Skocz do zawartości

Czym sie rozbijasz?


Recommended Posts

 

 

Nie

 

Fakt, patrzyłem na ten obrazek i jakoś tego nie widziałem wczoraj.

 

 

 

Z tymi aktywatorami nie chce mi się bawić. Skończą się, to się kupi dwie i tyle.

 

W sumie najlepsze wyjście, ale i najkosztowniejsze.


E:

Dziś jestem po prawie 200km na zimówkach. Musiałem też kawałek przejechać się A2 (jak ja nie cierpię tej autostrady!!!) i przy prędkościach autostradowych różnica jest kolosalna. Nawet najlepsze zimówki i tak nie mają podejścia jeśli chodzi o komfort przy większych prędkościach niż letnie ze średniej pułki.

Link to post
Share on other sites
W sumie najlepsze wyjście, ale i najkosztowniejsze.

 

 

Najkosztowniejsze? Jak do tego doszedłeś? Przecież czy zamieniasz opony miejscami, czy nie, gumy ubywa tyle samo tylko, że z innych opon. I tak trzeba będzie ostatecznie wymienić 4 i tak, a dodatkowo zamieniając gumy co roku miejscami trzeba przekładać opony na felgach (koszty) lub kupić jakiś aktywator do czujników (koszty). Nie robiąc tego kosztów nie ma i jak by nie patrzeć nie będzie trzeba w jednym roku wydawać kasy na cały komplet, tylko na dwie, a kolejne dwie rok, czy dwa później więc jednorazowo mniejszy wydatek.

Edytowane przez wojciechu15
  • Popieram 1
Link to post
Share on other sites

Nie ważne gdzie gorsze, albo nie skręca i dużo gorzej hamuje, albo zarzuca tył, i uwierz ze innych opcji nie ma, to nie bajka tylko życie. A to że jak już to lepiej mieć tył dobry to inna sprawa. Pojeździć trochę w KJS proponuję, weryfikuje te bzdety z internetów.

Link to post
Share on other sites

Wyjaśnij mi, bo nie rozumiem. Jeżeli mam na przodzie opony z przykładowo 6mm bieżnika, a na tyle z 8mm to jaki jest powód dla którego samochód miałby gorzej hamować i skręcać, niż gdyby na obu osiach opony miały 6mm bieżnika?

 

Nie rozmawiamy o jeżdżeniu na łysych oponach, tylko o sytuacji kiedy jedna oś zużywa się szybciej niż druga. W przypadku o którym piszę zaraz przed wymianą jednej osi mam kiepskie na przodzie i dobre na tyle, ty żonglując oponami w końcu dochodzisz do sytuacji kiedy wszystkie masz kiepskie. Co zyskujesz? W moim przypadku tył zawsze będzie dobrze trzymał, więc nie ma mowy o tym, że samochód zespinuje i co najwyżej przód gorzej się zachowa - u ciebie wszystkie gorzej się zachowają, więc sumaryczna przyczepność będzie gorsza.

 

Bo zakładam, że opony wymieniasz przy takim samym stopniu zużycia jak ja.

 

Oczywiście zakładanie gorszych na tył niosłoby ryzyko, ze cię tył wyprzedzi jak przód będzie miał lepszą przyczepność, ale kiedy zakładasz jak należy, to w czym problem, że na poszczególnych osiach opony są nierówno zużyte?

Edytowane przez wojciechu15
Link to post
Share on other sites

Nie umiem odpowiedzieć na pytanie, bo jak swoje sprzedaje bo już dla mnie ble, czyli między 4 a 6mm to Ci co je kupują uważają że są jak nowe. Dla mnie opony rzecz święta, bo często kobitki ciagają moje auta, więc ma się trzymać drogi i hamować. Wolę jak im nie zapali czy cuś, ale jak jedzie ma być lepiej niż fabryka.

Nie grzeje mnie jak wygląda opona po 5 sezonach, a wygląda dobrze w sumie, i tak przychodzą 4 nowe.

Letnie 2 do 3 sezonów i też wypad.

Mówię po sobie, można mieć 3x niezadbane audi bo kasy nie starczy na utrzymanie, albo 3 auta innych firm i są jak nowe.

Pomijając już ze taka wasza taktyka przy 4x4 spowoduje awarię napędów szybko, bo w sumie to tylko torsen był pancerny. Reszta wymaga 4 identycznych opon.

Taki Nissan Navara wymaga zmiany 4 opon co pół roku na nowe, pozdrawiam użytkowników tego badziewia.

Link to post
Share on other sites

 

Nie umiem odpowiedzieć na pytanie, bo jak swoje sprzedaje bo już dla mnie ble, czyli między 4 a 6mm to Ci co je kupują uważają że są jak nowe.
No to nie obraź się, ale rzucając jakimiś stwierdzeniami których nijak nie umiesz uzasadnić czy poprzeć, a rzucasz je tylko dlatego "bo tak" to delikatnie mówiąc poziomu dyskusji nie podnosisz.

 

Taki Nissan Navara wymaga zmiany 4 opon co pół roku na nowe, pozdrawiam użytkowników tego badziewia.
Mam 2 znajomych jeżdżących navarą, pewnie byliby zaskoczeni tym hitem który właśnie rzuciłeś. To dla odmiany potrafisz mi jakoś wyjaśnić, czy też tak sobie rzuciłeś dla hecy?
Link to post
Share on other sites

Tak samo xdrive w bmw jest uczulony na różnej średnicy koła ( inna wysokość bieżnika już wystarczy ) , pewnie chodzi o stały poślizg sprzęgła w napędzie czy coś podobnego . Ewentualnie komp widzi inną prędkość kół i niepotrzebnie dołącza napęd , strzelam trochę trzeba by poczytać .

Edytowane przez jakub1t
  • Popieram 1
Link to post
Share on other sites

Z tymi aktywatorami nie chce mi się bawić.

Niektóre marki nie mają pamięci 2 kompletów czujników i ja jestem zmuszony do zabawy z aktywatorami albo olać 2 komplety kół i co sezon zmieniać opony na felgach.

Reszta wymaga 4 identycznych opon

Bullshit. Auta premium mają często gęsto szersze koła z tyłu co już da Ci marginalnie inne średnice/obwody (nawet przy zabawach z różnymi profilami).

Link to post
Share on other sites

Nie, są na sprzedaż.

Kurcze, jest internet, wszystko można znaleźć. Poczytajcie i będziemy się dręczyć dalej. PS. Mam dwóch kumpli co mieli Navary z salonu. I cała masę znajomych swirow Off-road, tam wszystko jest weryfikowane na bieżąco.I dalej twierdzę że najlepiej jak 4 koła maja podobny stan. Zapomniałem, nie dotyczy prawdopodobnie dzisiejszych kosiarek, skoro wam pasuje. Jeden nie przekracza 60, drugi nie schodzi poniżej.

A tu ich drugi problem.https://m.joemonster.org/art/38730

Link to post
Share on other sites

Mniej więcej idzie o to że Navara ta starsza jeżeli opony miały nierówny bieżnik "chodzi o średnicę kół" nie pozwalała załaczyc napędu 4x4. Kolegom tak średnio wyszło że co pół roku trzeba kupić nowe żeby poganiać z nami w terenie. Serwis nie umiał sobie z tym poradzić więc zmieniły właściciela.Malo tego przez pierwsze 2 lata wymienili im pół samochodów, skrzynie wsio. Dopiero jakiś inny typ który się dawno poddał wyjechał po zakupie nowych opon i zobaczył że napęd działa. I tak serwisy wpadły o co wogóle biega, bo nie potrafiły ich nawet zdiagnozować wcześniej.No dziś już tych problemów nie ma, ale powiedz to moim kumplom. Twierdzą że Nissan to GTR albo Zetka i nic więcej nie ma.

Świat jest dziwny, 2.5T volvo jest wychwalany że super, a tak naprawdę to syf z opinią 2.3T.

Ostatnio gdzieś stoję a gostek tłumaczy drugiemu że Blaupunkt super, niemiecki i wogóle. Tak za mojej kawalerki, bo nawet Bosch już sprzedał prawa do nazwy Chińczykom którzy chcą się jakoś dostać na europejski rynek.

Edytowane przez AudiAWX
Link to post
Share on other sites
Najkosztowniejsze? Jak do tego doszedłeś? Przecież czy zamieniasz opony miejscami, czy nie, gumy ubywa tyle samo tylko, że z innych opon. I tak trzeba będzie ostatecznie wymienić 4 i tak, a dodatkowo zamieniając gumy co roku miejscami trzeba przekładać opony na felgach (koszty) lub kupić jakiś aktywator do czujników (koszty). Nie robiąc tego kosztów nie ma i jak by nie patrzeć nie będzie trzeba w jednym roku wydawać kasy na cały komplet, tylko na dwie, a kolejne dwie rok, czy dwa później więc jednorazowo mniejszy wydatek.

 

Miałem na myśli, że jak będziemy mieć np dwa sezony założone tak samo kapcie, to jednak te na osi napędowej (przyjmijmy, że auto ma napęd na jedną oś i jest to przód - bo takich aut jest chyba więcej), w dodatku z lepszymi hamulcami (bo wiadomo, że przód zawsze bierze więcej na siebie przy hamowaniu - coś chyba ~70% zależy od marki), kapcie bardziej się zużyją. Robiąc zmiany dajemy kapciom możliwość zużyć się podobnie, a więc cały komplet powinien nam trochę dłużej wytrzymać.

 

E:

Z ciekawości zobaczę jutro letnie kapcie po jednym sezonie. Porównam te z przodu z tymi z tyłu - choć mam auto z 4wd, to więcej (tak spokojnie 90%) przejeździłem w trybie z napędem tylko na przód.

Edytowane przez Succubus
Link to post
Share on other sites

 

 

W środku trochę bidą wieje, odrazu widać że niższa klasa niż legacy,

 

Się nie przejmuj szczegółami - to auto ma przede wszystkim jeździć jak subaru, wyglądać jak subaru i dawać Ci radość - a o to akurat bym się nie martwił.

 

Bardzo ładne auto Leto - no szacun na rejonie :peace:

 

 

 

dieslu

 

Diesel to akurat pasuje do tego auta jak pięść do nosa, ptfu przez lewe ramię.

Link to post
Share on other sites

oba w dieslu, inaczej bym nie robił przekładki. Sprawna sti kosztuje 6 razy tyle co dałem za tę swoją.. albo i więcej. Narazie nierealne..


Jak dla mnie diesel w subaru miał sens.. Wolę diesla niż wolnossący.. Na uturbionego mnie nie stać, że o kosztach paliwa nie wspomnę. Fanem gazu jednak nie jestem.
Póki nie znajdę lepszej roboty, a z tym łatwo nie będzie, muszę iśc na kompromis.

Link to post
Share on other sites

Niby tak, ale kiedyś w firmie miałem Legacy w dieslu i było droższe w utrzymaniu niż nieszczęsne Avensisy 2.2. Trochę niewypał te ich diesle.

He he.

Nie jestem stąd, nie znam waszych przepisów.

 

Edytowane przez AudiAWX
Link to post
Share on other sites

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...