Skocz do zawartości

Temat o polityce - wchodzisz na własne ryzyko


Recommended Posts

 

 

Ofert pracy są tysiące.

Nie chodziło o prawdziwą historię, podałem taki wymyślony przykład, bo @Presidente do tej pory nie potrafi zrozumieć co to są konkretne strony ze stawkami. Zamiast tego rzuca linkami z rodzajami zasiłków. Dla niego zasiłki w linkach powstały za PiSu, wcześniej ich nie było. No cóż, nie każdy ma dobrą pamięć.

 

Koledzy z Syrii na pewno się do nas drzwiami i oknami nie pchają, bo gotówki dorosłemu zdrowemu facetowi faktycznie nikt nie da - wreszcie ktoś zrozumiał i to napisał! Brawo! A na zachodzie dają gotówkę zdrowym dorosłym facetom i kobietom do ręki. Słynny niemiecki bezrobotny, o którym pisałem chyba tutaj nawet, przez całe życie brał pieniądze do ręki, bo nie chciał pracować. Został medialną gwiazdą (wywiady, programy o nim itp.). Teraz chyba jest już na zasłużonej emeryturze, bo w sumie przepracował kilka miesięcy w życiu. Ktoś się zainteresuje - podam ponownie jego nazwisko,

 

Zgadnij ile płacą za mieszkanie? Nie chcę cię skłamać, ale o ile dobrze pamiętam mniej niż 200zł. Pozostałe 1300 dokłada gmina. - dopłaty do mieszkań, to nie jest wymysł obecnego rządu. Dopłaty są od dawna.

 

 

Jak się nie mylę zasiłek socjalny to chyba max 650zl

Źródło? Bo wujek siostry brata bierze 8400zł...

 

Janek po miesiącu rzuca robotę bo stwierdza ze lepiej wychodzi na sie siedzeniu w domu czy parkowej ławce niż urabianiu się przy łopacie 1850zl netto !! - Idzie do lokalnego oddziału PiS i zapisuje się na socjal, który PiS rozdaje. Stawki są tajne, podpisuje umowę, że ich nie zdradzi, bo inaczej mu zabiorą.

 

Wyciągnij tego asa z  ręka i oświeć nas - PiS rozdaje zasiłki na prawo i lewo. To są zasiłki Yeti, bo dużo ludzi o nich tutaj pisało, ale stawek nikt nie potrafi podać. W innych krajak nie ma stawek Yeti, wszystko jest jawne.

 

Różne zasiłki ze stawkami na dłoni:

- UK

https://www.gov.uk/government/publications/benefit-and-pension-rates-2019-to-2020/proposed-benefit-and-pension-rates-2019-to-2020

 

Dla niepracującego zdrowego singla 73£/tydzień. Nie, nie jest to zasiłek dla bezrobotnych, to jest zasiłek socjalny, gdy zasiłek dla bezrobotnych się skończy.

IE:

http://www.dsfa.ie/en/Pages/bud19s1.aspx

201€/tydzień

 

Szukanie po niemiecku stawek nie jest dla mnie.

 

 

 

Socjali jest w Ch*j i to nie jest 650zł max, bo mops to jedno, bezrobotni drugie, ch****e, biedowe, cwelowe

PiS je stworzył?

Link to post
Share on other sites

Trzęsący gaciami "Złote pióro" i miglanc Gowin, natchnieni ręką obesranego prezesa wydalili z siebie takie o to prawne guano:

 

2fe58734b932e785.jpg

 

Ale niestety naważone piwko które ostatnio już się przelało czeka całe do wypicia i ulotka klecona na kolanie może nie wystarczyć żeby zatrzymać protesty.

Edytowane przez pendzel_3
  • Popieram 2
Link to post
Share on other sites

Jak zajdziesz w ciąże, będziesz miał płód bez czaszki i każą go tobie urodzić a potem patrzeć jak umiera to będziesz mógł wypowiadać swoje zdanie na ten temat, do zaistnienia takiego zdarzenia zamilcz bo nie jesteś kompetentny. 

 

Jak urodzi się tobie dziecko z zespołem downa i dostaniesz wyrok na całe życie żeby się tym dzieckiem opiekować, sam bo żona odejdzie bo za trudno, i jeszcze pani poseł z PiS pokaże Tobie fucka jak zapytasz o pomoc państwa to będziesz mógł się wypowiedzieć na ten temat. 

 

Jak wyrośnie Tobie macica i zostaniesz sam z ciążą bo wszyscy się od ciebie odwrócą to będziesz mógł zabrać głos w tej sprawie.

 

Jedynym kryterium jakie powinno decydować o tym czy ktoś może skorzystać z aborcji albo nie, powinna być wola rodziców dziecka

  • Popieram 5
Link to post
Share on other sites

Na razie to jestem na tym świecie dłużej od ciebie i możliwe że mam więcej w głowie jak ty, po drugie nigdzie nie napisałem że licencja na zabijanie ma być zakazana, po trzecie nie wiem jak twoja żona ale moja jest ze mną już 20 lat i nie jedno z nią przeszedłem.

  • Popieram 2
Link to post
Share on other sites

Na razie to jestem na tym świecie dłużej od ciebie i możliwe że mam więcej w głowie jak ty, po drugie nigdzie nie napisałem że licencja na zabijanie ma być zakazana, po trzecie nie wiem jak twoja żona ale moja jest ze mną już 20 lat i nie jedno z nią przeszedłem.

 

No nie masz więcej w głowie skoro używasz zwrotów "zabijanie". Nikogo nie obchodzi twoje zdanie czy twoje odczucia, ważne są fakty. Np. fakt, że płód nie jest człowiekiem, i dowolna ilość "chłopskiego rozumu" tego nie zmieni. 

  • Popieram 1
Link to post
Share on other sites

Lewakom taka krótka licencja na zabijanie powinna wystarczyć żeby motłoch wrócił do domu i nie rozsiewał covida :)

A może byś tak lepiej się w temat zagłębił i zauważył, że tam są nie tylko lewaki i feministki, ale też zwykle kobiety, które nie godzą się na zmuszenie ich do rodzenia dziecka, które umrze tuż po urodzeniu bądź niedługo po i to w wielkich cierpieniach. To są tortury i dla kobiety i dla tych dzieci. A może jeszcze jesteś za biciem protestujących kobiet bo kaczor kazał?!
  • Popieram 2
Link to post
Share on other sites

 

 

możliwe że mam więcej w głowie jak ty

Masz z pewnością więcej siana w butach bo oleju w głowie to ewidentnie brakuje.

 

W przypadku przepisów jakie były obecnie czy ktoś Twojej żonie nakazywał korzystać z aborcji? Nie, to sprawa indywidualna każdej kobiety a nie jakiegoś małego gnoma czy innych przedstawicieli czarnego motłochu czy ciebie największego z 'prawilnych prawaków' naszego forum.

  • Popieram 1
Link to post
Share on other sites

Mnie to śmieszą te prawaki, tak dbają o nienarodzone życie a jak dziecko się urodzi to już w du**e mają jego los. Jak im tak zależy na urodzeniu chorych dzieci to zamiast się zajmować biciem feministek, LGBT i każdego innego kto podpadł kaczorowi i PiS by te siły przełożyli na pomoc takim rodzinom, zwłaszcza jak takie dzieci są już dorosłe a ich rodzice nie mają sił by się nimi opiekować bo są starzy i sami chorują i boją się o ich los po ich śmierci. Każdy jeden taki "polski chłopiec" do pomocy by im ulżył przy opiece.

Edytowane przez BlackCoffe
  • Popieram 1
Link to post
Share on other sites
Jak urodzi się tobie dziecko z zespołem downa i dostaniesz wyrok na całe życie żeby się tym dzieckiem opiekować,

 

Wybacz, ale ludzie z taką mentalnością nie powinni w ogóle myśleć o płodzeniu dzieci. Niezależnie od nakazów prawnych.

 

 

sam bo żona odejdzie bo za trudno

 

Jeśli była takim człowiekiem, to można powiedzieć że miałeś nawet w takim wypadku szczęście. Nie rozumiem, dlaczego ktokolwiek chciałby żyć z kimś wyznającym taką "moralność".

 

 

Jak wyrośnie Tobie macica i zostaniesz sam z ciążą bo wszyscy się od ciebie odwrócą to będziesz mógł zabrać głos w tej sprawie.

 

Też podobnie kiedyś myślałem. Nie mam jednoznacznego zdania na temat prawnego regulowania takich kwestii, raczej wolałbym pozostawić to w kwestii moralnej decyzji każdej osoby. Osobiście sądzę, że jeśli stajesz się rodzicem to Twoja osoba musi przestać być już w centrum wszechświata. Jeśli ktoś nie potrafi żyć dla czegoś więcej niż własnego szczęścia to nie nadaje się na rodzica. Stanie się rodzicem to podjęcie decyzji o tym, że od tej pory w naszym życiu będzie coś ważniejszego niż nasza osoba. To akt poświęcenia. Jeśli nie jest się na to gotowym, to lepiej poprzestać na zakupie rasowego zwierzaczka.

 

 

Jedynym kryterium jakie powinno decydować o tym czy ktoś może skorzystać z aborcji albo nie, powinna być wola rodziców dziecka

 

Jedynym kryterium decyzji o pozbawieniu życia innej istoty ludzkiej? Już widzę potencjalne drogi eskalacji takiej filozofii. Eutanazja, eutanazja na życzenie opiekunów, usypianie upośledzonych psychicznie, następnie fizycznie. A jeśli fizycznie, to dlaczego nie w końcu przedstawicieli gorszych ras niearyjskich?

Nie bez powodu wyznajemy nietykalność życia ludzkiego. Każdego. Nie odmawiamy tego niezbywalnego prawa do życia nawet mordercy.

 

 

Jak zajdziesz w ciąże, będziesz miał płód bez czaszki i każą go tobie urodzić a potem patrzeć jak umiera to będziesz mógł wypowiadać swoje zdanie na ten temat, do zaistnienia takiego zdarzenia zamilcz bo nie jesteś kompetentny.

 

Na temat niewłaściwości gwałtu też nie mogę się wypowiadać, dopóki nie będę ofiarą? Czy jeśli widziałem eutanazję, to mogę wypowiadać się w temacie odbierania życia, czy nadal jestem niekompetentny? To nie jest wcale oczywista kwestia, że cierpienie usprawiedliwia pozbawienie życia ludzkiego (postawa niebezpiecznie ocierająca się o filozofię nihilizmu - życie to fundamentalnie nieunikniona droga kończąca się cierpieniem, więc może od razu eksterminujmy całe życie jako źródło cierpienia?), a tym bardziej podjęcie takiej decyzji za innego człowieka. To pytanie filozoficzne sięgające głęboko w źródła moralności wyznawanego systemu wartości, decyzji na temat tego którą wartość uważamy za nadrzędną, a to rozważania dotyczące tak pierwotnych, fundamentalnych problemów jak pytanie o zdefiniowanie sensu życia.

Edytowane przez Arthass
  • Popieram 3
Link to post
Share on other sites

Ale po co się produkujecie na temat licencji na zabijanie, co brzydko brzmi w papierek od cukierka mam ci to kubbak zawinąć bo twoje sumienie w inny sposób tego nie przełyka. Dobrze że mieliście takich rodziców jaskiniowców bo wuj wie co by teraz albo w przyszłości zrobili, żaden z was pewnie nie jest  niebieskookim blondynem z IQ 200. A słomy się nie wstydzę, walę wam prosto z mostu bo wy życia nie znacie i się go boicie dla mnie to macie gumowy kręgosłup ;)

 

I powtórzę wam to jeszcze raz, nie usłyszeliście ode mnie nic o zakazie aborcji.  Więc nie wiem po co chcecie mnie na siłę z czym uświadamiać. I te słowa cierpienia, umrze w męczarniach  BlackCoffe weź się ogarnij bo na mnie to nie działa.

 

Edit: I wracając do moich słów "możliwe że mam więcej w głowie jak ty" mogłem dopisać doświadczeń, staram się nie wywyższać bo wiem że są miliony mądrzejszych ode mnie.

 

 Wy tak od razu ze słomą :D 

Edytowane przez RuLeR
  • Popieram 2
Link to post
Share on other sites

Takim gadaniem "licencja na zabijanie" wzbudzasz tylko złość, to tak jakby nic nie interesowało osób o lewicowych poglądach niż tylko zabijanie dzieci i płodów. Uogólniasz wszystkich o innych poglądach niż do twoje do jednego worka. Ktoś nie ma prawicowych poglądów to zaraz jest lewak, feministka, LGBT. Skoro taki jesteś od nas starszy i bardziej doświadczony życiowo to się tak zachowuj byśmy mogli to dostrzec.

Edytowane przez BlackCoffe
Link to post
Share on other sites

Wzbudzam złość powiadasz, nie wiem czemu mam gadać inaczej jak jest, koloryzować tylko po to żebyś poczuła się lepiej.

No tak ty nie uogólniasz wszystkich o innych poglądach jak ty, tak stary nie jestem i tylko możliwe że bardziej doświadczony życiowo, lepiej nic nie dostrzegaj bo jeszcze ci się spodoba  :P

  • Popieram 2
Link to post
Share on other sites

Nie kłóćmy się chociaż my. Jak na całym świecie, są ludzie o różnych poglądach, różnych systemach wartości. Komu i dlaczego przeszkadzało obowiązujące  w tych sprawach prawo? Mądry rząd nie robi tego ot tak. Robi konsultacje społeczne, bada "teren", rozmawia ze wszystkimi grupami społecznymi i stara się gdzieś to wypośrodkować. Nie jesteśmy państwem wyznaniowym. No i jeśli myślicie, że w ostatnich protestach, nie biorą udziału ludzie wierzący, to jesteście w błędzie...

 

Tysiące ludzi, w tym katolicy, protestują w całej Polsce. Dla wielu to jest zapewne trudny czas. Znalazłem na FB taki tekst katoliczki. Gorzki, ale prawdziwy.
"Przez pół nocy oglądałam i czytałam relacje z protestów w całej Polsce. Widziałam setki zdjęć, kilkadziesiąt nagrań. Widziałam przerwane msze, wulgarne napisy na murach kościołów, wieszaki na kościelnych bramach, czerwoną farbę na drzwiach świątyni. Widziałam kordony policji z tarczami, ochraniające kościelne budynki przed tłumami ludzi. Widziałam oddział uzbrojonej policji konnej, odgradzający wejście do katedry od przechodzącego, kilkutysięcznego marszu. Widziałam setki ludzi skandujących "Jebać kler" pod budynkiem kurii. Widziałam rozwścieczone młode kobiety z małego miasteczka, krzyczące do swojego proboszcza "wy********j". Widziałam gęsty tłum młodzieży, czuwającej pod papieskim oknem na Franciszkańskiej, zupełnie jak podczas pamiętnych pielgrzymek, tylko zamiast "Zostań z nami" słychać było gniewne "wy*********ć".
Dla mnie, osoby prawie pięćdziesięcioletniej, były to widoki szokujące. Gdyby ktoś mi to opowiedział dziesięć lat temu, nie uwierzyłabym mu. Dziś, gdy to się dzieje, mam przed oczami twarz Joanny Szczepkowskiej z głównego sobotniego wydania Dziennika Telewizyjnego 28 października 1989 i słyszę kwestię wypowiedzianą jej głosem: "Proszę Państwa, 25 października 2020 roku skończyły się w Polsce autorytet i nietykalność Kościoła".
Co o tym myślę jako osoba wierząca, jako katoliczka?
Cieszę się. Świętuję i dziękuję Bogu.
Widziałam, jak ryba psuje się od głowy. Widziałam, jak zblatowanie z władzą i przekonanie o własnej bezkarności uderza do głów ludziom, na których spoczywa odpowiedzialność za ewangelizację, za wiernych, za duszpasterstwo. Widziałam arogancję, szerzenie nienawiści, szczucie na ludzi, widziałam ludzką krzywdę i unikanie odpowiedzialności za nią. Widziałam bezkarność i stanie ponad prawem. Widziałam coraz większą pazerność. Widziałam hipokryzję. Widziałam bezczelne kłamstwa w żywe oczy. Widziałam porażającą ignorancję, głupotę i jednoczesne przekonanie o własnej nieomylności. Widziałam złą wolę. Widziałam pychę. Widziałam okrucieństwo. Widziałam tępą bezmyślność. Widziałam wyrafinowane zło. Widziałam siedem grzechów głównych.
Widziałam, jak ludzie, którzy powołują się na Boga i uważają za jego przedstawicieli, udowadniają swoimi czynami, że w niego nie wierzą.
Słyszałam tłumaczenia, że przecież są dobrzy księża, że przecież nie każdy... Nie przekonują mnie one. Jeśli jakaś organizacja wypracowała sobie systemowe procedury, które służą kryciu przestępców i umożliwianiu im dalszego popełniania przestępstw, to jest to organizacja przestępcza. Nie jest istotne, jaki procent jej członków rzeczywiście przestępstw dokonuje. Istotne jest, że każdy z nich może czuć się bezkarny, mając za plecami potężne instytucjonalne wsparcie.
Jestem członkiem tej wspólnoty. Nie ma mojej zgody na jej niszczenie przez tych, na których spoczywa największa odpowiedzialność. Dlatego cieszę się. Cieszę się, że panowie biskupi, ale też szeregowi księża, zaczynają zbierać żniwo swoich poczynań.
Chrześcijaństwo jest religią miłości i miłosierdzia. Niesie wiele wartości, które są dla mnie ważne. Które powinny przetrwać. I wierzę, że przetrwają. Ale ten zepsuty, gnijący gmach, którego dach już się wali, musi upaść. Nie ma innej drogi. Trzeba posprzątać ten gnój.
Dopóki ten chlew się nie zawali, nie chcę mieć z nim nic wspólnego. Kiedy będzie można zacząć sprzątać, wrócę.
I nie wyobrażam sobie człowieka, który jest uczciwy wobec siebie i Boga, który mógłby podpierać własnymi plecami trwanie tego chlewu, wspierając go jakąkolwiek swoją obecnością, udziałem w mszach, obrzędach, rzucaniem datków na tacę. Byłoby to głęboko niemoralne."
Agnieszka Kuligowska-Jaworek
Edytowane przez jarrino
  • Popieram 5
Link to post
Share on other sites

Potocznie się tak mówi i tak piszę, pewnie że biorą i dobrze tylko czy to jest czas na takie rzeczy, chodzi mi o rząd i o ludzi protestujących. Jedni powinni pracować nad tym jak wyjść z pandemii a biorą się w  trudnym czasie za ciężki temat jakim jest aborcja.

Inni zaś jeszcze mają na ustach przełoŻyć wybory bo zagrożenie życia a prowadzą ludzi w marszach, już czuję jak im na nich zależy.

Bokiem po cichu bo tłum szaleje i jest zajęty czym innym, robimy swoje :D

 

Nie oglądałem tv ostatnio, strzegłem się informacji, ale jak odpaliłem telewizor to co by nie było ale ludzi pojebało, zobaczymy co z tego wyjdzie za 3 tygodnie jak wzrosną zakażenia.

  • Popieram 2
Link to post
Share on other sites

Wtedy (wybory) naprawdę niewiele wiedzieliśmy o wirusie, choć faktycznie, można chyba było je wtedy zrobić, co właściwie nic by nie zmieniło. Ja też się boję co będzie za te 3 tygodnie, zobaczymy. Warto jednak też zauważyć, że są kraje, w których nie ma takich protestów, a zakażeń więcej...Ja te kobiety wspieram. Nie jestem z nimi na ulicach tylko dlatego, że moja żona jest po sepsie, straciła nerkę a druga nie najlepiej pracuje. Gdybym przyciągnął tego wirusa do domu, to było by to jak wyrok...

  • Popieram 2
Link to post
Share on other sites

Tak czytam Was i brakuje mi zwykłego szacunku. O to w tym wszystkim chodzi, żeby mieć jakiś wybór, a osoba mogła postępować zgodnie z własnym kręgosłupem moralnym. Temat jest trudny i niejednoznaczny, a nazywanie aborcji, gdy zagrożone jest jakieś życie "licencją ma zabijanie" jest równie dziecinne, co i głupie.

  • Popieram 3
Link to post
Share on other sites

Ja będę szczery, nie wspieram tego protestu w takiej formie. W ogóle jest to dla mnie ciężki temat i nie jestem w stanie lekko odpowiedzieć że jestem przeciwny. Ale raczej jestem za ochroną życia poczętego tak mi podpowiada sumienie nie mieszając w to religii.

 

FeX nikt chyba tu w ten sposób tego nie nazwał gdy zagrożone jest życie, to nawet nie jest aborcja, jak dobrze pamiętam z etyki to "zasada podwójnego skutku"

Edytowane przez RuLeR
  • Popieram 3
Link to post
Share on other sites

Kolega pisał, że covid i nie czas na walkę itd. To nie wina ludzi, że rząd wytoczył takie działo jak tk i uchwalił w nim coś, co się ogromnej części społeczeństwa (i połowie świata) nie podoba, to nie wina ludzi, że przez pięć lat rząd pokazał w którym kierunku zmierza.

 

Teraz zaatakowano, teraz czas walczyć. Nie ma znaczenia, że covid - są o wiele ważniejsze sprawy, jest to przyszłość przyszłych pokoleń, którym przyjdzie tu żyć.

 

A covid - na pewno nie pomaga, ale oblężona Warszawa (jako przykład - bo niektórzy w klapie marynarki znak noszą, którego być może znaczenia nie do końca rozumieją) i świszczące niemieckie kule, wybuchające bomby, walące się budynki, brak wszystkiego nie przeszkadzało ludziom, aby walczyć o swoje (nawet jak ryzyko utraty życia było bardzo wysokie).

  • Popieram 2
Link to post
Share on other sites

 

zobaczymy co z tego wyjdzie za 3 tygodnie jak wzrosną zakażenia.

 

Protesty w bardzo małym stopniu przyczyniają się do wzrostu zakażeń. Temat przerobiony w wielu państwach.

 

 

Już widzę potencjalne drogi eskalacji takiej filozofii. Eutanazja, eutanazja na życzenie opiekunów, usypianie upośledzonych psychicznie, następnie fizycznie. A jeśli fizycznie, to dlaczego nie w końcu przedstawicieli gorszych ras niearyjskich?

 

Bardzo mi się nie podoba, że kolega od merytorycznych dyskusji, jak przychodzi co do czego, ucieka do taniego argumentu pt. straszenie równią pochyłą.

 

Osobiście lekko mnie przeraża, że koledzy, którzy nazywają legalną aborcję "licencją na zabijanie", przy okazji dbają o to, żeby tych aborcji było więcej. Bo tak się składa, że dostęp do legalnej aborcji "na życzenie" praktycznie nie wpływa na ilość wykonywanych aborcji. Za to brak dostępu do rzetelnej edukacji seksualnej (której kolega jest przeciwnikiem, bo "dżender" i jego dzieci po chwili będą tęczowe) już jak najbardziej, bo zdecydowanie najważniejszym czynnikiem wpływającym na ilość aborcji jest po prostu ilość niechcianych ciąż.

 

Na koniec dodam stwierdzenie niby oczywiste, ale jakoś tak wielu osobom umyka po drodze: wszystkim zależy na tym, żeby aborcji było jak najmniej.

  • Popieram 1
Link to post
Share on other sites

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...