Skocz do zawartości

OFFTOPIC - rozmowy na każdy temat


Recommended Posts

 

 

Naciąganie klientów w elektromarketach za prowizję to proceder znany od dawna

 

IMO na kliencie również ciąży odpowiedzialność. Nie zdarzyło mi się jeszcze słuchać rady sprzedawcy, zazwyczaj wiedziałem co kupuję zanim przekroczę próg sklepu. Sprzedawcy w 90% nie wiedzą co mówią i się trochę nie dziwię, skoro płacą minimum to pracownik nie będzie raczej pasjonatem elektroniki wiedzącym wszystko. 

Kolejna sprawa, w granicach rozsądku każdy z Was (przy takim systemie wynagrodzeń) będzie sprzedawać produkty, które mają wpływ na wynagrodzenie. To nie jest super ale rozumiem tych ludzi, mają dzieci, rodziny, kredyty  - też muszą z czegoś żyć.

 

 

P.S. Trochę śmieszny jest moment w którym prowadzący poruszą kwestię marży na kablach, to chyba normalne? Wyprodukowanie koszulki kosztuje 3-4PLN, później płacisz za nią w sklepie 100PLN i nikt jakoś z tym problemu nie ma.

  • Popieram 2
Link to post
Share on other sites

@@dodo, Ja też ich doskonale rozumiem, bo z czegoś żyć trzeba, ale tak, że wina nawet częściowo leży po stronie klienta to bym nie powiedział. Ja też idąc do elektromarketu zazwyczaj jestem zdecydowany, albo przynajmniej stając przed półkami w 20 sekund jestem w stanie odsiać shit którym nie jestem zainteresowany. Czasami jaja są lepsze niż na kabarecie jak podejdzie do mnie "doradca klienta" i weźmie mnie za kolejnego nieświadomego Janusza króla cebuli, a ja akurat mam nastrój do zabaw i sobie pomyśle "ch&% gramy w to". Jeszcze mi się nie zdarzyło by sprzedawca zaproponował mi coś sensownego z grupy 10% produktów którymi naprawdę byłbym zainteresowany i byłyby warte zakupu. Oczywiście czasami nawet 15 minut trwało zanim "doradca" uświadamiał sobie, że wiem więcej od niego, a to, że zamiast np GoPro o którą prosiłem bo nie było na półce, dyskutuję z nim o zaproponowanej kamerze manty i laptopie z pentiumem do renderingu filmów to dlatego, że jest wkręcany, a nie dlatego, że już prawie złapał 400 punktów do premii. 

Link to post
Share on other sites

 

 

że wina nawet częściowo leży po stronie klienta to bym nie powiedział

 

Wojciech, to Twoje pieniądze, Twoja decyzja a każdy z nas jest dorosły. Nie można więc obwiniać w całości sprzedawcy, który chce zarobić bo nam się nie chciało poświęćić 30min na poczytanie o sprzęcie za który my płacimy. Powiem jeszcze raz, to my przychodzimy do sklepu, nie odwrotnie. 

  • Popieram 2
Link to post
Share on other sites

Handlowcy w sklepie nie są dla takich klientów jak my. Bo my zanim kupimy, to przewertujemy setki stron w poszukiwaniu informacji o interesującym nas sprzęcie i jeśli pojawimy się w elektromarkecie, to tylko po to żeby ewentualnie pooglądać na żywo lub tylko sfinalizować transakcję, bo akurat jest najtaniej.

Doradcy są dla całej rzeszy klientów, którzy nie szukają sami w internecie, a ich jedynym kryterium (poza niską ceną) jest "bo koleżanka ma i jest zadowolona" lub "żeby łatwo się czyściło". Tacy klienci nawet nie pytają o markę - nie interesuje ich to. I oni chętnie kupią, co handlowiec zaproponuje i będą z tego zadowoleni.

  • Popieram 1
Link to post
Share on other sites
Wojciech, to Twoje pieniądze, Twoja decyzja a każdy z nas jest dorosły. Nie można więc obwiniać w całości sprzedawcy, który chce zarobić bo nam się nie chciało poświęćić 30min na poczytanie o sprzęcie za który my płacimy. Powiem jeszcze raz, to my przychodzimy do sklepu, nie odwrotnie. 

 

 

Oczywiście, masz po części rację - co do tego, że klient przychodząc do sklepu powinien w dobie internetu mieć chociażby nakreślone ramy tego co go interesuje. Nie zgadzam się jednak w ogólnym odbiorze z tym co napisałeś, bo wynika z tego w moim odczuciu, że doradca wciskający bubel zamiast lepszego sprzętu w tej samej cenie jest usprawiedliwiony, bo głupi klient się nie przygotował. 

 

Po to moim zdaniem ma ktoś na plakietce "doradca klienta" by doradzać. I jak by tego nie usprawiedliwiać to świadome wprowadzanie klienta w błąd (tj wybierz to, bo lepsze w sytuacji kiedy lepsze nie jest) to zwykłe oszustwo w ładnym opakowaniu.

 

Jednym z moich obowiązków w pracy jest również doradztwo. Jako, że produkujemy meble na wymiar kompleksowo, od koncepcji poprzez projekt, po montaż też prowadzę często godzinami rozmowy z klientami by ustalić co dla nich najlepsze. Nie mogę jako wykształcony technolog wymagać od ludzi z ulicy którzy przyszli po kuchnię na wymiar, że będą wiedzieli jaka wysokość blatu jest wygodna przy danym wzroście, jaka jest minimalna wysokość okna umożliwiająca montaż blatu który będzie jednocześnie parapetem mieszcząc pod blatem zmywarkę. Na rynku jest ponad 20 producentów okuć meblowych z których polecić można 10, z których to 10 niektórzy są dobrzy tylko w niektórych dziedzinach, a z których to 10 ja bazuję na 4 i nawet jako fachowiec pozostałej 6 dobrze nie znam. Nie sprawia to, że wciskam ludziom kuchnie za 15000zł z szufladami po 15zł/szt zamiast takich po 170zł/sz chociaż bym mógł. Mogę wepchnąć do mebla płytę wiórową fornirowaną zamiast litego drewna i nikt przez 40 lat by tego nie zauważył, bo użytkowo to bez różnicy. Ale nie robię tego. Opowiadam najpierw godzinę klientowi, że jest taka i taka możliwość, przy czym pierwsza kosztuje Xzł, a druga 3Xzł. Bo tak trzeba i tego wymaga przyzwoitość i uczciwość. Bo od tego jest doradca klienta. Nie od nabijania ludzi w butelkę tylko dlatego, ze się na czymś nie znają, bo człowiek jest tylko człowiekiem i na wszystkim znać się nie musi.  

Edytowane przez wojciechu15
  • Popieram 2
Link to post
Share on other sites

To nie tak do końca. Po naszej wschodniej granicy jest jeszcze sporo gorzej, w DE nie tyle są solidarni, co mają prawie genetycznie wpojone trzymanie się zasad i boją się strasznie kantować, bo tam bez skrupułów wszyscy kablują się na policję. We Włoszech rodzina tak, ale całą resztę można skubać, a o Francji nie mam zdania, bo nie miałem styczności, ale patrząc na to jak na protestach ochoczo przewracają i palą samochody, albo przy okazji rabują sklepy to raczej zbyt solidarni społecznie nie są. Czesi jak Polacy, a Austriacy to Niemcy. Na tyle z sąsiadów.

Edytowane przez wojciechu15
Link to post
Share on other sites

 

 

Jednym z moich obowiązków w pracy jest również doradztwo.

 

Jasne, moim również, zajmuje się tym od ponad dekady. Popatrz jedynie jak Ci ludzie są wynagradzani, jeśli stoisz przed wyborem; 

 

- Klient X, którego nie znam i najprawdopodobniej już nie zobacze kupi za 5 tyś lodówkę ale wiem, że nie jest to najlepsza lodówka na sprzedaż w tej chwili to moje dzieci będą miały potrzebne im buty, albo starczy mi dzięki temu do końca miesiąca to wszystko nabiera innego znaczenia.

 

Nie twierdze, że sytuacja jest idealna, musimy więc jako klienci zadbać o siebie, wydając swoje pieniądze. Nie zakładajmy też, że każdy klient jest głupi i nie podważa wszystkiego co się do niego mówi.

Link to post
Share on other sites

Ja tam przy doradzaniu trzymam się prawdy. Sęk w tym że jak mówię prawdę i stan faktyczny to często nikt mi nie wierzy, a bo młody i stary fachowiec napewno wie lepiej a on kuźwa tylko chce go ciachnąć na kasę nic nie robiąc.

 

Ale trwam przy swoim, i w zasadzie nic w życiu nie osiągnąłem i raczej nie osiągne. Ale jeżeli dam radę synowie maja być jak ja, sumienie najważniejsze.

 

Kiedyś nawet jeden z moich bosow mówi tak, żebyś nie był taki gupi to byś był bogaty. I weź i weź.......

Edytowane przez AudiAWX
  • Popieram 1
Link to post
Share on other sites

@@dodo,  Wiem, że to będzie porównanie zbyt wielkiego kalibru, ale niejeden kieszonkowiec też pewnie ma dzieci i mógłby powiedzieć, że lepiej opędzlować 3 randomowych turystów na dworcu których nigdy więcej nie zobaczy, niż powiedzieć w domu, że nie ma na czynsz, albo że na urodziny w prezencie model samolotu za 50zł, a nie Galaxy s7 za 900zł. 

 

Trzeba niestety nazywać rzeczy po imieniu - albo coś naciąganiem/oszustwem jest, albo nie. I choć dziecku nie wytłumaczysz dlaczego nie ma co do garnka włożyć, to zazwyczaj jest tak, że tak naprawdę nie jest się zmuszonym do kanciarstwa, tylko po prostu wybiera się łatwiejszą drogę kosztem moralności. Bo łatwiej drepcić po elektromarkecie i wcisnąć codziennie kilka PC'tów z dżiforsem 4 giga, niż 8 godzin zasuwać w lidlu na kasie za te same pieniądze. Nie twierdzę oczywiście, że każdy doradca klienta to oszust w czystej postaci, bo świat nie jest czarno biały, ale nie zgodzę się z tym, że naiwność ludzi usprawiedliwia naciągaczy. A od takiego doradcy co wciśnie gó*****y TV w elektromarkecie już bardzo niedaleko do doradcy który udziela kredytu na RRSO 300% człowiekowi który ewidentnie nie jest wypłacalny, ale ma własny dom który w razie czego można zająć. 

 

BTW - Mam kolegę który skończył bankowość. 3 lata pracował na magazynie po studiach, bo nie mógł znaleźć roboty w żadnym porządnym banku (miejscowość powiatowa) Jego kumple od ręki po skokach czy prowidentach dostali, ale on zapytany dlaczego nie pracuje w zawodzie tylko jako mgr zasuwa po magazynie stwierdził, że nie ma serca wciskać ludziom chwilówek za prowizję, a tylko na to mógł od ręki liczyć.  Dzisiaj pracuje bodajże w PKO, ale ile przez trzy lata głupich docinek przeżył pewnie się nie dowiem. 

Edytowane przez wojciechu15
Link to post
Share on other sites

 

 

naciąganiem
 

 

Serio? Osoba pracująca w AGD i sprzedająca Ci kabel HDMI za 100 PLN to naciągacz bo można kupić taniej? Oferowane przez Ciebie kuchnie też można kupić taniej... Ja należę do osób ceniących sobie wygodę (w jakimś stopniu) i mającą problem z wolnym czasem, kupię ten kabel bo prawdę mówiąc nie chce mi się szukać, jeździć czy zamawiać.

 

Słuchaj, to nie rozmowa na forum w OT, zapraszam na pw/discord 

  • Popieram 2
Link to post
Share on other sites

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...