bullseye 73 Napisano 30 Sierpnia 2013 Udostępnij Napisano 30 Sierpnia 2013 (edytowane) @bullseye. 5,7 dla dużego auta to już w miarę ale w trasie to 5 by dało rade pewnie albo prawie do 5. Nie zawalając drogi wszystkim pozostałym nie ma bata by Benzyną 1.6L zejść poniżej 5L... poza tym nie jesteś dla mnie żadnym autorytetem tylko zwykłym (tutaj czytaj co poprzednicy pisali ) tak więc będę ignorował Twoje posty Ale to wszystko ma jedną zaletę, Polaka za kierownicą poznasz zawsze za granicą (chyba że jesteś we Francji, Hiszpanii czy Chorwacji) nawet na nie Polskich tablicach drachenfeles Tak tylko mówię że też jesteś Polakiem i też jesteś użytkownikiem drogi i też o Tobie (z resztą jak pewnie i o mnie i o każdym innym) są teksty o typowym Polaczku na drodze (bo mówią ogólnie). Co do wtryniania, jak widzę takiego gamonia co poboczem wymija resztę, to perfidnie zjeżdżam by go zablokować i tak jadę, Ci po lewej zawsze mnie wtedy puszczają bo widzą że specjalnie go zablokowałem Oczywiście nie daję kierunku tylko wylatuję prawie przed niego, wtedy zawsze jest jego wina i dziwnym trafem zahamuje i zaczyna trąbić zawsze Edytowane 30 Sierpnia 2013 przez bullseye Cytuj Link to post Share on other sites
Gość Kotecek Napisano 31 Sierpnia 2013 Udostępnij Napisano 31 Sierpnia 2013 (edytowane) Hahaha mam tak odmienne i nie podobające się zdanie, że trzeba to ignorować Wolna wola Ale nazywając mnie tak jak to zrobili inni tylko dlatego, zenie chcę się dostosować do czyjegoś widzi mi się jednak przeginasz. Tu chodzi pewnie o to że jednostka ma się dostosować do większości nawet jak ma na tym stracić. A Ty się identyfikujesz z większością. I nie tylko Ty. To ogólnie dość bezpieczne zachowanie. Jak by proporcje były odwrotne to by nie było takiej awantury, bo większość była by gdzie indziej. @Michael... Co do skuterowego silnika to siedzi on w skuterze, który ma dwa koła i dużo mniejszą wagę więc to robi tu różnice na plus skuter. tzn to zenie nie jest on autem. Edytowane 31 Sierpnia 2013 przez Kotecek Cytuj Link to post Share on other sites
mICh@eL 335 Napisano 31 Sierpnia 2013 Udostępnij Napisano 31 Sierpnia 2013 Porównujesz swoje malutkie wozidełko z silnikiem 40 KM do silnika 280KM w normalnym aucie powyżej tony Cytuj Link to post Share on other sites
nissky 450 Napisano 31 Sierpnia 2013 Udostępnij Napisano 31 Sierpnia 2013 (edytowane) BMW E46 3.0D R6 204KM (M57TU) spalanie w trasie ok. 6,3l spalanie w mieście : ok. 9-9,5l Nie jeżdzę zbyt oszczędnie, często wykorzystuję mozliwości silnika. Ostatnio robiłem trasę Mińsk Maz - Wrocław i powrót Jechałem nocą, więc było w miarę pusto. Jechałem 130-150km/h (głównie obwodnica Wrocka i dwa fragmenty dróg ekspresowych), oraz 80-120km/h (reszta dróg). Spalanie średnie na całym dystansie wyszło mi 6,7l. Silnik po czyszczeniu EGR, kolektora ssącego oraz wywaleniu klapek z kolektora. Edytowane 31 Sierpnia 2013 przez nissky Cytuj Link to post Share on other sites
mattax 25 Napisano 31 Sierpnia 2013 Udostępnij Napisano 31 Sierpnia 2013 BMW E46 3.0D R6 204KM (M57TU) spalanie w trasie ok. 6,3l spalanie w mieście : ok. 9-9,5l Nie jeżdzę zbyt oszczędnie, często wykorzystuję mozliwości silnika. Ostatnio robiłem trasę Mińsk Maz - Wrocław i powrót Jechałem nocą, więc było w miarę pusto. Jechałem 130-150km/h (głównie obwodnica Wrocka i dwa fragmenty dróg ekspresowych), oraz 80-120km/h (reszta dróg). Spalanie średnie na całym dystansie wyszło mi 6,7l. Silnik po czyszczeniu EGR, kolektora ssącego oraz wywaleniu klapek z kolektora. Mialem tylko ten slabszy silnik 170 cos tam koni i na trasie w zime do zakopca max 6l. Bylo na komputerze rewelacyjne silniki. Wysłane z mojego GT-N7000 za pomocą Tapatalk 2 Cytuj Link to post Share on other sites
Salem 363 Napisano 31 Sierpnia 2013 Udostępnij Napisano 31 Sierpnia 2013 (edytowane) Pozwolę sobie zapytać, jak z naprawą tych samochodów? Dostępnością części i ich ceną? Strasznie podoba mi się E46. Edytowane 31 Sierpnia 2013 przez Salem Cytuj Link to post Share on other sites
nissky 450 Napisano 1 Września 2013 Udostępnij Napisano 1 Września 2013 Części jest bardzo dużo, zarówno originalnych jak i tańszych zamienników. Wiadomo, że nawet zamienniki będą droższe np od tych do samochodów grupy VAG. Jednak dla mnie po przesiadce na BMW same plusy - auto trzyma się drogi jak przyklejone, nie buja karoserią. Jest bardzo wygodne, czuję się jakbym płynął za kierownicą. Cytuj Link to post Share on other sites
mattax 25 Napisano 2 Września 2013 Udostępnij Napisano 2 Września 2013 Części jest bardzo dużo, zarówno originalnych jak i tańszych zamienników. Wiadomo, że nawet zamienniki będą droższe np od tych do samochodów grupy VAG. Jednak dla mnie po przesiadce na BMW same plusy - auto trzyma się drogi jak przyklejone, nie buja karoserią. Jest bardzo wygodne, czuję się jakbym płynął za kierownicą. Pezyznam sie ze ja takich wrażeń nie mialem po przesiadce do bmw jest raczej sztywne mianowicie zakupilem pozniej audi i tak mozna opisać wrażenia zwlaszcza w quattro. A jesli chodzi o części to raczej popularne auto. Wysłane z mojego GT-N7000 za pomocą Tapatalk 2 Cytuj Link to post Share on other sites
JohnyRambo 221 Napisano 2 Września 2013 Udostępnij Napisano 2 Września 2013 Teraz to ja sie pochwale, a coo ! Wczoraj, trasa Gdańsk - Elbląg , Fiat Panda, całe 54 KM. Średnia prędkość 30 km/h. Spalanie nie znane ale pewnie idealnie niskie. Zagrożeń na drodze ? 300.. z 15 by wpadło przez nas na wyspę chcąc wyprzedzić, reszta przez użytwanie klaksonu Cytuj Link to post Share on other sites
ostry.77 207 Napisano 2 Września 2013 Udostępnij Napisano 2 Września 2013 (edytowane) Ehh...ECO driving... ECO to jest jazda na rowerze a nie samochodem tak po pierwsze . Po drugie - nie stać na paliwo nie jeździć autem - ba nie kupować go wcale. Bawcie się dalej w eco samochody które palą 4 litry...4 litry to produkowały golfy 4ki w Polsce. Pozdrowienia także dla zawalidróg którzy hasają 30 po mieście i 70 po autostradach.Stwarzacie tylko ryzyko - nie ma płynnego ruchu przez to jakby wszyscy jechali 140 to byłoby bezpiecznie ale różnica 140 a 70 jest kolosalna - ale myślę że to już wiecie. nie wspomne o ECO ruszaniu spod świateł... Co do e46 - wszystko tylko nie w klekocie(poczytaj opinie salem ile kosztuje jakakolwiek wymiana wtrysku czy turbo - ale to znane we wszystkich dieslach).W ogóle klekot inny niż 1.9TDi wersje 90,101,110 KM to już dno.Diesel uturbiony to tylko V6.I umówmy się diesel jest opłacalny najlepiej nowy i jak się robi 20tkm rocznie.Jak robisz 8 to sobie odpuść...wymienisz turbo i oszczędność z 3 lat poszła do pupy . A i jeszcze dodam ze jazda eko w nowych silnikach prowadzi do super oszczędności np. FAP(DPF) za 4k czy zapieczona kierowniczka w turbo ksozt 800-1500zł albo cała nowa jak np. w BMW 530d. No ale tak to jest jak się chce oszczędzić 5zł na 100 kilometrach jeżdżac ich 6000 w roku Podawanie spalań typu 3,54l albo 4,6 jest śmieszne. Rozumiem 4,5 , 9,5albo 3,5... Jeśli spalasz tyle co podaje producent - brawo - jeśli 2 litry więcej - jeździsz normalnie brawo. A jak spalasz mniej niż podaje producent bądź 3,5litra(chyba w silniku 500cm z górki na ludzie) to znaczy że chcesz zabłysnąć między obcymi w internecie lub rodziną czy przyjaciółmi w realu - tylko jeśli się komuś tak chwalisz i są kumaci to od razu Cie wyśmieją. Edytowane 2 Września 2013 przez ostry.77 Cytuj Link to post Share on other sites
Pawel7 882 Napisano 2 Września 2013 Udostępnij Napisano 2 Września 2013 (edytowane) Mój wynik jest chyba niezbyt ECO, ale co tam Trasa Konin-Katowice-Konin razem jakieś 630 km, średnie spalanie w jedną stronę 9,23l/100 km, a w drugą 9,29l/100 km. Biorąc pod uwagę, że cała droga z klimą, to wynik chyba nie jest zły, jak na załadowane auto z kompletem pasażerów. Spalone paliwo to LPG, więc jego koszty są rozsądne i autem napędzanym ON by nie wyszło taniej. Auto to Renault Megane II Grandtour 1,6 16V + LPG. Droga w jedną stronę pokonana w 4h bez łamania przepisów, w drugą stronę zresztą też przy podobnym czasie. Najwięcej czasu i paliwa oczywiście zabrała przeprawa przez Łódź, to miasto od dawna prosi się o obwodnicę. Edytowane 2 Września 2013 przez Pawel7 Cytuj Link to post Share on other sites
Gość Kotecek Napisano 2 Września 2013 Udostępnij Napisano 2 Września 2013 (edytowane) @ostry.77 - Śmech to zdrowie a wierzyc nie musisz. Ja wiem ile spala i tylko chciałm pokazać, ze jak sie chce to można. A w eco chodzi aby z pkt. A do B przejechac z jak naj mniej (zakaldajc ze jedziemy autem, ale tak rowerem lepiej i nalezy rower stosować). To co ponad minimum to marnotrastwo zwykłe i tyle. Bo z dymem idzie zarabiana kasa sając dojechanie z pkt. A do B czyli nic więcej (szybciej nie jest zyskiem o ile na prawde nie ma sprawy życia i smierci, dosłownie). A skoro różnicy nie widać... Czuc ignoranctwo Mit mówi, ze sie nie da więc się nie da mimo, ze się da Edytowane 2 Września 2013 przez Kotecek Cytuj Link to post Share on other sites
ostry.77 207 Napisano 2 Września 2013 Udostępnij Napisano 2 Września 2013 Ale przez eco drajwingowców ruch nie jest taki jak powinien.Spod świateł zanim ruszy albo jak zawali droge...po prostu czasem trzeba wyprzedzić takiego eco i rpzez niego się ryzykuje życie jak Ty to mówisz. Spalić tyle ile producent deklaruje się nie da tylko minimum litr więcej a spoty które robi np. Toyota kto mniej spali - to tylko marketing chcą przyciągnąć ludzi do salonów...w kompach pozaniżali odczyty i tyle.na zachodzie już takich rzeczy nie robią bo ich prześwietlili czas na Polskę. Do eco jazdy nic nie mam ale bez przesady,hamują silnikami a potem remonty w tysiącach bo to się zapiekło...tamto nie chodziło...często to nie jest jazda taka jak producent zaleca.Pilnować się i utrudniać życie innym oraz sobie - gdyż jazda eco to raczej nie jest frajda dla 10zł na miesiąc...bez sensu.Ale każdy robi jak uważa i zabronić się mu nie da. Miłego poprawiania rekordów życzę.Pozdrawiam . Cytuj Link to post Share on other sites
JohnyRambo 221 Napisano 2 Września 2013 Udostępnij Napisano 2 Września 2013 @Up fakt. W instrukcji od Mondeo MK2 podali ,że w automacie pali 13.8 w mieście i w praktyce dawało się zejść do 13.5, ale zazwyczaj było to 14 litrów. Cytuj Link to post Share on other sites
drachenfeles 5499 Napisano 3 Września 2013 Udostępnij Napisano 3 Września 2013 Do eco jazdy nic nie mam ale bez przesady,hamują silnikami a potem remonty w tysiącach bo to się zapiekło...tamto nie chodziło...często to nie jest jazda taka jak producent zaleca. wyjaśnij mi na jakiej podstawie twierdzisz silnik miałby się zepsuć z powodu hamowania silnikiem Cytuj Link to post Share on other sites
bullseye 73 Napisano 5 Września 2013 Udostępnij Napisano 5 Września 2013 Pewnie na podstawie takiej jak 90% "kierowców" Ma mierne pojęcie o aucie i powtarza brednie, bo przecież jak się hamuje silnikiem to pompa oleju nie pracuje, woda się nie porusza, itp Mało kto wie że w wolnossaku nie ma znaczenia czy od razu po jeździe zgasisz silnik czy nie, bardzo często zdarza mi się wjeżdżać na moje miejsce parkingowe z wyłączonym już silnikiem siłą rozpędu Taki sam mit jak w przypadku zbyt dużego akumulatora który niby jest nie doładowany ciągle przez co rośnie spalanie... a jak wiadomo akumulator ma jakąś pojemność, jeśli weźmiemy z niego szklankę prądu to potem musimy dolać szklankę prądu, a co za różnica czy to będzie 40L zbironik czy 105l ? Cytuj Link to post Share on other sites
mICh@eL 335 Napisano 5 Września 2013 Udostępnij Napisano 5 Września 2013 Jemu nie chodziło że się silnik psuje od hamowania nim, tylko hamulce są nieużywane i rdzewieją i zapiekają się, matoły Dwa posty jechania po gościu, wyśmiewacie się, a tak na prawdę to sami macie "mierne pojęcie o aucie" Cytuj Link to post Share on other sites
drachenfeles 5499 Napisano 5 Września 2013 Udostępnij Napisano 5 Września 2013 a hamulce uhum zapisuję się w takim razie u ciebie na kurs jazdy bez hamulców, bo kurcze jakiś chyba jestem nie teges, bo nie potrafię Cytuj Link to post Share on other sites
bullseye 73 Napisano 6 Września 2013 Udostępnij Napisano 6 Września 2013 O matko, nie wiedziałem że Hamowanie silnikiem jest tak skuteczne że można zaprzestać używać zwykłych hamulcy które przez to zardzewieją Nie wiedziałem też że przy nie używaniu tak od razu się zapieką gdy mamy wymieniany płyn hamulcowy na czas i w którym nie powinno być wody. Matoł ze mnie faktycznie.... Cytuj Link to post Share on other sites
mICh@eL 335 Napisano 6 Września 2013 Udostępnij Napisano 6 Września 2013 (edytowane) Jesteś matoł, jesteś Moi rodzice mają auto od nowości, mało jeżdżone (65k km w 13 lat). Przez okres 2-3 lat był jeszcze mniej jeżdżony, raz w tygodniu 2x10km lub rzadziej. No więc z racji oszczędności, no bo po co zużywać tarcze i klocki, skoro można silnikiem ile się da i na końcu lekko hamulcami (teksty " nie wiedziałem że Hamowanie silnikiem jest tak skuteczne że można zaprzestać używać zwykłych hamulcy" pominę milczeniem, zwłaszcza że końcówek nie umiesz odmieniać )... więc tak oszczędnie jeździli tym autem. Do czasu... Przy którejś zmianie kół można było zobaczyć jak ładnie pordzewiał rant tarczy oraz porobiły się na całej tarczy rowki. Klocki się też zdeformowały i na badaniu był cyrk - trzeba było wymienić tarcze i klocki, mimo że nie były zużyte (starte) No ale przecież wy wiecie swoje Ledwo od ziemi odrośli i już wszystkie rozumy pozjadali Edytowane 6 Września 2013 przez mICh@eL Cytuj Link to post Share on other sites
dropz 16 Napisano 6 Września 2013 Udostępnij Napisano 6 Września 2013 (edytowane) Trzeba było przelecieć się na KJS, to od razu by hamulce dobrze działały Mich@el, ty mówisz o skrajnych przypadkach, ogólnie to hamuje się silnikiem, ale też nie przesadzajmy, że coś się będzie zapiekać, ponieważ nie zawsze jest możliwość i używa się tego czegoś po środku pod kierownicą A wręcz odwrotnie, nie zawsze jest możliwość hamowania silnikiem. Jeśli jest tu jakiś góral co jeździ w górach autobusami, to niech się wypowie PS. A dziady nie zawsze będą chciały poznać, nową prawdziwą PRAWDĘ Edytowane 6 Września 2013 przez dropz Cytuj Link to post Share on other sites
szary_turbo 3473 Napisano 6 Września 2013 Udostępnij Napisano 6 Września 2013 Przy którejś zmianie kół można było zobaczyć jak ładnie pordzewiał rant tarczy oraz porobiły się na całej tarczy rowki. Klocki się też zdeformowały i na badaniu był cyrk - trzeba było wymienić tarcze i klocki, mimo że nie były zużyte (starte) No ale przecież wy wiecie swoje Ledwo od ziemi odrośli i już wszystkie rozumy pozjadali Wiesz różne są przypadki. Mój znajomy w zeszłym roku kupił NOWĄ Bmw x6 M(!) i już 3 razy ją serwis zwoził z powodu zablokowanych hamulców. Tłumaczenie serwisu: "Przykro nam ale za często Pan myje samochód" Cytuj Link to post Share on other sites
bullseye 73 Napisano 6 Września 2013 Udostępnij Napisano 6 Września 2013 Przy którejś zmianie kół można było zobaczyć jak ładnie pordzewiał rant tarczy oraz porobiły się na całej tarczy rowki. Klocki się też zdeformowały i na badaniu był cyrk - trzeba było wymienić tarcze i klocki, mimo że nie były zużyte (starte) To kupił albo jakieś Chińskie i tandetne albo wada fabryczna tarcz/klocków... Są auta co stoją latami i tarcze są pomarańczowe a mimo to po ruszeniu i przetarciu całe robią się srebrne i nic się nie deformuje, w sporcie rozumiem by się coś odkształciło od temperatury ale w normalnych warunkach nie ma prawa coś takiego się stać ! Cytuj Link to post Share on other sites
dropz 16 Napisano 6 Września 2013 Udostępnij Napisano 6 Września 2013 Te rowki to chyba chodzi o nierównomiernym wytarciu tarczy (rowki na krawedzi tarczy). Takie zjawisko to jest normalne zjawisko, każdy materiał się męczy, nic nie jest wieczne. Taką tarczę idzie przetoczyć i jest wszystko ok.@UP - ma racje, to tylko zwykły osad, wiadomo, że panuje wilgoć i ona jest praktycznie wszędzie, ciężko z tym walczyć. Każdy będzie jeździć tak, jak uważa za stosowne. Samo hamowanie silnikiem uważam za poprawne. Cytuj Link to post Share on other sites
misiek12_sdz 121 Napisano 25 Września 2013 Udostępnij Napisano 25 Września 2013 Śmigam Scenikiem I ph2 1,6 16v. Pali sporo jak na rozdmuchany kompakt, w trasie nad morze (4os+do pełna bagażu) ~450km spalił średnio 8,5l, klima 10-15% czasu wyjazd o 3 rano także ruch mały. Teraz jak dojeżdżam co tydzień 70km w jedną stronę delikatniej obchodzę się z gazem, rekordowo udało mi się zejść wczesną wiosną na 6l w cyklu mieszanym, sam bez klimy 25kg bagażu ale za cenę nie przekraczania 70km/h, nawet przy tak mizernej prędkości na obrotomierzu dotykałem 2,5k obr. Przesadzili z tak krótką skrzynią, 5kę mogę wrzucać już przy 60km/h a przy setce mam już ponad 3k obr, teraz jadąc po przepisach +-10km/h spalam 6,6-6,8 i jestem zadowolony. Nawet Kotecek nie zszedłby poniżej 5,5l/100 Cytuj Link to post Share on other sites
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.