dodo 20732 Napisano 1 Lipca 2018 Udostępnij Napisano 1 Lipca 2018 @up NIe bardzo rozumiem. Nowe auto i już wycieczka do serwisu? Bywa, to tylko maszyny. Cytuj Link to post Share on other sites
mabrothrax 5730 Napisano 1 Lipca 2018 Udostępnij Napisano 1 Lipca 2018 Ludzie potrafią być bardzo wybiórczy w kwestii psucia się nowych rzeczy. Normalnie to oddajesz do serwisu bo zdarza się, ale jeśli chodzi o auta to już illuminati, spiseg i w ogóle nowe to gunwo bo tak. Cytuj Link to post Share on other sites
kamyk155 395 Napisano 1 Lipca 2018 Udostępnij Napisano 1 Lipca 2018 A ja mam pytanko - ktoś posiada lub posiadał felgi firmy MAK ? Jakieś opinie ? Robię przymiarkę do 18" MAK Wolf Black Mirror 7.5Jx18 i opony zimowe Nokian WR D4 225/40. A co do opon - są trochę droższe niż zamierzałem, ale niby klasa wyżej bo premium i bardzo zachwalane. Te maki wizualnie są bardzo podobne do moich aktualnych dezentów TC. Co do wyboru tych maków kierowałem się bardziej trwałością - wyglądają na dość mocne biorąc pod uwagę równomierne rozłożenie grubych "szprych". Nie mają one dużych, pustych odstępów między nimi, gdzie mógłbym zgiąć felgę na moich wielgachnych krawężnikach. PS przymiarka oczywiście pod nowe auto jak już pisałem wyżej - i30N. Cytuj Link to post Share on other sites
wojciechu15 1991 Napisano 1 Lipca 2018 Udostępnij Napisano 1 Lipca 2018 Ludzie potrafią być bardzo wybiórczy w kwestii psucia się nowych rzeczy. Normalnie to oddajesz do serwisu bo zdarza się, ale jeśli chodzi o auta to już illuminati, spiseg i w ogóle nowe to gunwo bo tak. To nie kwestia ludzi tylko serwisów. W przypadku większości przedmiotów jeżeli przy nowym są problemy to sprzedawca wymienia na inny, lub naprawia, a nawet jak widzi, że jest "prawie dobrze" i mógłby odrzucić reklamację to wymienia dla świętego spokoju. W przypadku samochodów jako towaru drogiego i konfigurowanego na zamówienie większość serwisów robi bardzo wiele by reklamację odrzucić. Przyczynia się do tego też bardzo słaba pozycja salonów w odniesieniu do podmiotu nadrzędnego/importera który rozstrzyga gwarancje. Niby w serwisie wiedzą, że samochód ma wadę, ty wiesz, że oni wiedzą, patrzysz na sprzedawcę i doskonale się rozumiecie, a on ci mówi w oczy, że np "centrala odrzuciła reklamację, bo sprzęgło to część eksploatacyjna i usterka musi wynikać ze złego użytkowania, nie istotne, że samochód ma 20k km przebiegu, a ty zrobiłeś 5 milionów innymi i nigdy sprzęgła nie zabiłeś". Każdy z nas chyba zna kogoś kto miał przeboje z serwisem/reklamacją samochodu w salonie, więc nie ma się co dziwić jaki jest stosunek ludzi do usterek w nowym samochodzie. 1 Cytuj Link to post Share on other sites
mabrothrax 5730 Napisano 1 Lipca 2018 Udostępnij Napisano 1 Lipca 2018 Swoje zdanie na temat serwisowania przedmiotów innych niż samochody opierasz chyba tylko na podstawie subiektywnej oceny. Bo zapewne nie znasz nikogo komu odrzucono z byle powodu gwarancję telefonu, telewizora czy innej elektronicznej pierdoły. Wszystkim zapewne od razu wszystko wymieniali, a jeśli chodzi o auta to nikomu nic - tja. Skrajne rozwiązania są w każdym przypadku możliwe, więc nie skłaniał bym się ku teorii, że wszystko inne niż auta serwisuje się szybko elegancko i bez problemów. Chyba, że masz jakieś konkretne dane poparte danymi statystycznymi z pewnych źródeł. 1 Cytuj Link to post Share on other sites
jakub1t 1684 Napisano 1 Lipca 2018 Udostępnij Napisano 1 Lipca 2018 A ja mam pytanko - ktoś posiada lub posiadał felgi firmy MAK ? Jakieś opinie ? Robię przymiarkę do 18" MAK Wolf Black Mirror 7.5Jx18 i opony zimowe Nokian WR D4 225/40. A co do opon - są trochę droższe niż zamierzałem, ale niby klasa wyżej bo premium i bardzo zachwalane. Te maki wizualnie są bardzo podobne do moich aktualnych dezentów TC. Co do wyboru tych maków kierowałem się bardziej trwałością - wyglądają na dość mocne biorąc pod uwagę równomierne rozłożenie grubych "szprych". Nie mają one dużych, pustych odstępów między nimi, gdzie mógłbym zgiąć felgę na moich wielgachnych krawężnikach. PS przymiarka oczywiście pod nowe auto jak już pisałem wyżej - i30N. Wzór felgi nie ma większego znaczenia jeśli chodzi o uszkodzenia i tak wygina się tylko sam rant . Cytuj Link to post Share on other sites
dodo 20732 Napisano 1 Lipca 2018 Udostępnij Napisano 1 Lipca 2018 np "centrala odrzuciła reklamację, [quote name='wojciechu15' Serwisowi bardzo zależy na reklamacjach, na tym sporo zarabiają często więc "robią tak aby było dobrze" Cytuj Link to post Share on other sites
wojciechu15 1991 Napisano 1 Lipca 2018 Udostępnij Napisano 1 Lipca 2018 (edytowane) Moje, rodziny i znajomych doświadczenia niestety sugerują coś innego. Spalił mi się alternator w motocyklu. Jego wymiana objęta akcją serwisową, bo były wadliwe fabrycznie. Pojechałem do ASO, opisałem problem. "Jak nie ma książki serwisowej ze wszystkimi wpisami z ASO, to będzie Pan musiał pokryć koszt - 4500zł". Dopiero po uganianiu się, dyskusjach zadzwoniłem do innego ASO i po samym VIN'ie stwierdzili, że nie ma problemu. Tylko, że musiałem motocykl lawetą wieźć do Warszawy, bo Poznań twardo twierdził, że nie ma książki to nie ma gwarancji. W tym roku podczas szybkiej jazdy na autostradzie w salonowym sorento ojciec zgubił zaślepkę spryskiwacza leflektora przedniego. "Proszę Pana, to jest nie możliwe. Musiał Panu ktoś ukraść, bo to się samo odczepić nie może. Ta zaślepka z wymianą będzie Pana 900zł kosztowała". Oczywiście kupiłem z rozbitka za 90zł, bo nie mam na czole jeleń napisane. Kuzyn ma Passata 1.4 tsi 160km. Na gwarancji, 50k przebiegu. Na wstecznym coś lekko puka. Pojechał na serwis. "Proszę Pana, faktycznie coś puka. Najprawdopodobniej dwumas. Możemy rozebrać, zrobić zdjęcia i wysłać do centrali czy podlega gwarancji, ale raczej odrzucą, bo to część eksploatacyjna. Jak odrzucą, a Pan się zdecyduje to u nas naprawiać, to koszt (o ile dobrze pamiętam) 4500zł. Jak Pan stwierdzi, że nie jest zainteresowany naprawą u nas to za rozebranie, diagnozę i złożenie spowrotem 1900zł"Oczywiście kuzyn darował sobie diagnozę, bo wymiana dwumasa u kumpla mechanika taniej niż sama diagnoza w ASO, a nie ma na czole jeleń napisane.Kumpel miał seata altea 1.4 tsi. Na gwarancji, przy przebiegu poniżej 100k km przez rozciągnięty łańcuszek rozrządu poleciało pół silnika. Co na to aso? "Jak Pan mógł nie słyszeć, że rozrząd dzwoni? Zresztą ma Pan tutaj jeden wpis z wymiany oleju poza ASO więc i tak nie mamy o czym rozmawiać" I jeszcze kilka innych historii by się zebrało. Przez to właśnie nie dziwią mnie skrajne reakcje na wieść usterki w samochodzie na gwarancji. Edytowane 1 Lipca 2018 przez wojciechu15 1 Cytuj Link to post Share on other sites
LuziQ 3277 Napisano 1 Lipca 2018 Udostępnij Napisano 1 Lipca 2018 (edytowane) Na dobry początek dnia dzisiejszego: Ja właśnie stwierdziłem, że do jednego warsztatu już na pewno nie oddam samochodu na jakąkolwiek wymianę klocków, tarcz etc. Trzy-cztery dni temu coś zaczęło mi chrobotać przy hamowaniu w prawym tylnym kole. Wniosek? Zapewne klocki - eksploatacja. Samochód pod dom i stał do dzisiaj, nie mam zwyczaju jeździć aż coś się rozpie.... Ale... popatrzyłem się na klocki z prawej strony, no ok, kwalifikują się do wymiany, patrzę na lewą stronę... hmmm... mięsa od cholery. No dobra, czyli chyba wariant drugi - zacisk + klocki. Zakupy poczyniłem. Nowe klocki Brembo, nowe zaciski NTY (lewy+prawy). Tak więc zabrałem się dzisiaj za robótkę tyłu. Na początek prawa strona, ta która wołała o pomstę do nieba. Nasadki, grzechotki, klucze dynamo, etc. Po zaślepieniu przewodu hamulcowego patentem na ścisk stolarski+guma, zacząłem odkręcać zacisk, a po jego odkręceniu się przeżegnałem. Tak zdecydowanie nie wygląda 3-4 letni tłoczek, który podobno był wymieniany w warsztacie razem z gumą... Jako ciekawostkę dodam, że lewa strona wyglądała o niebo lepiej, a nie była robiona w przeciągu ostatnich 6 lat. O dziwo był tam jeszcze oryginalny stalowy tłoczek, a nie to plastikowe/bakielitowe/żywiczne/whatever szambo jak tu: Klocki? Nooo... kiedyś były... Dla porównania nowe Brembo: Odkręciłem jarzma, wyczyściłem wszystko druciakiem na wkrętarce, potem szczoteczka, wszystko wypłukane odtłuszczone zmywaczem do hamulców Förch'a, smar Brembo b-quiet na prowadnice klocków w jarzmach no i 110 Niutów - dokręcamy: Ślizgi wyczyszczone, nasmarowane Brembo-smarem (wszelkie elementy pracujące/ocierające się etc., oczywiście bez okładzin ściernych i tarcz ) jak i klocki od tyłu dla lepszego odprowadzania ciepła, wszystko zgodnie ze sztuką poskładane. Jarzma 110Nm, ślizgi/prowadnice 41Nm, przewód hamulcowy 31Nm, odpowietrznik 16Nm. Układ odpowietrzony z pomocą kolegi (on był hamulcowym, ja odpowietrzałem), sprawny, nic nie cieknie, pedał hamulca nie robi się twardy podczas gwałtownego hamowania, nic nie trze, nie chrobocze no i w końcu czuję, że mam hamulce Po daniu po heblach, samochód staje jak wryty. Do odpowietrzenia na dwa zaciski przeleciało przez układ około 300ml DOT4. Po wymianie prawa strona: Lewa strona po zrobieniu, jeszcze z wiszącym przewodem hamulcowym na trytce i ścisku stolarskim: Ile mi to zajęło? Robiłem to pierwszy raz, zacząłem koło 10.00 skończyłem 15.40. Tak więc da się prawie samemu. Jedynie do odpowietrzenia lepiej mieć drugą osobę. Sprawniej idzie niż samemu kombinować z jakimiś rozpórkami na pedał hamulca. To tyle na dzień dzisiejszy. W tygodniu już sama przyjemność będzie - wymiana oleju i filtrów. Pzdr! Edytowane 1 Lipca 2018 przez LuziQ 4 Cytuj Link to post Share on other sites
chudy131080 14114 Napisano 1 Lipca 2018 Udostępnij Napisano 1 Lipca 2018 Kiedyś jak grzebałem w aucie w niedzielę to mi się zapaliło w czasie jazdy. Cytuj Link to post Share on other sites
LuziQ 3277 Napisano 1 Lipca 2018 Udostępnij Napisano 1 Lipca 2018 Nie wierzę w przesądy Już nie raz w niedzielę robię. Tak samo jak notorycznie przechodzę pod drabiną, witam się przez próg etc. Cytuj Link to post Share on other sites
jakub1t 1684 Napisano 2 Lipca 2018 Udostępnij Napisano 2 Lipca 2018 Niedziela ma tylko jeden minus, jak zabraknie części, kluczy, coś nie planowego wyjdzie to sklepy niestety pozamykane i w poniedziałek można z buta uderzać Cytuj Link to post Share on other sites
LuziQ 3277 Napisano 2 Lipca 2018 Udostępnij Napisano 2 Lipca 2018 Akurat części zawsze biorę z zapasem tego co się może podczas jeszcze "zrypać", a narzędzia? Do Jeep'a mam wszelkie potrzebne klucze Cytuj Link to post Share on other sites
mejor 2848 Napisano 2 Lipca 2018 Udostępnij Napisano 2 Lipca 2018 Unijne rozporządzenia z czego wiem dają prawo wyboru czy chcemy serwisować ASO, czy w serwisach niezależnych. Cytuj Link to post Share on other sites
wojciechu15 1991 Napisano 2 Lipca 2018 Udostępnij Napisano 2 Lipca 2018 Masz jakieś dokładniejsze info o tym? Mamy kilka pojazdów z salonów które teoretycznie byłyby na gwarancji w takim wypadku, bo okres nie minął, ale mając doświadczenie z wieloma wcześniejszymi samochodami/motocyklami wyznajemy zasadę - dwa pierwsze przeglądy ASO, na wypadek jakiejś fabrycznej wady ukrytej, a jak w tym czasie nic nie wyjdzie to do serwisu niezależnego, bo nie ma co 2x przepłacać. To co napisałeś jest więc dla mnie bardzo ciekawe. Cytuj Link to post Share on other sites
jakub1t 1684 Napisano 2 Lipca 2018 Udostępnij Napisano 2 Lipca 2018 Mejor dobrze gada , oczywiście jest takie prawo i nawet to się stosuje , ale każde ASO inaczej podchodzi do takich aut w razie reklamacji . Oczywiście nie każdy warsztat jest w stanie zrobić taki przegląd , musi też mieć odpowiednie papiery z tego co wiem (ale to trzeba by sprawdzić ) Cytuj Link to post Share on other sites
mejor 2848 Napisano 2 Lipca 2018 Udostępnij Napisano 2 Lipca 2018 . https://www.motofakty.pl/artykul/serwisowanie-samochodu-poza-aso-podczas-gwarancji.html Cytuj Link to post Share on other sites
radekID 26 Napisano 2 Lipca 2018 Udostępnij Napisano 2 Lipca 2018 Mój "Rudolf" W208, 3.2L V6, automat, benzyna. Zbiera się przyzwoicie, spalanie akceptowalne. Wady? Wiadomo - bursztyn 6 Cytuj Link to post Share on other sites
wojciechu15 1991 Napisano 3 Lipca 2018 Udostępnij Napisano 3 Lipca 2018 . https://www.motofakty.pl/artykul/serwisowanie-samochodu-poza-aso-podczas-gwarancji.html Nawet nie wiedziałem, więc dzięki za info. Wszystkie warsztaty w których robię serwisy i wymiany, nawet te u znajomych są w sieciach jak Premio, Euromaster itp i z tego co wiem mają procedury opracowane na warsztatach udokumentowane papierami więc w zasadzie mogę raczej spać spokojnie jak by przyszło co do czego. Cytuj Link to post Share on other sites
jakub1t 1684 Napisano 3 Lipca 2018 Udostępnij Napisano 3 Lipca 2018 Radekid sam planuje po wakacjach zakup kolejnego merca. Albo takiego jak ty,tyle że 2.3k lub w203 hatchbacka z tym samym silnikiem. Cytuj Link to post Share on other sites
mejor 2848 Napisano 3 Lipca 2018 Udostępnij Napisano 3 Lipca 2018 W203 hatchback imo gorszy wybór, nerwowo się prowadzi momentami. Cytuj Link to post Share on other sites
jakub1t 1684 Napisano 3 Lipca 2018 Udostępnij Napisano 3 Lipca 2018 Właśnie nic nie wiem na temat tych modeli , chciał bym troszkę wzmocnić silnik i poprawić zawieszenie i od czasu do czasu wybrać się na tor jeśli finanse pozwolą . Plusy CLK to troszkę tańsze i wychodzi na to że lżejsze jeśli wierzyć katalogom . W203 przynajmniej na zdjęciach częściej są zadbane . Pewnie kupię to co uda mi się znaleźć w lepszym stanie . Cytuj Link to post Share on other sites
radekID 26 Napisano 4 Lipca 2018 Udostępnij Napisano 4 Lipca 2018 (edytowane) CLK 320 gotowe do jazdy waży ~1500kg, silniki w układzie "V" były parowane tylko z automatem (po lifcie był to multitronic), do tego masz kaganiec w postaci ESP, którego nie można całkowicie wyłączyć, a jedynie ograniczyć działanie. 3.2 starcza do dynamicznej jazdy po mieście i w trasie. Jak masz ciężką nogę, to nawet przy kapciach 245 z tyłu, ESP będzie miało co robić Ten silnik można również spotkać w Chryslerze Crossfire, opcja wolnossąca jest z manualem i ma 218KM, opcja doładowana kompresorem 335KM i automat. 3.2 z kompresorem jest też w SLK R170 ~350KM. Pewnie kupię to co uda mi się znaleźć w lepszym stanie Edytowane 4 Lipca 2018 przez radekID Cytuj Link to post Share on other sites
jakub1t 1684 Napisano 4 Lipca 2018 Udostępnij Napisano 4 Lipca 2018 (edytowane) Tylko i wyłącznie manual mnie interesuje. Silnik 2.3 kompressor. Zmiana kółka plus program to pewnie ze 240km będzie. W 1.8k w c klasie mam 213 km. Tylko zorientuje się jak to jest z esp bo u mnie da się wyłączyć całkowicie. Jeśli w clk by nie było sposobu to musiał bym zrezygnować z tego modelu. 3.2 z kompressorem fajna sprawa, ale nie ten budżet niestety. No i spalanie też biorę pod uwagę, 80km dziennie do zrobienia. Myślałem żeby wyskoczyć na tor c klasą, ale żona zagroziła rozwodem A obecne ałdi 1.6 nie wiem czy by przejechało chociaż jedno okrążenie Edytowane 4 Lipca 2018 przez jakub1t Cytuj Link to post Share on other sites
ALF 28963 Napisano 4 Lipca 2018 Udostępnij Napisano 4 Lipca 2018 Ale namieszali https://n-2-10.dcs.redcdn.pl/file/o2/tvn/web-content/m/p121/f/fface8385abbf94b4593a0ed53a0c70f/b6fed0bc-e143-46c0-a45a-efdb727ea339.pdf Cytuj Link to post Share on other sites
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.