Skocz do zawartości

Jak tam kondycja psychiczna?


Recommended Posts

Marqvs - w związku z tym, co proponujesz?

Możliwości są dwie: przechorować lub zaszczepić się, ponieważ tego drugiego nie ma, los za mnie wybiera to pierwsze. Szwecja i Białoruś wybrały inną drogę niż reszta świata, więc można do tego podejść inaczej. Choroba dotyczy osób o niskiej odporności. Odporność maleje wraz z wiekiem, odporność maleje z powodu wieloletnich chorób przewlekłych. Młodzi też umierają! Owszem, młodzi też mają upośledzoną odporność chorobami ale nie tylko. Wystarczy, że młody człowiek urodził się wcześniakiem co go skazuje na niższą odporność praktycznie przez całe życie. Wirus to poważny problem medyczny ale najwięcej do powiedzenia w temacie mają media i politycy czyli podmioty, które nie mają kompletnie żadnych uprawnień aby w tej materii się wypowiadać. Wirus jest, pandemii nie ma. Nikt się nie zastanawia ile ludzi straci pracę i chleb. Jestem ZA jeśli chodzi o walkę z chorobą (jak z każdą) ale jestem przeciwny zamykaniu zdrowych ludzi w domach i niszczenia im zdrowia psychicznego spowodowanego bezczynnością oraz odbierania im pracy czyli chleba, bo to są stalinowskie metody vide: głód na Ukrainie gdzie kułakom odbierano zboże nawet na zasiew doprowadzając do nieobliczalnej tragedii. Polski nie stać finansowo na blokadę życia gospodarczego i społecznego bo my nie mamy ani przemysłu, ani surowców ani rezerw finansowych. Nie mamy NIC a skutki gospodarcze są już dziś nieodwracalne bo taniejące polskie aktywa wykupią podmioty zagraniczne.

A jak podejrzewasz, ile będzie umierać z powodu "zwykłego" wylewu czy braku dostępu do dializy nerek, kiedy doprowadzi się do paraliżu służby zdrowia?

Paraliż służby zdrowia już jest i ja też jestem jego ofiarą. Mam odwołane wizyty u ortopedy i neurologa. Moje szczęście, że mogę to przełożyć bo organizm na razie się nie buntuje ale nie wiem jak długo jeszcze los będzie dla mnie łaskawy. Praktycznie większość usług medycznych leży i mam tu też na myśli wizyty prywatne. Ile osób umrze z powodu odwołanych operacji i zabiegów to policzymy za 1-2 lata. Zakażonych jest tylko 7400 osób (na dzisiaj) a Polaków jest 38 milionów. Robi się aferę jakby zachorowało pół Polski. Matka-Natura sama decyduje co i kiedy człowieka dotknie i w jakiej skali. Jednakże jest też druga strona medalu. Coraz więcej czytam i co raz więcej słyszę, że wirus to produkt laboratoryjny wszak niektóre koronawirusy rzeczywiście są dzieckiem laborantów i mają swoje patenty np. w USA  https://patents.google.com/patent/US7220852B1/en

Edytowane przez Marqvs
Link to post
Share on other sites

Proponuję jednak, mimo wszystko, mniej czytać lub do przeczytanych treści i informacji podchodzić z pewnym dystansem. Nie mówię żeby tak zupełnie w nic nie wierzyć np. w program telewizyjny, czy inne informacje dziennikarskie, czyli ten się spotkał z tamtym i wydali takie a nie inne oświadczenie. Nieumiejętność "przesiewania" informacji i wybujała wyobraźnia, może doprowadzić do stwierdzenia, że za intensywność zachorowań w woj. mazowieckim, jest odpowiedzialny chór dziewic ze Skierniewic wraz z zespołem staruszków z miejscowości Pruszków. Myślę, że każdy z nas, może znaleźć setki tego typu informacji...

Link to post
Share on other sites
Matka-Natura sama decyduje

 

Nie zaczynaj z tą idiotyczną ideologią "Matki Natury". Matki natury nie interesuje Twoje przetrwanie. Ewolucja jest wręcz mechanizmem, który powstał w celu obrony przed aspektami "Matki Natury", które chcą zabić organizm. W naturalnym środowisku istnieje tzw. "Red Queen Paradox". To wyścig o przetrwanie i w tej odsłonie natura nie posiada aspektów "matki".

 

 

Coraz więcej czytam i co raz więcej słyszę, że wirus to produkt laboratoryjny

 

To chyba jednak sam sobie niepostrzeżenie dostarczyłeś teorii konspiracyjnej obalającej wcześniejszy sofizmat appeal to nature?

 

 

Mam odwołane wizyty u ortopedy i neurologa

 

A to czasem "Matka Natura" nie powinna za Ciebie zdecydować o Twoim zdrowiu i życiu? Osoby powołujące się na "naturalny bieg rzeczy" przejawiają skrajną selektywność postawy. Jeśli chodzi o własne zdrowie i życie to już zasada ta nie obowiązuje.

Edytowane przez Arthass
Link to post
Share on other sites

A to czasem "Matka Natura" nie powinna za Ciebie zdecydować o Twoim zdrowiu i życiu? Osoby powołujące się na "naturalny bieg rzeczy" przejawiają skrajną selektywność postawy. Jeśli chodzi o własne zdrowie i życie to już zasada ta nie obowiązuje.

Celem wizyty u lekarza jest polepszenie jakości życia a nie jego przedłużenie. Przynajmniej jak tam mam:)

Link to post
Share on other sites

 

 

ale najwięcej do powiedzenia w temacie mają media i politycy czyli podmioty, które nie mają kompletnie żadnych uprawnień aby w tej materii się wypowiadać.

Media nie mają kompletnie uprawnień, żeby się wypowiadać? Nie mają uprawnień aby np. przedstawiać wypowiedzi lekarzy, pokazywać ich pracę?

 

Lekarze sami powinni kupić sprzęt rejestrujący, wykupić czas antenowy (miejsca na serwerach itp.)... ale, ale... media odpadają z w/w powodów. Czyli lekarze nie mają możliwości się wypowiedzieć i du... blada.

 

Politycy [...] nie mają kompletnie żadnych uprawnień aby w tej materii się wypowiadać - w związku z tym powinni wyjechać na ten czas do Korei Północnej, gdzie media i politycy rzeczywiście nie mają żadnych uprawnień do wypowiadania się i dzięki takim rozwiązaniom nie ma tam przypadków korony.

Link to post
Share on other sites

Media nie mają kompletnie uprawnień, żeby się wypowiadać? Nie mają uprawnień aby np. przedstawiać wypowiedzi lekarzy, pokazywać ich pracę?

 

Media z definicji kręcą lub wprost: kłamią . Przykład: naukowcy mówią: na koronawirusa obecnie NIE MA ani leku ani szczepionki a dziś gazeta.pl opublikowała, że wyleczono (tak!) 106-letnia pacjentkę z COVID-19. https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,173952,25873194,wielka-brytania-106-letnia-pacjentka-wyleczona-z-covid-19.html#s=BoxMMt1

 

Kurka wodna, czym ją wyleczyli? Energetyzującą wodą Zbyszka Nowaka czy seansami Kaszpirowskiego? Super, że babulka żyje ale naprawdę nie lubię wciskania kitu. Mam już swoje lata.

Edytowane przez Marqvs
Link to post
Share on other sites

@@Marqvs, psst, ja znam taką tajemniczą metodę leczenia, o której mało kto słyszał, ale to napiszę w spoilerze, żeby za dużo osób nie wiedziało. Nie trzeba mieć wtedy leku na COVID-19 (SERIO!). Wykorzystaj tę wiedzę mądrze, ponieważ dowiedzieć się o tej metodzie to prawie jak zostać wybrańcem.

 

 

Leczenie objawowe

 

Link to post
Share on other sites

@@Marqvs, psst, ja znam taką tajemniczą metodę leczenia, o której mało kto słyszał, ale to napiszę w spoilerze, żeby za dużo osób nie wiedziało. Nie trzeba mieć wtedy leku na COVID-19 (SERIO!). Wykorzystaj tę wiedzę mądrze, ponieważ dowiedzieć się o tej metodzie to prawie jak zostać wybrańcem.

 

 

Leczenie objawowe

 

Leczenie objawowe nie jest lekiem. To tylko grupa różnych metod, które może zadziałają a może nie. To, że często nie działają to widać po statystykach zgonów.

Link to post
Share on other sites

To tylko grupa różnych metod, które może zadziałają a może nie.

 

I tutaj zadziałało - SZOK!

 

Osobiście bardzo mi ciężko pojąć, co dokładnie jest Ci tak ciężko pojąć. Naprawdę smutne jest jednak to, że taki osobnik serio uważa, że on wie lepiej.

  • Popieram 1
Link to post
Share on other sites

I tutaj zadziałało - SZOK!

 

Osobiście bardzo mi ciężko pojąć, co dokładnie jest Ci tak ciężko pojąć. Naprawdę smutne jest jednak to, że taki osobnik serio uważa, że on wie lepiej.

Rozumiem twoje wyjaśnienia ale to nie zmienia faktu, że leku na COVID-19 nie ma. I na tym zakończę.

Edytowane przez Marqvs
Link to post
Share on other sites
Celem wizyty u lekarza jest polepszenie jakości życia a nie jego przedłużenie. Przynajmniej jak tam mam:)

Zwykła semantyka.

 

 

 

Leczenie objawowe nie jest lekiem

 

Lekiem jest substancja modyfikująca procesy fizjologiczne w taki sposób, że hamuje przyczyny lub objawy choroby lub zapobiega jej rozwojowi.

 

 

 

To tylko grupa różnych metod, które może zadziałają a może nie

 

Nie istnieją leki, które działają ze 100% skutecznością. To nie jest definicja leku.

Edytowane przez Arthass
  • Popieram 1
Link to post
Share on other sites

 

Kurka wodna, czym ją wyleczyli? Energetyzującą wodą Zbyszka Nowaka czy seansami Kaszpirowskiego? Super, że babulka żyje ale naprawdę nie lubię wciskania kitu. Mam już swoje lata.
Organizm zainfekowany chorobą sam zaczyna walczyć z infekcją i czasem mu się to udaje bez pomocy lekarza nawet. Gdybyś nie spał na lekcjach biologii w szkole, to byś takie rzeczy  wiedział. Na raka też nie ma żadnego leku, a znam paru takich, co walkę z nowotworem wygrali.
  • Popieram 1
Link to post
Share on other sites
Jak tam kondycja psychiczna?

 

 

 

dzis-poniedzialek-sroda-czy-lipiec-jack-

 

 

Pierwsze dwa tygodnie home office to była tragedia. Pracowałam cały dzień, byłam wiecznie głodna i obsesyjnie sprzątałam. Później było lepiej, bo wyrobiłam sobie pewną rutynę i rozdzieliłam w swojej głowie i działaniu strefę pracy i domu. Tylko tego lasu brak, i wiatru na twarzy, morza. Ale już niedługo...

Edytowane przez naekana
Link to post
Share on other sites

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...