JohnyRambo 221 Napisano 18 Marca 2014 Udostępnij Napisano 18 Marca 2014 Jak ktos ma prawko zagraniczne i full kasy to jest sugestia Cytuj Link to post Share on other sites
leto87 2293 Napisano 18 Marca 2014 Udostępnij Napisano 18 Marca 2014 Albo immunitet poselski.. Cytuj Link to post Share on other sites
drachenfeles 5499 Napisano 18 Marca 2014 Udostępnij Napisano 18 Marca 2014 Moment od kiedy ograniczenie prędkości jest sygestią? to nie wiedziałeś, że znaki są tylko informacyjnie? kłopot w tym, że to fantastyczne źródło dojenia obywateli więc jest, jak jest, nie tylko u nas zresztą a co do legalności tego stwierdzenia było jakiś czas temu głośno o facecie, który wygrał w sądzie taką sprawę o przekroczenie prędkości, tzn zatrzymała go policja, mandatu nie przyjął, a sędzia wyrok uniewinniający uzasadnił, że to kierowca decyduje ile to jest bezpiecznie, a znak ma mu tylko sugerować z jaką prędkością powinien jechać, a jak warunki pozwalają nie widzi przeciwwskazań w przekroczeniu cyferki na znaku, sprawa dotyczyła jazdy bodajże 70 czy 90 przy ogranicznieu 50 czy 60 nie pamiętam, żadnego piracenia, było poza zabudowanym, ładny dzień i prosta droga czasami szkoda, że nie ma u nas precedensów 1 Cytuj Link to post Share on other sites
Klikacz 1462 Napisano 18 Marca 2014 Udostępnij Napisano 18 Marca 2014 (edytowane) I tak nic nie przebije tego, co dziś uświadczyłem. Wróciłem dziś z Krakowa z uczelni do domu, bo jakoś nie jestem do końca zdrowy, to postanowiłem odpocząć w domu. Dojeżdżam do rodzinnej miejscowości, skręcam w drogę osiedlową i normalnie jadę, a tu nagle jakaś Kijanka wyjeżdża mi normalnie z naprzeciwka swoim pasem, ale nagle zatrzymuje się i mruga światłami. Myślę sobie o co chodzi, nagle jakiś święcący patyczek ktoś wyciąga przez okno, to wyczaiłem, że drogówka. Okazało się, że pan policjant chciał zbadać moją trzeźwość bez niczego, żadnego oznakowania, lizaka ani nic. Równie dobrze mogłem pojechać dalej do domu. Konkluzja: policja w biały dzień (a właściwie wieczór, bo to było po 19) zatrzymuje mnie na środku drogi w nieoznakowanym radiowozie jakbym przekroczył prędkość o min 100km/h. Wysiada "pan policjant" i jeszcze oburzony, że nie zatrzymałem się od razu, po czym bada moją trzeźwość i jak gdyby nigdy nic odjeżdża sobie dalej szukając procentowych delikwentów. Coś takiego jest normalne? Spotkaliście się z tym? Bo szczerze mówiąc na początku to zgłupiałem jak zobaczyłem auto stojące na drodze, mrugające i jakiś "patyczek" wystający z okna (lizaka nie przypomina to nawet w 20%). Edytowane 18 Marca 2014 przez Klikacz Cytuj Link to post Share on other sites
JohnyRambo 221 Napisano 18 Marca 2014 Udostępnij Napisano 18 Marca 2014 Mnie zirytowali raz i to bardzo. Jechalem sobie Golfem II, w ladnym stanie byl bo troszke tam wlozylem. Jade tak sobie, widzialem radiowoz w lustrze, jechali za mna tak ze 2 km glowna ulica. Zrownalismy sie na swiatlach, spojzalem w lewo tak sobie, funkcjonariusz to zauwazyl i macha mi tym pomaraczowym drutem. Zjechalem za nimi na stacje i sie zaczyna. Bo auto stare to od razu: trojkat, gasnica. To bylo, drugi do niego "sprawcz czy ma OC i przeglada, bo takie auto to nie wiadomo". Potem sprawdzanie swiatel, po kolei wszystkie, doszukali sie braku pozycji z przodu i 50 zl wpadlo. Dodal ze mam szybko je wymienic bo jak mnie zatrzmaja drugi raz to 500 zl bedzie. A pewny jestem, ze zobaczyli mlody chlopak jedzie to trzeba sie przyczepic. Czowiek taki 40+ na bank by sobie pojechal dalej i nawet by nie zatrzymali. 1 Cytuj Link to post Share on other sites
Klikacz 1462 Napisano 18 Marca 2014 Udostępnij Napisano 18 Marca 2014 Na szczęście do mnie mimo młodego wieku nie przysępił się do niczego. Dużo jest takich "cwaniaczków" szukających tylko do czego by się dowalić. Drogówki na autostradzie też nie cierpię. Cwaniactwo pełną gębą. Cytuj Link to post Share on other sites
BIGPUN 12628 Napisano 19 Marca 2014 Udostępnij Napisano 19 Marca 2014 Ogól się na łyso. Usiądź za kierą czarnej bety i jedź w nocy na akcept druku za Wawę. Po drodze min 2 kontrole:/ Cytuj Link to post Share on other sites
verul 373 Napisano 19 Marca 2014 Udostępnij Napisano 19 Marca 2014 doszukali sie braku pozycji z przodu i 50 zl wpadlo Z jakiej racji? Za to nie ma mandatu. Zmienia sie zarowke i tyle. Cytuj Link to post Share on other sites
JohnyRambo 221 Napisano 19 Marca 2014 Udostępnij Napisano 19 Marca 2014 Widzisz wlasnie o to chodzi w ich cwaniakowaniu. A druga sprawa, ze moglo tak byc, ale nie mialem zarowki przy sobie. @Bigi, kumpel 3 lata siodema lata i kontroli nie mial w ogole Cytuj Link to post Share on other sites
BIGPUN 12628 Napisano 19 Marca 2014 Udostępnij Napisano 19 Marca 2014 Kto inny wyrobił jego limit Cytuj Link to post Share on other sites
drachenfeles 5499 Napisano 19 Marca 2014 Udostępnij Napisano 19 Marca 2014 widocznie polują tylko na tych w bejcach mnie ostatnio zatrzymali w grudniu, jak łatali budżet i brali ludzi z ulicy za koleją, 3-4 radiowozy, po stówce za cokolwiek i następny klient, dwa razy mi się trafiło dzień za dniem, a tak - nic Cytuj Link to post Share on other sites
verul 373 Napisano 19 Marca 2014 Udostępnij Napisano 19 Marca 2014 A druga sprawa, ze moglo tak byc, ale nie mialem zarowki przy sobie. Gdybys tylko zjechal za nimi na jakas stacje benzynowa... ;P Cytuj Link to post Share on other sites
JohnyRambo 221 Napisano 20 Marca 2014 Udostępnij Napisano 20 Marca 2014 Oni jechali za mna Cytuj Link to post Share on other sites
leto87 2293 Napisano 26 Marca 2014 Udostępnij Napisano 26 Marca 2014 (edytowane) Dzisiaj na mnie natrabili jak wjechalem na rondo. Auto ktore bylo juz na rondzie skrecalo w prawo, w droge na ktorej ja stalem, ale za tym autem jechalo jeszcze jedno ktore mialo zamiar skrecic w kolejny zjazd. To jak te pierwsze skrecalo to ja sie wbilem ze tak powiem "po warszawsku" na rondo i wtedy ten ktory nie mial zamiaru skrecac w ten zjazd gdzie ja stalem na mnie natrabil. Wczesniej tak sie raczej nie wbijalem, ze tak powiem na styk, ale widzialem ze inni tak robia, i ja wielokrotnie bedac na rondzie musialem zwalniac zeby kogos przepuscic.. Co myslicie o takiej sytuacji? Dodam ze drogi rownorzedne. Edytowane 26 Marca 2014 przez leto87 Cytuj Link to post Share on other sites
Cacek93 2397 Napisano 26 Marca 2014 Udostępnij Napisano 26 Marca 2014 Co myslicie o takiej sytuacji? AC masz? Cytuj Link to post Share on other sites
Klikacz 1462 Napisano 26 Marca 2014 Udostępnij Napisano 26 Marca 2014 Wczesniej tak sie raczej nie wbijalem, ze tak powiem na styk, ale widzialem ze inni tak robia, i ja wielokrotnie bedac na rondzie musialem zwalniac zeby kogos przepuscic.. Co myslicie o takiej sytuacji? Dodam ze drogi rownorzedne. Trzy zdrowaśki i winy zostaną Ci odpuszczone Cytuj Link to post Share on other sites
drachenfeles 5499 Napisano 26 Marca 2014 Udostępnij Napisano 26 Marca 2014 Dodam ze drogi rownorzedne. generalnie zasada jest prosta i uniwersalna na całym świecie, wjeżdżający na rondo ma pierwszeństwo, bo jadący rondem ma go po prawej ręce, ale... w Polsce przed absolutnie wszystkimi wjazdami na rondo masz http://www.test-autoszkola.pl/lekcje_on-line/wstep/img/a7.png proste? Cytuj Link to post Share on other sites
Klikacz 1462 Napisano 26 Marca 2014 Udostępnij Napisano 26 Marca 2014 @Drachen po pierwsze nie przed wszystkimi wjazdami na rondo masz ustąp pierwszeństwa, bo są różne ronda. Otóż: Jeśli przed rondem stoi tylko znak ruchu okrężnego: http://kpplegionowo.policja.waw.pl/dokumenty/zalaczniki/4/4-61348.jpg To jest jak powiedziałeś, wjeżdżający na rondo ma pierwszeństwo. Jest jeszcze druga możliwość, która występuje częściej i wygląda ona tak http://odblaskowa-sp2-krynica.strefa.pl/img/naucz_pic_33.jpg To wtedy poruszający się rondem ma pierwszeństwo. I w Polsce akurat nie wszędzie są ronda ze znakiem "ustąp pierwszeństwa". Nawet powiem Ci, że dość często spotkałem się z rondami, gdzie włączający się ma pierwszeństwo. Dziś nie daję Wam zadania domowego, możecie spakować tornistry i iść do domu, do widzenia 1 Cytuj Link to post Share on other sites
Sony156 4965 Napisano 26 Marca 2014 Udostępnij Napisano 26 Marca 2014 Nawet powiem Ci, że dość często spotkałem się z rondami, gdzie włączający się ma pierwszeństwo. ja jeszcze nigdy nie widziałem takiego ronda Cytuj Link to post Share on other sites
drachenfeles 5499 Napisano 26 Marca 2014 Udostępnij Napisano 26 Marca 2014 ja również, w każdym razie nie u nas w kraju Cytuj Link to post Share on other sites
Lionelsq 106 Napisano 26 Marca 2014 Udostępnij Napisano 26 Marca 2014 W Krakowie, bodajże nieopodal jakiegoś marketu w Nowej Hucie jest takie rondo. Nie jestem w stanie podać dokładnie ulicy. Raz tam jechałem i ludzie jeżdżą tam jak chcą . Cytuj Link to post Share on other sites
leto87 2293 Napisano 26 Marca 2014 Udostępnij Napisano 26 Marca 2014 http://i168.photobucket.com/albums/u167/duke_leto_2/Zrzutekranu2014-03-27003252_zpsfcfd5542.jpg Chodzi o to ze gdy my kierujemy autem C, samochod A daje kierunkowskaz ze skrenca w prawo, to teoretycznie mamy czas zeby wjechac na rondo i nie spowodowac kolizji z samochodem B. Tym bardziej gdy mamy wrzucony 2 bieg a nie ma znaku stop przed rondem. Cytuj Link to post Share on other sites
Lionelsq 106 Napisano 26 Marca 2014 Udostępnij Napisano 26 Marca 2014 Zależy od oceny sytuacji. Jeżeli Twoja prędkość © nie wymusi hamowania samochodu (B) to nie widzę problemu żeby wjechać na rondo. Cytuj Link to post Share on other sites
leto87 2293 Napisano 26 Marca 2014 Udostępnij Napisano 26 Marca 2014 (edytowane) Czasami, konczy sie to małym wymuszeniem pierwszenstwa.. Nie jest to na pewno prawidlowe ale wielu kierowcow tak robi i mi sie dzisiaj tak przytrafilo.. Edytowane 26 Marca 2014 przez leto87 Cytuj Link to post Share on other sites
Lionelsq 106 Napisano 26 Marca 2014 Udostępnij Napisano 26 Marca 2014 Małe wymuszenia pierwszeństwa mam prawie codziennie i osobiście nie trąbie i to zlewam... Nie mam odruchu naciskać na klakson. Niekiedy sam się wyrywam, ale zwykle jednak wole poczekać i nie zmuszać nikogo do naciskania nawet delikatnie na hamulec. 1 Cytuj Link to post Share on other sites
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.