Jak tam kondycja psychiczna?

[raiders 2494]

Idź to napisz ludziom, którym ktoś umarł na SARS CoV

Ty też kiedyś umrzesz jak my wszyscy.

Ile co roku tonie ludzi jeziorach, stawach, morzu... i co roku kolejno się kąpią.

 

Ile ludzi ginie na drodze... I każdy z nas jeździ samochodem

 

Ile ludzi umiera rocznie na grypę.... I niemal każdy z nas choruje na grupę.

 

 

Długo można jeszcze wymieniać.

Covid19 jest bardzo medialny, dużo gry liczbami często z czapki to się sprzedaje.

 

Fakt jest taki że to wyłączenie gospodarki które mamy obecnie dotknie i zaboli nas wszystkich bardziej niż ten cały wirus.

Skutki tego będą się za nami ciągnąć latami.

 

[Tycha 4794]

Dokładnie! Praktycznie każdy zna/znał jakąś ofiarę wypadku drogowego. A oni dalej jeżdżą tymi samochodami. Po pierdoły typu sklep czy praca. Życie ludzkie ważniejsze niż zbędny luksus. 

 

Jak już próbujesz zabłysnąć, to zapoznaj się chociaż w miarę dokładnie z zagadnieniami, które omawiasz:

 

"Italy recorded 3 325 road fatalities in 2018"

 

Z powodu COVID-19 w najgorszym momencie więcej osób umierało w cztery dni.

[MiK 13125]

Jestem bezduszny, ale nawet ja nie handlowałbym statystykami ludzkiego życia. Czyli co te w wypadków nie są ważne bo jest ich tylko 3000 z hakiem? No bo przecież to tylko 4 dni zarazy. 

[Tycha 4794]

Czyli co te w wypadków nie są ważne bo jest ich tylko 3000 z hakiem?

 

A ktoś tak powiedział?

 

Zgodzę się jedynie, że u nas jest to temat zwyczajnie olewany praktycznie przez wszystkich.

[wodego 1330]

 

 

Zgodzę się jedynie, że u nas jest to temat zwyczajnie olewany praktycznie przez wszystkich.

Że co? Temat wypadków olewany? W każdej lokalnej gazecie piszą o wypadkach w dziale typu kronika wypadków, kronika policyjna, informacje o wypadkach są na policyjnych stronach.

 

Ale rzeczywiście, jednemu z drugim do skrzynki pocztowej gazetki informacyjnej o wypadkach nie wrzucają, to i nie widzą, że o wypadkach się pisze.

[Tycha 4794]

@@wodego, super. I jakie realne działania podjęto w związku z tym?

 

Jedynym miastem w Polsce, które temat potraktowało naprawdę poważnie (co okazało się strzałem w 10, bo wypadków śmiertelnych praktycznie nie mają) jest Jaworzno.

[MiK 13125]

Codziennie w polsce 12 mężczyzn odbiera sobie życie. Codziennie. To jest temat olewany. 

Edytowane 10 Kwietnia 2020 przez MiK

[wodego 1330]

 

 

I jakie realne działania podjęto w związku z tym?

Ty tak poważnie? Rozumiem... żyjesz w alternatywnej rzeczywistości. Nie wiem jak w tamtej rzeczywistości te sprawy wyglądają.

[Tycha 4794]

@@wodego, no to może, zamiast urządzać personalne wycieczki, wyjaśnij mi. Chętnie poczytam.

[wodego 1330]

Akcje prewencyjne, badanie trzeźwości częściej niż kiedyś, wprowadzenie przepisu 50km więcej w terenie zabudowanym - utrata prawka... nie, no nic się nie robi. Na brak wyobraźni kierowcy nie ma złotego sposobu.

[Tycha 4794]

@@wodego, mówisz o akcjach typu "Wielkanoc" czy tam "Znicz", które dają tyle co nic?

 

nie, no nic się nie robi.

 

Nie no, robi - zalepia się ranę postrzałową plasterkiem.

 

Na brak wyobraźni kierowcy nie ma złotego sposobu.

 

Jest.

Nawet kierowca bez wyobraźni nie będzie pruł 100 km/h po mieście, jeżeli infrastruktura mu na to nie pozwoli. Z takiego założenia wyszły państwa zachodnie (oraz Jaworzno) i obecnie zbierają tego profity. No ale lepiej powiedzieć, że "się nie da" .¯\_(ツ)_/¯

 

Kierowcy nie są oczywiście bez winy (delikatnie powiedziane), ale infrastruktura drogowa w Polsce jest fatalna.

[jarrino 3909]

Najpierw do autora tematu. Jeśli masz jakieś kłopoty z psychiką, prześlij na moje konto 500 pln, a otrzymasz poradnik zdrowia psychicznego, oraz dwie używane maseczki antysmogowe. 

[wodego 1330]

 

mówisz o akcjach typu "Wielkanoc" czy tam "Znicz", które dają tyle co nic?

Zlikwidować te akcje. Podczas takich akcji ujawnia się tysiące pijanych, lepiej żeby bez stresu dojeżdżali (albo i nie) do celu. Więcej policji na drogach, kierowcy ściągają nogę z gazu - nie mogą wykorzystać mocy swoich silników. W ogóle drogówka niepotrzebna. W Jaworznie ją zlikwidowali, a policjantów przenieśli do pilnowania sklepików czy ktoś batonika nie kradnie.

[Tycha 4794]

@@wodego, nie mam pojęcia, po co silisz się na ironię, skoro nie potrafisz napisać niczego konkretnego.

 

Tutaj możesz przeczytać więcej na temat bardzo wysokiej skuteczności wymienionych przez Ciebie akcji:

 

http://www.brd24.pl/spoleczenstwo/tragiczny-bilans-swiat-38-ofiar-smiertelnych-na-drogach/

http://www.brd24.pl/spoleczenstwo/czarna-sroda-akcja-znicz-dziala-13-ofiar-pierwszego/

http://www.brd24.pl/spoleczenstwo/tragiczny-wynik-akcji-znicz-50-osob-zginelo-wypadkach/

http://www.brd24.pl/rozmowy/lukasz-zboralski-policjo-miej-odwage-postawic-jakis-cel-akcje-znicz/

 

TL;DR:

Te akcje w obecnej postaci są zwyczajnie nieskuteczne, a Wielkanoc i Wszystkich Świętych to jedne z najbardziej tragicznych dni na polskich drogach. Nie oznacza to, że nie powinno ich być wcale, tylko że ich obecna forma jest do zmiany.

 

Ale abstrahując od tego, dalej nie rozumiesz jednej kwestii:. Powiedziałeś, że temat BRD w Polsce wcale nie jest olewany, bo:

 

Akcje prewencyjne, badanie trzeźwości częściej niż kiedyś, wprowadzenie przepisu 50km więcej w terenie zabudowanym

 

Wiesz jak to brzmi? Mniej więcej tak, jakbyś poszedł na wydział matematyki jakiejś uczelni wyższej, biegał po holu i krzyczał z radości, że nauczyłeś się tabliczki mnożenia.

[wodego 1330]

 

 

Nie oznacza to, że nie powinno ich być wcale

Myślałem, że rozumujesz w ten sposób: nieskuteczne=niepotrzebne, zmarnowane pieniądze.

 

A teraz odpowiedz sobie na pytanie:

O ile większe byłyby te liczby z linków, gdyby policja zapowiedziała:

- Nie będzie żadnych akcji, dodatkowych patroli. Ludzie sami wiedzą jak jeździć i że po kielichu się nie wsiada.

 

tylko że ich obecna forma jest do zmiany - masz opracowany skuteczny pomysł zmian, zgłoś wnioski do Komendy Głównej Policji. Napisz tutaj, jak przebiega współpraca i jakie wynagrodzenie zaproponowali Ci za opracowanie tego ważnego tematu.

[Succubus 6185]

Jest git. Słoneczko dopisuje. Większość dnia spędzam na dworze za domem.

 

Grządki skopałem, żona posadziła trochę roślinek (nie wszystkie jeszcze), Wypróbowałem kosę spalinową (jeszcze trochę trawa za krótka, ale nie mogłem się doczekać - bo sprzęt nowy.

 

Dziś umyłem jeden samochód, zaraz wezmę się za drugi, no i czas lecie ... spokojnie i do przodu

[jakub1t 1660]

 

 

Grządki skopałem, żona posadziła trochę roślinek (nie wszystkie jeszcze), Wypróbowałem kosę spalinową (jeszcze trochę trawa za krótka, ale nie mogłem się doczekać - bo sprzęt nowy.

 

Kolega z poprzedniej pracy kupił odśnieżarkę spalinową jakieś 5 lat temu . Użył chyba raz do koszenia trawy 

Auto to tylko myjką opłukałem z kurzu . 

 

I jak Succubus jeszcze Ci się podoba na "własnej" emeryturze ? Większa część pójdzie do pracy , a Ty dobrowolnie będziesz odpoczywał dalej . Czy jednak ciągnie do jakiegoś zajęcia ?     

[Succubus 6185]

Parę miesięcy odpocząłem. Długo się wysypiałem itd, na początku mi się podobało, ale po kilku tygodniach zaczęło mi się zwyczajnie nudzić, każdy dzień w zasadzie zaczynał wyglądać tak samo - trochę mnie zaczęło nosić.

 

Zajęcie sobie już znalazłem. Od może 20 lat miałem takie swoje hobby, było to składanie książek, czasopism do druku - mam za sobą może z 1000 pozycji (plakatów, ulotek, książek, książeczek, broszur, gazet, itp) w pewnym towarzystwie regionalnym (gdzie się udzielam do dziś). Była i jest to zawsze praca społeczna (ale dająca dużo satysfakcji i radości - no bo w końcu robi się coś dla regionu, ludzi i też siebie samego).

 

Więc postanowiłem się odezwać do znajomego, który prowadzi drukarnię (a z którym od dobrych 15 lat współpracuje nasze towarzystwo) i zapytałem, czy nie znalazłoby się coś co mógłbym robić dla nich jako zleceniobiorca. No i się okazało, że z racji koronowirusa ktoś tam przymusowo "odszedł" z pracy i jest mu teraz na rękę gdybym podjął się kilku zleceń. Ponieważ na etacie już mi nie zależy (bo mam 41 lat pracy), więc rozpocząłem współpracę.

 

Zobaczymy jak się będzie układać, ale ja się cieszę, bo robię sobie w domu, w godzinach mi odpowiednich (a często lubię robić w nocy - jakoś lepiej mi się myśli wtedy). Mam mniej więcej określony termin do którego ma to być oddane - więc sam decyduję o tempie pracy, a najważniejsze jest to, że po prostu zawsze lubiłem robić w takim małym nazwijmy to dtp.

 

Poza tym zrobiło się już ciepło, więc i koło domu mam co robić - zatem nie nudzę się

Edytowane 11 Kwietnia 2020 przez Succubus

[Marqvs 116]

Ja żyję normalnie tj. tak samo jak przed wprowadzeniem ograniczeń. Praca w biurze, sport, znajomi, wyjazd do rodziny na wieś itp.

1. Ograniczenia są nielegalne bo naruszają Konstytucję w zakresie swobód obywatelskich. Po wszystkim państwo polskie musi się liczyć z procesami wytaczanymi przez obywateli za bezzasadne wprowadzenie zakazów np. przemieszczania się a nawet związaną z tym utratę pracy czyli chleba.

2. Cała ta epidemia to wyolbrzymiona sprawa. Zamiast zostawić sprawę medykom to najwięcej do powiedzenia mają fałszywe media i politycy, którzy "z urzędu" nie mówią prawdy bombardując nas dzień w dzień ile osób zmarło i zachorowało tak jakby to miało jakiś wpływ na pozostałych.  Nakręca się tylko spirala strachu aby wdrożyć maksymalnie kontrolę nad każdym obywatelem z osobna. W internecie przybywa ludzi, którzy mówią wprost: "To co się dzieje wokół pandemii koronawirusa to tylko i wyłącznie oszustwo"

3. Sezon sportowy zacząłem w ub. weekend - biegam, jeżdżę rowerem - patrole mnie mijają, wyprzedzają, na razie jest git.

  Mandatów się nie boję, bo są całkowicie bezzasadne, tym bardziej, że osobiście jestem zdrowy, więc nie zarażam.

4. Dziennie w PL umiera z różnych powodów między 1000 a 1100 ludzi, dużo na choroby układu krążenia i raka i co?? I CISZA. W mediach o tragedii tych ludzi nie usłyszycie. A ile jest samobójstw, przemocy psychicznej związanej z kiszeniem się w blokowiskach na małej przestrzeni? Też CISZA. Dlatego mówię stanowcze "Nie" fałszowi i obłudzie jaka rozpanoszyła się w mediach.

Każdy ma prawo bać się wirusa ale trzeba myśleć o tym co będzie po epidemii bo triumf życia nad śmiercią nadejdzie tak jak nadszedł w poprzednich epidemiach. Ilu ludzi wykończy się fizycznie lub psychicznie z powodu ograniczeń, ilu ludzi popełni samobójstwa ekonomiczne z powodu braku środków do życia?

 

 

[Tycha 4794]

A teraz odpowiedz sobie na pytanie:

O ile większe byłyby te liczby z linków, gdyby policja zapowiedziała:

- Nie będzie żadnych akcji, dodatkowych patroli. Ludzie sami wiedzą jak jeździć i że po kielichu się nie wsiada.

 

tylko że ich obecna forma jest do zmiany - masz opracowany skuteczny pomysł zmian, zgłoś wnioski do Komendy Głównej Policji. Napisz tutaj, jak przebiega współpraca i jakie wynagrodzenie zaproponowali Ci za opracowanie tego ważnego tematu.

 

W czwartym linku był opis, co powinno być w tych akcjach zmienione.

 

Niemniej dalej nie rozumiesz sedna problemu. Rzeczy o których piszesz, to są podstawy podstaw - to jakbyś się cieszył jako wykładowca, że twój student (ten sam o którym pisałem wyżej) opanował tabliczkę mnożenia. Działania na rzecz BRD, jeżeli chcemy gonić zachód, muszą być zdecydowanie mocniejsze. Infrastruktura w Polsce jest wyjątkowo wypadkogenna i to trzeba jak najszybciej zmienić a jest to jedna z wielu potrzebnych zmian.

[Arthass 534]

W internecie przybywa ludzi, którzy mówią wprost: "To co się dzieje wokół pandemii koronawirusa to tylko i wyłącznie oszustwo"

 

Wybacz, ale powołując się na ludzi typu Jerzy Jaśkowski, dyskredytujesz całkowicie swoją argumentację. Osobistość ta jest znana ze swoich foliarsko-szamańskich, sprzecznych z Evidence-Based Medicine (EBM) czy Evidence-Based Practice (EBP), twierdzeń na temat dietetyki, medycyny i praktyk profilaktyki zdrowotnej - nie od dzisiaj. Na internecie znajdziesz bez problemu "autorytety", które potwierdzą słuszność wyznawanych przez Ciebie tez, ale to jest zwykła postawa uprzedzenia badacza, a nie uczciwa próba konfrontacji tez z faktami najbliższymi prawdzie.

Edytowane 14 Kwietnia 2020 przez Arthass

[jarrino 3909]

Marqvs - w związku z tym, co proponujesz?

[Arthass 534]

 

 

Dziennie w PL umiera z różnych powodów między 1000 a 1100 ludzi, dużo na choroby układu krążenia i raka i co?? I CISZA. W mediach o tragedii tych ludzi nie usłyszycie.

A jak podejrzewasz, ile będzie umierać z powodu "zwykłego" wylewu czy braku dostępu do dializy nerek, kiedy doprowadzi się do paraliżu służby zdrowia? Czy te "różne powody" są wysoce zaraźliwe na poziomie Ro 3-4? Nikt by tutaj nie miał większego problemu, gdyby z jednej osoby nie robiło się potencjalnie tysięcy innych przypadków w ciągu krótkiego czasu. Problem w tym, że konsekwencje nie ograniczają się tylko do Ciebie jak w przypadku układu krążenia czy raka.

[Presidente 177]

W prawie 2 razy większych Włochach na koronawirusa umierało w pewnym momencie prawie tysiąc osób dziennie. 

[wodego 1330]

 

 

Dziennie w PL umiera z różnych powodów między 1000 a 1100 ludzi, dużo na choroby układu krążenia i raka i co?? I CISZA. W mediach o tragedii tych ludzi nie usłyszycie

Uwaga! Ujawniam super tajne dane! W mediach o tym nie usłyszycie (internet to też media). Dane uzyskałem za pomocą tajnej strony, wiele osób nie wie o jej istnieniu, a nawet jak gdzieś słyszeli, to kompletnie nie umieją jej obsługiwać (wymaga wpisywania tajnych słów, kluczy).

 

https://pulsmedycyny.pl/jaka-jest-zachorowalnosc-i-umieralnosc-na-nowotwory-w-polsce-979333

 

Wiele osób pragnęłoby, aby codziennie w głównych dziennikach takie dzienne dane były prezentowane w pierwszych minutach jako najważniejsze. Są gotowi nawet płacić abonament, aby te dane wysłuchiwać. Niestety, CISZA!

 

Po wiadomościach powinny być historie/reportaże o tragedii tych ludzi - za takie reportaże wiele osób (@Marqvs) płaciłoby abonament x2.

 

Ps.

Ta tajna strona, to Google! - i tak wiem, że moderacja po kilku minutach wykasuje tą informację, ale chociaż kilka osób o niej się dowie.