Skocz do zawartości

Czym sie rozbijasz?


Recommended Posts

Aniołkiem na drodze nie jestem i jak doganiam kogoś na lewym pasie to nie mam z tym problemu poczekam w odpowiedniej odległości grzecznie , ale jak widzę , że jest miejsce na ustąpienie mi miejsca i ktoś tego nie robi bo uważa że dość szybko jedzie to niestety zbliżam się na "bliższą odległość" . 

 

Kiedyś tak robiłem dawno temu , ale uważam że to jest niezbyt bezpieczne. Zdarzało się, że kierowca wyprzedzany jednak postanawiał ustąpić miejsca kiedy ja już byłem na prawym pasie.

 

Myślę, że ten obrazek wyrazi więcej niż tysiąc słów:

 

 

60910019_2023154251143304_50403398392207

  • Popieram 1
Link to post
Share on other sites

Ten filmik to chyba każdy zna .

Jeżdżę jak jeżdżę , ale przez 20 lat i jakieś 600000 km nie spowodowałem żadnego wypadku i odpukać oby tak dalej .  Za to we mnie się wbijali z 5-6 razy (głównie wyjazd z podporządkowanej drogi). W tej tabelce to w sumie jest mało ofiar , na zwykłych drogach pewnie jest więcej statystycznie . Zresztą najbezpieczniejsza droga na świecie to podobno niemiecka autostrada . Tam też jeżdżą na zderzaku i mrugają światłami .

Link to post
Share on other sites

Ten filmik to chyba każdy zna .

 

Trochę w takim razie smutne, że nie potrafisz z niego wyciągnąć wniosków.

 

Jeżdżę jak jeżdżę , ale przez 20 lat i jakieś 600000 km nie spowodowałem żadnego wypadku i odpukać oby tak dalej

 

Tak samo mogła powiedzieć większość ludzi, która dzień później spowodowała wypadek.

 

W tej tabelce to w sumie jest mało ofiar , na zwykłych drogach pewnie jest więcej statystycznie

 

Pewnie dlatego, że zwykłych dróg jest wielokrotnie więcej niż autostrad. Argument "to w sumie jest mało ofiar" jest niesmaczny, bo choćby była jedna ofiara, to i tak byłaby to o jedna ofiara za dużo.

 

Zresztą najbezpieczniejsza droga na świecie to podobno niemiecka autostrada . Tam też jeżdżą na zderzaku i mrugają światłami .

 

Proszę Cię, nie powołuj się na Instytut Danych z du*y.

Link to post
Share on other sites
Tam też jeżdżą na zderzaku i mrugają światłami .

 

Potencjalni zabójcy, tak ich nazywam. Nie zachowując odpowiedniej odległości od samochodu poprzedzającego i to przy jakieś większej prędkości stwarza się zagrożenie dla siebie i innych.

Jak ja widzę, że ktoś mi siedzi na zderzaku to albo przyspieszam by go zgubić albo się szybko chowam i niech znika byle jak najdalej. 

Zależy czy mam się gdzie schować.

Edytowane przez Andrew
  • Popieram 1
Link to post
Share on other sites

@Tycha

Jakie wnioski mam wyciągać z filmiku , napisałem że nie wyprzedam po prawej bo sam do tego doszedłem dawno temu (10-15lat?) 

Odnośnie drugiego cytatu zgadzam się .

Trzecia odpowiedź , może i niesmacznie to napisałem , ale przy obecnym poziomie technicznym nie da się  uniknąć ofiar . Może jak będą w pełni autonomiczne pojazdy ich ilość spadnie do prawie zera . 2016 ilość rannych osób na wszystkich drogach 40340 , śmiertelnych 2993 .

No i ostatnia odpowiedź , Czy z du*y czy nie sam nie wiem .

Link to post
Share on other sites

Trzecia odpowiedź , może i niesmacznie to napisałem , ale przy obecnym poziomie technicznym nie da się  uniknąć ofiar 

 

Da się, tylko wymaga to starań zarówno ze strony drogowców jak i (przede wszystkim) kierowców. W Norwegii w 2017/2018 roku było 106/108 ofiar śmiertelnych, a główną przyczyną wypadków była brawurowa jazda i niedostosowanie prędkości (ciekawostka: duży odsetek sprawców to mężczyźni po czterdziestce, co mnie generalnie nie dziwi - z moich obserwacji wynika, że to właśnie ta grupa ma największe mniemanie na temat swoich umiejętności). Tylko u nich nikt nie mówi, że "nie da się".

 

Inny przykład, dla odmiany z polskiego podwórka - w Jaworznie nie było ani jednej śmiertelnej ofiary przez 18 miesięcy.

Link to post
Share on other sites

 

 

to nie ma znaczenia, ziomek ewidentnie przegiął

 

Racja, na świecie są autostrady po 6 i więcej pasów i też zdarzają się tam wypadki.

 

Jednaj gdyby były trzy pasy, to np wolno (powiedzmy - przepisowo) jadąca biała skoda jechałaby sobie skrajnym prawym, pojazd z kamerką wyprzedzałby ją środkowym, a czarne auto gnało by sobie po lewym. Gość z czarnego nie musiłby przy dwóch paczkach nagle zmieniać pasa i nic by się nie stało. :)  Z drugiej strony i przy 5 pasach mogłoby się wydarzyć tak samo.

Link to post
Share on other sites

Ja jeszcze przed 40stką  :)  Ogólnie to jedyne co człowiek ma lepsze po czterdziestce to doświadczenie , ale widocznie niestety ludzie nie biorą poprawki na "zużycie organizmu" - słabszy refleks , gorszy wzrok , różne choroby itp . Do tego dochodzi często lepsza pozycja materialna dzięki której można nabyć lepszy/szybszy samochód (ale to już informacje właśnie wymyślone przeze mnie :) )

 

Według mnie dobrym lekarstwem na wypadki związane z brawurową jazdą było by podniesienie mandatów . I zabieranie prawka też po za obszarem zabudowanym . za przekroczenie nie o 50kmh  , a nawet za 30 kmh .

  • Popieram 1
Link to post
Share on other sites
"zużycie organizmu"

 

Niedawno gdzieś czytałem, że człek w moim wieku (ja mam 18 - w tym roku kończę, oczywiście :menda: ) aby widzieć to samo co 40-stolatek musi mieć około 2x więcej światła. Nie wiem ile w tym prawdy, ale dobre oświetlenie popieram - a jakże :)

 

E:

aa i dlatego jak kupowałem ostatni samochód (w 2018), to zamówiłem pakiet z najlepszym oświetleniem - przypadek? Nie sądzę :P

Edytowane przez npc-bmk
Link to post
Share on other sites

Ktoś tu kiedyś mądrze napisał, że dobry kierowca to taki który wraca do domu ;D

Spodobał mi się ten tekst.

 

Gdyby miał więcej pasów, to może by to mu pomogło w tej konkretnej sytuacji. Ale jak dobrze wiemy na drodze sytuacja jest dynamiczna, nigdy nie będziemy mieli do czynienia z identyczną sytuacją, zawsze będzie inna.

Załóżmy, że pojawiłoby się tam jeszcze jedno auto, na trzecim pasie, też by przyłożył tylko o kogoś innego a może nawet dwa auta by zaliczył. 

 

2x @up

 

"doświadczenie"

Jak dla mnie to jest śmieszne określenie w tym przypadku, bardziej bym tu przypisał, jeżdżenie na pamięć i udawanie mistrza kierownicy. 

Nie wolno jeździć na pamięć, bo to między innymi prowadzi do takich niebezpiecznych sytuacji.

Link to post
Share on other sites

Wiek nie jest problemem - w wyścigach samochodowych biorą udział ludzie, którzy są po 70-tce (mistrz WTCR z 2018 roku ma 57 lat). Problemem jest brawura i ryzykowanie życia, żeby oszczędzić parę sekund.

  • Popieram 1
Link to post
Share on other sites

 

 

Problemem jest brawura i ryzykowanie życia, żeby oszczędzić parę sekund.
 

Największa radocha jest w mieście, jak gościu się śpieszy wymija wszystkie auta nawet na trzeciego. A potem dojeżdżasz do sygnalizacji świetlnej, lepiej się ustawisz i go wyprzedzasz :D

Link to post
Share on other sites

Wiek nie jest problemem - w wyścigach samochodowych biorą udział ludzie, którzy są po 70-tce (mistrz WTCR z 2018 roku ma 57 lat). Problemem jest brawura i ryzykowanie życia, żeby oszczędzić parę sekund.

 

Nie unikniesz starzenia się organizmu . Mistrzem jest też kierowca zawodowy który trenuje , przygotowuje się do tego jednego wyścigu raz na 2 tygodnie np. A nie przeciętny człowiek który pracuje i często zmęczony wraca do domu z różnymi myślami w głowie . Zresztą mówi się nawet że młodzi mają lepszy refleks , a starsi nadrabiają doświadczeniem ( mowa oczywiście o kierowcach wyścigowych) . 

(może i informacje z du*y , ale piszę z pamięci to co kiedyś usłyszałem/przeczytałem  :D

 

Jeszcze jest grupa osób która jeździ szybko dla przyjemności , a czas ma drugorzędne znaczenie lub żadne .

Edytowane przez jakub1t
Link to post
Share on other sites

Ten argument jest słaby z prostego powodu - to właśnie starsi kierowcy (60+) powodują najmniej wypadków. Jak prowadzi się samochód, to nie myśli się o du**e Maryni, tylko skupia się na jeździe.

 

Jeszcze jest grupa osób która jeździ szybko dla przyjemności , a czas ma drugorzędne znaczenie lub żadne .

 

Tylko droga publiczna to nie jest miejsce na realizowanie swoich zapędów wyścigowych - obecnie za 600-700 zł można kupić porządną kierownicę i szaleć w symulatorach. Poza tym, pisząc o ryzykowaniu życia akurat nie miałem na myśli szybkiej jazdy, tylko brawurze w postaci np. ryzykowania czołówki podczas wyprzedzania.

Link to post
Share on other sites

tzn? jak ktos ma ochote blokowac lewy pas to niech blokuje? 

 

Że ktoś może nie chcieć wyprzedzać z prędkością 150-160 km/h z różnych powodów (np. bo pasażer się boi) i nikt nie ma prawa go do tego zmuszać, szczególnie że to nie on w tym momencie łamie przepisy. 

Link to post
Share on other sites

 

 

Tylko droga publiczna to nie jest miejsce na realizowanie swoich zapędów wyścigowych - obecnie za 600-700 zł można kupić porządną kierownicę i szaleć w symulatorach.

 

Z pierwsza czescia sie zgadzam natomiast odnosnie drugiej: Z czym do ludzi Panie? :D 


 

 

nie chcieć wyprzedzać z prędkością 150-160 km/h

 

Spoko, to niech wyprzedza z maksymalna dozwolona czyli 140kmh lub 120kmh na ekspresowce

 

Jezeli pasazerowie sie stresuja jazda >100 km/h to lepiej chyba obrac inna trase, niz ta prowadzaca przez drogi szybkiego ruchu 

  • Popieram 2
Link to post
Share on other sites

 

 

Ten argument jest słaby z prostego powodu - to właśnie starsi kierowcy (60+) powodują najmniej wypadków. Jak prowadzi się samochód, to nie myśli się o du**e Maryni, tylko skupia się na jeździe.

 

O który argument chodzi ? cały czas chyba rozmawiamy o kierowcach 40+ którzy powodują wypadki  , a nie 60+

 

Odnośnie kierownicy plus pc to chyba popłynąłeś . Widzę jeździłeś gokartem i tam jednak są zupełnie inne wrażenia .  

Link to post
Share on other sites

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...