Skocz do zawartości

FILMY - warte obejrzenia


Recommended Posts

Nie wiem czy było, ale ja polecę Crimson Peaka - absolutny majstersztyk. Del Toro w pełnej krasie, wiktorianizm w pełnej krasie. Po prostu film z gatunku doskonale wykonanych, i jeżeli ktoś lubi takie klimaty to jest to must watch :).

Link to post
Share on other sites

Nie wiem czy było, ale ja polecę Crimson Peaka - absolutny majstersztyk. Del Toro w pełnej krasie, wiktorianizm w pełnej krasie. Po prostu film z gatunku doskonale wykonanych, i jeżeli ktoś lubi takie klimaty to jest to must watch :).

Zgadzam się, bo wycisnął z tej fabuły ile się dało. Sam dobór aktorów też zasługuje na pochwałę. Pierwsze skojarzenie Alice McGee's na dużym ekranie.

  • Popieram 1
Link to post
Share on other sites

Bone Tomahawk

 

http://www.imdb.com/title/tt2494362/?ref_=nv_sr_1

 

Straszny gniot. Nie trybię skąd ma tyle pozytywnych recenzji. Zdecydowałem się obejrzeć głównie ze względu na old-timer`a Russell`a ale film zawiódł totalnie. Nie ma ciekawej ani nawet strawnej fabuły. Nie ma ciekawych bohaterów. Nie ma ciekawych dialogów. Nie dobrze zrobionych albo chociaż znośnie zrobionych scen akcji, strzelanin, pościgów. W mordę, nie ma nawet jednego klimatycznego kadru, na którym można by zawiesić oko. Montaż tak jakby ktoś kto to "sklejał" się nieziemsko nudził. Można by jeszcze pisać o takich szczegółach jak perfekcyjnie czyste, wyglancowane buty Kurt`a po 5 dniach w piachu prerii.

Link to post
Share on other sites

Deathgasm

 

Metal, demony, zabijanie takowych za pomocą dildosów i pił mechanicznych. Produkcja nowozelandzka - powinno wystarczyć za rekomendację ;)


Scouts Guide to the Zombie Apocalypse

 

Zero myślenia, sporo tanich gagów, jeszcze więcej akcji i taka oto pani:

 

12316384_10207741130506896_6249031465531

 

Nie nudziłem się.

Link to post
Share on other sites

Końskie dawki środków przeciwbólowych i ciągle pulsujący ból w nodze nie sprzyjają oglądaniu bardziej wymagających produkcji. Przez najbliższe 2 tygodnie planuję obejrzeć większość zalegającej od dawna na dysku tandety :P

Link to post
Share on other sites

@up 

Tak, muszę potwierdzić oglądałem to dość niedawno ale to naprawdę przypadkiem, miałem jechać ze znajomymi na Terminatora a że pomyliliśmy godziny to było głosowanie :P damska część przegłosowała by iść na to no i przyznam że nie żałuję. 

Bardzo fajna bajka, z przesłaniem, taka jakby próba przedstawienia co się dzieje w głowie dziecka, jak to przeszłość zanika będąc zastępowana czymś innym, o choćby ten wymyślony przyjaciel.

 

Więcej nie piszę bo ostatnio to tylko po mnie jadą jak po łysej kobyle, zielona część przynajmniej.

Link to post
Share on other sites

Crimson Peak

 

Ładna miska jeść nie daje - niestety, poza fenomenalnymi dekoracjami i niesamowitym wrażeniem malowniczości, Crimson Peak nie oferuje w zasadzie niczego. Fabuła jest prosta jak konstrukcja cepa, a wykoncypowanie głównej intrygi zajmuje mniej więcej kwadrans. Wszelkie elementy nadprzyrodzone wrzucone są do filmu kompletnie na siłę, a ich wycięcie nie miałoby żadnego wpływu na scenariusz. Dawno nie przeżyłem takiego rozczarowania produkcją, w której pokładałem spore nadzieje.

  • Popieram 2
Link to post
Share on other sites

Wczoraj wieczorem go zarzuciłem i podzielam zdanie.

Dom i klimat w nim panujący, sceneria, okres, w którym akcja miała miejsce, dość dobre i odważne sceny okaleczania ludzkiego ciała i ciekawość stawiająca pytanie "po co ta zjawa lata po korytarzach?", na które nie uzyskałem odpowiedzi - tylko dzięki temu oglądnąłem film do końca.

A mogło być lepiej.

  • Popieram 1
Link to post
Share on other sites

http://4.bp.blogspot.com/-W10BDIhE3r8/VeBxMfVM4GI/AAAAAAAAhaQ/3nrE5lQLaD0/s1600/collage121212.jpg

 

Dzisiaj z okazji Święta Kina postanowiłem wybrać się na najnowszą ekranizację tragedii Szekspira i niezmiernie cieszę się, że to zrobiłem.

 

Najnowszy "Makbet" to kino urzekające, poetyckie, przesiąknięte mrocznym klimatem, z wirtuozyjną muzyką, ponadprzeciętną grą aktorską Michaela Fassbendera i Marion Cotillard, którzy znamienicie odegrali swoje role.

Zrobili to na tyle umiejętnie, że film mimo dobrze znanej historii jest niezwykle immersyjny, czego zasługą są również kunsztowne zdjęcia będące jednym z elementów pięknej kompozycji obrazu. 

 

Poniżej zamieszczam link do OST i zachęcam do przesłuchania utworu "The Child" :) 

www.youtube.com/watch?v=2iU9JF-DXds

  • Popieram 4
Link to post
Share on other sites

Angel Heart

 

Nie oglądałem go od ponad dekady, więc była najwyższa pora, aby sobie przypomnieć. Nadal robi takie samo wrażenie, jak za pierwszym razem. Genialne kino.


We Are Still Here

 

Dobrze oddany klimat lat siedemdziesiątych, sporo latających flaków na sam koniec, ale całość dość mocno rozwodniona, nawet uwzględniając fakt, że film trwa poniżej 80 minut.

  • Popieram 4
Link to post
Share on other sites

 

 

niedopowiedzenia
Tutaj nie chodzi o niedopowiedzenia. Od samego początku filmu było wiadomo, dlaczego one się pojawiają. Zadając sobie pytanie "po co", szukałem sensu, bo ani one mnie, jako widza, nie przerażały, nie przestraszyły i więcej grozy do filmu nie wniosły. Jak to Nowaj określił - zostały wrzucone na siłę.
  • Popieram 1
Link to post
Share on other sites

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...