Skocz do zawartości

Coronavirus ( Covid-19 ) Czy wszyscy umrzemy?


Recommended Posts

Brak obostrzeń spowoduje spory wzrost zgonów, czyli tak czy siak hamowanie gospodarki. Już  nie mówiąc o tym, że jakby możliwość potencjalnego zarażenia się urosła z powodu większej ilości zakażonych to ludzie sami z siebie nie byliby tak chętni do wychodzenia z domu i raczej skierowali by ku, gdzie się da, do pracy zdalnej.

Edytowane przez Presidente
Link to post
Share on other sites

 

 

jakby możliwość potencjalnego zarażenia się urosła z powodu większej ilości zakażonych to ludzie sami z siebie nie byliby tak chętni do wychodzenia

Noo... tak samo z dopalaczami. Ludzie oglądali w TV o wielu przypadkach śmiertelnych i potem już nikt nie brał dopalaczy...

Link to post
Share on other sites

 

 

Noo... tak samo z dopalaczami. Ludzie oglądali w TV o wielu przypadkach śmiertelnych i potem już nikt nie brał dopalaczy...

Co to w ogóle za argument? Bierzesz dopalacze, zdychasz sam a nie osoby postronne. Przecież to marginalne zjawisko a po przypadkach śmiertelnych stało się jeszcze bardziej marginalne

 

 

Link to post
Share on other sites

Taki argument, że zawsze będzie jakiś procent ludzi, którzy "sami z siebie" nie będą działać logicznie... rozsądnie... myśląc o innych.

 

Bierzesz dopalacze, zdychasz sam - nie, nie sam. Angażowana jest karetka, zespół ratowników, łóżko i drogi sprzęt w szpitalu. Ale fakt, nie zarażasz innych. Sposób myślenia jednak jest dokładnie taki sam - mnie to nie spotka.

  • Popieram 1
Link to post
Share on other sites

Powinniśmy również pamiętać o tym, że dość spora część społeczeństwa, ma dość poważne problemy z wyobraźnią i myśleniem. Te ograniczenia dotyczą ich przede wszystkim. A takiemu jak opiszesz chorobę i sposoby przenoszenia, to niestety nie potrafi tego przenieść na codzienne zachowanie. I to dla nich przede wszystkim musi być napisane dokładnie jak w kiblach "spuść wodę", przechodź na zielonym świetle itp. Oni muszą to mieć nakazane, inaczej będzie to wyglądało, jak wpuszczenie "trędowatych" do miasta, bez ograniczeń. Tu taki jest, co mówi, że mu się wolność odbiera. Ja to bym go zamknął...

Link to post
Share on other sites

Dość spora część społeczeństwa nie ma pojęcia - jak funkcjonuje ludzki organizm, oraz że koronawirusy towarzyszą nam od urodzenia.

Covid-19 jest wyjątkiem tylko w płaszczyźnie takiej, że jest nowy ( ma genom inny niż inne koronawirusy ) pytanie czy bardziej niebezpieczny niż inne koronawirusy? też nie - są bardziej niebezpieczne, a jednak się o nich nie mówi.

 

Ok, dobra, są obostrzenia, nakazy, zakazy, ustawy - wszystko spoko - gdyby ( jak już wspomniałem ) patrzeć na to z pkt widzenia "większego dobra". Wszystko jest ok - jeżeli ma sens. Jeżeli mimo zakazów - ludzie będą nadal umierali, będą się nadal zarażali ... a zakłądam, że będą - jedynym wyjściem będzie magiczna szczepionka oraz życie podyktowane pod nią.

Nie jesteś zaszczepiony? nie wejdziesz do sklepu / nie dostaniesz pracy / nie załatwisz nic w urzędzie itp

Twoje dziecko nie jest zaszczepione? nie wejdzie do szkoły/przedszkola

Ciekawa wizja - czy możliwa? oczywiście, że możliwa. Podobne plany juz dawno były w wielu krajach, lecz nie było "masowej akcji" która by spowodowała masowe szczepienia.

 

Ja czekam na finał.

  • Popieram 1
Link to post
Share on other sites

wójek Gógl nie poszedł jeszcze na kwarantanne

z podstawowych informacji:

https://pl.wikipedia.org/wiki/Koronawirusy

 

"Koronawirusy cechują się dużym rozpowszechnieniem i częstością występowania, dużym zróżnicowaniem genetycznym i częstym występowaniem rekombinacji genetycznych, co przy rosnących okazjach do kontaktów między człowiekiem i różnymi gatunkami zwierząt powoduje, że nowi przedstawiciele tej grupy będą pojawiać się, wywołując infekcje międzygatunkowe i sporadycznie rozprzestrzeniając się"

 

w tej kwestii polecam literaturę medyczną. ( dla tych, których na prawdę interesują koronawirusy )

Edytowane przez ACKROOT
Link to post
Share on other sites

Szwedzi sobie radzą, ale u nas? normalnie być niemoże.. Szwedzi mówią, jesteśmy dorośli, zachowujmy się jak dorośli..
U nas panika i paranoja.
Największe pretensje mam do WHO, coś mi tu niepasuje. świat był kompletnie nieprzygotowany do takiej sytuacji.
Powinno się rozwiązać, całe te ONZ i WHO.

"

  • W styczniu 2010 roku Rada Europy przesłuchała przedstawicieli WHO oraz koncernów farmaceutycznych. Zarzucono im nieuzasadnione nagłośnienie zagrożenia zachorowaniami na grypę H1N1 oraz niepotrzebne ogłaszanie pandemii. Zdaniem Rady Europy powyższe działania miały na celu umożliwienie sprzedaży szczepionek firmom farmaceutycznym.W trakcie przesłuchania doradca WHO ds. pandemii grypy Keiji Fukuda oświadczył, że oenzetowska organizacja „nie była przesadnie naciskana przez koncerny farmaceutyczne” oraz powtórzył, że eksperci proszeni o konsultacje muszą podpisać deklarację o braku konfliktu interesów. Ponadto Fukuda oświadczył, że pandemia została „formalnie ogłoszona i nie zakończyła się”, a wirus A/H1N1 „jest obecny na całym świecie”. Komisja ekspertów wybranych przez WHO oceniła jednomyślnie, że spełnione zostały wszystkie kryteria potrzebne by ogłosić pandemię – mówił Fukuda. Z kolei w opinii uczestniczących w przesłuchaniu ekspertów – epidemiologów doktorów Wolfganga Wodraga oraz Ulricha Keila nie było realnych podstaw od ogłoszenia pandemii. Ich zdaniem, na tę decyzję miały wpływ koncerny farmaceutyczne, które finansują badania[19].
  • W 2019 roku na stronie internetowej agencji Reuters ukazał się artykuł informujący o tym, że według WHO e-papierosy nie pomagają w redukcji częstości występowania raka[20]. Zdaniem naukowców informacje te nie są podparte żadnymi badaniami i wynikają z lobbingu przedstawicieli przemysłu tytoniowego i farmaceutycznego[21]."

    WIkipedia.
     
  • Popieram 1
Link to post
Share on other sites

 

Ok, dobra, są obostrzenia, nakazy, zakazy, ustawy - wszystko spoko - gdyby ( jak już wspomniałem ) patrzeć na to z pkt widzenia "większego dobra". Wszystko jest ok - jeżeli ma sens. Jeżeli mimo zakazów - ludzie będą nadal umierali, będą się nadal zarażali ... a zakłądam, że będą - jedynym wyjściem będzie magiczna szczepionka oraz życie podyktowane pod nią.

Nie jesteś zaszczepiony? nie wejdziesz do sklepu / nie dostaniesz pracy / nie załatwisz nic w urzędzie itp

Twoje dziecko nie jest zaszczepione? nie wejdzie do szkoły/przedszkola

Ciekawa wizja - czy możliwa? oczywiście, że możliwa. Podobne plany juz dawno były w wielu krajach, lecz nie było "masowej akcji" która by spowodowała masowe szczepienia.

 

Ja czekam na finał.

 

https://www.worldometers.info/coronavirus/country/south-korea/

 

Proszę bardzo. Masz tutaj pokazane praktyczne wygaszenie epidemii. Za pomocą działań rządowych pod postacią zaleceń albo jak u nas zakazów. Tutaj bardzo duży wpływ miało jeszcze to, że błyskawicznie podjęto działania izolujące czy to te w skali jednostkowej czy masowej. No i oczywiście testowanie. Nie to co u nas.

 

I w dodatku ciągły ten problem ze szczepionkami. Wolę już być w kieszeni koncernów farmaceutycznych niż zdychać na chorobę z zamierzchłych czasów.

 

 

w tej kwestii polecam literaturę medyczną. ( dla tych, których na prawdę interesują koronawirusy )

No to czemu nie podajesz? Linki, linki DOI, ISBNy książek.

 

 

 

Szwedzi sobie radzą, ale u nas? normalnie być niemoże.. Szwedzi mówią, jesteśmy dorośli, zachowujmy się jak dorośli..

U nas panika i paranoja.

Największe pretensje mam do WHO, coś mi tu niepasuje. świat był kompletnie nieprzygotowany do takiej sytuacji.

Powinno się rozwiązać, całe te ONZ i WHO.

Niektóre kraje miały w du**e WHO i się przygotowały. WHO bazowało na fałszywych informacjach z Chin. Jedną z nich było to, że wirus nie przenosi się z człowieka na człowieka

https://wyborcza.pl/7,75399,25832180,who-tajwan-o-chinach-juz-mowilismy-bulwersujacy-wywiad-wicedyrektora.html

Plus jeszcze WHO odradzało stosowanie maseczek przez masową ludność. No i co do Szwecji:

 

Szwedzki epidemiolog, Anders Tegnell, wyjaśnia, że taka strategia wynika ze struktury społecznej, w której ludzie żyją raczej osobno niż w grupach wielopokoleniowych. Potwierdza to 21-letnia Szwedka Cajsa Wiking, dla której spędzanie czasu samotnie w swoim mieszkaniu w Uppsali nie jest nowym wyzwaniem. Jak sama przyznaje, jej naród jest całkiem dobry w pozostawaniu w domu i w porównaniu z innymi kulturami, Szwedzi nie są aż tak towarzyscy.

Według danych Eurostatu ponad połowa wszystkich szwedzkich domów, co dotyczy również Wiking, składa się z jednego mieszkańca. To właśnie w Szwecji najwcześniej dzieci wyprowadzają się od rodziców, w wieku 18-19 lat (średnia w UE wynosi 26 lat). Niektórzy eksperci uważają, że te wzorce mogą pomóc powstrzymać rozprzestrzenianie się koronawirusa.

Dla kontrastu warto spojrzeć na kulturę społeczną i sytuację epidemiologiczną we Włoszech i Hiszpanii─ tam biesiadowanie rodzin i przyjaciół pod jednym dachem jest tradycją. Björn Olsen, profesor chorób zakaźnych na Uniwersytecie w Uppsali podkreśla, że w Sztokholmie i innych dużych miastach Szwecji żyje dużo samotnych ludzi, którym ten stan może pomóc przetrwać pandemię. Warto dodać, że 10 procent Szwedów w wieku powyżej 75 lat również mieszka samotnie i krewnych lub przyjaciół widuje tylko raz lub dwa razy w miesiącu.

Jesteśmy mniejszymi samotnikami od Szwedów? ;)

 

 

 

No, ale pytanie do Was Panowie @leto87 i @ACKROOT. Ile ludzi musi umrzeć, żebyście uznali zagrożenie za realne?

 

 

O no i jeszcze powiedzcie co ma robić rząd w przypadku Polski. Gdzie służba zdrowia jest w stanie złym. Nie mamy aż takiego zaplecza technologicznego jak inne kraje wysokorozwinięte. No dopasujcie coś ;). Gdzie rząd klasycznie pokazuje w dużej mierze brak kompetencji, gdzie jakiekolwiek ruchu dot. sprzętu medycznego zostały poczynione tak późno, że to głowa boli.

 

 

Edit:

O w Ameryce już liczba śmierci dniowa z powodu koronawirusa oscyluje w okolicach tysiąca. @leto87 to pokazywałeś, że grypa w USA ile zabija w czasie sezonu grypowego? A będzie rosło, oj będzie rosło...

Edytowane przez Presidente
  • Popieram 1
Link to post
Share on other sites

Ja bym nie przesadzał z tym że Szwedzi siedza w domach i nie mają kontaktu z ludźmi a Włosi imprezują od rana do wieczora.. 
Ale każdy wie swoje..

Każdy swoje stanowisko już zajął, i nie ma co dalej drążyć tematu.

Do WHO mam pretensje bo nie przygotowało świata w żaden sposób, chyba każdy sobie zdawał sprawę że prędzej czy później, w zglobalizowanym świecie wybuchnie jakaś cholera.. Nie było żadnych procedur, przygotowania się do takiej ewentualności.
Straszenie ludzi ilością zachorowań i zgonów to terroryzm a nie normalne działanie.. Ale każdy wie swoje i nie będę z tym już dalej polemizował.

Nie raz zawiodłem się na ONZ a teraz WHO, powinno się to tałatajstwo rozliczyć z pracy którą wykonują. Do rządu pretensji nie mam, bo oni nie wiedzą co czynią.

Link to post
Share on other sites

 

Ja bym nie przesadzał z tym że Szwedzi siedza w domach i nie mają kontaktu z ludźmi a Włosi imprezują od rana do wieczora.. 

Ale każdy wie swoje..

Każdy swoje stanowisko już zajął, i nie ma co dalej drążyć tematu.

No, ale to nie jest moje zdanie tylko epidemiologa ze Szwecji. Dodaj jeszcze, że ostatnio Szwedzi chyba rzeczywiście trochę odeszli od latania  - zjawisko flight-shamingu

https://www.bbc.com/news/world-europe-51067440

 

 

 

Do WHO mam pretensje bo nie przygotowało świata w żaden sposób, chyba każdy sobie zdawał sprawę że prędzej czy później, w zglobalizowanym świecie wybuchnie jakaś cholera.. Nie było żadnych procedur, przygotowania się do takiej ewentualności.

Straszenie ludzi ilością zachorowań i zgonów to terroryzm a nie normalne działanie.. Ale każdy wie swoje i nie będę z tym już dalej polemizował.

Z jednej strony źle, bo panika nie powinna być szerzona przez instytucje o takim zasięgu, z drugiej do niektórych naprawdę nie dojdziesz inaczej. Poza tym, WHO wybitnie przespało tak jak i większość państw a Chiny w szczególności. Tajwan jako pierwszy zwracał uwagę, że może być taki problem, ale blokowały to Chiny a WHO stało się pieskiem na smyczy Chin. 

https://twitter.com/HKWORLDCITY/status/1243865641448169474?ref_src=twsrc%5Etfw%7Ctwcamp%5Etweetembed%7Ctwterm%5E1244076656353935361%7Ctwgr%5E&ref_url=https%3A%2F%2Fwww.theguardian.com%2Fworld%2F2020%2Fmar%2F30%2Fsenior-who-adviser-appears-to-dodge-question-on-taiwans-covid-19-response

 

 

 

Nie raz zawiodłem się na ONZ a teraz WHO, powinno się to tałatajstwo rozliczyć z pracy którą wykonują. Do rządu pretensji nie mam, bo oni nie wiedzą co czynią.

Ale to tak zawsze przecież jest. Nasz rząd dobrze, że stosunkowo szybko zaczął działać, w dużej części źle wygląda samo działanie

Link to post
Share on other sites

Największe pretensje mam do WHO, coś mi tu niepasuje. świat był kompletnie nieprzygotowany do takiej sytuacji.

 

To wina WHO, że mimo wieloletnich ostrzeżeń przed pandemią (bo sytuacja taka jak obecnie była tylko kwestią czasu) większość świata niespecjalnie się tym przejmowała?

 

  • W 2019 roku na stronie internetowej agencji Reuters ukazał się artykuł informujący o tym, że według WHO e-papierosy nie pomagają w redukcji częstości występowania raka[20]. Zdaniem naukowców informacje te nie są podparte żadnymi badaniami i wynikają z lobbingu przedstawicieli przemysłu tytoniowego i farmaceutycznego[21]."

 

Wait, what?

 

Jeżeli ktoś twierdzi, że e-papierosy pomagają w redukcji częstości występowania raka, to jego obowiązkiem jest udowodnienie, że tak właśnie jest. Jeżeli nie ma dowodów, które potwierdzają taką hipotezę, to przyjmuje się, że takiej zależności nie ma.

 

Krótko mówiąc, jeżeli nie ma badań/analiz wskazujących na to, że e-papierosy pomagają w redukcji częstości występowania raka (a nie kojarzę, żeby były, szczególnie że e-fajki to stosunkowo nowy produkt i research na temat długoterminowych skutków ich używania jest bardzo ubogi), to stanowisko WHO jest jak najbardziej prawidłowe.

 

 chyba każdy sobie zdawał sprawę że prędzej czy później, w zglobalizowanym świecie wybuchnie jakaś cholera.. 

 

No ta, niby sobie każdy zdawał sprawę, ale jednak nie, dopóki wszystko było fajnie. Dodam tylko, że dokładnie ten sam schemat dotyczy tematu m.in. globalnego ocieplenia. ;)

 

Nie raz zawiodłem się na ONZ a teraz WHO, powinno się to tałatajstwo rozliczyć z pracy którą wykonują.

 

Szkoda tylko, że przy okazji nie jesteś świadomy, ile dobrego zrobiła ta organizacja na przestrzeni lat.

 

Straszenie ludzi ilością zachorowań i zgonów to terroryzm a nie normalne działanie.. Ale każdy wie swoje i nie będę z tym już dalej polemizował.

 

W którym momencie WHO straszy ludzi ilością zachorowań i zgonów?

  • Popieram 1
Link to post
Share on other sites

 

 

No ta, niby sobie każdy zdawał sprawę, ale jednak nie, dopóki wszystko było fajnie. Dodam tylko, że dokładnie ten sam schemat dotyczy tematu m.in. globalnego ocieplenia.

 

W samo sedno. A później panika i komunały przywódców świata typu "módlmy się, żeby wyjść z tego zwycięsko". Jak są poważne problemy to najlepiej zrzucić je na garb Matki Boskiej i Jezusa, a samemu pójść spać ; - )

 

Wysłaliśmy ludzi na księżyc 60lat temu, wydajemy mld usd na zbrojenia, a bezradni jesteśmy wobec takiego go...a jak koronawirus.

 

Dużo teorii spiskowych się już pojawia. Moja ulubiona, związana z faktem, że starsi najczęściej tego nie przechodzą, to ta, że ZUS trzeba było odciążyć.

Link to post
Share on other sites

 

No, ale pytanie do Was Panowie @leto87 i @ACKROOT. Ile ludzi musi umrzeć, żebyście uznali zagrożenie za realne?

 

 

Zadałeś dobre pytanie Presidente BARDZO dobre. Prawdę mówiąc spodziewałem się takowego i byłem ciekaw kto je zada.

 

Mógłbym na nie odpowiedzieć prosto, lecz wielu ludzi, z uwagi na sposób życia jakie prowadzą, nauki jakie wynieśli ze szkoły / życia nie dopuszczą tej odpowiedzi do porządku w swoich neuronach określając mnie mianem nienormalnego.

Chociaż bycie nienormalnym w tym społeczeństwie jest pewnego rodzaju przywilejem - i nie mówię tutaj o chorobach psychicznych czy fizycznych lecz o innym pojmowaniu świata, innym - niż reszta ludności a przynajmniej zdecydowana mniejszość

.

Bagatelizacja problemu nie jest moim celem tutaj na forum. Problem ewidentnie jest - z umieraniem ludzi i chorowaniem, ale czy ludzie nie chorowali wcześniej i nie umierali na inne choroby?

( choroby w całym spektrum znaczenia od problemów z sercem, narządami, na raku kończąc ).

SARS-COV-2 nie jest w mojej ocenie tutaj jakimś wyjątkiem jeśli chodzi o realne zagrożenie. Wyjątkiem natomiast jest dla całego świata aby robić to co robią w gospodarce w swoich krajach i krajach ościennych, bo cokolwiek zrobi jeden kraj - odbije się to i na drugim a może i nawet na całym świecie. ( Chiny to był idealny punkt zapalny, taki światowy magazyn - nie tylko chorób, ale i lekarstw i wszystkich półproduktów do ich tworzenia, już o technologii to nawet nie wspominam ). Z pewnością jest to wirus ekonomiczny / polityczny - który ewidentnie pasuje rządzącym.

 

Prawdę mówiąc człowiekowi, który przed snem sobie włącza wiadomości "bo wypada wiedzieć co się w kraju dzieje" - wmówisz wszystko. Gdyby dziś media chciały wmówić nam, że klocki lego są przyczyną raka, i prawie każdy, kto miał z nimi styczność jest narażony na powikłania  pewnie by to zrobili - przykład może i głupi, ale w świetle mediów i wpływów politycznych jakim są poddawane nic nie jest niemożliwe.

 

Skoro ludzie tak dobitnie śledzą statystyki - dlaczego nie śledzą ich w stosunku do innych równie groźnych chorób.

Bo albo statystki są potrzebne masie / rządowi aby windować problem oraz wprowadzać epidemię, zakazy, nakazy, zmieniać ustawy, konstytucję - albo kurczę ze mną coś jest nie tak / z wami? i każdy z nas/was jest ślepy i sterowany "jak mu zagrają".

COVID-19 - choroba - na chwile obecną zebrała mniejsze żniwa niż Grypa. Która ( co chce podkreślić ) zabija także dzieci!

Ale to Sars-cov-2 jest na podium., to z jego powodu gospodarka padła. To z jego powodu wprowadza się ustawy sprzeczne z konstytucją ( tak o zabieraniu wolności o którym trąbiłem wcześniej - znowu trąbię ). To z jego powodu nosisz maski, rękawiczki, witasz się ze znajomymi na odległość, a ludzie reagują na kaszlnięcie dziś gorzej niż na pierdnięcie ( taka prawda ).

 

Co najlepsze - załóżmy nie ma dziś SARS-COV-2 ( i nigdy nie było )... wiecie co by się wydarzyło na świecie?

NIC BY SIĘ NIE WYDARZYŁO.

Grypa, pomimo tego, że w mojej ocenie jest groźniejsza niż SARS-COV-2 ( ma więcej mutacji i już trochę na tej planecie jest aby wiedzieć o co bangla w zarażeniu nosiciela ). Także zabijała by na zapalenie płuc - w tym i dzieci oraz osoby młode.

Ale to jasnej ciasnej nie było by masowych kwarantann, zamykania granic, przedszkoli, kin - kurcze całych miast! i większości firm.

Nie było by tej całej otoczki politycznej, bazowanie na krawędzi konstytucji. Przepraszam kurde bardzo, że tak mi na wolności zależy.

 

Jeden powie, że biegający naraża innych. Czy spacerujący.

To ja mu odpowiem - to kurde siedź w domu i się izoluj. zrób zapasy. i nie przeinaczaj faktów kolego.

Boisz się? rozumiem - zamknij się na 4 spusty włącz sobie netflixa i miłej zabawy życzę.

 

Wiecie czym się nazywa spacer czy możliwość pobieganie sobie po osiedlu? WOLNOŚCIĄ.

a zostało nam to odebrane w jakim celu?

 

większego dobra? Mało tego, wpływ mediów spowodował, że ludzie oddali swoją wolność ( sądząc po wpisach co  niektórych ) w zamian za co? za ochronę przed koronawirusem? Gdyby wiedzieli, że i tak i tak się zarażą, a środki przyczyniające się do minimalizowania "zarażeń" to śmiech na sali, mający sprawić pewne pozory, ale nie dające 100% pewności niezainfekowania się wirusem.

 

Złem jest biegający - odpowiedzialny człowiek - z dala od mas ludzi, gdzieś na skraju miasta, może i w lesie.

Ale jeżdżacy wóz policyjny, z 4ma panami w środku, po całym mieście już jest OK? a może właśnie ten wóz policyjny roznosi wirusy z pkt A do pkt B ? Niemożliwe? możliwe. Tak się właśnie ten wirus rozprzestrzenia. Każdy wysłany samolot za granicę, może przywieźć kolejne miliardy wirusów, każdy ptak lecący nad tobą, może być nosicielem ( wirus ich nie atakuje, co nie znaczy, że nie mogą go mieć "na swoim pokładzie" ). Otwierając realnie oczy, albo już masz koronawirusa w sobie, albo właśnie się w Tobie wykluwa. Tak właśnie działa ten wirus I TYSIĄCE INNYCH, które Ciebie i Ciebie dziennie atakuje. Z tym, że ten akurat może wywołać zapalenie płuc, lub przejdziesz go tylko z lekkimi dusznościami ot cały koronawirus SARS-COV-2, gdzie objawy grypy i rozbicie psychiczne ogarniał byś do 3 tygodni - ale przecież ten wirus to nic no nie? To tylko Grypa.

 

Na pytanie:

Ile ludzi musi umrzeć, żebyście uznali zagrożenie za realne?

Odp:

1/3 ludzkości.

 

wtedy niszczenie tego - co budował świat kilkaset lat - miało by sens.

 

pozdrawiam.

Edytowane przez ACKROOT
Link to post
Share on other sites

 

 

Na pytanie: Ile ludzi musi umrzeć, żebyście uznali zagrożenie za realne? Odp: 1/3 ludzkości. wtedy niszczenie tego - co budował świat kilkaset lat - miało by sens.


Rozumiem, że liczba ta została oszacowana na podstawie założenia, że przy śmierci 1/3 ludzkości statystycznie umrze jeden członek rodziny - Ty, Twoja żona lub dziecko? I wtedy dopiero warto podjąć stanowcze działania?
  • Popieram 2
Link to post
Share on other sites

Takie sytuacje pokazują, ilu wokół nas jest bezmyślnych idiotów. Choć to w sumie też nic nowego, ale przynajmniej łatwo ich teraz wskazać palcem.

 

Ja normalnie nie mogę jak czytam te estymacje kanapowych specjalistów od wirusologii, ekonomii,  zdrowia publicznego, statystyki czy prawa konstytucjonalnego. Mamy sytuację epidemii, gdzie przez jakieś ustrojstwo na które nie ma szczepionki zaraża się w mig cały świat, na dodatek przejście choroby nie daje na nie odporności, więc bez izolacji będziemy się nią zarażać do momentu aż wymrze tyle ludzi, że dystansowanie społeczne wykona się samoistnie. Ale tak, ratujmy gospodarke... instagramowych influencerów, coachów od stref komfortu, usług, jak się okazuje, w życiu kompletnie zbędnych, ratujmy Amazona bo nie ma pieniędzy i wychodźmy do lasu, bo nagle każdy musi biegać.

 

Banda debili.

 

E: Wszystkim zaniepokojonym o stan gospodarki polecam pokochać ponownie Korwina czy tam Adama Smitha i zawierzyć w siłę niewidzialnej ręki rynku. Będziecie spokojniejsi, skoro nadludzie i specjaliści Waszego pokroju z pewnością odnajdą nisze rynkowe i zapotrzebowanie na Wasze produkty i usługi będzie Nowym Wspaniałym Światem, howgh.

  • Popieram 1
Link to post
Share on other sites

sid vicious

Ty się rzeczywiście boisz.

Właśnie o tym cały czas piszę.

Moc mediów jest w dzisiejszych czasach potężna bronią.

 

Swoje dobro, wyrzucasz ponad dobro innych. Mnie może Twoje zdrowie nie obchodzić. Tak jak ( widzę ) Ciebie moje potrzeby.

Nie potrafisz zadbac o swoja odporność? To masz problem, ale dlaczego dla przykładu przez takich jak Ty mam siedzieć w domu?

Np zdrowie moich dzieci mnie obchodzi oraz to - aby mogły swobodnie spacerować na słońcu i czerpać z niego każdą korzyść ZDROWOTNĄ. Nie znam lepszego sposobu. Z pewnością dla mojej rodziny szczepionka to nie rozwiązanie tego problemu. Ty rozumiem na nią czekasz?

Jeśli tak - to jest to kolejny przykład manipulacji mediów - do dziś praktycznie nie udowodniono skuteczności szczepionek. Wręcz przeciwnie, udowodniono zwiększoną zachorowalność na choroby poszczepienne. Nowość?

 

Ty masz jeszcze magiczny plus - jesteś moderatorem - możesz za chwilę uznać temat za zbędny i go zamknąć, ponieważ przypadkiem, ktoś może poprzeć moje racje i wpłynąć na Twoje życie no i zdrowie przecież tak wazne w przyszłości.

Edytowane przez ACKROOT
  • Popieram 1
Link to post
Share on other sites

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...