Skocz do zawartości

Czym sie rozbijasz?


Recommended Posts

Widziałem parę wykresów. 159 223km, giulietta 218 i 438nm, bravo chyba blisko 230 ale już nie pamiętam. Ale to już są mocne programy, taki średni to tak jak mówisz okolice 200.

2.4 mi paliło właśnie 9-10 miasto tyle że w lżejszej 156. Okolice 180km były.

Edytowane przez jakub1t
Link to post
Share on other sites

Byłem na myjni, więc jutro bankowo będzie padać.

 

28587e1de43ce.jpg

 

 

Widzę nie brakuje tutaj fanów alfy. Co sądzicie o 159 w 2.4 JTD? Jest czego się bać? I jak to jest z tą przysłowiową awaryjnością alfy?

 

Jeśli 159, to tylko 1.75 TBi.

Trochę się boję benzyny przy tej masie auta, bo 159 swoje waży, podobno 10l i w górę to dla 1.75tbi i tego samochodu żaden problem, a ja raczej nogę mam ciężką. Przestrzeń z tyłu nie jest priorytetem, bo to byłby drugi samochód po octavii kombi, w większości jeżdżony samemu, bagażnik podobnie, chociaż tragedii raczej nie będzie, bo biorę pod uwagę tylko kombi, byleby wózek w razie czego się zmieścił. 

 

Byłem na jeździe próbnej Brerą 1.75 TBi oraz 159 2.0 JTDm. Jak to jazda próbna - ostro w palnik. Diesel spalił 11 litrów, benzyna 13 litrów. Jak dla mnie różnica prawie żadna, zwłaszcza, że przy normalnej jeździe byłoby pewnie coś w okolicach 7 litrów diesel i 8 benzyna.

Link to post
Share on other sites

Ok, będę musiał wziąć go bardziej pod uwagę. Na razie tylko luźny temat więc jest czas by się zastanowić. W zasadzie to mam mały dylemat z tą alfą, bo są ładne i tanie (przy saabie, BMW, czy nawet VAG'ach) jak na to wyposażenie i moc, ale styczności z marką nigdy nie miałem, a wiadomo jakie są stereotypy.

Link to post
Share on other sites

Ok, będę musiał wziąć go bardziej pod uwagę. Na razie tylko luźny temat więc jest czas by się zastanowić. W zasadzie to mam mały dylemat z tą alfą, bo są ładne i tanie (przy saabie, BMW, czy nawet VAG'ach) jak na to wyposażenie i moc, ale styczności z marką nigdy nie miałem, a wiadomo jakie są stereotypy.

 

147/156 to był jakościowy chłam, 159 to już trochę inna bajka. Ja miałem 147, a potem i tak kupiłem Giuliettę. A potem następną Giuliettę, więc nie ma się co przesadnie bać :).

Link to post
Share on other sites

Z tym jakościowy chłam , to chyba trochę przesadziłeś . Kupiłem pierwszą 147 która miała nalatane 100tkm , sprzedałem jak zrobiła niecałe 170tkm (z czego 160tkm z boxem na 147 km 320nm ze 115i 270nm) i co się w niej popsuło . A no jeden wtryskiwacz (całkowity koszt naprawy 250zł) , zawór n75 (koszt naprawy 0 zł -czyszczenie wystarczyło ) , przewód od turbiny pękł , ale u mnie było 1.55 bara doładowania (seria chyba 1.2)  ,a tak to tylko rzeczy eksploatacyjne były zmieniane , nawet zawieszenia nie robiłem . 156 2003 2.4 też mi się nie psuła , ale tam zrobiłem za mało kilometrów .

 

Zdjęcia alfy , a zdjęcie merca też kiedyś wrzucę , ale nie mam na tym kompie

147 jtd 16v 2004r, przyzwoite wyposażenie . Program pewnie w przyszłym tygodniu się zrobi .

97c6328762702f36.jpg

Link to post
Share on other sites

Z tym jakościowy chłam , to chyba trochę przesadziłeś .

 

Nie mam na myśli awarii silnika, raczej trwałość materiałów w kabinie i jakość montażu. Wszystko się wycierało i skrzypiało. I ten trzeszczący wielowahacz xD. Nic szczególnie się w tym samochodzie nie psuło, ale trochę leciało tandetą :). Nie zraziło mnie to przed kupieniem kolejnej Alfy, bo i tak uwielbiałem tamten samochód.

Link to post
Share on other sites

Jeśli ma być dobrze to któryś z tych zakładów.

https://www.google.com/maps/d/viewer?mid=1BQTG8bV_c2dg6p2oM49CjxrJDsI&ll=50.782295874616594%2C20.679152028613316&z=8

 

Nie będzie tanio, ale dobrze. Dodatkowo możesz popatrzeć na ich montaże na na lpg-forum. Podstawa to zdjęcie kolektora do odwiertów i strojenie na autostradzie/obwodnicy a nie autoadaptacja na postoju,

  • Popieram 1
Link to post
Share on other sites

Ja tam akurat trochę go przecioram poza asfaltem. Kilkadziesiąt wyjazdów na ryby w ciągu roku w tym kilkanaście głównie na Wisłę w okolice Zatora, gdzie do miejscówek niekiedy drogę trzeba sobie samemu utorować przez zarośniętą łąkę :D kombi tak w du**ę dostawało, że trawę z podwozia tydzień potrafiłem wyciągać, a ile razy darłem spodem o koleiny czy musiałem objeżdżać kałuże. Teraz mam spokój, ale gdyby nie ryby to padło by na C5 II ~2010.

Edytowane przez katystopej
Link to post
Share on other sites

Nie no, jak rybne tematy wjeżdżają to nie ma dyskusji. Raz, dwa razy do roku ze znajomymi się wyprawiam to czasami aż żal jak się słyszy przycierające podwozie. Znajomy przesiadł się do navary inny znajomy wędkarz do x3, a ty weź się pakuj na miejscówkę kombiakiem na 17". No ale to raz do roku, jakoś to przeżyję ;)

Link to post
Share on other sites

Nie mam na myśli awarii silnika, raczej trwałość materiałów w kabinie i jakość montażu. Wszystko się wycierało i skrzypiało. I ten trzeszczący wielowahacz xD. Nic szczególnie się w tym samochodzie nie psuło, ale trochę leciało tandetą :). Nie zraziło mnie to przed kupieniem kolejnej Alfy, bo i tak uwielbiałem tamten samochód.

Albo ja miałem farta, albo ty pecha. U mnie środek w 156 fl wnętrza , był jak nowy (220tkm z wyjątkiem airbagu który poprawiałem co chwila, a i tak się odkształcał), w 147 jakieś drobne rysy są, ale moje a3 z 2000r, którego się pozbyłem przedwczoraj wyglądało jak kibel w porównaniu z alfami. No i teraz moja 147 rzeczywiście skrzypi. Niby górne wahacze wymienione na lemfordera tydzień temu, ale mechanik coś tam poprawiał ze stabilizatorem i muszę to obadać, ale w poprzednich miałem cicho.
Link to post
Share on other sites

Fiat Talento, ten sam shit co Traffic. 1.6 bitrubo 145km to padaka nie silnik. Za mały a przez to ekstremalnie wysilony w tak ciężkim aucie przy 9 osobach na pokładzie. W naszym firmowym Trafficu po 22kkm wysrała się turbina i pociągnęła za sobą DPF, poleciał też jakiś sterownik od manualnej skrzyni. Producent ustalił wymianę oleju w tym silniku na 40kkm. Abstrakcja jakaś, silnik 100kkm nie dożyje.

Edytowane przez katystopej
Link to post
Share on other sites

Od tygodnia czy dwóch rozbijam się Toyotą  Yaris z 2015 roku , przebied 147800, serwisowane w ASO, pełna historia, silnik 1329 cm3/73 kW. Auto bardzo dobre, mało pali gdyż ma instalację gazową BRC SEQUENT 24.11 (  gaz w fazie lotnej) . 

 

Autko zbiera się od jedynki , zrywne, 140 an autostradzie to nie problem. Dużego silnika nie potrzebuję " Mały ale wariat powinno być Mała ale Wariatka   " to dobrze opisuje moją toyotę z tym silnikiem.  Czkena nas długi związek i nie żałuję ze co miesiąc będę płacił 570 zł na 5 lat, samochód wart tych pieniędzy. 

 

 

xZJYTei.jpg

  • Popieram 4
Link to post
Share on other sites

Albo ja miałem farta, albo ty pecha. U mnie środek w 156 fl wnętrza , był jak nowy (220tkm z wyjątkiem airbagu który poprawiałem co chwila, a i tak się odkształcał), w 147 jakieś drobne rysy są, ale moje a3 z 2000r, którego się pozbyłem przedwczoraj wyglądało jak kibel w porównaniu z alfami. No i teraz moja 147 rzeczywiście skrzypi. Niby górne wahacze wymienione na lemfordera tydzień temu, ale mechanik coś tam poprawiał ze stabilizatorem i muszę to obadać, ale w poprzednich miałem cicho.

 

Po FL zdaje się poprawili materiały... Ja miałem 147 przed FL. Jeśli chodzi o trwałość wnętrza, Giulietta jest kilka klas wyżej (poza fotelami).

Link to post
Share on other sites

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...