dentor23

z tym problemu nie bd rodzina wraca w lutym na chwilę do Polski więc jak powiem dostanę a jak ze smakiem ? Bo to mnie interesuje

chyba tak to jest, ale czasem dziwią mnie takie napady głodu. Pytanie gdzie kupię galaretki bez zawartości cukru ?

18 za rok 19 wiem ale takie napady nie są norma bo zjadłem na dobra sprawę z 12 kromek chleba twaróg masę wędliny sera dżemu i wszystkiego co mi się nawinęło pod rękę, nie akurat ja nie paliłem blanta od dobrych 3 lat to raczej nie to

Mam dziwny problem od wczoraj od południa mam nieposkromiony apetyt nie ważne co zjem tłuste,białko masa węgli cały czas czuję nie możliwy głód z którym sobie nie umiem poradzić.... jem cały czas i na potęgę, może to być związane z moją niedawną chorobą miałem biegunkę i pozbyłem się raczej wszystkich witamin no i organizm w taki sposób próbuje mi powiedzieć że coś jest nie tak ? Czy raczej nie tutaj szukać przyczyny takiego głodu ? żeby w tak krótkim czasie się zapuścić musiałbyś jadać ponad 5000kcal samego syfu to jest słodyczy i bez wartościowego jedzenia, to jest szansa że by

https://www.youtube.com/watch?v=yAWlvyakfyE

przy szkole bd to trudne ale to cel bardziej na wakacje, czyli mówisz że jak chcę utrzymywać te 10-12% wystarczy trzymać nie idealną dietę ? Ja ostatnio strasznie się zapuściłem bo po wakacjach miałem 11-12% a teraz 18%, został mi beznapinki delikatny zarys brzucha ale ja lubię jak kafle są dobrze widoczne, a na napince znika mi 1 od dołu kafel z brzucha przykrywa go tłuszcz efekt szkoły i sporego apetytu na słodkie bo po szkole muszę coś słodkiego zjeść bo nie umiem myśleć.

Mistrz no i mi chodzi dokładnie o punkty A i B

"rycie beretu" ? Można coś więcej nie spotkałem się z tym określeniem do tej pory. Całą resztę jestem wstanie dopiąć idealnie do czasu aż nie ma szkoły bo nie nadążam czasem z gotowaniem tylu posiłków.

Panowie żeby spalić tłuszcz do oko 7/8% z 17/18% w organizmie ile będę potrzebować czasu ? Ostatnimi czasy się zapuściłem jest szkoła masa nauki do tego treningi, nie miałem sobie bardzo kiedy gotować ale teraz będę mieć prawie miesiąc przerwy więc planuję już zacząć.

zdarza mi się to rzadko, ostatnio bo zaspałem i musiałem biegiem się ubierać bo leciałem do lekarza.. a od lekarza mam do domu prawie 6km. w poniedziałek rano nie ma nigdzie świeżego za wyjątkiem piekarni całe szczęście ominęła mnie ta przyjemność, mam nadzieję że nie bd musiał z niej korzystać

Potwierdził jedynie co wy tu powiedzieliście jest to zwykła grypa żołądkowa, przepisał jakąś masę leków... i nie mam wyboru muszę jeść je od 3 do 5 dni, tydzień wolnego od szkoły i od treningów, ale lekarz dodał że jak w piątek nie bd gorączki ani nic takiego spokojnie mogę iść sobie na lekki trening żeby się nie zasiedzieć. Wiem że był średni pomysł z 7 daysem ale nie było nic innego, w biedronce z rana całe najlepsze pieczywo wybrane i zostaje jakiś strasznie czerstwy chleb i bułki których za nic w świecie bym nie pogryzł.

mleko było dobre, dopiero otworzone (data też się zgadzała), nie próbowałem niczego jedynie wziąłem teraz (jakieś 5 minut temu) jakiś lek rozkurczowy na żołądek który przepisał lekarz.

umiem panować, ale tyczy się to jedzenia bardziej w formie stałej jak chleb kotlety ziemniaki szynki, owsiankę na mleku zjadłem wczoraj bez problemu takie coś dzisiaj się pojawiło nad ranem kiedy chciałem wstać pomyślałem zwyczajnie o miodzie i miałem uczucie jakbym chciał wymiotować... , no i później jak od lekarza wracałem bo na czczo byłem i kupiłem rogalika którego nie potrafiłem zjeść nie ważne jak się starałem skończyło się na tym że z 7 daysem męczyłem się blisko 20 minut.

panowie a czy problemy żołądkowe mogę prowadzić do odruchów wymiotnych na samą myśl o jedzeniu ? od wczoraj prawie nic nie jadłem dzisiaj o oko 13 po prawie 24 godzinnej przerwie udało mi się wmusić w siebie jajecznicę z 3 jaj a tak to nie umiem nic w siebie załadować mimo że jestem strasznie głodny..... bo mam ten odruch...

Już raczej wiem że nie mam żadnego antybiotyku, złapałem jakiegoś wrednego wirusa jelitowego bo dzisiaj 90% dnia to były biegi do toalety i woda z tyłka leciała, czuję się niesamowicie osłabiony jeszcze przez fakt że jedzenie czegoś sensownego nie wchodzi w grę bo jak coś nie jest w płynie sprawia ogormny problem i nie chęć, towarzyszy temu gorączka od 38 stopni do 39... chyba trzeba bd jutro lekarza poprosić od dodatkowe witaminy bo coś czuję że nie obejdzie się bez tego.

6/10

6/10

Tyle razy ile chorowałem zawsze dostawałem antybiotyki więc domyślam się co mogę dostać kuracja antybiotykowa jest najbardziej popularna u lekarzy ostatnim czasem. Wiem, łyknąłem już ibuprom maks, gdybym nic nie łyknął prawdopodobnie bym dalej spał po powrocie do domu spałem blisko 2 godziny i jak się obudziłem czułem jakby mnie koń kopnął. Nie miałem jak się wycofać, musiałem sparować do końca nie było innej opcji, całe szczęście nie było tragedii mimo osłabienia i doszedłem do końca. Myślę też że ta przerwa mi pomoże bo też zaczynałem się czuć coraz bardziej z

Do lekarza się wybieram w poniedziałek nie chcę jechać na dyżur bo to jest akurat u mnie sporo siedzenia z 2-3 godziny żeby jeszcze jakiś lekarz się na mnie wydarł.Bardziej mi chodziło jak zminimalizować negatywne skutki antybiotyków bo ja np jestem strasznie słaby i nie nadaję się do życia po ich stosowaniu.

aktualnie sama gorączka jest, ale domyślam się że bd to grypa bądź angina jakaś.

Dzisiaj jeden z gorszych dni kiedy rano wstałem czułem się dość słaby ale nie wzbudziło to we mnie nie pokoju więc udałem się w spokoju na sparingi, na godzinę przed moją walką strasznie słabo zacząłem się czuć ale cóż nie mogłem już się wycofać z walki, więc sparowałem, mimo mojej kondycji ledwo dałem radę wytrzymać 3x2 minuty, po wyjściu z ringu prawie godzinę leżałem na macie w koncie, po powrocie okazało się że mam 38 stopni gorączki, teraz pytanie jakieś sposoby żeby zminimalizować skutki choroby ? Bo wiem że najmniej tydzień mam przerwy niestety

Zgodzę się. o takich rygorach nie wolno myśleć na początku, ale sam takowy staram się stosować nie zawsze wychodzi ale się staram nie jestem kosmitą czy kimś żeby aż tak się planu trzymać, teraz sobie zjadłem np. 2 kromki białego pieczywa z pasztetem polane keczupem, pewnie moje 2 lata ćwiczeń trafi teraz szlag

budżet jakim dysponujesz : 600zł gdzie i jak zamierzasz dokonać zakupu : Allegro/ebay/Amazon wolisz nówkę czy może być używany : Nowy lub używany zakup nastąpi w granicach końca stycznia lutego preferowany rozmiar wyświetlacza 4,3-5 cala preferowany system mobilny : Android/iOS chociaż wiem że ten drugi sobie mogę wybić z głowy. do czego będziesz używać urządzenia : sms,dzwonienie,internet,muzyka,filmy i czasem jakieś zdjęcia. najważniejsze wymagania : dość dobrej jakości dźwięk, szybka przeglądarka, t9 w wiadomościach, jeśli istnieje funkcja z dual sim bd to bardzo pomocne,slot na

Ja akurat gotuję sobie tak w weekendy, w dni wolne od szkoły ferie i wakacje bo zwyczajnie mam czas na pilnowanie zróżnicowanej diety.Jak chodzę do szkoły to wygląda to tak że wracam o 16 do domu mam 40 minut na wyszykowanie się na trening i gotowanie wracam po 21 kończę piec kurczaka czy rybę czekam aż wystygnie i pakuję do szkoły.Niestety mam bardzo mało pole manewru podczas roku szkolnego.

Często przez szkołę i pracę, kiedy mam wakacje albo jakiś inny okres moja dieta nie jest monotonna bo mam czas żeby przygotować sobie coś dobrego często jakiś eksperyment, jak idę do szkoły robię coś co na zimno bd zjadliwe, unikam warzyw które po gotowaniu na parze robią się nie za fajne i tracą 90% swojego smaku po ostygnięciu, zostają proste monotonne przepisy które nie powodują odruchu wymiotnego.