Skocz do zawartości

Czym sie rozbijasz?


Recommended Posts

 

 

A jaki jest sens kupowania drogiego samochodu, skoro Tico też jeździ?
 

A jaki jest sens podawania przykładów z du*y? Przeczytaj jeszcze raz, potem komentuj...

 

 

 

Tak, wygoda za kolkiem, duzo bajerow umilajacych dalsse wyprawy.Zaczynam polowanie na F01 w dieslu
 

Hmm, ja bym chyba faktycznie szedł w piątkę albo szóstkę, bo imho siódemka jest bardziej dla pasażerów z tyłu niż dla kierowcy.

No, ale skoro chcesz, to co mi do tego :)

Link to post
Share on other sites
Ten matowy efekt końcowy nowej skórki, pozbawionej kilku lat potu i ludzkich wosków jest cudowny.

Zastanawial sie ktos nad tym ze  we wspolczesnych autach znalezc kawalek prawdziwej skory to rzadkosc. Moze skrawek pod tylkiem lub na bokach siedzenia i to tylko przedniego.

Mercedes E-klasy od W211 ma w 100% tapicerke z tzw. "skaju" , cerata poprostu , to samo nowe BMW 3 i 5 modele od ok. 2003r 100% cerata. Porsche, nowe modele , tylko skrawek pod tylkiem. To samo z kierownicami. 

To popularne auta i widze czesto uszkodzona, peknieta tapicerke. Szczegolnie Mercedesy , to popularne "taxi".

Nowe "ceraty" swietnie imituja skore ,ale i tak plastikowo to wyglada. Nie nabiera takich zmarszczek z czasem. 

Jak ktos nie wierzy to niech zasiegnie informacji w firmie specjalizujacej sie w samochodowych tapicerkach. 

Edytowane przez keczu
Link to post
Share on other sites

Majstry, co to mogło się porobić: Alhambra słabo hamuluje i pedał wpada w podłogę. Po odpaleniu pierwsze naciśnięcie i pedał wpada w podłogę, później robi się sztywniejszy, ale nie stawia oporu takiego jak w pełni sprawny. Trzyma tak sztywność jakiś czas, ale wystarczy wprawić auto w mały ruch i znów miękki, słabo hamuje i po paru naciśnięciach robi się sztywniejszy... I tak w koło macieju, zaczyna hamować dopiero w podłodze i bardzo słabo, strach było jechać :/

Link to post
Share on other sites

Biafra - ładna Ci ta Alfetka. Z zewnątrz dosyć niepozorna, za to w środku... przepiękna ;D

Ropasiak - jak na tę wyjątkowo niecharakterną generację, twój egzemplarz ma niezły pazur i wigoru troche też ;D

Keczu - w sumie nie wiem na ile to prawda jest bo słyszałem to tylko od sprzedawców, ale z tego co słyszałem (przynajmniej w markach premium) wszystkie elementy bezpośredniego kontaktu z ludzkim ciałem (czyt. fotele, może nie w całości) wykonywane są ze skór naturalnych - a przynajmniej tak niektórzy deklarują ;) . Z drugiej strony wyklucza się to chociażby z Mercedesem, który stosuje te skóry ARTICO, które są sztuczne. Więc w sumie ciekawe, że jak nie w takich autach, to gdzie tak naprawdę da się w ogóle taką skórę znaleźć? Może w Rollsie też jest plastikowa? To byłoby ciekawie...

Edytowane przez MoonWalk
Link to post
Share on other sites

 

 

kawalek prawdziwej skory to rzadkosc

 

W 159 do maja 2007 była naturalna skóra. W nowszych, w tym u mnie, naturalne są wstawki w miejscach podparcia siedzenia i oparcia. Generalnie naturalna skóra bardziej się wyciąga dając ten efekt widziany w starych bejcach i mesiach który nazywam zbiornikiem niemieckich bąków, bądź rezerwuarem na cyklon b. Prawidłowo konserwowana jest za to bardziej odporna na ścieranie i łamanie się. Skaj jednak dzięki materiałowemu podszyciu ma dość mocną strukturę. 

Link to post
Share on other sites

Tak zmieniając temat na chemię- co tam kupiłeś za środek do skóry? Ja używałem dzisiaj tego autoglyma i byłem pod wrażeniem. Ze struktury skóry musiałem brudek wyciągać dość delikatną szczoteczką ale po czyszczeniu, zabalsamowaniu i wypolerowaniu po 3 godzinach siedzenia wyglądają jak z fabryki. Widziałem że kupiłeś jakiś inny czyścik. Dobre to?

 

Ja używałem Furniture Clinic - średnie mam porównanie do innych środków, ale po 4 latach skóra u mnie wyglądała prawie jak nowa.

Link to post
Share on other sites

To też inaczej jak od początku dbasz dobrze o skórę i konserwujesz ją regularnie. Gorzej jak trzeba po zakupie przegnać wszystkie niemieckie albo belgijskie bąki z siedzeń, i wyczyścić syfek. Oczywiście domowe środki do konserwacji mebli będą tutaj tak samo dobre jak te dedykowane, samochodowe.

Link to post
Share on other sites

 

Majstry, co to mogło się porobić: Alhambra słabo hamuluje i pedał wpada w podłogę. Po odpaleniu pierwsze naciśnięcie i pedał wpada w podłogę, później robi się sztywniejszy, ale nie stawia oporu takiego jak w pełni sprawny. Trzyma tak sztywność jakiś czas, ale wystarczy wprawić auto w mały ruch i znów miękki, słabo hamuje i po paru naciśnięciach robi się sztywniejszy... I tak w koło macieju, zaczyna hamować dopiero w podłodze i bardzo słabo, strach było jechać :/

Gdyby ktoś był ciekawy, pękła jakaś gumka przy zacisku i płyn sobie cieknie... Zwyczajna nieszczelność :/

Edytowane przez cocaine01
  • Popieram 1
Link to post
Share on other sites
W 159 do maja 2007 była naturalna skóra. W nowszych, w tym u mnie, naturalne są wstawki w miejscach podparcia siedzenia i oparcia. Generalnie naturalna skóra bardziej się wyciąga dając ten efekt widziany w starych bejcach i mesiach który nazywam zbiornikiem niemieckich bąków, bądź rezerwuarem na cyklon b. Prawidłowo konserwowana jest za to bardziej odporna na ścieranie i łamanie się. Skaj jednak dzięki materiałowemu podszyciu ma dość mocną strukturę. 

 

A dla mnie to czysta tandeta i taniosc. Prawdziwa skora ladnie sie starzeje, dostaje typowych zmarszczek i fajnie to wyglada, jak zadbasz nigdy nie doprowadzisz do stanu jak opisales.  A plastik to opcja dla Taksowek i aut rodzinnych zeby wymiociny latwo poscierac.  

Druga sprawa to na pewno w Alfie masz srodek fotela ze skory bo na "skalju" nie da sie tak fotela uszyc. Za duzo przetloczen i szycia. Poprostu by sie porwal na szwach jak podziurkowany papier toaletowy. Stylistyka szycia foteli przez to jest coraz prostsza bo szwy na plastiku sa bardzo slabym punktem. Wiec dlatego podstawowa skorzana tapicerka w nowszych BMW wyglada jak komplet tanich pokrowcow.

Nie mialem nigdy skory w aucie bo nie lubie, ale zawsze docenialem to ze dodawalo to autu klasy. Teraz jest wrecz przeciwnie. Dodaje taniosci. Wole ladny "welur" czy jakas materialowa tapicerke.  

Edytowane przez keczu
Link to post
Share on other sites

Nie mialem nigdy skory w aucie bo nie lubie, ale zawsze docenialem to ze dodawalo to autu klasy. Teraz jest wrecz przeciwnie. Dodaje taniosci. Wole ladny "welur" czy jakas materialowa tapicerke.  

 

Mam to samo, w życiu się nie musiałem tak patyczkować, jak z półskórzaną tapicerką, a materiał/welur nigdy nie stwarzał żadnych problemów - no i można bez stresu wsiadać przy -30, jak i +30 stopniach.

Link to post
Share on other sites

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...