Skocz do zawartości

Czym sie rozbijasz?


Recommended Posts

 

 

Co do BMW - miałem tez okazje jeździć seria 3, F30, tez 2.0d. Pomijając KOSZMARNĄ ciasnotę to materiały wnętrza nie odbiegały znacząco jakością od tych z F10. Trochę to dla mnie śmieszne - to są samochody z dwóch różnych klas, a klepane na jedno kopyto. Stare A6 C6 wyglada lepiej.. ba! Moja stara Lancia ma przyjemniejsze materiały (np. obicia drzwi),
Link to post
Share on other sites

Siedziałeś w jednym lub drugim?

Zarówno Kappa, jak i Thesis to segment E - ten sam, jaki reprezentuje Audi A6, E-klasa albo BMW serii 5. Normalnym jest wiec porównywanie aut tego samego segmentu.

Nie wiem, jak trwałość materiałów plastikowych wypada w F10 - trudno to ocenić na ta chwile. Ale czy to Thesis, czy A6, czy nawet nowy Mitsu ASX ma przyjemniejsze w dotyku plastiki niż te z F10.

 

Następny internetowy znawca, którego racja jest "najmojsza".

 

Dla mnie po prostu śmieszne jest, że w wielu autach segmentu D (i niektórych segmentu C) można uświadczyć wiele rozwiązań, które estetyka i funkcjonalnością przebijają limuzynę za kilkaset tysięcy złotych. Nie wspominam już o porównaniach wewnątrz segmentu - przesiadłem się bezpośrednio z A6 C6 allroad do BMW F10. Zachwyciła mnie ilość elektroniki i ułożenie kokpitu w BMW (wszystko pod ręka i przyjemne w obsłudze), zszokowała natomiast mała przestrzeń i jakość wykończenia wnętrza.

  • Popieram 1
Link to post
Share on other sites

 

Co do BMW - miałem tez okazje jeździć seria 3, F30, tez 2.0d. Pomijając KOSZMARNĄ ciasnotę to materiały wnętrza nie odbiegały znacząco jakością od tych z F10. Trochę to dla mnie śmieszne - to są samochody z dwóch różnych klas, a klepane na jedno kopyto. Stare A6 C6 wyglada lepiej.. ba! Moja stara Lancia ma przyjemniejsze materiały (np. obicia drzwi),

 

 

Jak już wiemy, nie jest to na pewno kompakt, a sedan klasy premium (wiem, germanofile będą się oburzać, ale ja będę Lancię zaliczał do premium), czyli też nie klasy średniej.

Link to post
Share on other sites

On miał chyba na myśli BMW 3, zaliczając go do kompaktów - nomen omen błędnie, bo patrząc czy to na segment, czy pozycje w katalogu BMW - nic nie wskazuje, by "trójkę" klasyfikować jako kompakt. Kompakty to segment C i BMW takowe posiada (seria 1).

 

Odbiegając od tematu - pojezdzilem ostatnio chwilkę Hyundaiem i30, w dość biednej wersji z silnikiem 1.4. Zadziwiająco przyjemne i stosunkowo wygodne autko.

Link to post
Share on other sites

Takie bardziej dosłowne potraktowanie tematu "CsR"

 

Zderzak i jego mocowania popękane, przednia belka nieco wgięta, ukruszona górna część obudowy lampy. Wynik uderzenia w zadek Polówki IV przy jakiś 5km/h :)

 

Jest mały plus. Auto stało się krótsze o kilka cm, które były mi potrzebne żeby nie męczyć się ze zmieszczeniem w garażu :)

 

 

17c4cf08a0c885aad5d59f50e61298c4.jpg

  • Popieram 2
Link to post
Share on other sites

Mówiąc o kompakcie Kubbak raczej miał na myśli wspomnianą przez Radosuafa 147kę ale co ja tam wiem.

 

147-kę wskazałem tylko jako przykład samochodu o miłych dla oka i palców materiałów, które rozpadały się zdecydowanie za szybko - w żaden sposób nie odnosiłem się do jakichkolwiek innych samochodów jako porównania :).

Link to post
Share on other sites

Dobra, dobra. Możesz opuścić widły. Ja rozumiem że chodzi Ci o to że czasem ładne, drogie i przyjemne materiały nie będą specjalnie wytrzymałe. Nie zmienia to faktu że całe te porównania stuletniej kappy do materiałów w nowej trójce czy piątce to lekki odlot w kosmos. W piątce też faktycznie nie ma jakoś bardzo dużo miejsca z tyłu ale jeśli nie wyjadasz kotletów łopatą i nie popijasz zupą z wanny to nie widzę tam problemów z komfortową wycieczką. Jechaliśmy w 4 chłopa, każdy z nas około 180 cm i 90 kilo (z kością). Było bardzo wygodnie mimo że trasa była dość długa (Wrocław-Kolonia).

Link to post
Share on other sites

W życiu nie siedziałem w Kappie, więc nie wiem. Natomiast nie byłbym zupełnie zdziwiony, gdyby się okazało, że w starszych samochodach materiały były lepsze, chociażby ze względu na cięcie kosztów i przepisy ekologiczne. Przecież w dziedzinie tworzyw sztucznych raczej nie wymyślono nic nowego przez ostatnie 20 lat, a i drewno orzechowe jest raczej niezmienne od setek lat - co najwyżej kiedyś mogło być pomalowane wytrzymalszym, nieekologicznym lakierem. Szczotkowane aluminium też wyglądało tak samo 15 lat temu.

Link to post
Share on other sites

@@Freso, przepraszam o wielki internetowy trollu. Tak się składa, że mój padre miał tą wątpliwą przyjemność przez 2 czy 2.5 roku mieć Lancie Kappe w skórach. Nie powiedziałbym, żeby ona miała lepsze wnętrze od ówczesnych aut segmentu E nie wspominając o obecnych. Siedzenia po półtora roku nadawały się do ponownego obszycia i nabicia czy wypełniania pianką bo tak były wysiedziane. To samo było z boczkami drzwi. Plastiki rysowały się od patrzenia więc raczej miękkimi i przyjemnymi dla palców bym ich nie nazwał

 

PS. Ja w ubiegłym roku przymierzałem się do zakupu F10 więc chyba jakieś pojęcie mam - nie wiem czy wg syfisti tfu alfisti będzie ono uznane bo z końcu jestem germanofilem. JA! JA!

 

 

 

Mitsu ASX ma przyjemniejsze w dotyku plastiki niż te z F10.

Jeżeli to poziom Lancera VIII gen. to big rotfl.

 

Co do Alf to 147 czy 156 przed FL skrzypiące deski rozdzielcze czy podłokietnik jest FTW jeżeli chodzi o jakość. W 159 poprawili jakość plastików i ich spasowania choć IMO do jakości niemieckich aut jeszcze troche brakuje.

  • Popieram 1
Link to post
Share on other sites

 Natomiast nie byłbym zupełnie zdziwiony, gdyby się okazało, że w starszych samochodach materiały były lepsze, chociażby ze względu na cięcie kosztów i przepisy ekologiczne. Przecież w dziedzinie tworzyw sztucznych raczej nie wymyślono nic nowego przez ostatnie 20 lat, a i drewno orzechowe jest raczej niezmienne od setek lat - co najwyżej kiedyś mogło być pomalowane wytrzymalszym, nieekologicznym lakierem. Szczotkowane aluminium też wyglądało tak samo 15 lat temu.

Bardzo możliwe w moim golfie "dwójce" nic nie skrzypi a ma to wszystko prawie 30 lat .

Link to post
Share on other sites

Nie wiem, czy Kappa ma wnętrze lepsze od ówczesnych lub obecnych aut tego segmentu, niewątpliwie jednak nie odstaje jakością od tego, co stosowano w F10. Ale mówię o wrażeniach "dotykowych", zrzućmy to zatem na subiektywizm.

Zastanawia mnie jednak co robiliście na tych fotelach, skoro Wasze po półtorej roku były kaplica, a dziś RARYTASEM są fotele skórzane do Kappy poliftowej, bo były bardzo wytrzymałe, a jest ich mało na rynku. Jeszcze wytrzymalszy był welur, 300-400 tysięcy i dalej zero dziur, przetarć.. jedynie alcantara była bardzo kiepska.

Boczki drzwi w Kappie to obicia miękkie i marginalne ilości lakierowanych wstawek - jak Wy to porysowaliście to nie mam zielonego pojęcia, pozwól zatem powątpiewać w Twoje słowa, jakobyś miał styczność z Lancia. Tragedia w Lancii były elementy plastikowe, pracujące w jakiś sposób mechanicznie - typu zawiasy podłokietników, zaczepy boczków..

 

Śmiesznym jest Twoje określanie mnie "syfistą". Zrozum wreszcie, ze na BMW się świat nie kończy, a jak chodzi o jakość wnętrza, to wierząc słowom GreQonE dopiero nowa piątka postawiła poprzeczkę wysoko. F10 i F30 jakość materiałów wnętrza w stosunku do ceny zakupy samochodu maja mierna.

  • Popieram 1
Link to post
Share on other sites

Nabyłem dziś takie coś.

http://i.imgur.com/75rmtR9.jpg?1

Mietek w sklepie zachwalał. Powiem szczerze, że dadul jest w szoku. Niestety z racji słabego oświetlenia zdjęcia nie oddają tego jak dobrze to cudo działa. Gejowoozik wygląda, jaby był pokryty płynnym szkłem, może nie tak zacnie jak po ceramice ale efekt serio wow. Jak na produkt za 40 zeta (700ml) to jest lepiej niż nieźle.

 

 

 

http://i.imgur.com/Xqpw8Hy.jpg?1

http://i.imgur.com/RbUKhVZ.jpg

 

 

  • Popieram 2
Link to post
Share on other sites
Zastanawia mnie jednak co robiliście na tych fotelach, skoro Wasze po półtorej roku były kaplica

Było dużo jeżdżone. Padre w tym okresie życie nabijał pod 100k km rocznie.

 

 

jak Wy to porysowaliście to nie mam zielonego pojęcia

Nigdzie nie pisałem o porysowanych boczkach, były w nich takie same ubytki jak w fotelach. Łatwo rysująca była deska. Matula trzymała tam zawsze torebke, przyzwyczajenie ma do dzisiaj ale w żadnym innym aucie nie zrobiło to takich szkód.

 

 

pozwól zatem powątpiewać w Twoje słowa, jakobyś miał styczność z Lancia.

Jak dla mnie możesz sobie w to powątpiewać tak jak w świętego Mikołaja czy króliczka wielkanocnego. Koło ... mi to lata.

Link to post
Share on other sites

Tego Sonaxa to akurat używam, efekt też jest świetny, przy dobrym myciu trzyma nawet 2-3 miesiące. (Jest jeszcze coś takiego jak Sonax Speedprotect, jest tak śliski, że szmatka położona na lakierze sama zjeżdża :D Ale dostępny tylko w baniakach 5l, chyba, że sklep przeleje do mniejszego pojemnika - taki urok serii Profiline)

Fot. Maska po Sonaxie, błotnik jeszcze nie.

http://i.imgur.com/HByxSPi.jpg

Edytowane przez Johny3
Link to post
Share on other sites

 

 

Ale dostępny tylko w baniakach 5l

 

Jak zużyję tego to zawsze można się dogadać i kupić na pół ;)

 

 

 

2-3 miesiące.

Taki czas trzyma wosk w sprayu? Aż trudno uwierzyć :o 

Link to post
Share on other sites

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...