Skocz do zawartości

Coronavirus ( Covid-19 ) Czy wszyscy umrzemy?


Recommended Posts

@up,  No nie wiem… Pogoda się pogarsza, całą drugą połowę maja ma być zimno i deszcz, a to sprzyja roznoszeniu wirusa. Poza tym to już w ubiegłym roku jakiś rządowy "ekspert" twierdził, że błędem było luzowanie obostrzeń na okres wiosenno-letnio-wakacyjny. A jak na jesieni wznawiali lockdown, to chyba nawet sam premier wtedy powiedział, że co najmniej kilkanaście miesięcy ma to trwać. Tak więc ja bym się tak optymistycznie nie nastawiał na to otwieranie.

Link to post
Share on other sites
  • 2 tygodnie później...

A ja mam dwa pytania:

Skoro  po przechorowaniu COVIDa lub po zaszczepieniu się przeciwciała utrzymują się około 6 miesięcy to jak niby to pomoże w otrzymaniu odporności zbiorowej (magiczne 70% zaszczepionych jak to WHO mawia) ??

Okres inkubacji wirusa który wynosi około 2 tygodnie - czyli czas kiedy w wydychanym przez nas powietrzu jest najwięcej tego dziadostwa. Szczepionka daje nam przeciwciała, lecz jak dobrze rozumiem w okresie inkubacji wirus jest niewidoczny dla nich, czyli dalej możemy zarażać innych... I zero informacji w tej kwestii od Corpo od szczepionek ( w testach klinicznych wyjdzie to raz, dwa). Czyli po kij to ciśnienie aby oprócz "grupy ryzyka"  zaszczepić wszystkich ?? 

Edytowane przez Gazaris
Link to post
Share on other sites

@up

Odporność na koronawirusa jest długotrwała. Nowe badania to potwierdzają

https://www.onet.pl/?utm_source=forum.pclab.pl_viasg_medonet&utm_medium=referal&utm_campaign=leo_automatic&srcc=ucs&pid=f5fbb52a-9aa4-410a-ad5f-9c53d2a6be5e&sid=4e9b6959-4f88-4e8b-9613-65de7438fe5a&utm_v=2

 

Szczepionka  nie chroni cię  przed zarażeniem ani zarażaniem innych .Szczepionka  ma złagodzić przebieg  choroby  do minimum  i to czyni .Jest masa osób zaszczepionych (dwoma dawkami) które  zarażają  się  covid19  ,ale przechodzą  go  właściwie bez kichnięcia  czy z 1-2 dniowa  gorączką i tyle  nie wymagają  hospitalizacji itp itd .

 

A to ciśnienie jest po to aby   przy kolejnym sezonie  grypowym/covi19  nie było powtórki z  ost. miesięcy  gdzie masa  osób potrzebowała  hospitalizacji ,brak miejsc w szpitalach ,szpitale przekształcane w covidowe  ,a inne choroby się nie liczyły .

Link to post
Share on other sites

"Wydaje się" , "prawdopodobnie" w artykule z Onetu... Ja się pytam o oficjalne wyniki badań klinicznych od Pfizera lub Moderny lub Astry. :) 

Ja to kumam @raiders co napisałeś powyżej... Tylko, że tutaj sytuacja z koronawirusami  jest praktycznie identyczna jak w wypadku  grypy i szczepień przeciwko niej  jeśli chodzi o utrzymywanie się przeciwciał w organizmie... To nie jest odpowiednik nabycia i trwania przeciwciał po przechorowaniu lub po szczepionce przeciwko odrze, śwince i różyczce, czy też ospie... 

Czyli pesymistyczna ( moja realistyczna) wersja: Zaszczepionej osobie z "grupy ryzyka" znikną przeciwciała po pół roku i po tym czasie ktoś niedawno zaszczepiony  i tak ją zarazi to ta osoba i tak kopnie w kalendarz lub skończy w rurą w gardle...

Dodam jeszcze tylko że przeciwko ospie szczepimy się od dwustu lat...

Corpo medyczne rżnie głupa zamiast przedstawić dane...

Btw: https://www.medonet.pl/koronawirus,przeciwciala-przeciw-covid-19-znikaja-po-2-3-miesiacach--nowe-badania,artykul,59559153.html

:rotfl:

 

 

 

Edytowane przez Gazaris
Link to post
Share on other sites
20 godzin temu, Gazaris napisał:

Ja się pytam o oficjalne wyniki badań klinicznych od Pfizera lub Moderny lub Astry

Przecież nie ma takowych i długo nie będzie. Normalny czas na testowanie nowej szczepionki, to minimum 5 lat. Obecne szczepionki dopuszczone są jako eksperymentalne, co do tej pory się jeszcze nie zdarzało. A więc wersja beta, która dopiero będzie ulepszana. Niewiadomych jest od groma i na proste pytania nie ma odpowiedzi, choćby na to: na jak długo skuteczna jest szczepionka?

 

21 godzin temu, raiders napisał:

Szczepionka  ma złagodzić przebieg  choroby  do minimum  i to czyni

Nie czyni albo nie zawsze to czyni. Ludzie po szczepieniu trafiają do szpitala, a do szpitala nie trafia się z łagodnym przebiegiem.

 

Ogólnie ściema, kłamstwa (wykluczające się informacje), fake newsy w oficjalnych mediach na temat szczepionki.

 

  • Popieram 1
Link to post
Share on other sites
Godzinę temu, wodego napisał:

 

 

Nie czyni albo nie zawsze to czyni. Ludzie po szczepieniu trafiają do szpitala, a do szpitala nie trafia się z łagodnym przebiegiem.

 

Ogólnie ściema, kłamstwa (wykluczające się informacje), fake newsy w oficjalnych mediach na temat szczepionki.

 

Owszem zgoda   ludzie  zaszczepieni zarażeni  covid19 trafią  do szpitali ,ale jest  do  marginalna ilość osób  na 100tys  zaszczepionych  .

Gdzieś  miałem dane  ile osób trafiło do szpitali zaszczepionych ,po jakiej szczepionce  i  jakiej pomocy wymagali  .

Faktem  jest ze osoby zaszczepione łagodniej  przechodzą zarażenie .

 

Jak znajdę link  to  wstawię  ,ale  z tego co pamiętam po  Fajzerze  do szpitala trafiało  0.015% na 100 tys  zaszczepionych , respiratora  wymagało  0.005% ..ale mowa  tu tylko o osobach po szczepieniu (nie pamiętam czy po 1  czy po 2dawkach ) i zakażonych covid19 ,a nie NOP po szczepieniu .

 

Zgoda  również  z tym ze  szczepionki   nie  jako  są  w  fazie  "testów" ale  przed  dopuszczeniem  do ogólnego stosowania   przeszły wszystkie  wymagane  testy .Także nie można powiedzieć ze to totalna  beta i eksperyment .

Bo jak by tak było to mieli byśmy sporo więcej zgonów i powikłani niż po całym kowidzie  biorąc pod uwagę  fakt  ile  osób zostało już zaszczepionych i czym .

Link to post
Share on other sites
3 godziny temu, raiders napisał:

Owszem zgoda   ludzie  zaszczepieni zarażeni  covid19 trafią  do szpitali ,ale jest  do  marginalna ilość osób  na 100tys  zaszczepionych

Dane podane w TV, nieważne jakiej (piszę z pamięci):

- na 9 mln zaszczepionych (jedna lub dwie dawki), "tylko" 68 tys. osób trafiło do szpitala.

 

Jak wiadomo, do szpitala trafia się pewnie z "lekkim" przebiegiem. I teraz  analiza: weźmy te 68 tys. podzielmy na 2 m-ce i wychodzi 1133 osób dziennie. Czy te 1133 osób dziennie to dużo czy mało? Dodajmy, że nie chodzi tu o wyniki testów pozytywnych jak podają codziennie, tylko osoby, które musiały skorzystać z pomocy szpitalnej pomimo zaszczepienia.

 

Ale oczywiście w TV mówią, że to bardzo mało, bo tylko promil osób słuchających dokona jakiejś tam analizy. Dla mnie to wychodzi dużo.

 

Inne dane z Anglii:

- nastąpił wzrost hospitalizowanych z powodu wiadomo czego. Większość to osoby niezaszczepione.

 

Analiza: czyli jak można to odczytać? 40% osób zaszczepionych trafiło do szpitala, a 60% nie było szczepionych. Zgadza się, że większość nie jest zaszczepiona? Ano zgadza się. Konkretnych danych nie podali, bo niewygodne dane się omija.

 

Faktem  jest ze osoby zaszczepione łagodniej przechodzą zarażenie - to czemu trafiają do szpitala? Dla mnie łagodny przebieg, to jakaś temperatura, więc pod kołderkę i kuracja w domu. Z katarkiem do szpitala się nie idzie. Leczenie szpitalne to takie, gdzie pacjent zostaje zatrzymany, bo musi być nadzorowany pod stałą opieką.

 

ale  przed  dopuszczeniem  do ogólnego stosowania   przeszły wszystkie  wymagane  testy - no to brawa dla lekarzy/naukowców, gdzie przedtem wymagane testy trwały minimum 5 lat i to było uważane za ekspresowe tempo, a teraz te same testy w kilka miesięcy.

Link to post
Share on other sites
14 godzin temu, Presidente napisał:

Przeciwciała są wtedy w szpiku kostnym i one są generalnie uznawane za długotrwałe

Dokładnie to komórki pamięci, które są w stanie szybko wyprodukować przeciwciała jeśli rozpoznają jakiś syf z którym organizm się już zmagał. Pytanie tylko jak bardzo wirus musi się zmienić przez mutacje żeby nie został poprawnie rozpoznany. Ja tam jestem dobrej myśli i strzelam że odporność będzie trwała średnio kilka lat. Wiem że było już sporo przypadków ponownego zakażenia i ciężkiego przebiegu choroby ale obstawiam że z systemem odpornościowym coś było nie tak, ewentualnie ci pacjenci byli czymś osłabieni.

Link to post
Share on other sites
W dniu 29.05.2021 o 18:21, raiders napisał:

@up

Odporność na koronawirusa jest długotrwała. Nowe badania to potwierdzają

https://www.onet.pl/?utm_source=forum.pclab.pl_viasg_medonet&utm_medium=referal&utm_campaign=leo_automatic&srcc=ucs&pid=f5fbb52a-9aa4-410a-ad5f-9c53d2a6be5e&sid=4e9b6959-4f88-4e8b-9613-65de7438fe5a&utm_v=2

 

Szczepionka  nie chroni cię  przed zarażeniem ani zarażaniem innych .Szczepionka  ma złagodzić przebieg  choroby  do minimum  i to czyni .Jest masa osób zaszczepionych (dwoma dawkami) które  zarażają  się  covid19  ,ale przechodzą  go  właściwie bez kichnięcia  czy z 1-2 dniowa  gorączką i tyle  nie wymagają  hospitalizacji itp itd .

 

A to ciśnienie jest po to aby   przy kolejnym sezonie  grypowym/covi19  nie było powtórki z  ost. miesięcy  gdzie masa  osób potrzebowała  hospitalizacji ,brak miejsc w szpitalach ,szpitale przekształcane w covidowe  ,a inne choroby się nie liczyły .

W zasadzie szczepionka chroni przed zakażeniem ale nie w 100%. Obniża prawdopodobieństwo zakażenia ale nie daje 100% gwarancji jego braku. Tak samo w pewnym zakresie ogranicza ryzyko wystąpienia choroby i obniża prawdopodobieństwo ciężkich objawów, hospitalizacji śmierci.

Zdaję się w zależności od wariantu wirusa i  konkretnych badań przed zakażeniem np Pfizer chroni w 68-94%, objawowym przebiegiem w 88-98%, a przed hospitalizacją w 97-98%.

Czyli w najgorszym wypadku zaszczepiony ma 1/3 szansy zakażenia się wobec niezaszczepionego, jak się już zakazi to ma około 12% szansy na to, że odczuje jakiekolwiek poważniejsze objawy, a jak już ma objawy to ma 3% szansy że wyląduje pod respiratorem i ewentualnie kitnie.

Izraelczycy monitorowali szczepienia pfizerem przy dominującym wariancie brytyjskim i wyszło im, ze daje 94% ochronę przed bezobjawowym zakażeniem (czyli przed zakażeniem), przed objawowym, ciężkim, hospitalizacją i smiercią (jedna grupa na poziomie 97%

https://www.pfizer.com.pl/o-firmie/press-room/analiza-danych-rzeczywistych-potwierdza-wysoka-skutecznosc-szczepionki-pfizer-biontech

 

 

Edytowane przez anemus
Link to post
Share on other sites
11 godzin temu, anemus napisał:

W zasadzie szczepionka chroni przed zakażeniem ale nie w 100%. Obniża prawdopodobieństwo zakażenia ale nie daje 100% gwarancji jego braku. Tak samo w pewnym zakresie ogranicza ryzyko wystąpienia choroby i obniża prawdopodobieństwo ciężkich objawów, hospitalizacji śmierci.

Czyli szczepionka jest super.

 

A teraz czasy przedszczepionkowe czyli zeszły rok. Od groma ludzi testowanych przesiewowo (kopalnie, zakłady pracy) przychodziło do pracy, bo nie mieli żadnych dolegliwości. Gdyby mieli, to by przecież do pracy nie poszli. Okazywało się, że nawet 1/3 załogi była "chora".

 

Link to post
Share on other sites

Lepsze będą testy DNA na genetyczną odporność - idę o zakład że oto się sprawa rozchodzi biorąc pod uwagę przypadki z rodziny, znajomych czy też sąsiadów... W domu jedna osoba w wieku 35 lat z lekkimi objawami (utrata węchu, smaku, lekkie osłabienie) a reszta bez objawów, nawet 90 letnia babcia i dziadek... Znajomy z cukrzycą pierwszego stopnia (wszak to choroba współistniejąca!!) i palący papierosy - lekka gorączka, zanik węchu i smaku... Tylko dwie sąsiadki (siostry koło 40 lat, tyćkę " przy kości")  musiały wylądować w szpitalu. Także dyskusja z rzucaniem liczb i statystyk czasami się mijają z celem bo jak pewnie wiecie statystyką też można manipulować. Czasami lepiej obserwować,pomyśleć i dyskutować - stąd mój wniosek że w tym wszystkim chodzi o naszą odporność na podstawie DNA. Dla tych od statystyk rzucę hasłem z początku 2020 - " około (ponad)  80% populacji przechodzi bezobjawowo (genetyczna odporność??)"

Taka tam sobie moja "rozkmina"... ;)

 

 

 

Edytowane przez Gazaris
Link to post
Share on other sites
  • 1 miesiąc temu...

Mnie coraz bardziej zastanawia poziom kłamstw i manipulacji dotyczącej covid w TV jak i polityków ,skończywszy pseudo lekarzy biorących niezłe w łapę . Daleko byłem od idących tez ale co teraz widzimy w UK gdzie jest 30.000 zakażeń ?  Gdzie ta zbiorowa odporność o której tak często się słyszało w TV .Jeszcze dwa miesiące temu jeden z polityków mówił ,że jak się ludzie zaszczepią, to być może nie będzie kolejnej fali. O mafii farmaceutycznej ,nawet nie wspomnę. A teraz  kolejny  lockdown na jesieni ? 3, 4, 5 fala i tak co rok , a za tym szczepienia ,również co rok ?  To na pewno będzie miało zgubny wypływ na zdrowie przy takich seriach. W mojej małej miejscowości zabrali typa co po szczepionce został zabrany na oddział. Pewnie jakiś sporadyczny przypadek ale też i z czasem może ich być więcej.

 

Covida miałem już 2x. Za pierwszym razem ,było to trochę upierdliwe ,za drugim (po 5 miesiącach) lekki ból gardła i nawet nie wiedziałem, że mam. Ja to chyba oleję w tym roku je szczepienia. Zobaczę jak znów to ew. przejdę.

Link to post
Share on other sites
14 godzin temu, adivxv napisał:

Mnie coraz bardziej zastanawia poziom kłamstw i manipulacji dotyczącej covid w TV jak i polityków ,skończywszy pseudo lekarzy biorących niezłe w łapę

W przypadku covida każda wypowiedź jest dozwolona, nawet taka wykluczająca poprzednią. Wszystkie są prawdziwe. Takie mamy czasy:)

 

Kilka wypowiedzi wcześniej:

Odporność na koronawirusa jest długotrwała. Nowe badania to potwierdzają - jak już, należy wierzyć naukowcom, bo tylko oni prawdę głoszą. Dlatego coraz częściej mówi się o trzeciej dawce na jesień, bo przecież odporność jest długotrwała. Jak najbardziej logiczne.

 

Niemiecki rząd olał szczepienia swoich obywateli i stwierdził:

- zaszczepiony też ma siedzieć dwa tygodnie na kwarantannie i żadne niewiarygodne testy tego nie skrócą.

 

Trzeba się szczepić, bo dzięki temu nie trzeba nosić maseczek i można normalnie funkcjonować. Jeśli ktoś mówi, że się zaszczepił, a nadal musi nosić maseczkę i się pilnować, to kłamie. Przecież od początku pojawienia się szczepionek była narracja:

- zaszczepisz się, nie będziesz musiał nosić maseczki - tym zachęcali do szczepień.

Tak więc obietnica została dotrzymana jak wiele innych obietnic.

 

Ostatni często pojawiająca się narracja: szczepionka chroni przed hospitalizacją. Dlatego ludzie pomimo szczepienia trafiają do szpitala. Wszystko logiczne.

 

7 godzin temu, BlackCoffe napisał:

Do odporności zbiorowej potrzeba by było zaszczepionych ok 75% społeczeństwa. 

Oczywiście i tak jest. W Izraelu dwiema dawkami zaszczepionych jest 70,3% społeczeństwa. Odporność zbiorowa jest tak wielka, że ponownie wprowadzono maseczki, a ilość przypadków jest znacznie większa, niż w PL (na 100tys. mieszkańców). Tak więc to jest dowód, że szczepionka naprawdę działa.

 

W dniu 1.07.2021 o 04:37, Szarik napisał:

Wziąłem udział w loterii (właściwie to tak dla beki), jak coś wygram to normalnie ucałuje stópkę Jezuska

No to już wygrałeś możliwość zaszczepienia trzecią dawką na jesień. Podobno będzie to płatna dawka, ale może w loterii wprowadzą bezpłatną?

  • Lubię to 2
  • Że co, proszę? 2
Link to post
Share on other sites
21 godzin temu, wodego napisał:

W Izraelu dwiema dawkami zaszczepionych jest 70,3% społeczeństwa. Odporność zbiorowa jest tak wielka, że ponownie wprowadzono maseczki, a ilość przypadków jest znacznie większa, niż w PL (na 100tys. mieszkańców). Tak więc to jest dowód, że szczepionka naprawdę działa.

70,3% to nie 75% a to robi różnicę.

Link to post
Share on other sites

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...