Skocz do zawartości

Temat o religii - za/przeciw - wchodzisz na własne ryzyko


Recommended Posts

Świetnym podtekstem nawiązującym do problematyki nauki jest też zdanie:
Do You want to know WHAT it is?

Nauka odpowiada na pytania JAK zachowuje się materia, JAKIMI prawami kieruje się zachowanie materii.
Nie odpowiada na fundamentalne pytania o to CZYM jest materia, ŹRÓDŁO materii i NATURĘ materii. Zajmuje się jedynie OPISYWANIEM właściwości materii, stąd jak wiele razy powtarzałem - nauka jest OPISOWĄ dziedziną wiedzy i nie może służyć do tworzenia moralnych systemów hierarchii wartościującej. Każda postawa filozoficzna, nawet materializm naukowy, musi opierać się na jakichś SUBIEKTYWNYCH aksjomatach wartościujących, by można było zdefiniować co uznajemy za dobre/korzystne lub złe/niekorzystne.

Matrix ewidentnie nawiązuje do materialistycznego, fizycznego definiowania świata przedstawiając postrzeganą rzeczywistość symulacji jako przestrzeń zbudowaną z zer i jedynek - a więc analogii "twardych" faktów naukowych, języka narzędzi nauki.
 

4 godziny temu, Succubus napisał:

8e23db2a85875170d32032d8107f644f.jpg


A Ty co zrobiłeś w tej kwestii poza mianowaniem siebie do roli sędziego świata dystansując się za ekranem swojego monitora od problemów i zasiadając wygodnie na swoim tronie z g*wna relatywizmu moralnego? Na podstawie jakiej moralności w ogóle dokonujesz oceny świata? Co reprezentujesz jako wyznawca czystego ateizmu? Czego bronisz? Czysty ateizm to brak wiary, a więc obrona BRAKU wartości, czyli BRAKU moralności. W izolacji - jest postawą nie mającą żadnego sensu. Może istnieć logicznie tylko jako element charakteryzujący pozytywny system wartości.
Tak więc, zdefiniuj swój system wartości - źródła i aksjomaty na których się opiera z logicznym uzasadnieniem ich spójności. Jako osoba broniącego samej postawy BRAKU wartości, nie masz podstaw moralnej oceny jakichkolwiek elementów rzeczywistości. Ja rozumiem, że taki relatywizm moralny jest wygodny, bo można odizolować się personalnie od konieczności dokonywania oceny samego siebie - a o to chodzi, by nie musieć brać personalnej odpowiedzialności i jednocześnie mianować się arbitralnym sędzią świata - ale jest to zwykłe kłamstwo w jakie uciekają moralne tchórze.

Powyższy przykład jest również błędem logicznym. Fakt, że nie słyszę również płaczu gwałconych i umierających dzieci w Afryce - a raczej nie pakuję dorobku życiowe o i nie jadę do Afryki by aktywnie temu zapobiegać, nie oznacza że moralnie popieram taką sytuację.

Ale odwróćmy sytuację, drogi ateisto, skoro lubisz takie gierki słowne. Czy w takim razie jako wyznawca ateizmu popierasz zbrodnie dokonywane w imieniu reżimu Korei Północnej, a może Wenezueli, a może Kuby, bo nie bierzesz swojej procy i wyruszasz obalać dyktatury? To jest właśnie takie typowe puste moralizatorstwo internetowych Social Justice Warriors, którzy sami moralnie sobą niczego nie prezentują oprócz plucia jadem bezproduktywnie marnując swój czas za ekranem monitora. Nic się na świecie w taki sposób nie zmienia, ale przynajmniej bez żadnego wysiłku mogą karmić swoje próżne ego postrzegając się jako "lepsi" ludzie.

Edytowane przez Arthass
Link to post
Share on other sites

Moralne systemy hierarchii wartościującej, tworzyły się od początków naszego istnienia na ziemi. Najpierw w bardzo małych grupach, potem coraz większych. To systemy, wynikające z naturalnych potrzeb i chęci przetrwania gatunku. I akurat tu, religia ma niewiele do powiedzenia, ponieważ to właśnie przez nią, przez różnice między grupami, ginęła ogromna rzesza istnień...

  • Lubię to 1
Link to post
Share on other sites

Wyznawcy filozofii chrześcijańskiej MAJĄ OBOWIĄZEK brać moralną odpowiedzialność za personalne czyny przedstawicieli instytucji kościelnej, ale już wyznawcy ateizmu nie muszą poczuwać się do ŻADNEJ odpowiedzialności za zbrodnie przedstawicieli systemów wyprodukowanych przez myśl ateistyczną? Tak to działa? Hipokryzja.

Link to post
Share on other sites

Podziwiam cię Arthass. Ty im przedstawiasz jakieś przemyślenia o naturze materii, pytania o istnienie pierwiastka duchowego; Myślę że na początek trzeba by było im tłumaczyć podstawy matematyki dla pierwszoklasistów i jakieś opracowanie historyczne XX wieku dla szkół zawodowych. Jedyne na co ich stać to wrzucanie obrazków. Zdradzę ci pewną tajemnicę - nie każdy człowiek ma potrzeby wyższego rzędu :)

Link to post
Share on other sites

Podobno Hitler był chrześcijaninem? I na jakiej podstawie uważasz mnie za ateistę? Ani razu na tym forum o tym nie wspomniałem. Ja myślę, że można postawić znak równości między religia = wiara, ale na odwrót już nie  zawsze. System wartości natomiast, i zawarta w nim umiejętność odróżniania dobra od zła, nie wynika ani trochę, w moim przypadku, z wyznawania jakiejkolwiek religii....

 

Edytowane przez jarrino
Link to post
Share on other sites
10 minut temu, Arthass napisał:

Wyznawcy filozofii chrześcijańskiej MAJĄ OBOWIĄZEK brać moralną odpowiedzialność za personalne czyny przedstawicieli instytucji kościelnej, ale już wyznawcy ateizmu nie muszą poczuwać się do ŻADNEJ odpowiedzialności za zbrodnie przedstawicieli systemów wyprodukowanych przez myśl ateistyczną? Tak to działa? Hipokryzja.

 

Z doskoku śledzę tą emocjonującą dyskusję. Chodzisz do kościoła? Wspierasz kasą i słowem instytucje kościelne? A czy ateista z polski wspiera słowem i kasą reżim KRLD?

  • Lubię to 1
Link to post
Share on other sites

Arthass, gdzie napisałem, że chrześcijanie mają odpowiadać za zło wyrządzone przez ich kościół? Oni nie mogą za to odpowiadać, ale powinni o tym wiedzieć, i to dobrze wiedzieć (ostatnie odkrycia z Irlandii, ale oczywiście nie tylko).

Link to post
Share on other sites
Cytat

Wyznawcy filozofii chrześcijańskiej MAJĄ OBOWIĄZEK brać moralną odpowiedzialność za personalne czyny przedstawicieli instytucji kościelnej, ale już wyznawcy ateizmu nie muszą poczuwać się do ŻADNEJ odpowiedzialności za zbrodnie przedstawicieli systemów wyprodukowanych przez myśl ateistyczną? Tak to działa? Hipokryzja.

Co mnie łączy z reżimem z Korei Północnej: nic, co łączy wyznawców danego Boga z przedstawicielami instytucji kościelnej danego Boga: dany Bóg...

Link to post
Share on other sites

Po pierwsze, to nie miało nic wspólnego z argumentami uzasadniającymi aborcję, tylko było zwykłą próbą character assassination wobec społeczności wyznawców wiary. Nie wiem czemu to ma służyć, poza dość niskiej jakości celom humorystycznym biorąc pod uwagę temat i ideę. No ale w takim celu to chyba bardziej pasuje do wątków z żartami, a nie śmiecenia w dyskusji o religii.
Konsekwentnie, ta sama wąska grupa ludzi, która nie ma nic wartościowego do powiedzenia w temacie, stara się robić śmietnik z tego wątku.

Po drugie, jeśli ktoś wykazuje choć odrobinę cech istoty myślącej, od razu zauważy kolejną manipulację formalną - trudno powiedzieć czy z intencji autora czy przez przypadek, ale nie posądzam takich ludzi o zbytni wysiłek mentalny podczas formułowania swoich myśli, więc pewnie druga opcja.
Jeśli dyskutujemy na temat aborcji płodu z wadami wrodzonymi to sytuacja zaobserwowania tych wad implikuje wykształcenie się organizmu posiadającego fizjologię umożliwiającą zaistnienie takich wad. Nie mamy więc do czynienia z niezdyferencjonowanym zbitkiem komórek pod postacią zarodka. Istnienie wady wymaga wykształcenia się jakichś wyspecjalizowanych cech organizmu. W takiej sytuacji mamy do czynienia z płodem. Mówimy o wadach płodu, nie "wadach zarodka".

Edytowane przez Arthass
Link to post
Share on other sites
20 minut temu, jarrino napisał:

@up, w związku z czym, lub czyim wpisem, zaczynasz temat aborcji?

Gościu ma 60gr od wpisu, nie zabieraj mu chleba, niech powkleja co dostanie z centrali żeby wypłatę wyrobić. Proponuję ignorować i mieć z głowy, nie karmić trolla.

 

42 minuty temu, Arthass napisał:

Konsekwentnie, ta sama wąska grupa ludzi, która nie ma nic wartościowego do powiedzenia w temacie, stara się robić śmietnik z tego wątku.

Na śmietnik historii to powinna religia wreszcie trafić bo przy obecnym rozwoju nauki jest już nikomu niepotrzebna i tylko hamuje rozwój ludzkości od stuleci.

 

2 godziny temu, Sodium napisał:

Myślę że na początek trzeba by było im tłumaczyć podstawy matematyki dla pierwszoklasistów i jakieś opracowanie historyczne XX wieku dla szkół zawodowych. Jedyne na co ich stać to wrzucanie obrazków. Zdradzę ci pewną tajemnicę - nie każdy człowiek ma potrzeby wyższego rzędu

Co jest wg ciebie potrzebą wyższego rzędu? Wiara w dziadka w chmurach który każe zabijać albo nawracać niewiernych? Współczesna matematyka i historia mówią wprost przeciwnie, bóg jest niepotrzebny i wręcz szkodliwy.

  • Popieram 2
Link to post
Share on other sites

A co religia mówi, na temat grawitacji kwantowej?

"

Grawitacja kwantowa to hipotetyczna teoria, która miałaby łączyć z sobą własności teorii grawitacji (czyli Ogólnej Teorii Względności Einsteina) oraz teorii kwantowych. Efekty grawitacyjne oraz kwantowe są niezwykle istotne w naszym rozumieniu świata, natomiast w życiu „codziennym” (a nawet w najbardziej zaawansowanych laboratoriach) nie doświadczamy (lub nie mierzymy) ich równocześnie. Tzn. jesteśmy w stanie mierzyć bardzo subtelne efekty związane z teorią względności (dzięki nim też działa GPS!), natomiast nie mają one związku z mechaniką kwantową. Z kolei grawitacja nie ma wpływu na różne efekty kwantowe które mierzymy i doświadczamy. Jak wspominaliśmy w tym wpisie, teorie fizyczne dzielą się na klasyczne i kwantowe; teorie względności (szczególna i ogólna) Einsteina są przykładami teorii klasycznych, tzn. są one deterministyczne i ich podstawowe równania mają jednoznaczne rozwiązania, w jednoznaczny sposób przewidujące ewolucję danego układu. Z kolei teorie kwantowe, np. mechanika kwantowa, to teorie których równania pozwalają jedynie na obliczenie prawdopodobieństwa znalezienia się układu w jakimś stanie.

Jednakże, niezależnie od doświadczeń które jesteśmy w stanie obecnie przeprowadzić, nie ma wątpliwości, że we Wszechświecie muszą zachodzić procesy, w których równocześnie istotną rolę odgrywać muszą zarówno efekty grawitacyjne, jak też kwantowe. Taki stan rzeczy musiał mieć miejsce zaraz po Wielkim Wybuchu (i zrozumienie takich warunków jest niezwykle ważne dla naszego rozumienia ewolucji Wszechświata), w procesach związanych z fizyką czarnych dziur, i innych. Teoria uwzględniająca zarówno efekty grawitacyjne jak i kwantowe to właśnie (hipotetyczna) kwantowa grawitacja. Jednakże dotychczas teorii takiej nie udało się sformułować w zadowalający (z teoretycznego punktu widzenia) sposób, ani nie jesteśmy w stanie przeprowadzić doświadczeń (m.in. z powodu niezwykle małych skal, na których efekty grawitacji byłyby istotne, i związanych z tym ograniczeń technicznych), które mogłyby nas naprowadzić na słuszny trop takiej teorii.

W szczególności tradycyjne metody kwantowej teorii pola (całki po trajektoriach, diagramy Feynmana, etc.), które pozwoliły na sformułowanie elektrodynamiki kwantowej, chromodynamiki kwantowej, etc., w przypadku teorii Einsteina nie działają – tzn. nie jesteśmy w stanie skonstruować kwantowej wersji Ogólnej Teorii Względności poprzez „kwantowanie” (np. metodą całek po trajektoriach) klasycznej wersji teorii względności (choć takie kwantowanie „działa” w przypadku np. elektrodynamiki klasycznej – czyli teorii Maxwella – i prowadzi do zgodniej z najbardziej subtelnymi doświadczeniami elektrodynamiki kwantowej). Istotną cechą elektrodynamiki lub chromodynamiki kwantowej jest pojawianie się nieskończonych wyników pewnych obliczeń, które to nieskończoności można przetłumaczyć na skończone i mierzalne przewidywania w wyniku procedury zwanej renormalizacją. Przewidywania takie są następnie porównywane z wynikami doświadczeń (np. w akceleratorach takich jak w CERN), i obserwowana zgodność świadczy o poprawności teorii. Natomiast takie „tradycyjne” (tzn. oparte na całkach po trajektoriach) sformułowanie kwantowej teorii grawitacji także prowadzi do nieskończonych wyników, których nie da się zinterpretować w wyniku procedury renormalizacji.

Fizycy skonstruowali kilka innych propozycji kwantowych teorii grawitacji, np. teoria taka jest związana z teorią strun, sformułowana została pętlowa kwantowa grawitacja, etc. Natomiast, jak wyżej wspomniano, jak na razie nie jesteśmy w stanie przeprowadzić doświadczeń w których rolę odgrywałyby zarówno efekty grawitacyjne jak też kwantowe, w związku z czym trudno jest też konstruować i weryfikować modele teoretyczne. Niemniej jednak, sformułowanie (teoretyczne) oraz doświadczalne zweryfikowanie teorii kwantowej grawitacji należy bez wątpienia do najważniejszych wyzwań w fizyce."

  • Haha 1
  • Popieram 1
Link to post
Share on other sites

@zbiku90 Ty miałeś mnie dodać na listę ignorowanych, prawda? Czy to było tylko takie puste show z Twojej strony? Może odpowiem na treść Twoich "argumentów", kiedy znajdę czas i przezwyciężę cringe czytania takich mentalnych gniotów. Choć co można odpisać osobie, która dużo pisze, ale nie ma nic do powiedzenia? Lepiej jednak dodaj mnie do tej listy ignorowanych i obmawiaj ostentacyjnie moją osobę z kolesiostwem Twojego poziomu.

Twoja definicja "postępu" utożsamiany z lewackimi ideologiami to zwykły regres do zaspokajania najniższych, prymitywnych potrzeb. Sprowadzenia człowieka do istoty posiadającej wyłącznie potrzeby niższego rzędu definiowane przez instynkty - zezwierzęcenie. Taka jednowymiarowa wizja istoty ludzkiej. Płytka i pusta jak Twoja osoba.

Edytowane przez Arthass
Link to post
Share on other sites

@Arthass i @RuLeR A ja ponawiam swoje pytanie do was, co w przypadku ciąży pozamacicznej? Czy wtedy pozwolicie swoim żonom/córkom by umarły z powodu tej ciąży bo to by było zabicie rozwijającego się dziecka? Skoro dla was życie dziecka stoi wyżej od życia kobiety i was nie interesuje to, że może to je zabić. Pozwolicie im umrzeć z powodu waszych przekonań?

  • Lubię to 1
  • Popieram 2
Link to post
Share on other sites

Oni są tak samo święci jak JPII. Inaczej by uważali, gdyby oni rodzili...

edit. Ja nie atakuję waszej wiary, bo to jest wasza sprawa, i nic mi do tego. Atakuję tą chorą z gruntu instytucję, razem z dostojnikami...

Edytowane przez jarrino
  • Popieram 2
Link to post
Share on other sites
13 godzin temu, jarrino napisał:

@up, w związku z czym, lub czyim wpisem, zaczynasz temat aborcji? Nie wiem, mogłem się pogubić...

Koledze już pomieszały się wątki o polityce i religii. Myśli, że prowadzimy tutaj jakaś krucjatę w kierunku jego osoby, nie udziela się też w innych wątkach bo jak to słusznie określił (nie będzie klepał bezsensownych postów). 

 

Sądzę, że mnie zablokował bo nie odpowiada już na żadne moje pytania z tego tematu. Widocznie zacząłem zadawać niewygodne pytania na które nie miał przychodowanego gotowca... "Optofobia".

  • Popieram 2
Link to post
Share on other sites

Leto. każda religia to takie samo zagrożenie, każda działa tak samo. Piszesz o islamie, ale dopuść krzyżowców do władzy absolutnej, to zobaczyłbyś jak każdy aspekt życia by został przez nich "uregulowany" (traktowanie kobiet również - podejrzewam, że kobieta byłaby bardzo szybko obłóczona od stóp do głów (bo jest nieczysta itp brednie) i sprowadzona do roli maciory rodzącej młode od pierwszej miesiączki do tego aż umrze ("umrze to umrze"), oraz sprowadzona do roli w 100% uległej swojemu mężowi itd itp.

Szafocik byłby na każdym rynku, a egzekucje i wymierzanie kar za wszystko byłoby publicznie ku uciesze gawiedzi - za wszystko np za herezję (a herezją może być wszystko, to że lewą nogą z pryczy wstanie).

Edytowane przez Succubus
  • Popieram 2
Link to post
Share on other sites

Ja zdecydowałem się też go zablokować, bo tak prawdę mówiąc, to też tu mogę walić kopiuj-wklej Kanta czy innego filozofa, tylko czy o to nam tutaj chodzi? Chyba nie. No chyba, że ktoś nie ma własnego zdania, to wali sformułowaniami i zdaniami, które od przeciętnego "zjadacza chleba", wymagają trochę gimnastyki. Ot taki "ynteligent" internetowy...Jak on ze swoją kobietą tak rozmawia o zakupach w biedronce, to ja jej mocno współczuję...:)

  • Haha 2
  • Popieram 1
Link to post
Share on other sites

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...