leto87

Cena do negocjacji na olx, ja proponuję cenę mniejsza o 15 procent, też nie wiem jaki stan czy śmierdzi fajkami ogólnie etc. Zdjęcia są kiepskie. Ogólnie kwota z mojej strony na rozpoczęcie negocjacji. Gość odpisuje że nie robi prezentów i żebym dozbierał. To sobie daruje jednak.. zakupy. Wiem że różnie jest ale po co dają wtedy cenę do negocjacji.

Ja myślę że część stałych użytkowników tutaj.. też ma swoje problemy, delikatnie mówiąc. Np. po statusach to widać jak ludzie komentują. Ale jest jak jest, myślę że dni forum są już policzone. Młodzi wolą tiktoki i konsole, a nie jakieś emeryckie fora z grupami wzajemnej adoracji. Zmiana szaty graficznej która miała miejsce parę lat temu, chyba też nie pomogła a wręcz zaszkodziła. Wbrew temu co twierdziła "góra". Dla mnie osobiście bałagan i nie chce się przewijać strony. A na urządzeniu mobilnym benchmark jest chyba ostatnim miejscem gdzie chciałbym wchodzić..

Janek był ok..

Wczoraj w Montowni w Gdańsku na "Chińczyku". Na zdjęciu nie widać ale porcja taka że mnie pokonała. Sajgonki po mimo że były znakomite, dałem radę tylko jednej. Nie lubię takich miejsc, bo dużo ludzi, ale nie da się ukryć że jedzenie tam mają.. jak w prawdziwej restauracji. Smakowo bo w restauracji się tak nie najesz.

Pierwsza wtopa z frezowaniem, frez urwany, operator wystraszony:D Gość powinien był zatrzymać maszynę jak widział że coś się dzieje, ale wolał dzwonić do mnie z pretensjami że chcę go zabić, że nie sprawdzam kodu, że szef mi awanturę zrobi. Myślałem że to był problem z maszyną, ale po dłuższych oględzinach materiału dowodowego.. Operator za słabo dokręcił frez w oprawce.

Kwestie techniczne swoją drogą, ale wydaje mi się że liczba użytkowników jest słaba. Myślę że w dzisiejszych czasach takie fora tematyczne powoli odchodzą do lamusa. Komputerami już też interesuje się garstka osób, z tego co obserwuję. Której generacji są teraz procesory to ja sam nie wiem..

Chyba te forum powoli umiera czy to mi się tylko tak wydaje?

Jaya Leno oglądam.. Taki gośc ubrany denim i często widziany ze starymi samochodami/klasykami, aż czasami się zapomina jaki jest bogaty. Ostatnio pokazał nowy nabytek, elektrycznego rollsa, aż mnie to zaskoczyło.

Jakieś przeziębienie chwyciło.. a mogłem się zaszczepić, to byłbym teraz zdrowy.. Medycyna to biznes jak każdy inny, może bardziej bezwzględny, bo płaci się za zdrowie a w gorszych przypadkach za życie. I to też bez żadnej gwarancji powodzenia. Czy w tych spółkach medycznych, komuś zależy na zdrowiu pacjentów? Może i tak ale jest to na 2 miejscu. Liczy się te zielone złoto, jego nigdy za mało, zwłaszcza dla tych co je mają.

Połowa hali pod frezarkę i połowa pod termoformierkę. Sprzęty nie zajmują całej przestrzeni.. Bedą jeszcze ścianki działowe. Budynek miał być chyba magazynem ale potem postawiliśmy drugi a ten został przeznaczony na park maszynowy.

Chyba najlepszy boiler w tej cenie. Do salonu kosmetycznego żony, kąpać się raczej nikt nie będzie, 30l powinno wystarczyć. Kasa fiskalna z terminalem.

Działamy w branży fitness wellness, budujemy maszyny i robimy obudowy. Na tej frezarce będą powstawać formy i będzie obróbka materiału z termoformowania. Typowa akcja w robocie, gość chce Rendery żebym mu zrobił. Oczywiście on nie może tracić czasu. Za to ja żeby gdzieś tam wchodzić szukać eksportować, jak najbardziej spoko. Logo wrzucić na nas, nie było problemu, ekranu nie można było. I tak z wszystkim.

Teraz uczę się programować pod taką maszynę. Ogólnie słaba sytuacja, uważam że przeinwestowanie z naszej strony, poprzednia frezarka 3 osiowa dawała radę, generowało się kod "jednym przyciskiem". Tutaj sprawa jest bardziej skomplikowana, mówiąc kolokwialnie. Ale ktoś w firmie chciał się wykazać, ktoś inny chciał zarobić a od brudnej roboty jestem ja..

Z tego naszego normalnie dało się dzwonić smsować, tylko trochę drogo i trzeba było często uzupełniać środki. Nie wiem czy ci stacjonarni konsultanci kłamią czy się nie znają. Konsultant internetowy mi powiedział że zawsze można zmienić na odNowa. Powiedział że nawet na abonament można ten numer zrobić, ale to już trzeba udać się do salonu by zawrzeć umowę.

Przez moment byłem skłonny nawet przejść na abonament. byle nie płacić tyle na rozmowy i smsy.. To numer żony, i właśnie powstaje firma i będzie więcej kontaktów z klientami. Byłem zdziwiony gdy babka powiedziała o tym "numerze typowo internetowym" wydawało mi się że nie ma czegoś takiego, numer to numer. Miałem awanturę przez to w domu, żona że wizytówki i ulotki i wszystko zrobione pod ten numer. a ona płaci nie wiadomo ile. Że moja wina że nie pomyślałem o tym i że się nie znam.