Skocz do zawartości

Recommended Posts

A ja się dzisiaj wykopyrtnąłem i przywiozłem do domu kilka pięknych postmodernistycznych siniaków :ups:

Całe szczęście, że do zdarzenia doszło na polnej drodze i upadłem w piasek. W sumie to życie z nadwagą też ma swoje plusy. Przynajmniej jak człowiek upadnie, to ten nadmiarowy tłuszczyk amortyzuje wstrząsy i chroni gnaty przed pogruchotaniem. Tak więc z kupnem ochraniaczy nie muszę się przesadnie spieszyć :rotfl:

Link to post
Share on other sites

Trzeba uważać. Ja miałem wypadek 2msc temu i ręka dalej jeszcze nie wróciła do sprawności.

Wysłane z mojego ASUS_Z017D przy użyciu Tapatalka

 

/ wyłącz podpis z tapatalk / worm

Edytowane przez worm
Link to post
Share on other sites

Ja chyba najpoważniejszą glebę zaliczyłem w zeszłym roku. Ot, spieszyłem się do pracy, lekko kropiło. Nie wiem ile było na liczniku, ale za dużo na zakrętasa przy bajorach mniej więcej w połowie Siekierkowskiej (trasa rowerowa). Zwłaszcza, że miałem nowe opony innego kształtu i z innym bieżnikiem niż przez ostatnie kilka lat. Zachowały się inaczej na mokrej nawierzchni i walnąłem jak wór kartofli.

 

Pal sześć szpital i szycie facjaty. Najpoważniejszą dolegliwością było "coś" z nogami. Przez kilka miesięcy po upadku, po wstaniu z łóżka czy krzesła, musiałem się rozchodzić, bo bolały mnie stopy, szurałem nogami. Dopiero kilka tygodni basenu na urlopie naprawiło problem.

 

Od tego wypadku, w końcu, po 20 latach jeżdżenia zainwestowałem w kask. I jeżdżę zdecydowanie ostrożniej.

Edytowane przez 40rozbojnik
Link to post
Share on other sites

U mnie na szczęście skończyło się na paru sińcach i zadrapaniach. Od maleńkości miałem "szczęście" do najróżniejszych wypadków, nigdy sobie nic nie złamałem, ani nie zwichnąłem itp. Co najwyżej jakieś zadrapania, a wypierdzielałem się wiele razy w różnych miejscach. Jestem już po 30-tce i nie wiem jak to jest mieć nogę/rękę w gipsie, albo leżeć w szpitalu po jakimś wypadku. Co ciekawe, nigdy specjalnie nie dbałem o bezpieczeństwo, w kasku jechałem tylko raz w życiu, bo akurat tego wymagał organizator rajdu. Kiedyś nawet przydzwoniłem łepetyną o wystający krawężnik i kurde nic, pojechałem dalej. Kiera się trochę zgięła w rowerze, ale mi nic nie było.

Link to post
Share on other sites

Panowie temat techniczny, a właściwie prośba o poradę. Poszukuję dla rodziców platformy na minimum 2 rowery montowanej na hak. Jeden ze znajomych nagrał mi taki temat:

https://allegro.pl/oferta/bagaznik-platforma-2-rowery-spinder-xplorer-plus-7245810787?utm_feed=aa34192d-eee2-4419-9a9a-de66b9dfae24&utm_source=google&utm_medium=cpc&utm_campaign=_mtrzcj_chemiakcesor|9088980212|g|c&ev_adgr=|101972149668|415795121461|&utm_term=pla-374114516323||-|-1011579|&utm_content=|pla|mc:129862014-p:7245810787|&gclid=CjwKCAjwi_b3BRAGEiwAemPNU5yGqmXw-abbo0ww7napdu59srL02u_WShweFZQMgEB8CFzgMo3aTxoC9_QQAvD_BwE

 

Który podobno sam używa i jest zadowolony. Bardzo podoba mi się, że jest to składane i po złożeniu zajmuje mało miejsca, więc w razie wycieczki samochodowo-rowerowej nie trzeba taszczyć ze sobą rowerów i bagażnika, jak któregoś dnia chcesz gdzieś z hotelu wyskoczyć autem. 

 

Niestety nie mam w tym temacie doświadczenia. Mógłby mi ktoś doradzić, czy jest to dobry wybór w tej kwocie, lub czy ewentualnie jest coś sprawdzonego i godnego polecenia w tym samym, lub najlepiej niższym budżecie?

Link to post
Share on other sites

W tej cenie obecnie masz Westfalie BC80 - może robić za dodatkowy box bagażowy (po dokupieniu Westfalia Boxa), można dokupić mocowanie 3 roweru w razie 'w'.

 

Natomiast jeżeli nie jest to zakup na już to poczekałbym do jesieni/zimy i czaił się na Thule na Amazonie trafiają się mega strzały.

  • Popieram 1
Link to post
Share on other sites

Fajna ta opcja z bagażnikiem, weźmiemy to BC80 mocno pod uwagę, szczególnie, że marka taka jakby bardziej "osłuchana". Uważasz, że będzie lepszy?

 

Do jesieni nie mam co czekać, bo jeszcze w tym miesiącu rodzice zamierzają jechać z rowerami na urlop. Hak już zamówiony i umówiony montaż. 

Link to post
Share on other sites

Dobra, wezmę tą westfalię i tyle. Fajnie to wygląda, też się przyzwoicie składa i ten kufer bagażowy też do mnie bardzo przemawia. 

 

Tak w ogóle to ojciec sobie wymyślił na początek że weźmie dachowy, bo stwierdził, że nie będzie na postojach przeszkadzał i postronni nie będą mieli łatwego dostępu do rowerów. Jak go zaproponowałem obok Sorento i zaproponowałem mu wrzucenie roweru na dach bez drabiny i rysowania samochodu to szybko zmienił zdanie. 

Link to post
Share on other sites

Czy ktoś wie, co może być przyczyną złapania 3. kapcia w ciągu niecałego miesiąca.

To samo, tylne koło.

Ostatni raz dętka wymieniona w serwisie, ze sprawdzeniem, czy nic nie ma na feldze i w oponie. Nic nie było, a kapeć jest.

Już sam nie wiem gdzie szukać przyczyny.

 

Edytowane przez drVanSteiner
Link to post
Share on other sites

Może być zwykły pech, może być lipna opona, mogą być słabe dętki, może być... kilka innych możliwości.

 

Sprawdziłbym taśme a najlepiej nakleił taką do bezdętki, nie przesuwa się przez co dętka nie pęknie od otworów pod szprychy. Koszt kilkanaście złotych a wyeliminujesz jedną z możliwości. Zamień opon przód z tyłem. Obniż ciśnienie w oponach, 4.5 bar to dość sporo.

 

A najlepsza metoda to przejście na tubeless - niestety kosztowna. 3 lata w 'góralu' nie wiem co to kapeć :)

Link to post
Share on other sites

 

Zamień opon przód z tyłem. Obniż ciśnienie w oponach, 4.5 bar to dość sporo.
Zamienię opony przy wymianie dętki.A co do ciśnienia, to to są opony crossowe. Zakres jest chyba od 3,5 do 5,2 bara. A dodatkowo ważę około 100kg.
Link to post
Share on other sites

@@drVanSteiner, ja raz miałem podobną passę - 3 kapcie w miesiąc. Potem kupiłem inne dętki (miałem kilka na zapas) i problem zniknął.

A na mieście zacząłem jeździć na 3 bar tył / 2.5 bar przód. Nie wiem czy to 'poprawnie' ale ilość krawężników i dziur jakie mamy na mieście jakoś mi to usprawiedliwia - siedzenie mniej boli.

Link to post
Share on other sites

O ile nie jest to koniecznością - nie tykać.

 

Takie bagażniki nie dość, że są upierdliwe - konieczność zdejmowania rowerów przy chęci dostania się do bagażnika to potrafią uszkadzać klapy (paski zdzierają lakier) czy są niekompatybilne z samochodem przez lotki/spoilery.

Link to post
Share on other sites

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...