Skocz do zawartości

Czym sie rozbijasz?


Recommended Posts

Niech sobie jeżdżą. Są potrzebni nie przeczę. Ale niech szanują tez innych. Uzysk z takich ekscesów żaden jak pisałem wyżej a irytują wszystkich wokół. A że wśród zirytowanych trafi się co jakiś czas taki woźnica BMW...

 

Przyjął już Tirowiec mandat, to wuja z tematem zrobi. Zapłaci 2k może jakaś szara komórka sie w nim obudzi...

  • Lubię to 1
Link to post
Share on other sites

Widać że nie poruszasz się za dużo samochodem po kraju... To nie jest odosobniony przypadek. Każda eska, autostrada czy obwodnica aglomeracji takimi sytuacjami jest naszpikowana. 

 

Spróbuj sobie autostradą A2 w dzień powszedni przejechać z Posrania do Warszawy to zmienisz zdanie o kierowcach zawodowych. 

  • Lubię to 1
Link to post
Share on other sites

Poruszam się komunikacją miejską i widzę jak zachowują się kierowcy osobówek, rowerzyści i ci poruszający się na hulajnogach, uwierz mi, nie jesteście lepsi od kierowców ciężarówek. Ile to razy mało co nie doszło do wypadku z tramwajem bo "a jeszcze zdążę, a bo wczesne czerwone, a co ja nie dam rady przed tramwajem?!, co, ja nie skręcę w lewo?! jak kto, tramwaj nie zatrzyma się w miejscu?!". Nie mówiąc o tym, że sami kierowcy są sobie wilkiem.

Link to post
Share on other sites
3 minuty temu, BlackCoffe napisał:

Poruszam się komunikacją miejską i widzę jak zachowują się kierowcy osobówek

To bardziej kwestia Twojego miejsca zamieszkania ;) Warszawa jak Włochy (i nie mówie tu o dzielnicy stolicy) :D Masz chociaż prawo jazdy?

3 minuty temu, BlackCoffe napisał:

rowerzyści i ci poruszający się na hulajnogach

tych pierwszych 50% jest do odstrzału a tych drugich to 100%. 

Edytowane przez joker5513
Link to post
Share on other sites




 
A po cholerę zahamował jak przed nim było pusto? No powiedz mi. Czysta złośliwość, chciał by go kierowca ciężarówki walnął bo w końcu taki kolos nie zatrzyma się nagle w miejscu jak osobówka

Trzeci raz pytam gdzie Ty tam widzisz zatrzymanie? Przed i po uderzeniu nadal jechali.
Przejechali 150m w 9s zanim go uderzył, więc ewidentnie nie zależało mu by uniknąć kolizji.
Owszem była to złośliwość kierowcy BMW, ale kierowca tira też zapewne chciał go ukarać najeżdżając mu na tył.

Jak pisałem wcześniej, tak się kończy spotkanie dzbanów na drodze.
  • Lubię to 1
Link to post
Share on other sites
3 minuty temu, joker5513 napisał:

To bardziej kwestia Twojego miejsca zamieszkania ;) Warszawa jak Włochy (i nie mówie tu o dzielnicy stolicy) :D 

Chamskie zachowania na drodze są w każdej grupie uczestników ruchu.

 

3 minuty temu, marik81 napisał:


 


Trzeci raz pytam gdzie Ty tam widzisz zatrzymanie? Przed i po uderzeniu nadal jechali.
Przejechali 150m w 9s zanim go uderzył, więc ewidentnie nie zależało mu by uniknąć kolizji.
Owszem była to złośliwość kierowcy BMW, ale kierowca tira też zapewne chciał go ukarać najeżdżając mu na tył.

Jak pisałem wcześniej, tak się kończy spotkanie dzbanów na drodze.

Tuż przed zdarzeniem widać, że zwalnia i to mocno. 

A jak miał ominąć tego z BMW? Odbić w prawo? (i tak by go zahaczył), nie zatrzyma też się w miejscu. 

Link to post
Share on other sites

Na filmie wszystko widać wyraźnie. BMW postanawia ukarać kierowcę TIRa i zaczyna zwalniać. Kierowca TIRa stwierdza, że w BMW debil więc też zwalnia. Kierowca BMW stwierdza, że TIR zwalnia a on jednak bardzo chce żeby zahamował więc sam hamuje. Kierowca TIRa ma BMW pod maską i nie widzi jego świateł, hamowanie widzi tylko jako niknący "za horyzontem dach BMW" i zaczyna hamować, za późno. 

 

Jeśli ktoś widzi winę TIRa to czas na ponowny kurs.

 

Kierowca z BMW jakiś ważniejszy, inaczej drugi radiowóz z panami nie pojawił by się tłumacząc TIRowcowi, że to jego wina. 

 

 

35 minut temu, joker5513 napisał:

Puścić go przodem przed godzinnym wyprzedzaniem :D 

 

 

Jak to już jednemu krUlowi lewego pasa tłumaczyłem "to, że jedziesz szybciej nie znaczy, że masz więcej racji". Jak wyścigi żółwi są denerwujące, również dla mnie, tak nie są zabronione. Jak może wyprzedzać to wyprzedza. 

  • Lubię to 1
  • Popieram 1
Link to post
Share on other sites

Tych wszystkich co dają "nauczki" innym uczestnikom ruchu drogowego choćby nie wiem jakie błędy popełniali trzeba z miejsca wysyłać na leczenie psychiatryczne a następnie na ponowny kurs prawa jazdy, nic nie usprawiedliwia takiego zachowania.

  • Lubię to 2
Link to post
Share on other sites

U nas w naszym pięknym kraju pewnie po wprowadzeniu tego to byłoby tak respektowane jak w przypadku buspasów albo art. 18. ustawy prawa o ruchu drogowym odnośnie wyjazdu autobusu z zatoczki. Przepisy jakie przepisy - ja jadę to wiem lepiej co mogę, gdzie i w jakiej chwili! %-)

  • Popieram 1
Link to post
Share on other sites

A ja to może podsumuje od siebie tak, na chamstwo i sk*rwysyństwo nikt nie wynalazł dotychczas leku.

Dalej jak widać są też równi i równiejsi wobec prawa. Kiepsko że kierowca dał się zastraszyć, ale to świadczy tylko o tym, że dalej żyjemy w Państwie układów, kolesiostwa i korupcji. Za celowe zajeżdżanie, hamowanie, delikwent powinien żegnać się czasowo z prawkiem, jak nie pomoże za pierwszym razem to dożywotnio niech swoje nerwy przelewa w inny sposób,  to że sam stwarza zagrożenie dla siebie to mnie lotto - jego wybór, ale stwarza go również dla innych, a powody mnie nie interesują.

 

A co do tych wymijanek TiRów powinno to w końcu usankcjonować skoro nie da się normalnie po ludzku zgodnie z normami współżycia społecznego to niestety,  robi się z tego niezły meksyk - to prawda. Często, gęsto widzę również sporą winę samych wyprzedzanych, skoro ktoś się do Ciebie zbliżył wiec to chyba oczywiste, że przejazdową prędkość ma większą? Widzisz że zaczyna manewr wyprzedzania kiedy ma ku temu możliwość (lewy pas pusty) to puść ten tempomat o ~5km/h na te 30s być może za 10km trafisz na nieco wolniejszego od siebie i też byś tego oczekiwał.

 

Ale nie... moje stracone 5 sekund jest ważniejsze niż jego zaoszczędzone 20s na 100km. (bo tak to gdzieś wyjdzie)

To że przy tym 50 osobówek/busów/motocykli traci na takich manewrach po 10min/100km...? a co mnie to interesuje? ja dziś lecę dużym, będę się tym przejmował jak przesiądę się ze swoją rodziną do małego.

 

I takie drodzy Państwo  zyebane myślenie dominuje w naszym kochanym społeczeństwie a odzwierciedlenie tego widocznie jest nie tylko na drogach ale we wszelkich innych możliwych płaszczyznach współżycia społecznego.

Edytowane przez pendzel_3
  • Lubię to 2
Link to post
Share on other sites

Powiem wam, że w okolicach warszawy gdzie jeżdżę takie operacje pod tytułem wyprzedzę kolegę z dużego w nie więcej niż 10 minut blokując drogę są tak nagminne że zdążyłem już przywyknąć i nawet nie zwracam na to uwagi

 

Na co zwracam uwagę natomiast to na wymuszanie pierwszeństwa przy zmianie pasa, 90% przypadków z jakimi się spotkałem to właśnie spieszący się kierowcy "dużych".

Kij tam, że róznica prędkości 50 km/h między pasami, wbija na kartkę papieru i ratuj się Pan jak możesz.

 

Już dwa razy lądowałem na trawie przez takie manewry, nie polecam.

 

I żeby była jasność - nie pochwalam zachowania BMW, niemniej jestem w stanie zrozumieć że każdemu kiedyś mogą puścić nerwy..

  • Lubię to 1
Link to post
Share on other sites

Mi kompletnie nie przeszkadza że się tiry wyprzedzają, 5-10 min. Za to to przeszkadza mi złe prawo o ruchu drogowym, i że nic nie funkcjonuje tak jak trzeba. Kierowców doją na każdym kroku, drogi zaprojektowane są często po prostu źle i niebezpiecznie, tematu miejsc parkingowych w mieście lepiej nie poruszać wcale..
My kierowcy, powinniśmy być bardziej wyrozumiali względem siebie. Niepotrzebnie tyle agresji jest na drogach. Zamiast się śmiać albo wyluzować to od razu " z ryjem".

  • Lubię to 1
Link to post
Share on other sites

Ja tam na tym nagraniu nie widzę żadnego 5minutowego wyprzedzania tira przez tira. Gość w BMW próbuje za to go wyhamować i powoduje zagrożenie na drodze. Generalnie zdarzają się kołki w tirach, że często jeden niepotrzebnie bierze się za wyprzadzanie, a drugi będąc wyprzedzanym zamiast zwolnić i umożliwić manewr tamtemu to ciśnie jak nawiedzony dalej. Ale to nie jest jakaś plaga. Jak widzę zmasowany atak na tirowców to mi się śmiać chce...

 

https://40ton.net/kierowcy-ciezarowek-powoduja-26-razy-wypadkow-wprost-postanowilo-stanac-obronie/

https://auto.wprost.pl/rankingi/10224757/kierowcy-tir-ow-sa-lepsi-i-bezpieczniejsi-statystki-nie-klamia.html?utm_source=Wprost.pl&utm_medium=button&utm_campaign=Auto

 

Link to post
Share on other sites
7 godzin temu, ernorator napisał:

tak nie są zabronione

Są.

Art.  24.  [Wyprzedzanie]
1. 
Kierujący pojazdem jest obowiązany przed wyprzedzaniem upewnić się w szczególności, czy:
1)

ma odpowiednią widoczność i dostateczne miejsce do wyprzedzania bez utrudnienia komukolwiek ruchu;

 

To, że coś nie jest nazwane wprost po imieniu nie oznacza, że nie istnieje.

 

8 godzin temu, BlackCoffe napisał:

Właśnie mnie o to by nie każdego tirowca oceniać po tym jak zachowują się jego koledzy z branży.

Właśnie ci o to nie chodzi a sama to robisz (choćby w stosunku do rowerzystów).

 

3 godziny temu, xbk123 napisał:

Ja tam na tym nagraniu nie widzę żadnego 5minutowego wyprzedzania tira przez tira.

Ja tam na tym tym nagraniu nie widzę momentu wjazdu na autostradę ale wiem, że 'TIR' się tam nie teleportował ani nie nastąpił żaden desant z powietrza...

 

3 godziny temu, xbk123 napisał:

Statystyki te są IMO z d*py. Tak napisaną statystyką z psem masz po 3 nogi i 1 rękę.

Chciałbym zobaczyć raczej statystykę spowodowanych wypadków w rozbiciu na auta osobowe/motocykle/transport osobowy/transport lekki/transport ciężki ale w przeliczeniu na przejechany kilometr (to jest do zrobienia, w końcu zbierane są dane odnośnie przebiegów na corocznych przeglądach/kontrolach policji/itd.).

 

I żeby nie było, nie popieram nauczania innych kierowców przez takich delikwentów jak typ w BMW, raczej jestem za tym by wysyłać takie manewry do odpowiednich służb.

  • Lubię to 1
Link to post
Share on other sites

Codziennie jeżdżę nieszczęsną A4, ile razy miałem awaryjne bo przy 150km/h TIR mi się wbija się na lewy w ostatniej chwili co najmniej jakby jechał sportowym autem, wyprzedzany TIR nie zwolni i mamy wyprzedzanie kilometrami ... Czasem przez takie manewry ruch zwalnia do 70km/h, nagle. Znajomy Żony jest zawodowym kierowcą odpowiedź dlaczego tak robią "z nudów"

  • Lubię to 1
Link to post
Share on other sites
45 minut temu, kubbak napisał:

Ja tam na tym tym nagraniu nie widzę momentu wjazdu na autostradę ale wiem, że 'TIR' się tam nie teleportował ani nie nastąpił żaden desant z powietrza...

 

 

Nie rozumiem do czego pijesz. Stwierdzam jedynie, że na nagraniu nie ma żadnego dowodu na to, że tir wykonał manewr beznadziejnie i utrudnił komuś życie. Ale część osób uznała, że na pewno tak było, bo jedno bmw doznało urazu du.. Uprzedzenie do kierowców zawodowych. Mi się ma prawo śpieszyć, ale oni, którzy siedzą non stop na zegarku, bo taka praca, nie mają prawa się śpieszyć. 

 

15 minut temu, dodo napisał:

Znajomy Żony jest zawodowym kierowcą odpowiedź dlaczego tak robią "z nudów"

 

To, że znajomy żony ma problemy z głową nie znaczy, że wszyscy są tacy. Stop cham to w większości kierowcy osobówek robiący sobie na złość.

  • Lubię to 1
  • Popieram 1
Link to post
Share on other sites
1 minutę temu, xbk123 napisał:

nie ma żadnego dowodu na to, że tir wykonał manewr beznadziejnie i utrudnił komuś życie

Sure, z pewnością manewr odbył się w kilka sekund, nie było żadnego utrudnienia ruchu dla innych uczestników drogi. Zapewne wyprzedzający 'TIR' jechał 90km/h a wyprzedzany 60km/h. Po czym od razu po zakończonym manewrze wyprzedzania obaj jechali z niemal tą samą prędkością w odstępie 5m.

 

Następnie wszyscy obudzili się z tego pięknego acz nierealnego snu...

  • Lubię to 1
Link to post
Share on other sites
Godzinę temu, kubbak napisał:

Sure, z pewnością manewr odbył się w kilka sekund, nie było żadnego utrudnienia ruchu dla innych uczestników drogi. Zapewne wyprzedzający 'TIR' jechał 90km/h a wyprzedzany 60km/h. Po czym od razu po zakończonym manewrze wyprzedzania obaj jechali z niemal tą samą prędkością w odstępie 5m.

 

 

Czyli mój pośpiech jest najpośpiechniejszy, najmojszy i najważniejszy. On się spieszy, ale ch.. z nim. Ma wolniejsze auto, niech spada na awaryjny. Pewnie, że musisz zwolnić w takiej sytuacji, ale czy to aż taki ból du..? Ja wiem, że fajnie by się leciało lewym non stop ze stałą prędkością z Gdańska do Wawy, podśpiewywać "nas nie dogoniat" i niech nikt się nie pojawia nam przed maską. Ale serio, czas zejść na ziemię. Tak jak napisałem. Pewnie jakieś 95% lub więcej stop chama to kierowcy osobówek, ale zastanawiamy się co zrobić z tymi tirami. To jest co najmniej śmieszne. Może zlikwidować te tiry? Niech ukraińcy zapier...ają z towarem i paczkami dla nas na plecach :D

Jak przytoczone statystyki nie pasują to daj jakieś stwierdzające coś przeciwnego. Nie znajdziesz takich. Jest jak jest, drogi są takie jakie są, a te znienawidzone tiry pełnią ważną rolę. Trzeba się dostosować, a nie odstawiać koterie i kółka wzajemnej adoracji. Peace.

  • Popieram 1
Link to post
Share on other sites

"ile razy miałem awaryjne bo przy 150km/h"

140 to max w Polsce na A4, i UWAGA nawet nie napisali nigdzie, że to najmniejsza dozwolona prędkość, można nawet wolniej

 

"niemniej jestem w stanie zrozumieć że każdemu kiedyś mogą puścić nerwy"

mi np. nie mogą bo bym był w wieczornych wiadomościach

  • Popieram 2
Link to post
Share on other sites

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...