Skocz do zawartości

Czym sie rozbijasz?


Recommended Posts

W sobotę odbieram moją. Zderzaki, błotniki, maska, progi, drzwi. Dach i tylna klapa do polerki. Wrzucę foty.


 

 

Sorry ale zobacz cennik jakiejkolwiek firmy detailingowej

To, że polo Lacoste kosztuje 300 zeta, nie znaczy, że jest warte 300  

Link to post
Share on other sites

Najwazniejsze, ze jestem zadowolony. Auto odbieralem jakis miesiac temu.

Duzo mniej sie brudzi, mycie jest bajecznie proste, lakier jest bardziej szklisty. A jak wypada na dluzsza mete to sie okaze. Wiem natomiast jak wyglada lakier w 5cio letniej Fiescie zony gdzie nie bylo zadnej powloki. Jednym slowem dramat. Ptasia kupa nie wytarta momentalnie odbarwia lakier, a rysy powstaja od samego patrzenia.

 

Edytowane przez booncol
  • Popieram 1
Link to post
Share on other sites

Tak szczerze powiedziawszy to trochę wytrzymałe to gó**o:

 

https://glossboss.de/en/gtechniq-crystal-serum-test-application/

Dopiero atak papierem ściernym 2000 jest w stanie usunąć powłokę z lakieru.

 

:co:  może by tak Mondeo tym wysmarować. Przynajmniej by nie rdzewiał.

  • Popieram 2
Link to post
Share on other sites

Z całym szacunkiem dla osób, które mają zajawkę na takiego typu rzeczy, detailingi itp. ale w tej kwocie czy tym bardziej wspomnianych 6 koła to wolałbym sobie po 5 latach od nowa polakierować auto dla ładnego wyglądu. (pomińmy kwestię wartości przy odsprzedaży, po prostu - dla samego siebie) IMO efekt zauważalny głównie dla osób zorientowanych w temacie, a i ja nie wiem czy bym go zauważył w porze suchej, gdyby ktoś postawił mi obok siebie dwa auta - jedno po wosku, a drugie po usłudze tego typu. Kwestia ochrony lakieru powłoką - jak wyżej, chyba wolałbym polakierować. 

 

Koszt niewspółmierny do efektu to tylko moje skromne zdanie, mimo wszystko fajnie, że są ludzie, którzy tak dopieszczają swoje auta. Proszę mnie nie linczować. Nie siedzę w detailingu, ale nawet gdybym był bardzo bogaty to sumienie chyba by mi nie pozwoliło wywalić tyle kasy na tego typu usługę. Niemniej tak mnie tu zainspirowaliście, że chyba sobie pojadę w piątek lub kiedyś na myjnię z woskowaniem i praniem wnętrza, niedaleko mnie jest fajna myjnia, a 90zł jeszcze przeboleję xD

Link to post
Share on other sites

Jakiś czas temu zainteresowałem się tematem car detailingu i w pełni rozumiem ludzi wydających krocie na dopieszczanie lakieru.

Nie każdy to zrozumie, tak samo większość ludzi dziwi się, że można wydać tyle hajsu na komputer (skoro na benchmarku jesteśmy).

 

Co tu dużo mówić, jak się tego nie czuje, to się nie zrozumie uczucia posiadania idealnego lakieru na samochodzie, sam nie mam jakiejś super fury, dlatego nie wydaję na nią dużej kasy, ale już samo mycie i nałożenie detailera daje świetne uczucie kiedy widzisz i dotykasz lakieru.

Niektórzy mówią, że nie wydali by 6000 zł za detailing, a niektórzy wydają na to nawet 20k czy 50k, tych ludzi również rozumiem i wiem dlaczego to robią.

 

Ja z powodu takich wysokich cen wolę trochę zainwestować w siebie, bo będę płacił za materiał, a resztę zrobię sam, szczególnie, że strasznie jara mnie ten temat ;)

  • Popieram 1
Link to post
Share on other sites

To znaczy w moim mniemaniu komputer jest trochę bardziej zrozumiałym wydatkiem, bo służy do pracy lub rozgrywki - cena przekłada się na konkretne lepsze właściwości, lepsze działanie (no chyba, że ktos kupuje kompa za 3k i obudowę za 5 :P), natomiast w tym wypadku mówimy głównie o walorach estetycznych, które przeważają nad praktycznymi. To znaczy oczywiście - lakier się mniej niszczy i łatwiej utrzymać go w czystości, ale to nadal odnosi się do wizualnych kwestii auta. No chyba, że ktoś ma reprezentacyjną limuzyne i od jej wyglądu zależy podpisanie intratnego kontraktu xD

 

Niemniej takie tendencje w sumie są dziś normalne - żyjemy w społeczeństwie coraz większego estetyzmu, co z jednej strony jest dobre, z drugiej może okazać się pułapką. Ale w jednym się z Tobą Johny zgodzę - to jest z pewnością coś, co trzeba "poczuć", mieć na to zajawkę. Ja jej nie mam, ale patrząc na koszty to może i lepiej, bo płakałbym patrząc na Wasze autka  :cry:

Edytowane przez MoonWalk
Link to post
Share on other sites

Problem w tym, ze myjnia z woskowaniem za 90zl bardziej zaszkodzi niz pomoze ;) Mycie na dwa wiadra dobrymi srodkami zaczyna sie od 100zl, a gdzie tu jeszcze wosk. Ale jestem w stanie zrozumiec, ze nie kazdy musi byc pierdykniety na tym punkcie jak ja.

Poprzednio mialem Audi A4 B8, ktore w zyciu nie widzialo myjni automatycznej. Myte tylko w myjniach recznych (35zl samo mycie) ale Pan plukal gabke w tym samym wiadrze, ktorym myl a mikrofibra do wycierania oblatywala chyba wszystkie auto w ciagu dnia. Efekt? Lakier zniszczony jakby go papierem sciernym potraktowac.

Powtorne malowanie auta po 3-4 latach? Serio? Kupilbys auto za ponad 100tys, ktore bylo cale malowane? Ktos powie, ze mozna zrobic polerke. Ok, w starszych autach gdzie grubosc lakiero jest w przedziale 150-180 mikronow, zdjecie kilku lub nawet kilkunastu mikronow zbytnio nie zrobi roznicy. W nowych autach, gdzie wszystko licza ksiegowi, grubosc lakieru czesto wynosi... 40 mikronow.

 

Tak jak poprzednicy napisali, trzeba to czuc i miec na to zajawke. Przeciez "gabke" do mycia auta mozna miec za 2zl w markecie wiec po co placic 50, 100 czy 150zl za rekawice z owczej welny.

Edytowane przez booncol
Link to post
Share on other sites

Jeżdżę (w sumie byłem raz...) do Motomagic Garage, który w Krk ma bardzo dobre opinie. Nie wiem skąd koszt 100 zł za samo mycie (no chyba, że ktoś naprawdę chce używać jakiś super duper środków do mycia, których ceny chyba nigdy nie pokrywają sie z efektem wizualnym, a jedynie świadomością właściciela, że jest lepiej), chociaż za mycie wewnątrz/zewnątrz/woskowanie to zgodzę sie - faktycznie niewiele. Niemniej zobaczę. Jakby ktos miał jakieś inne opinie na temat tej firmy, proszę napisać :) Jak umyję pewnie zdjęcie wstawię Wam, to ocenicie, jak się spisali :)

 

 

 

Pan plukal gabke

Jedno, co mi na zawsze utkwiło w pamięci od wujka, który miał myjnię, że auta nie myje się gąbką. Więc to jeszcze pamietam :D Mój tata zresztą też to zawsze powtarza - w garażu jest szczotka do samochodów z takimi rozdrobnionymi końcówkami.

Edytowane przez MoonWalk
Link to post
Share on other sites

Chodzilo mi o rekawice oczywiscie, gabka myje sie naczynia ;)

A szczotka nawet felg nie myje bo nawet najdelikatniejsza rysuje lakier.

Tak jak napisalem wczesniej, nie kazdy przywiazuje do tego az taka wage. Na szczescie sa osoby jeszcze bardziej zboczone na tym pukcie niz ja.

Link to post
Share on other sites

A co jest złego w szczotce? Uświadomcie mnie, bo nie wiem nawet. Zazwyczaj jak oglądam programy czy czytam artykuły to polecają właśnie szmatki lub szczotki do samochodów, bo łatwiej z nich wypłukać piach. Ale innych efektów ubocznych nie znam :C

 

Dla poprawy humoru i rozluźnienia atmosfery dodam, że kumpel Qashqaia myje z woskiem za 11 zł :D

Edytowane przez MoonWalk
Link to post
Share on other sites

To ja się wtrącę - co (i jaki koszt tego) trzeba kupić, by zadbać odpowiednio o auto? Moja Kappa jest stara, zrysowana i ogółem nie najlepsza wizualnie, ale jeśli zamiast 15-20 zł na szampon mam wydać 50-70 zł i mieć za to lepszy szampon + detailer/wosk/cokolwiek upiększającego - mocno to przemyśle.

 

Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka

 

 

Link to post
Share on other sites

Zalezy jaka gąbka i jaka szczotka... ręcznik ręcznikowi tez nie jest równy... w niedziele 4h myłem swoje auto włącznie z tapicerką i plastikami... efekt? Lepiej wyglada niz w sierpniu gdy je kupowałem :D dywaniki jak nowe, fakt plyn do weluru kosztowal mniej niz 20zł i troche sie nameczylem z wyczyszczeniem szczotka+odkurzacz ale efekt koncowy jak nowe..

 

Zrobilem ostatnio sobie próbny koszyk w jednym sklepie z akcesoriami do mycia/czyszczenia/impregnacji... wyszlo mi lekko ponad 400zl a i to w środkach dosyc tanich.. szyby myłem pol godziny ale dotarłem i blyszcza sie jak psu jajca a uzywalem recznika papierowego i plynu z lidla do okien.. tylko łapa już drętwiała z bólu ;)

 

Ja mam bzika na punkcie mycia auta.. mialem kupic karchera k7 ale stwierdzilem ze 2000zl wole zostawic w kieszeni bo mycie auta ręcznie mnie odpręża a robie to 1-2x w tygodniu... myslalem tylko na probe kupic pianownice ale zamiast wydawac 200zl to za ryle bede mial baniak 5L jakiegos super nano plynu do mycia a moze jeszcze zostanie cos do impregnacji szyb od parowania.. :)

Edytowane przez Vieworld
Link to post
Share on other sites
Zalezy jaka gąbka i jaka szczotka... ręcznik ręcznikowi tez nie jest równy... w niedziele 4h myłem swoje auto włącznie z tapicerką i plastikami... efekt? Lepiej wyglada niz w sierpniu gdy je kupowałem :D dywaniki jak nowe, fakt plyn do weluru kosztowal mniej niz 20zł i troche sie nameczylem z wyczyszczeniem szczotka+odkurzacz ale efekt koncowy jak nowe..

 

Zrobilem ostatnio sobie próbny koszyk w jednym sklepie z akcesoriami do mycia/czyszczenia/impregnacji... wyszlo mi lekko ponad 400zl a i to w środkach dosyc tanich.. szyby myłem pol godziny ale dotarłem i blyszcza sie jak psu jajca a uzywalem recznika papierowego i plynu z lidla do okien.. tylko łapa już drętwiała z bólu ;)

 

Ja mam bzika na punkcie mycia auta.. mialem kupic karchera k7 ale stwierdzilem ze 2000zl wole zostawic w kieszeni bo mycie auta ręcznie mnie odpręża a robie to 1-2x w tygodniu... myslalem tylko na probe kupic pianownice ale zamiast wydawac 200zl to za ryle bede mial baniak 5L jakiegos super nano plynu do mycia a moze jeszcze zostanie cos do impregnacji szyb od parowania.. :)

Pianiwnica to jest taki must have. Usuwa wiekszosc twardego brudu, ktory przy pozniejszym myciu recznym rysowalby lakier. Ostatnio pierwszy raz tego uzywalem (akurat pianownicy recznej bo w miescie nie mam dostepu do weza) i przyznam sie, ze dziala rewelacyjnie. Oczywiscie podstawa to tez dobra aktywna piana rozrobiona w odpowiednich proporcjach.

Link to post
Share on other sites
To ja się wtrącę - co (i jaki koszt tego) trzeba kupić, by zadbać odpowiednio o auto? Moja Kappa jest stara, zrysowana i ogółem nie najlepsza wizualnie, ale jeśli zamiast 15-20 zł na szampon mam wydać 50-70 zł i mieć za to lepszy szampon + detailer/wosk/cokolwiek upiększającego - mocno to przemyśle.Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka

Z szamponów mogę polecić dość tani Big Apple od Rise&Shine. Neutralne pH, dobrze myje, lakier jest fajny w dotyku. Przydałaby się też pianownica.

 

Do lekkiego zabezpieczenia polecam z doświadczenia Sonax Quick Detailer, kosztuje jakieś 30 zł, wystarczy na 4-6 razy, trzyma się podobno do 2 miesięcy przy detailingowym myciu. Efekt na mojej możesz zobaczyć w tym temacie, może wrzucę fotki z kropelkowania jak będzie deszcz, albo przy myciu (będę musiał w tym tygodniu ogarnąć).

 

Wcale nie trzeba dużych nakładów żeby auto ładnie wyglądało, wydasz 100 zł na kosmetyki i możesz nieźle umyć samochód.

 

Na pewno warto jeszcze kupić coś do mycia felg, IronX jest niezły, ale kosztuje chyba 50 zł za 500ml. Ogólnie jakiś deironizator.

 

Co do wnętrza to się nie wypowiem, bo sam ograniczam się do zwykłego odkurzania i wycierania kurzu.

 

 

@MoonWalk

Co by za dużo nie mówić, po prostu szczotka porysuje lakier, tak samo gąbka, bo zbiera się w niej piach itd. Lepiej wypada szmata z mikrofibry (z autopsji na aucie spłukanym z większego syfu), najlepiej stosować rękawice po wcześniejszym umyciu pianą.

Szczotek tak jak pisał kolega nie używa się nawet do felg. Do tego i do detali używa się pędzli.

Ostatnio nawet kupiłem pędzel do wnętrza, taki co by można było się dostać do kratek itd. Nawet on ma bardzo miękkie i delikatnie włosie ;)

Edytowane przez Johny3
  • Popieram 1
Link to post
Share on other sites

Jesli ktos chce dokladnie myc to jeszcze przydalby sie odkurzacz z funkcja wydmuchu, w taki sposob ludzie auta wstepnie osuszaja przed recznikiem. Super sprawa bo wszelkie zakamarki, kratki, felgi mozna osuszyc i znika problem pozniejszego spływania wody...

 

Pianownica to must-have? W takim razie co podpiac pod węża 3/4" bez uzycia myjki cisnieniowej? Bo wszystkie zalecane co widze są do myjek a jak widze cos ppd wąż ogrodowy to zaczyna sie od 200zl (i to na ebayu :P )

Edytowane przez Vieworld
Link to post
Share on other sites

@booncolTak, robilem w justgood wszystkie auta :)Wysłane z mojego A0001 przy użyciu Tapatalka

Z całym szacunkiem dla osób, które mają zajawkę na takiego typu rzeczy, detailingi itp. ale w tej kwocie czy tym bardziej wspomnianych 6 koła to wolałbym sobie po 5 latach od nowa polakierować auto dla ładnego wyglądu. (pomińmy kwestię wartości przy odsprzedaży, po prostu - dla samego siebie) IMO efekt zauważalny głównie dla osób zorientowanych w temacie, a i ja nie wiem czy bym go zauważył w porze suchej, gdyby ktoś postawił mi obok siebie dwa auta - jedno po wosku, a drugie po usłudze tego typu. Kwestia ochrony lakieru powłoką - jak wyżej, chyba wolałbym polakierować. Koszt niewspółmierny do efektu to tylko moje skromne zdanie, mimo wszystko fajnie, że są ludzie, którzy tak dopieszczają swoje auta. Proszę mnie nie linczować. Nie siedzę w detailingu, ale nawet gdybym był bardzo bogaty to sumienie chyba by mi nie pozwoliło wywalić tyle kasy na tego typu usługę. Niemniej tak mnie tu zainspirowaliście, że chyba sobie pojadę w piątek lub kiedyś na myjnię z woskowaniem i praniem wnętrza, niedaleko mnie jest fajna myjnia, a 90zł jeszcze przeboleję xD
Roznice widac golym okiem, wiadomo ze 6 tys. To mocne przegiecie i tyle bym nie zaplacil, ale chodzi miedzy innymi o to jak te lakiery latwo sie rysuja, zeby to zrozumiec trzeba po prostu zobaczyc auto na zywo przed i po :)Wysłane z mojego A0001 przy użyciu Tapatalka
A co jest złego w szczotce? Uświadomcie mnie, bo nie wiem nawet. Zazwyczaj jak oglądam programy czy czytam artykuły to polecają właśnie szmatki lub szczotki do samochodów, bo łatwiej z nich wypłukać piach. Ale innych efektów ubocznych nie znam :CDla poprawy humoru i rozluźnienia atmosfery dodam, że kumpel Qashqaia myje z woskiem za 11 zł :D
Chodzi o narzad ktory nie bedzie zatrzymywal na wierzchu piasku.Jezeli wezmiesz gabke badz szczotke to nawet po dobrym splukoaniu auta troche piachu sie na karoserii zostanie, stad uzywajac gabki czy szczotki szorujesz tym piachem karoserie przez co powstaja rysy, jak masz rekawice z dlugim wlosem to ten piach wchodzi glebiej w rekawice i latwo sie z niej wyplukuje minimalizujac ryzyko powstania rys przy myciuWysłane z mojego A0001 przy użyciu Tapatalka
Jak to się ma do detailingu?
Tez "odswieza" lakier xDA tak na powaznie @Dad jak bedziesz w okolicach waw to ogarne Ci korekte lakieru po taniosci, zobaczysz jak wyglada roznica miedzy malowaniem a profesjonalna polerkaWysłane z mojego A0001 przy użyciu Tapatalka
  • Popieram 1
Link to post
Share on other sites

 

Pianownica to must-have? W takim razie co podpiac pod węża 3/4" bez uzycia myjki cisnieniowej? Bo wszystkie zalecane co widze są do myjek a jak widze cos ppd wąż ogrodowy to zaczyna sie od 200zl (i to na ebayu :P )
A kto powiedział, że to musi być pianownica pod Karchera czy wąż? Kupujesz pianownicę ręczną za <100 zł i jazda ;)
Link to post
Share on other sites

to wolałbym sobie po 5 latach od nowa polakierować auto dla ładnego wyglądu. (pomińmy kwestię wartości przy odsprzedaży, po prostu - dla samego siebie)

Tylko, że nie można tego pominąć. Podczas szukania auta, te w całości malowane, przynajmniej ja, praktycznie zaraz odrzucam (chyba że ma to być jakiś wół roboczy). Nigdy nie wiesz kto, czym malował, jak auto wyglądało przed. Także wydanie tych 3 tys. ma uzasadnienie.

 

Co by za dużo nie mówić, po prostu szczotka porysuje lakier, tak samo gąbka, bo zbiera się w niej piach itd. Lepiej wypada szmata z mikrofibry (z autopsji na aucie spłukanym z większego syfu), najlepiej stosować rękawice po wcześniejszym umyciu pianą. Szczotek tak jak pisał kolega nie używa się nawet do felg.

To mikrofibra piach wypluwa? Jak będziesz miał piach pod szmatą to jeszcze gorzej porysujesz jak szczotą, w której piach ma się gdzie przesunąć do środka i nie działa z taką siłą. Mniej ważne czym, ważniejsze jak. 20 lat temu nie było takich bajerów, a co wytrwalsze dziadki mają takie np. Felicje w stanie prawie salonowym.

Edytowane przez d i l
Link to post
Share on other sites

A kto powiedział, że to musi być pianownica pod Karchera czy wąż? Kupujesz pianownicę ręczną za <100 zł i jazda

oO nie wiedziałem, że jest coś takiego... TIP OF THE DAY normalnie, dzięki - wstępnie wybrałem Gloria FM10 :D

 

a przy okazji natrafiłem na ciekawy sklepik...

fajne rzeczy mają.. http://polishangel.pl/shop/wash/karoseria.html tylko nie patrzcie na ceny :)

Edytowane przez Vieworld
Link to post
Share on other sites

Nie wiem jak w szczotce ma się trzymać piach, chyba że ktoś źle wypłucze. Swoją drogą chciałbym kiedys zobaczyc porównanie 2 aut takich samych po 5 latach użytkowania, jeden cały czas w detailingu, drugi myty bardziej amatorsko (choc dajmy na to dobrymi środkami) i postawić obok siebie dla przechodniów żeby się mogli przyjrzeć i ocenić, który lepiej wygląda.

Link to post
Share on other sites

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...