Skocz do zawartości

Czym sie rozbijasz?


Recommended Posts

Ja widziałem 1.4tsi (2013r lub 2012 produkcji poprawione niby) które umarło po 290 w teście. Niemiecka gazeta, niemieckie auto.

Zgadza się w Autobildzie to było (i u nas przedruk w Auto Świecie).

https://www.autobild.de/artikel/vw-golf-7-verliert-gegen-mercedes-a-klasse-w176-im-dauertest-14903537.html

 

EDYTA:

https://www.auto-swiat.pl/uzywane/testy-dlugodystansowe/w-volkswagenie-golfie-14-tsi-po-300-tys-km-rozsypal-sie-silnik/lsx56y0

  • Popieram 2
Link to post
Share on other sites

 

 

inne niż służbowe większość ludzi ma to gdzieś, bo mało kto robi samochodem więcej jak 200k zanim go sprzeda

 

Zgadza się. Sam mam obecnie dwa auta od nowości, jeden już leciwy (bo 10 lat) ma ~150kkm, a drugi ponad 1,5 roczny (którym w większości jeździ żona) coś około 20kkm - autka głównie do przemieszczania się po mieście. Nie wiem ile będę trzymał jeszcze tego 10cio latka, ale auto tak mi się podoba, tak się z nim zżyłem, że nie mogę się z nim rozstać - być może zostanie ze mną do końca (mojego, lub jego :rotfl:). 


To jeszcze świeża porcja chamstwa drogowego:

 

Link to post
Share on other sites

307 z różnymi wariantami silnikowymi

Takie testy robi się na najpopularniejszych wersjach silnikowych. Nie wyobrażasz sobie chyba, że redakcje będą jeździły kilkoma sztukami jednego modelu przez 50/100/150/czy więcej kkm.
  • Popieram 1
Link to post
Share on other sites

Ja wróciłem z tego gdyńskiego car show. Szczerze powiem, że bardziej podobały mi się te starsze auta, których się nie widuje na drogach.. Stare alfy, maserati, datsun, nawet fordy escorty Bublewicza, impreza I generacji. Autka byly ciekawsze i mniejsze.
Słabo jak dla mnie lambo, taki kańciaty naleśnik. BMW i Porsche niestety się przejadły..

  • Popieram 1
Link to post
Share on other sites

Mi nie przeszkadza, osobiście i tak wolałbym w czarnym lakierze.  :D

Cena ok. 100k za ultra wyposażonego mieszczucha z dobrym 8 biegowym automatem (wersja 130hp), więc i w trasie da radę. 

Ciekawe jak będzie z rabatami, pewnie na początku max 5-8 tysięcy. \

Fiesta Vignale 125hp (w manualu, a nie automacie) wychodzi ok. 95K ale tam lecą solidne rabaty. 

 

Jedynie zauważyłem w konfiguratorze brak lepszego audio, ale to może nie zostało jeszcze dodane... 6 głośników za taką kasę to jednak duża wada. Fiesta ze swoim B&O dalej króluje wśród fanów muzyki. 

  • Popieram 1
Link to post
Share on other sites

Ja dalej nie pojmuje 100k za segment B. Mów co chcesz...

 

A co do nadkoli to worm mam podobnie jak Ty. Mnie znowu taki zabieg kojarzy się z SUVów czy inny crossoverów co dla auta z zacięciem sportowym (tak wiem, 3-cylindrowe 130KM to nie sport ale "GT Line") wygląda komicznie.

  • Popieram 2
Link to post
Share on other sites
Mnie znowu taki zabieg kojarzy się z SUVów

 

Tylko tam jest to w jakiś sposób podyktowane praktycznością i przeważnie jeśli nawet nie pomaga wizualnie, to też i specjalnie nie szpeci. Tutaj jest to zupełnie "od czapy".

 

3-cylindrowe 130KM

 

tego to nawet nie komentuję, za nic nie mogę się przekonać do tego, co dziś się znajduje pod maską.

 

 

 

~3:02 Głos jak Solaris z Blok Ekipy - kojarzycie kreskówkę? :rotfl:

Edytowane przez Succubus
Link to post
Share on other sites

Jasne w Suvach/crossoverach to nie szpeci, wprost przeciwnie nawet to fajnie wygląda.

 

 

 

co dziś się znajduje pod maską

Wymogi unijne. Zaraz dojdą jeszcze wymogi emisji CO2 uśrednione dla modelu czy marki i za każdy gram/km ponad limit i każde sprzedane auto będzie straf. Mówi się tu o kilkudziesięciu miliardach euro.

Podobnie przez te wymogi mamy long life'y i brak konieczności wymiany oleju w skrzyniach. W jakimś filmie na YT ktoś mówił, że beemki na EU mają wymianę oleju w silniku co 30k a w skrzyni nie ma potrzeby natomiast identyczne auto na US ma wymianę w silniku co 15k i w skrzyni co 60k.

Link to post
Share on other sites

 

 

Jedynie zauważyłem w konfiguratorze brak lepszego audio, ale to może nie zostało jeszcze dodane... 6 głośników za taką kasę to jednak duża wada. Fiesta ze swoim B&O dalej króluje wśród fanów muzyki. 

 

To akurat nie koniecznie musi być problem , bo miałem 2 auta z bose , jedno w reno z cabasse , a i tak podstawa w mercu c z 6 głośnikami bije je na głowę  .  Nawet w e39 powymieniałem głośnik dołożyłem subwoofer ze wzmacniaczem i dalej nie dorasta do pięt podstawie w mercu . Także dobra podstawa nie jest zła . W audi też jest nieźle .

 

Odnośnie segmentu b za 100 to już mówiłem i mam zdanie , jak kubbak . Druga sprawa to po citroenie c3 chyba nigdy w życiu już nie kupie z tego segmentu auta . Może kiedyś się przejadę jakimś świeższym maluchem i minie przekona (w co wątpię bo zawsze są kompakty) ale na razie nie widzę sensu . Nawet żona nie chce jeździć takimi maluchami .

Link to post
Share on other sites

Ja dalej nie pojmuje 100k za segment B. Mów co chcesz...

 

A 140k+ za segment C to niby co? :P

Civic, Focus, Corolla, Mazda 3, Octavia... wszystkim bez problemu w przyzwoitej wersji przebijesz magiczną granicę.

 

Trochę czytałem i jak na razie 1.2 PureTech jest bezproblematyczny. Dla odmiany EcoBoost np. ma problemy z chłodzeniem (pomimo że niby poprawiali, niektórym nadal ubywa płynu). 

 

Przy okazji, jeżeli chcecie mieć przynajniej te 100-120 koni w tym segmencie to wszystko ma 3 cylindry. Chyba że ktoś chce Toyotę Yaris, która nie jedzie. :/ Imho 1.2 PT czy 1.0 EB to dużo lepszy wybór niż np. TSI, jednostka Hyundaia czy inne.

Ja wiem że niektórzy nie wiedzą co to jest inflacja oraz wzrost cen spowodowany ekologią (koszta produkcji, kary CO2), wymaganiami UE oraz ogólnym zacofaniem polski ale... :| 

Od iluś lat wiadomo że auta będą coraz droższe. A to że ktoś się cenowo zatrzymał w roku 2010 no to raczej nikogo nie obchodzi. :P 

 

tego to nawet nie komentuję, za nic nie mogę się przekonać do tego, co dziś się znajduje pod maską.

 

 

Wszędzie obecnie są 3 cylindry. Po prostu nie ma się wyboru. Albo bierzesz albo... bierzesz bo coś trzeba kupić. :| 

(I niech nikt nie wyskakuje z używkami, bo leasingu na używkę nikt nie da).

 

Z tego co widzę to 1.2 PT tak jak EB robią spokojnie te 300 tysięcy i nic się nie dzieje jak zadbany.

 

Zaletą PureTecha u Peugeota jest to że interwał olejowy wynosi 15 tysięcy, a nie 30k jak u Forda czy VAG'a. Więc w tym przypadku wszystkie katastrofy związane z long-lifem nie są zagrożeniem. 

 

 

Swoją drogą jakoś stare 3 cylindrowce potrafią klepać grube setki tysięcy i żyją. Po prostu nie było kiedyś longlifa i właściciele (firmy) nie żyłowały i nie oszczędzały tak na autach. Jak od początku bedzie odp. eksploatowane to bez problemu taki 1.2 czy 1.0 EB będzie śmigał i te 500 tysięcy.

Edytowane przez Revenant
Link to post
Share on other sites

 

 

A 140k+ za segment C to niby co? :P

To samo co segment B za 100k. Dojeniem kasy.

 

 

 

Ja wiem że niektórzy nie wiedzą co to jest inflacja oraz wzrost cen spowodowany ekologią (koszta produkcji, kary CO2), wymaganiami UE oraz ogólnym zacofaniem polski ale... :|

Inflacja, inflacją, ekologia, ekologią (ta dopiero wywinduje ceny aut), wszystko by się zgadzało gdyby nie jeden mały szczegół technologia tanieje. Gros systemów bezpieczeństwa są jedynie (i aż) rozwinięciem ABSu. Gdzie koszt ich wytworzenia/wdrożenia to koszt oprogramowania komputera. Ba część systemów mimo, że za nie nie płacisz (i defacto ich nie masz/nie możesz z nich korzystać) są na pokładzie Twojego auta jako nieaktywne. Podobnie jest z innymi systemami/udogodnieniami.

 

 

 

Imho 1.2 PT czy 1.0 EB to dużo lepszy wybór

Sądzisz to na podstawie?

PureTechy są jeszcze za krótko na rynku, EcoBoosty (podobnie jak TSI) zdobywały tytuły jednostki roku a wiemy, że nie są to idealne silniki (problemy z przegrzewaniem, pękające głowice - jedno może wynikać z drugiego). W dzisiejszych czasach nie ma i (IMO) nie będzie pancernych jednostek jak dawne motory Hondy czy stare Diesle Mercedesa/VW.

 

 

 

stare 3 cylindrowce potrafią klepać grube setki tysięcy i żyją. Po prostu nie było kiedyś longlifa

Stare jednostki 3-cylindrowe czy nawet 4-cylindrowe nie były tak wysilone jak dzisiaj. Ich długowieczność nie była zasługą nieużywania longlife'a. Z dużą pewnością mogę przypuszczać, że dzisiejsze jednostki nie osiągną takich przebiegów (nawet gdy ktoś nie będzie stosował long life'ów) bez znaczących kosztów włożonych w ich utrzymanie.

Link to post
Share on other sites

 

 

Wymogi unijne. Zaraz dojdą jeszcze wymogi emisji CO2

 

Wiesz Kuba, tak sobie myślę, że jak tak dalej pójdzie, to niedługo jedyny legalny środek lokomocji jaki zostanie: riksza, lektyka, rower, dwie nogi, no i może konno.

 

Zostaje jeszcze elektryka - TAK, tylko jakoś mało kto mówi o tym ile trzeba wyprodukować co2 i innych syfów, aby wytworzyć 1KWatt energii, aby tę elektrykę ładować.

 

 

 

Wszędzie obecnie są 3 cylindry. Po prostu nie ma się wyboru. Albo bierzesz albo... bierzesz bo coś trzeba kupić.

 

No tak, jesteśmy stawiani pod ścianą prawda, ale na szczęście jeszcze nie wszędzie są 3 korby. Są jeszcze marki z 4 korbkami, uturbione i małe (bo 1.4 - 1.5), ale na szczęście są.

Link to post
Share on other sites

 

 

Odnośnie segmentu b za 100 to już mówiłem i mam zdanie , jak kubbak . Druga sprawa to po citroenie c3 chyba nigdy w życiu już nie kupie z tego segmentu auta . Może kiedyś się przejadę jakimś świeższym maluchem i minie przekona (w co wątpię bo zawsze są kompakty) ale na razie nie widzę sensu . Nawet żona nie chce jeździć takimi maluchami .
 

 

O ile do tematu segmentu B za 100, albo C za 140 się nie będę odnosił, bo już pisałem co na ten temat sądzę, o tyle zakup auta z tego segmentu sam w sobie nie jest niczym złym. Możesz mieć poważnie skrzywiony pogląd przez C3 który w mojej ocenie jest fatalnym samochodem jeżeli o pierwszą generację chodzi. Ja na szczęście sprzedałem go za rozsądne pieniądze, mimo, że żona długo się broniła przed sprzedażą i dopiero jak kupiłem jej inne auto to przyznała rację, że nie ma porównania. Niemniej nie sprawia to, że cały segment jest do niczego. Miałem dwie ibizy 3 gen. Nawet ta w 1.4tdi była spoko, a tą 1.9 tdi (którą teraz jeździ mój brat) naprawdę lubiłem. Wiadomo, cudów wewnątrz nie ma, ale jeździło to fajnie, dla mnie wygodnie (bo pozycja mi pasowała, a stosunkowo twardy zawias który do komfortowych nie należał kompletnie mi nie przeszkadzał) wjedziesz tym wszędzie i spoko. Jak ktoś nie oczekuje mega komfortu i nie ma wewnętrznej podświadomej potrzeby wożenia 2 m3 powietrza za plecami jadąc samemu to segment B jest spoko. Dla mnie dodatkowym plusem jest to, że auta są stosunkowo lekkie (przynajmniej te stare w biedowersji były) więc nawet wybierając coś w miarę prostego i ekonomicznego (jak np 1.9 tdi 130km w VW) można się stosunkowo dynamicznie przemieszczać.

Link to post
Share on other sites

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...