Skocz do zawartości

Czym sie rozbijasz?


Recommended Posts

Żadna rewelacja te silniki o pojemności kartonach mleka ze turbiną z LEGO Technics ;)

Nie wiem jak Wy, ale osobiście zauważyłem, że najwięcej do powiedzenia o samochodach z silnikami "o pojemności kartonu mleka" mają osobniki, które w takowym nigdy nawet nie siedzieli.

  • Popieram 1
Link to post
Share on other sites

 Patryk, "stacjonuje" w Ełku do 14 

 

Auto nie przerejestrowane jeszcze :rotfl:

Patryk, pomaluj tą dokładkę :x

 

Nie opłaca mi się, jak się odkuje po remoncie silnika to wpada pakiet dodatków carbonowych : lotka na klape, dokładka zderzaka i obudowa lusterek 

Link to post
Share on other sites

Nie wiem jak Wy, ale osobiście zauważyłem, że najwięcej do powiedzenia o samochodach z silnikami "o pojemności kartonu mleka" mają osobniki, które w takowym nigdy nawet nie siedzieli.

Nie siedziałem owszem, ale to nie ma nic do tego, płacisz za mały silnik, żeby mało palił, a pali tyle, ile silnik z normalną pojemnością, w mieście łyknie tak samo co ten diesel czy benzyna z normalną pojemnością, przy czym dieslem czy większą benzyną masz czym pogonić przy autostradowych prędkościach, a w kartonie mleka moment zdechnie zanim się zacznie. Jak się mylę, to mnie wyprowadźcie z błędu i wrzućcie wykres krzywej z tych popierdółek.

Edytowane przez katystopej
Link to post
Share on other sites

Nie siedziałem owszem, ale to nie ma nic do tego, płacisz za mały silnik, żeby mało palił, a pali tyle, ile silnik z normalną pojemnością, w mieście łyknie tak samo co ten diesel czy benzyna z normalną pojemnością, przy czym dieslem czy większą benzyną masz czym pogonić przy autostradowych prędkościach, a w kartonie mleka moment zdechnie zanim się zacznie. Jak się mylę, to mnie wyprowadźcie z błędu i wrzućcie wykres krzywej z tych popierdółek.

Czyli nigdy nie jeździłeś, ale doskonale wiesz ile palą w każdych warunkach i jaką dynamikę zapewniają. Zapewne również nie zhańbiłeś się, żeby przejrzeć większą ilość testów. Proszę Cię, skończ już.

  • Popieram 1
Link to post
Share on other sites

Radosuaf , Co to ten Savali ? Box 

No ja już odebrałem 147 jutro pierwsza droga do roboty , a potem trzeba to będzie doprowadzić to stanu używalności . Jakieś zdjęcie trzeba będzie jutro zrobić i wrzucić . 

Edytowane przez jakub1t
Link to post
Share on other sites

ostatnio na youtube znalazłem film który można znalźć wpisując: group b full movie.
Film 25 minutowy, dosyć specyficzny, nie koniecznie o motoryzacji.. Ciekawy był jednak moment, kierowca podchodzi do samochodu, niby nic szczególnego, brzydki mały samochodzik.. otwiera drzwi, a tam kosmos :D
Potem jeszcze moment gdy odpala silnik i kręci pod 8k obrotów, na moich kolumnach zabrzmiało to pięknie..

Link to post
Share on other sites

Miałem 25 30 aut , w tym dwie alfy . Dwa najmniej awaryjne auta ze wszystkich .Teraz kupiłem  trzecią , zobaczymy co będzie. 

Filmu nie oglądałem jeszcze , ale  chyba o każdej marce jest nagrany filmik jak to się psuje . To już są stare skomplikowane auta które będą się psuły , czy to alfa , bmw czy inny saab . Mają nalatane 300-400 tyś Trzeba być po prostu świadomym ile może kosztować eksploatacja. A że skomplikowane to i naprawy drogie . 

W alfie 2.4 z wad to pękająca głowica , w pierwszych rocznikach częste awarie przekładni kierowniczych . Skrzynie biegów też nie grzeszą bezawaryjnością . no i jak to w zużytym dieslu , wtryski , turbo , sprzęgło . 

UP , dlaczego jtd do miasta szkoda , w mieście i tak się wolno jeździ , a spalanie o kilka litrów mniejsze jak w benzynie .

Benzyniaki też nie są jakieś tragiczne , dbać o poziom oleju i tyle . Wymiana rozrządu w odpowiednim interwale . Żeby silniki np. VW miały tylko takie problemy .

Link to post
Share on other sites

Jak dla mnie, to z tego filmu niewiele wynika, nie licząc tego, że koleś trafił ewidentnie kiepski egzemplarz którego poprzedni właściciel nie naprawiał, tylko kiedy się nazbierało problemów sprzedał jako super igłę. Chodzi mi bardziej czy po zrobieniu wszystkiego co wynika z zużycia można tym jeździć i się nie martwić, czy i tak będzie potrzebny karnet na lawetę i mechanika. Typowe rzeczy do dla mnie nie problem, bo wychodzę z założenia, że w każdy używany samochód z 200k przebiegu w dieslu zazwyczaj trzeba na dzień dobry 4k wsadzić, a poza tym gdybym miał kupować to raczej jedne z najdroższych egzemplarzy, z możliwie najmniejszym przebiegiem, zadbane i to od ludzi którzy mają dokumenty na to, że coś w tym samochodzie robili.

Link to post
Share on other sites

Trochę się boję benzyny przy tej masie auta, bo 159 swoje waży, podobno 10l i w górę to dla 1.75tbi i tego samochodu żaden problem, a ja raczej nogę mam ciężką. Przestrzeń z tyłu nie jest priorytetem, bo to byłby drugi samochód po octavii kombi, w większości jeżdżony samemu, bagażnik podobnie, chociaż tragedii raczej nie będzie, bo biorę pod uwagę tylko kombi, byleby wózek w razie czego się zmieścił. 

Edytowane przez wojciechu15
Link to post
Share on other sites

Ja szukałem 159 2.0jtd, 2.4 jednak dużo pali, a ja robię trochę km. Takie 2.0 po programie ma okolice 220km więc już nie jest źle, no i mniej problematyczne jak 2.4. Tylko ten dźwięk 2.0 to traktor, a 2.4 już bardzo fajnie mruczy. 1.7tbi to by mi paliło z 15 litrów, więc nawet o tym nie myślałem.

Link to post
Share on other sites

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...