Skocz do zawartości

Czym sie rozbijasz?


Recommended Posts

Kompletne mycie felg z mojej zety... dosłownie cały dzień pracy, chyba 3 pełne butelki różnych specyfików poszły, opony również doszorowane... syf z klocków był praktycznie wżarty w felgi od środka, na szczęście udało się elegancko domyć  :-> 

 

Teraz pozostaje oddać dwie do renowacji (krawężniki a tfu), kupić nowe dekle, dystanse oraz nakrętki i będzie cacy.

 

 

Od razu podskocz na wymianę ciężarków, bo po tej chemii zaraz od lecą. U mnie średnio co 3msc przy "krwawej feldze" muszę podskoczyć po nowe ciężarki

Link to post
Share on other sites

Ja nie mogę domyć śladów po klockach , dawno tak mi się nie wżarło . Myłem rottonem z k2 i wydaje mi się że lepszym preparatem z linii moje auto i nie mogę doczyścić . Teraz chyba polecę pastą lekko ścierną , chyba że macie jakieś pomysły ?

Link to post
Share on other sites

Od razu podskocz na wymianę ciężarków, bo po tej chemii zaraz od lecą. U mnie średnio co 3msc przy "krwawej feldze" muszę podskoczyć po nowe ciężarki

I know. Po założeniu wszystkiego lece na wyważanie kół i geometrię. Do zrobienia mam jeszcze heble tył i przemalowanie zacisków...

 

Robota robotą, ale dni zetki są już poniekąd policzone  :cry: z drugiej strony możliwe, że po zakupie nowej fury Zeta zostanie w stajni. Żal mi jej się pozbywać.

 

Link to post
Share on other sites

 

 

Żal mi jej się pozbywać.

 

Tak myślę, tym bardziej, że wkładasz w nią sporo serducha (i kaski).

Zostaw choćby na niedzielną przejażdżkę, jeśli Ci sytuacja domowo - finansowa pozwala.

 

Pokaż jak to pod machą wygląda, jak masz jakieś foty.

Link to post
Share on other sites

Ja nie mogę domyć śladów po klockach , dawno tak mi się nie wżarło . Myłem rottonem z k2 i wydaje mi się że lepszym preparatem z linii moje auto i nie mogę doczyścić . Teraz chyba polecę pastą lekko ścierną , chyba że macie jakieś pomysły ?

 

Kup sobie zieloną tugę albo RRC wheel gel (tylko nie bierz żadnych deironizerów bo mają słabsze stężenie), do tego najtańszy pędzel okrągły i jedziesz. Ostatnio tak dopiero po 3 rundzie doczyściłem siostry felgi 

 http://www.detailbox.pl/images/items/223/70114.eps_top.jpg

p.s. jak ktoś ma felgi pomalowane ciemnym plastidipem to genialnie odświeża je dressing do opon bądź inny środek do gum itp :wariat:  

Link to post
Share on other sites

Że macie na to cierpliwość. Ja zawsze udaje że nie ma tego problemu, bo bym się wściekł.  :D  :->

Dobrze że jestem za duży na najnowszą MX5, lol. Bo tam chyba faktycznie czyściłbym fele z pyłu po klockach. 
Sportowe furki takie są, że jest się bardziej nie właścicielem a kochankiem.  :D

Link to post
Share on other sites

Mycie samochodu to świetny sposób na odstresowanie się. Też jak sobie pojadę umyć furkę to schodzi 2/3h, a to sobie cele zrobię na krwisto, ręką powoskuje lakier czy w środku całego umyje.

  • Popieram 2
Link to post
Share on other sites

To już tak się nie świeci :P po powrocie z wakacji spieprzyłem maskę, bo pozwoliłem środkowi na robaki przyschnąć i jest du*a, pewnie zakończy się onestepem ...

 Od siebie nie polecam Tenzi owady usuwanie, reflektory pożółkły bardzo szybko po nim :P 

 

 

Polecicie jakiś dobry płyn co nie zeżre powłoki ani reflektorów ? RRC niby zbiera same dobre opinie ale jakoś nie czuję się przekonany do ich produktów. 

Link to post
Share on other sites

Na trasie 1-3km to po cholerę komu samochód skoro z buta można przejść w 5-10 minut? O ile zawsze miałem 1-2 samochody to nigdy nie jeździłem na takie nielogiczne dystansy. Po 4-5km dopiero silnik jest nagrzany (ale ciągle nie ma 90* nie mówiąc o oleju).

GPF to żaden problem. W erze wytrysku bezpośredniego (GDI), który wywala sporo syfu w porównaniu z MPI musiało się to w końcu stać. 

Benzyna to benzyna, nawet na niedogrzanym raczej nie masz czym zapchać filtra, i najwyżej raz na jakiś czas przegonisz się po odcinku 100km (do innego miasta, nad jezioro, cokolwiek) i się wypali. W dodatku nie powinien tyle podnosić spalania podczas wypalania co DPF... bo tam to taka ekologia że zalewa paliwem by dopalić... 

 

PS: Przy trasach 1-5km to silnik po 50 tysiącach będzie w gorszym stanie jak po 300 000... Ciągle niedogrzany, olej bez właściwości smarnych itp... :< 
 

Link to post
Share on other sites

No tak, tylko wiesz tu masz 1km, później gdzieś 3km. Jak trzeba coś pozałatwiać to czasu by brakło.

 

 

 

Ja dziennie robię 10-12km

W pracy między halami robie dziennie 7-8 tysięcy kroków (licząc po tym co telefon pokazuje).

Link to post
Share on other sites

Czyli jakieś 4-5km obstawiam ;p not enough to be fit!.

 

Weź pod uwagę światła, korki, szukanie miejsca do parkowania... czasami wcale nie jest szybciej. A tym bardziej jak znajdziesz wolne miejsce do zaparkowania 500m od celu albo lepiej.  :menda:

 

Ja od siebie polecam Huawei Health, lepsze od xiaomowego systemu. Nie odstaje od garmina. 

 

Telefon i zegarek (Watch GT, ma GPS/Glonass) mierzą oddzielnie i korygują. Gdy np. na rowerze odpalam oddzielnie to po 20-25km trasie różnica to zaledwie 1-2 metry. 

Edytowane przez Revenant
Link to post
Share on other sites

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...