Skocz do zawartości

Temat o religii - za/przeciw - wchodzisz na własne ryzyko


Recommended Posts

2 godziny temu, ernorator napisał:

Nie istnieją


Nie, to Ty po prostu ich nie rozumiesz, jak każdy ateista z internetu. Nie odróżniasz epistemologii i logiki od metodologii naukowych narzędzi badania rzeczywistości, jak jasno widać nie masz żadnego pojęcia na temat metodologii narzędzi filozofii, ani tym bardziej znajomości treści filozoficznych, więc jak każdy internetowy ateista nie masz pojęcia w jaki sposób funkcjonują zasady logiki debaty na temat pytań dotyczących metafizyki. Gdybyś rozumiał, odniósłbyś się w jakiś mający sens sposób do argumentu kosmologicznego, chociaż wcześniej musiałbyś zapoznać się i zrozumieć ogólny zarys prac Arystotelesa. Ty natomiast zadajesz pytanie metafizyczne i próbujesz je falsyfikować narzędziami metodologii naukowej :facepalm:Co pokazuje jaki ogrom ignorancji przedstawiasz w tym temacie.
Czy ludzie w tym temacie naprawdę chcą mieć debatę na temat metafizyki, czy to po prostu debata na temat tego, że ludzie wyznający religię to niemoralne szumowiny? Nie sądzę by to pierwsze, bo nie widziałem żadnej próby logicznej debaty w tematach metafizyki.
To nie jest dyskusja na temat sposobu organizacji struktury epistemologicznej (wybranej) religii. To jest dyskusja na temat tego, że "moja ideologia jest lepsza od Twojej", czytaj: "Nie sądzę by ludzie mogli wiedzieć cokolwiek na temat czegokolwiek czego nie mogą zmierzyć, zobaczyć na własne oczy, dotknąć, czy zbadać innymi z 5 podstawowym zmysłów, a jeśli Ty nie potrafisz dostarczyć dowodów naukowych (czytaj: osadzonych w jedynej metodologii badania rzeczywistości jaką akceptuję - co już w swoich założeniach wyklucza ich dostarczenie) przeciwko tej tezie, Twoja religia jest kłamstwem". Jeśli to stanowi meritum dyskusji, to nie mamy do czynienia z argumentem przeciwko wierze w religię. To jedynie argument propagujący dziwną formę utylitaryzmu nihilistycznego materializmu. To ideologia, która przedstawiana jest w dyskusji jako domyślna prawda wymagająca ze strony przeciwnej falsyfikacji na warunkach jej własnych zasad. Istnieje wiele powodów - moralnych i praktycznych - by zanegować formy ideologii materialistycznych i nihilistycznych.
Ateizm, i jego najczęściej praktykowana forma ideologii naukowego materializmu, nie prezentuje żadnych propozycji ani rozwiązań wielu problemów nie dotyczących pytań, które mogą być przedstawione w postaci problemów naukowych, ale zamiećmy je pod dywan i udajmy że nie istnieją ;)
Nie widzę większego sensu, ani nie mam czasu, prowadzić dalej debaty z ludźmi o tak płytkim, prymitywnym postrzeganiu rzeczywistości. Zmierz sobie ego i sprawdź czy mieści się w pokoju, bo może ono jest powodem życia w tak ciasnych horyzontach.
Powodzenia w szukaniu sensu własnego życia ;)

PS. Pierwszy post jest genialną kompilacją ideologicznego kiczu ateistycznych haseł propagandowych z lat '90 ^^ Nie muszę nawet wiele pisać, bo ateiści sami się orają takimi tekstami przed ludźmi z jakąś wiedza historyczną i ogólnym oczytaniem. Instant cringe 8-)

Edytowane przez Arthass
Link to post
Share on other sites

1. Odrzuciłem wszelkie bóstwa zanim tpsa uruchomiła dostęp do internetu przez modemy

2. Proszę o argumenty logiczne istnienia rzeczywistości transcendentalnej

3. Nadal nie potrafisz złożyć wypowiedzi. Wypowiedź ma początek, rozwinięcie i koniec. U ciebie jest tylko rozwinięcie, do niczego nie prowadzące i z niczego nie wynikające.

4. Nie Arthass ja nie odrzucam wiary w boga, ja odrzucam boga jako byt nieistniejący

5. Twoimi argumentami o wykraczaniu poza 5 zmysłów można wytłumaczyć dosłownie wszystko

54 minuty temu, Arthass napisał:

 Istnieje wiele powodów - moralnych i praktycznych - by zanegować formy ideologii materialistycznych i nihilistycznych.

6. Znam jeden podstawowy, zupełnie ten sam co przy płaskiej ziemi i całej ruszczcie prawd objawionych tylko jednej grupie/jednostce. Teraz czekaj muszę się skupić bo trudny wyraz, nihilizm epistemologiczny prezentujesz sam.

7. Pierwszy post jest może mało dopracowany ale 100% celny. Religia to konstrukt socjologiczno-polityczny, ma cel a cel ten jest bardzo materialny. Masowa religia jest środkiem zbijania kapitału ludzkiego, potrzebnego do zdobywania kasy i władzy. Religia indywidualna mi nie przeszkadza, dopóki nie machasz swoim metafizycznym "ptaszkiem" przed moją twarzą to nie mamy problemu. 

Godzinę temu, Arthass napisał:

Pierwszy post jest genialną kompilacją ideologicznego kiczu ateistycznych haseł propagandowych z lat '90 ^^ Nie muszę nawet wiele pisać, bo ateiści sami się orają takimi tekstami przed ludźmi z jakąś wiedza historyczną i ogólnym oczytaniem. Instant cringe 8-)

- ideologicznego kiczu ateistycznych haseł propagandowych z lat '90 - :D ideologia ateistyczna nie istnieje, albo jest ideologią albo ateistyczną ale nie może być ideologią ateistyczną bo coś takiego nie istnieje. To, że religia ma ideologię nie znaczy, że coś jej przeciwne też musi ją mieć. 

- jeden marny przykład z historii potwierdzający twoje poglądy, jeden. I nie biblia to nie jest książka historyczna

- ogólne oczytanie jest pojęciem zwodniczym jeśli czyta się ogólnie coś błędnego

  • Popieram 3
Link to post
Share on other sites
17 godzin temu, Arthass napisał:

Dlaczego jest domyślnie postrzegany jako prawdziwy i wyjściowy punkt analizy problemu?

Ponieważ jest najbliższy obecnemu stanowi wiedzy?

 

17 godzin temu, Arthass napisał:

Problem nie polega na tym, że są niespójne - problem polega na tym, że na jakiejś niezrozumiałej, quasi-religijnej podstawie odrzuca się z góry założenia możliwości istnienia rzeczywistości niematerialnej.

A mi się "wydaje, że tylko Tobie się wydaje" sądzę. że większość ateistów nie odrzuca czysto hipotetycznej możliwości istnienia rzeczywistości niematerialnej, ale sam ten fakt nie może być z kolei dowodem na jej istnienie. Wspominałem już o tym kiedy przywołałeś do tablicy Platona:

 

W dniu 13.04.2021 o 11:18, pendzel_3 napisał:

Nawet jeśli by przyznać rację Platonowi co do samej logicznej spójności metaforycznej jaskini Platońskiej to dalej niczemu to nie dowodzi, domniemanie samego istnienia sił nadprzyrodzonych nie może być podstawą do stwierdzenia ich bytności.

 

17 godzin temu, Arthass napisał:

Argumenty logiczne istnienia rzeczywistości transcendentalnej istnieją.

Wiec bardzo proszę o ich przedstawienie. 

11 godzin temu, ernorator napisał:

 ideologia ateistyczna nie istnieje, albo jest ideologią albo ateistyczną ale nie może być ideologią ateistyczną bo coś takiego nie istnieje.

Wałkuję to od dłuższego czasu ale bezskutecznie. Ja sądzę, że @Arthass nie tyle tego nie rozumie, co nie potrafi tego pojąć z uwagi na głęboko ugruntowany światopogląd.  W jego przekonaniu każda (niewierząca) osoba musi reprezentować sobą określone z góry, negatywne ideologie. 

Nie dopuszcza możliwości istnienia definicja dobra i zła powstałej na drodze ewolucji, a wyłącznego jej źródła upatruje w siłach wyższych. Ma do tego prawo ale jednocześnie zamyka w sobie wszelkie inne możliwości - tak niestety działa każda religia, zrzuca z człowieka potrzebę myślenia, mówi co dobre a co złe - bo tak łatwiej, a wszelkie opowiedz na trudne pytania sprowadza do jednego - siły wyższej, zaspokajając potrzebę poznania "tu i teraz".

 

11 godzin temu, ernorator napisał:

ogólne oczytanie jest pojęciem zwodniczym jeśli czyta się ogólnie coś błędnego

lub traktuje się wybiórczo źródła swojej wiedzy.

  • Lubię to 1
  • Popieram 2
Link to post
Share on other sites

 

"Psyche cannot be totally different from matter, for how otherwise could it move matter? And matter cannot be alien to psyche, for how else could matter produce psyche?"

Jung, "Aion", paragraph 413

Jeśli ktoś przeczytał i zrozumiał przynajmniej powierzchownie treść Aion, powinien być przerażony. Jeśli ktoś nie jest przerażony, to znaczy że nie zrozumiał treści. Zarys koncepcji powyższego fragmentu, jeśli miałbym przedstawić go w jakiś obrazowy sposób, ujęty został dla przykładu w idei gier z serii Silent Hill, która zresztą mocno inspirowała się psychoanalizą Freuda i Junga.

Link to post
Share on other sites

Żona była dziś na pogrzebie wujka . Wyszedł ksiądz wygłosić kazanie . Było ono w skrócie o oglądaniu jednej jedynej tv czyli trwam , czy tvp też to nie pamiętam . No i dziś na tace będą zbierać na radio maryja . Ogólnie jeśli tego nie robisz to jesteś złym człowiekiem . Wstała  i poszła sobie na zakupy . Także do kościoła to nawet na weselę chyba nie pójdę . Propaganda coraz gorsza . 

  • Lubię to 1
Link to post
Share on other sites
  • 2 tygodnie później...
10 godzin temu, Arthass napisał:

Not everything that is true can be proven.

Złota myśl wyjaśniająca wszelkie wątpliwości. - To prawda, wiec musisz wierzyć w to na słowo bo nie wszystko co jest prawdą da się w tym momencie udowodnić. 

 

 

 

  • Lubię to 1
Link to post
Share on other sites


Ciekawe jak fizyka wskazuje w zasadzie na to co już dawno przedstawił problem epistemologiczny jaskini platońskiej. Aby wytłumaczyć wiele fundamentalnych zjawisk fizycznych, istnienie wyższych wymiarów jest z matematycznego punktu widzenia niezbędne, a jako istoty egzystujące na płaszczyźnie 3 wymiarów nie możemy mieć technicznie do nich bezpośredniego dostępu. I nagle ta ideologia poznania obiektywnej prawdy na temat rzeczywistości (prawdy absolutnej) na podstawie ideologii naukowego materializmu zaczyna być absurdalna, ponieważ logika istnienia wyższych wymiarów z definicji wyklucza możliwość fizycznej, kompletnej interakcji przez istoty bazujące na 3 wymiarach. O ile oczywiście założymy, że człowiek jest bytem będącym produktem wyłącznie elementów fizycznych płaszczyzny rzeczywistości 3 wymiarowej. Jak dotąd nie mamy pojęcia na temat źródła ani natury zjawiska samoświadomości, nie ma żadnych dowodów na to, że jest produktem 3 fizycznych wymiarów materialnej rzeczywistości, ale to już odrębna dyskusja... I nie, "mózg tworzy" nie jest żadnym poważnym wyjaśnieniem, dopóki nie przedstawi się przy pomocy metodologii naukowej jednoznacznej fizjologii biologicznych procesów tworzących samoświadomość, ale w takim wypadku... będzie można syntetycznie produkować samoświadomość na bazie tkanki biologicznej. Mózg może być równie dobrze biologicznym odbiornikiem samoświadomości, a nie źródłem jej tworzenia. Tak jak radio nie tworzy treści odbieranych fal, tylko interpretuje sygnał i przetwarza na inną formę informacji (energii).

Edytowane przez Arthass
Link to post
Share on other sites

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...