-
Liczba zawartości
673 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Paaaanie, co pan, to nie galeria sztuki współczesnej W starym mam jeszcze gorsze burdello i jakoś działa już prawie 10 lat. I tak stoi we wnęce, ja przez 99,999999999999% czasu nie oglądam tych bebechów, więc kwestia estetyki koło uja mi lata. Zresztą pewnie jeszcze będzie trzeba coś poprawić pod maską, a dziś już nie mam czasu na dopieszczanie zabawek. Jutro do roboty na rano, trza się wyspać
-
No dzień dobry ugułem
-
Wygląda na to, że jakiś dzieciak chciał się bawić w "chakiera" i kupił sobie zabawkę, ale pewnie nie potrafił się tymi narzędziami posługiwać i dał sobie siana. Albo mamusia znalazła u synka w szpargałach, nie wiedziała co to i do hoboka wywaliła, bo myślała że popsute
-
Kurde ja to jednak jestem geniusz. Dziś mi przyszły podzespoły do PC. Otwieram paczkę, jest HDD, ale nie widzę żadnego okablowania do niego. No to palę motór i rura do sklepu po te durne kabelki. Wracam do domu z kablami, rozpakowuję pozostałe graty… Nagle się okazało, że kabelki SATA znajdują się w pudełku z płytą główną Tak się marnuje czas i pieniądze…
-
Zestaw za 5500: Do tego monitor i HDD na dane, bo lubię sobie różne rzeczy kitrać, a na postawienie NAS'a nie mam niestety warunków. Tylko zasilacz do zestawu wziąłem inny, bo tego akurat nie mieli na stanie.
-
Zawsze mnie rozwala, jak stare baby czytają jakieś badziewiaste romansidła, ale młodym to na każdym kroku muszą wytykać "weź książkę poczytaj, a nie tylko ciągle w tych internetach siedzisz", no bo przecież wiadomo, że internet to szatan…
-
Rozglądam sie za monitorem do nowego PC, którego mam zamiar sobie niedługo poskładać. Parametry jak w temacie, czyli wysoka rozdziałka, duże DPI i przekątna 27 cali. Zastosowanie to głównie internet, multimedia, filmy, praca z dokumentami i takie tam. Grać raczej nie planuję, zwłaszcza że od ponad 20 lat nie grałem w nic i jakoś żyję Jakieś propozycje? Da się takie coś kupić za mniej niż 2000 PLN?
-
@up, Wystarczy zadeklarować, że ktoś nie chce korzystać z urządzeń kupionych przez WOŚP. Wtedy oddziałowa zawoła księdza, żeby udzielił pacjentowi namaszczenia, bo na to idzie kasa z podatków i składek NFZ
-
Jak taki dzban poważnie zachoruje i będzie potrzebował np. defibrylatora, to szybciutko zmieni zdanie… Ja jak czegoś nie popieram, no to nie korzystam z tego. Na przykład nie życzę sobie, żeby mnie ktokolwiek umieszczał w jakimkolwiek ośrodku prowadzonym przez kościół. Tak samo powinni robić ci, którzy nie popierają WOŚP - po prostu nie korzystać.
-
Co trzeba mieć we łbie, żeby pluć na WOŚP i Owsiaka? W każdej publicznej placówce są jakieś rzeczy z WOŚP. Jak komuś nie pasuje, to niech nie korzysta ze służby zdrowia. Najlepiej niech się "leczy" u zakonnic z czerwonego krzyża, skoro takie ma problemy jeden z drugim. Tam dostanie modlitewnik, wodę święconą i na pewno nie będzie nic od WOŚP.
-
No właśnie Google nic nie wyszukuje… Od tego zacząłem i w Google nie ma żadnych informacji. Też zawsze sprawdzam tak numery jak ktoś do mnie dzwoni.
-
@up, Spokojnie, w żadne rozmówki się nie wdawałem, a już na pewno nie podawałem żadnych danych. Aż takim debilem nie jestem, rozłączyłem się od razu i nic nie gadałem. Napisałem tutaj, bo nigdy wcześniej nie spotkałem się z podobnym przypadkiem. Zwykle takie szemrane połączenia telefon oznacza na czerwono jako spam, a tego numeru nie oznaczył. Pewnie dlatego odebrałem, bo normalnie to nie odebrałbym nawet.
-
Ostatnio odebrałem telefon i babka coś tam pierniczyła o "wycofaniu środków" z jakiejś platformy, na której podobno mam mieć założone konto. Tylko tak się składa, że ja nigdy z żadnych "platform" nie korzystałem, a pieniądze trzymam w banku i wycofuję je wtedy, kiedy sam ich potrzebuje, a nie jak zadzwoni do mnie jakaś paniusia z drugiego końca kraju. Czy to jakaś próba oszustwa/wyłudzenia? Ja nie jestem pewien, ale właśnie tak podejrzewam. Tylko nie mam pojęcia, skąd oni tam znają moje dane, bo pani się po imieniu do mnie zwracała. Po wpisaniu numeru w Google nie ma o nim żadnych informacji.
-
Też mi się tak zdaje, że gołym okiem ciężko będzie różnicę zauważyć. Jak ktoś ogląda filmy w jakiejś kosmicznej rozdzielczości, prowadzi transmisje live, gra w gry online itp. to wtedy faktycznie będzie to jakaś tam zmiana.
-
@up, Myślisz, że przy okazjonalnym przeglądaniu stronek ta różnica będzie odczuwalna? Bo ja to na smartfonie co najwyżej sprawdzam rozkład autobusów, pogodę, ewentualnie zamawiam jakąś szamę na dowóz z Uber Eats itp. Na pewno nie jestem z tych, co cały czas w necie siedzą i coś tam oglądają. Dlatego postawiłem pytanie, czy w ogóle warto cisnąć w 5G i dopłacać. Gdybym intensywnie z tego netu korzystał, to bym się nie zastanawiał wtedy.