Skocz do zawartości

OFFTOPIC - rozmowy na każdy temat


Recommended Posts

Co myślicie o "sławnej" akcji spacyfikowania "groźnego przestepcy" przewożącego hulajnogę autobusem miejskim?

 

Abstrahując już od tego czy typ był agresywny czy nie czy na pewno ten debilny regulamin ma logiczne przesłanki? Jeżeli akumulator może wybuchnąć i spowodować kuku, najlepiej zabronić przewożenia w MZK telefonów komórkowych - tez mają akumulatory nie? :)

Link to post
Share on other sites

Nieistotne czy aniołek czy nie. Ale bardzo dobrze, że wywlekli kmiota za niestosowanie się do wyraźnych poleceń, bodajże obrazę funkcjonariusza, niestosowanie się do regulaminu i picie alkoholu w autobusie. Ten obwieś wstrzymał ruch tego autobusu na ponad godzinę! Sytuacja była o wiele dłuższa niż niż te wybrane 2 minutki z płaczącymi dziećmi. No i na deser okazało się, że ten kryształ był jeszcze poszukiwany, ale to wisienka na torcie.

 

A co do regulaminu: bardzo dobrze, że zabrania się przewożenia elektrycznych hulajnóg, skuterów itp. Jeszcze tylko brakuje aby kurierzy glovo, uber eats czy pyszne ładowali się ze skuterkami do komunikacji miejskiej - bo szybciej i nie trzeba później ładować maszyny. Z resztą nawet roweru nie można przewozić, jeśli przeszkadza reszcie pasażerów.

Edytowane przez 40rozbojnik
  • Popieram 3
Link to post
Share on other sites

Co myślicie o "sławnej" akcji spacyfikowania "groźnego przestepcy" przewożącego hulajnogę autobusem miejskim?

 

Abstrahując już od tego czy typ był agresywny czy nie czy na pewno ten debilny regulamin ma logiczne przesłanki? Jeżeli akumulator może wybuchnąć i spowodować kuku, najlepiej zabronić przewożenia w MZK telefonów komórkowych - tez mają akumulatory nie? :)

 

Regulamin jest regulaminem, nie możesz przewozić rzeczy zagrażających bezpieczeństwu, a o tym, czy coś jest niebezpieczne może decydować kierowca. Także, jeżeli kierowca Cię wyprasza z autobusu i jego reakcja jest zgodna z regulaminem to go opuszczasz, a nie się pienisz.

  • Popieram 4
Link to post
Share on other sites

Zresztą policja zachowywała się grzecznie, ostrzegła go, że jak się nie zastosuje do prośby opuszczenia pojazdu to będą musieli użyć środków przymusu co też widać na filmie.

@40rozbojnik już teraz kurierzy uber eats potrafią pakować się z rowerami do komunikacji, jeden chciał skuterem, ale tramwaj był zapchany i nie zmieścił się na szczęście.

  • Popieram 2
Link to post
Share on other sites

Że gość był z % i sie awanturował to swoja droga i za to jak najbardziej ze go dojechali. Ale mimo to bede sie upieral ze przewozenie zlozonej hulajnogi elektrycznej w zadnym stopniu niebezpieczne nie jest. Rownie dobrze na ulicy moze wybuchmac i kogos poparzyc.

  • Popieram 1
Link to post
Share on other sites

@joker5513

 

Nie szukaj na siłę argumentów, bo widać jakie masz pojęcie o obecnych hulajnogach elektrycznych, czyli chyba żadne. To nie jest mała hulajnoga tylko często mają po 15-20kg, a nawet więcej, bo silniki, akumulatory swoje ważą. Jest regulamin to się go trzymaj albo nie wsiadaj do autobusu skoro masz hulajnogę...

 

Edit: z drugiej strony, obecnie hulajnoga może być zabawką dla dziecka albo środkiem transportu o prędkości max nawet 60-70km/h lub więcej.

 

Poza tym, czy Ty porównujesz hulajnogę, której budowa jest raczej zwarta, wykonana w głównej mierze z metalu, do zakupów spożywczych i butelek wody?

  • Popieram 2
Link to post
Share on other sites

Wazy tyle samo albo mniej niz siatki z zakupami i zgrzewki z mineralna ktore wiezie gospodyni domowa na kwadrat.

Ale nie ma to żadnego znaczenia. Fakt, że jest burdel w przepisach, ale na dzień dzisiejszy hulajnoga elektryczna traktowana jest podobnie jak skuter elektryczny - ma prawo poruszać się po jezdni, nie ma prawa być przewożona środkami komunikacji miejskiej. To, że się z jakimiś przepisami nie zgadzamy, czy uważamy je za bzdurne nie zwalnia nas z obowiązku stosowania się do nich.

Edytowane przez 40rozbojnik
  • Popieram 1
Link to post
Share on other sites

@up - 2 razy widziałem jak kobiety leciały przez autobus po awaryjnym. Mocny widok.

Z resztą nie tak dawno, jakiś starszy gość zmarł w wyniku obrażeń po takim incydencie.

  • Popieram 1
Link to post
Share on other sites

 

 

Rownie dobrze na ulicy moze wybuchmac i kogos poparzyc.

Od kiedy to hulajnogi wybuchają i mogą kogoś poparzyć?

- w autobusie jest duży zbiornik z paliwem. Może wybuchnąć i kogoś poparzyć,

- w autobusach elektrycznych są baterie o dużej pojemności. Mogą wybuchnąć i kogoś poparzyć.

 

 

 

ale taka hulajnoga może wyrządzić krzywdę np w trakcie nagłego hamowania autobusu, trochę waży, więc stwarza niebezpieczeństwo.

I to jest powód dlaczego zabrania się przewożenia dużych przedmiotów. W trakcie przemieszczania się pasażerów (do wyjścia choćby) ktoś może potknąć się o taki przedmiot i złamać rękę. Odpowiadać będzie przewoźnik. Dlatego jest zakaz przewożenia takich przedmiotów, a nie wybuchające baterie. Myślcie trochę.

Link to post
Share on other sites

Od kiedy to hulajnogi wybuchają i mogą kogoś poparzyć?

- w autobusie jest duży zbiornik z paliwem. Może wybuchnąć i kogoś poparzyć,

- w autobusach elektrycznych są baterie o dużej pojemności. Mogą wybuchnąć i kogoś poparzyć.

 

Tak się składa, że takie przypadki miały już miejsce. Podane argumenty są o tyle nietrafione, że w autobusie jakość i stan tych elementów jest (przynajmniej powinna być) ściśle kontrolowana. Do hulajnogi w zasadzie każdy może wsadzić co chce, np. kiepskiej jakości zamiennik oryginalnej baterii. I nieszczęście gotowe.

Link to post
Share on other sites

Sam nie mam hulajnogi ale według mnie to świetny wynalazek. Miasto powinno to promować i zachęcać do używania. Taka hulajnoga jest bardziej ekologiczna niż samochód elektryczny.

Dla mnie wynalazek który zrewolucjonizował sposób przemieszczania się.

Dziękuję bardzo, już niejeden raz o mało nie zostałam rozjechana przez kogoś jadącego na hulajnodze elektrycznej, ludzie porzucają ją byle gdzie i byle jak, że można się o nie potknąć bądź nie można przejść. Dużo z nich też ląduje w krzakach.

Nie mówiąc o tym, że jak się zepsują to często operatorom nie opłaca się ich naprawiać bo taniej jest kupić nowe a to generuje elektrośmiecie.

  • Popieram 1
Link to post
Share on other sites

 

 

Sam nie mam hulajnogi ale według mnie to świetny wynalazek. Miasto powinno to promować i zachęcać do używania. Taka hulajnoga jest bardziej ekologiczna niż samochód elektryczny. Dla mnie wynalazek który zrewolucjonizował sposób przemieszczania się.
Wiesz, istnieje coś takiego jak rower. Rower nie ma silnika, nie ma akumulatora, nie generuje żadnych (ŻADNYCH) zanieczyszczeń, nie ma wpływu na środowisko naturalne, jest zasilany siłą ludzkich mięśni. Hulajnogi elektryczne to tylko chwilowy szał, za 2-3 lata nikt sobie nie będzie nimi zawracał gitary.

 

Co do zajścia w autobusie, to koleś nie był sam w tym autobusie chyba. Taka hulajnoga zajmuje dużo miejsca i po prostu utrudnia innym pasażerom swobodne korzystanie z transportu. Skoro typ wziął ze sobą hulajnogę, to powinien być konsekwentny w swoim działaniu - takie jest moje zdanie na ten temat.

Link to post
Share on other sites

 

 

Tak się składa, że takie przypadki miały już miejsce.

Pożary autobusów miejskich też miały miejsce.

 

Do hulajnogi w zasadzie każdy może wsadzić co chce, np. kiepskiej jakości zamiennik oryginalnej baterii. I nieszczęście gotowe - nieprawda. Żeby wymienić baterię (tą w podłodze) trzeba się na tym znać. Amator tego nie zrobi.

 

Zdaniem kierowcy autobusu MZK w Jeleniej Górze hulajnoga elektryczna jest przedmiotem niebezpiecznym, bo w każdej chwili może wybuchnąć - kierowca jest odpowiedzialny za pasażerów i zdecydował co dla niego (pasażerów) jest niebezpieczne. W jeleniogórskim regulaminie nic nie ma o hulajnogach.

 

Baterie litowo-jonowe, które według niektórych w każdej chwili mogą wybuchnąć, są powszechnie stosowane w elektronarzędziach. Wniosek: z wkrętarka do autobusu ani rusz.


 

 

Rower [...] nie generuje żadnych (ŻADNYCH) zanieczyszczeń, nie ma wpływu na środowisko naturalne

Fabryka produkująca rowery pewnie też...

 

Jest rower jest i hulajnoga. Są to odrębne urządzenia. Nie ma tak, że jedno jest lepsze od drugiego. Jeśli ktoś uważa, że rower jest we wszystkim lepszy od hulajnogi, to ma bardzo ograniczoną wyobraźnię.

 

 

 

Hulajnogi elektryczne to tylko chwilowy szał, za 2-3 lata nikt sobie nie będzie nimi zawracał gitary.

To masz ograniczoną wyobraźnię.

Link to post
Share on other sites

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...