybudować :D

Albo brata leśnika, co Ci coś takiego postawi na przepisanym ugorze, a potem odda z kluczykami. Wczoraj zapytałem swojego dlaczego mi jeszcze willi za 5 baniek nie postawił. No nic nie dba o mnie nicpoń. :rotfl:

  • Haha 1
Link to post
Share on other sites

Fajny ogród żeby dzieciakom jajka na Wielkanoc ukryć.
Moim okiem, dom paskudny. Widać że właściciel ma zamiłowanie do dworków :D  można było to jednak z gustem wybudować. Inwestycja nie wygląda na taką budowaną metodą gospodarczą więc flota musiała być. Z góry jeszcze jakoś wygląda, ale z frontu.. 

Link to post
Share on other sites

Coś dla rozrywki, dla tych co u jakiegoś ch**a (ops czyt, pracodawcy) pracują:

 

21f32059abc1902d075c4bfcf0b77060.jpg

 

 

Ja jeszcze dobrego pracodawcy nie widziałem - takiego coby chciał dobra pracowników, inwestował w nich itd.

Właśnie dlatego pracuję sam i żaden Ch*j nie będzie mi mówił co mam robić, ile i kiedy. :D 

  • Lubię to 1
  • Haha 1
Link to post
Share on other sites
W dniu 17.03.2021 o 11:53, Succubus napisał:

Hehe, dobre.

 

No, ale to tak może być, jak się mieszka w górach w starej ruderce. Ja nie mieszkam w górach (choć na wyżynie - zatem ze mnie taki góral, jak z koziej du*y fujarka), a dodatkowo mam wszystko pod bokiem, bo mieszkam w miasteczku (na obrzeżach), a do miasta wojewódzkiego mam ~50km i drogę ekspresową (więc pół godzinki spokojnej jazdy).

 

Działki mam hektar, a jak pójdę polnymi drogami tak z 500m od swojej granicy, to mam widoki, jak na załączonym obrazku - więc i sielanka i spokój i jak na wsi, a zarazem wszystko blisko :)

 

Takiej zupełnej głuszy to bym nie chciał, bo młodszy raczej już nie będę, więc ... choć są i tacy, co lubią właśnie taką izolację. Każdy musi pod siebie sobie ułożyć jak chce żyć :)

A na tej wyżynie to jakie są prędkości internetu? :co: Światłowód pociągnąłeś? :D

Link to post
Share on other sites

Na tej wyżynie jest światłowód od orange, ale akurat mam pecha bo nie ma go na tej ulicy, gdzie mam dom. Podobno są jakieś plany na ten rok (ale ja dopiero jak zobaczę, to uwierzę).

Na razie mam vdsl 80Mbit/8 - z czego w porywach mam 60/6 (bo za daleko od centrali aby 80 utrzymać). Więc internet mam jeszcze z poprzedniej epoki, ale daje radę, przyzwyczaiłem się :)

Link to post
Share on other sites
W dniu 18.03.2021 o 15:39, Succubus napisał:

dobrego pracodawcy nie widziałem

A dobrego pracownika widziałeś? Takiego który by chciał się szkolić, zwiększać kompetencje, pogłębiać wiedzę, poszerzać zakres odpowiedzialności? 
Kij ma dwa końce.

  • Lubię to 1
  • Smutne 1
Link to post
Share on other sites

Kij ma dwa końce, prawda, jak wszystko.

 

Widziałem pracowników, chcących się szkolić, proszących szefostwo o kursy i szkolenia, ale druga strona szła w zaparte i wolała zamiast inwestować w ludzi (co długoterminowo zawsze wychodzi na plus dla firmy), kupować sobie nowe fanty i prywatne wycieczki w dalekie, drogie kraje kilka razy w półroczu.

 

Ale prawda, co napisałeś, a dlaczego? Nikomu się nie chce pracować, ludzie pracują bo muszą. Gdyby nie trzeba było płacić rachunków, a du**ę można by zatkać kołkiem i nie jeść nikt by nie pracował ;)

  • Popieram 2
Link to post
Share on other sites

Naturą ludzką jest działać na skróty, tak nas wykształciła ewolucja. 

Pracownik patrzy żeby jak najmniej wysiłku włożyć w dwoją pracę a jak najwięcej zarobić. Pracodawca jak najmniej zapłacić a jak najwięcej na pracowniku ugrać dla siebie. I jeśli gdzieś w tym wszystkim obie strony potrafią odnaleźć pewien złoty środek to i jedna i druga strona jest w miarę zadowolona.

 

Natomiast ja najbardziej nienawidzę wśród pracownikach Typu "jęczydupy" a w pracodawcach typu "dziada" i myślę, że w większość osób (czy to pracodawców czy pracowników) wie o czym ja mówię. Tak się "dziwnie" składa, że przeważnie te dwa typu ludzi muszą ze sobą współpracować, bo prawda jest taka, że "dziad" nigdy nie będzie miał dobrych pracowników a jęczydupa nigdy nie będzie pracował (a przynajmniej nie na dłuższą metę) w dobrej firmie, czy nie stworzy własnej dobrze prosperującej działalności.

 

Spotkałem w swojej karierze zawodowej wielu ludzi którym się wydawało, że są nie wiadomo kim, że pracodawca powinien co miesiąc do nich lecieć z podwyżką,  robią mu przecież łaskę, że pojawiają się w pracy. Z takim podejściem nigdzie nie będzie im dobrze, nawet na swoim nie będą w stanie sobie poradzić, bo przecież wszystko im się należy za to, że chodzą i oddychają. Inni choć sami w sobie byli dobrymi pracownikami, strasznie narzekali na swoje zarobki - ale nie robili nic aby coś z tym zrobić, pójść po podwyżkę czy zmienić miejsce pracy, lepiej chodzić i narzekać jaki to świat jest podły.

 

Natomiast kiedyś jeden z moich byłych pracodawców powiedział nam, że będzie dotąd zmieniał zespół aż znajdzie te wymarzone, odpowiednie osoby. 

Ponieważ byłem już pewien, że za długo tam miejsca nie zagrzeję - nie wiele zastanawiając się odparłem mu, że mam to samo tylko w drugą stronę, po chwili niezręcznej ciszy chyba dotarło do niego, że tym tekstem strzelił sobie właśnie mentalnie w własne kolano, paradoksalnie frazes który wypowiedział nie był skierowany do mnie (nie mnie miał na myśli wypowiadając tą złotą myśl miesiąca %-)), strasznie nie siadło, legenda głosi. że już nigdy nie był sobą.:rotfl:

 

Jeśli chcesz wymagać wiele od innych to sam też musisz dawać od siebie coś więcej poza wielkimi oczekiwaniami - niezależnie czy jesteś pracodawcą czy pracownikiem.

Natomiast ryba psuje się od głowy - w wielu firmach osoby zarządzające działają zbyt bliskowzrocznie, nie planując działań długofalowych a jedynie doraźne, mówiąc dobitnie czasami jedynym klarownym punktem na horyzoncie jest czubek ich własnego nosa. Nie ma tam miejsca na szacunek do samego siebie a co dopiero mówić o szacunku do pracownika, to takie zło konieczne za które trzeba płacić ZUSy, a on jeszcze ma czelność dochodzić swoich praw. Potem są zdziwienia, że ludzie odchodzą a nowi co przyszli są jeszcze gorsi od poprzednich, ale oczywiście problemu taniego stanu rzeczy nie szuka się u siebie, winni są pracownicy. "Wszyscy próbują nas wydymać"*

cyt. autentyczny. :D

  • Lubię to 2
Link to post
Share on other sites

Taa, jedni i drudzy siebie warci.

Pracodawca przeważnie zawsze liczy tylko kasę, a pracowników ma za zło konieczne do funkcjonowania tego jego kurwidołka, bo inaczej sam musiałby zakasać rękawki i za*********ć jak mały samochodzik, albo uniżenie płaszczyć się przed jakimś innym co go zatrudnia.

To jest nierozwiązywalny konflikt, a jeszcze w państwie takim jak nasze, gdzie prawo pracy, koszty pracy itp są jakie są - to wiadomo jak to jest i będzie.

Link to post
Share on other sites
W dniu 17.03.2021 o 11:18, joker5513 napisał:

trawa do koszenia, drewno do rąbania/układania, ogród... Do porzygu. jakbym jeszcze u siebie musiał w weekendy tyrać zamiast odpocząć to bym się chyba wykończył.

 

E? Drewno do rąbania? Serio? Pompa ciepła, a najlepiej piec gazowy. Ogród - a co tam niby takiego wielkiego do roboty? Trawa do koszenia? Kto powiedział, że musisz mieć trawę? Po drugie, automatyczne kosiarki są już raczej od dosyć dawna. Po trzecie, jakie tyranie? Ktoś by nad Tobą stał z zegarkiem w ręku? Przesadzasz, i to mocno.

 

W dniu 13.03.2021 o 22:41, BlackCoffe napisał:

Czekolada? Uwielbiam, ale nie mogę każdej, musi być przede wszystkim gorzka [najmniej kaloryczna i najzdrowsza]. 

 

99%? Kilka razy taką jadłem, w sumie, to bardziej ssałem :D Kiedyś chyba "kupiłem," ale ostatnio coś nie mogę znaleźć. W niedalekiej przyszłości, jeśli będę miał więcej wolnego czasu, to zamierzam sam robić czekolady, batoniki, ciastka, tego typu słodkości, oczywiście bez cukru, tylko dobre słodziki.

 

W dniu 18.03.2021 o 08:49, leto87 napisał:

Screen_Shot_03-18-21_at_08.45_AM.JPG
jak już tak rozmawiamy..

Trzeba miec fantazję [i pieniądze] żeby coś takiego wybudować :D

 

Kolego, ktoś Ci pozwolił publikować zdjęcie mojego letniego domku? :[

Edytowane przez adi777
  • Że co, proszę? 1
  • Haha 1
Link to post
Share on other sites
50 minut temu, BlackCoffe napisał:

99% to jeszcze nie jadłam, to jak zjeść łyżkę prawdziwego kakao

 

Zjeść kakao to jeszcze jest pikuś, spróbuj np wyzwania z cynamonem :rotfl:

 

 

Ale mi ochotę na czekoladę zrobiliście ....   tylko gdzie ja znajdę czarną dziewuchę teraz. :pajac:

  • Lubię to 1
  • Haha 2
Link to post
Share on other sites

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...