Skocz do zawartości

[MULTI] Fallout - seria


Gość usunięty

Recommended Posts

Dorwałem pierwszą konkretną giwerę energetyczną Laser Rifle i ogólnie nieźle się strzela ale amunicja leci w niej jak szalona a za dużo to jej nie ma w sklepach. Może być ciężko ale z Bozarem jest podobnie więc zdecydowałem się na energetyczne. Tym bardziej że Bozar w trybie burst połyka amunicję jeszcze szybciej.

 

Mam od pewnego czasu taki problem z FO2 jak wchodzę do innej części miasta to czasami spada fps do takiego poziomu, że na ekranie widać istny pokaz slajdów. Różnie to trwa czasami krócej a czasami dłużej i później wraca do normy, nie wiem w czym jest problem... W FO1 tak nie miałem.   

Link to post
Share on other sites

Ja w ogóle się dziwię ich krytycyzmowi. 4 nie jest idealna, dialogi kuleją i prowadzą do jednego, ok już to przyjąłem. Oglądałem ich filmy i narzekanie na walkę i problemy. No tak jak ma się nierozwiniętą postać to tak, problem ze zrobieniem czegoś mają i się nie dziwię. U mnie już nabite 63 godziny, żadnego questa nie zrobiłem poziom 30,  build typowo pod skradanie. Po prostu zwiedzam i to mi się podoba, lubię łamać terminale i otwierać zamki no i słuchać taśm razem z odczytem notatek na terminalach. Do lokacji mam wrażenie zupełnie jak 3 i NV - można poczytać dowiedzieć się i coś się rozjaśni ale nie jest za dużo. Wygląd lokacji, ich mnogość. Jest tego dużo. Generalnie klimat dobry, soundtrack wszystko podkręca. Zauważyłem też nieco, generalnie nie ma już sztywnych unikalnych wersji broni, po prostu ich nie ma. Spotkałem już tyle legendarnych przeciwników, że mam cały wóz legendarnych przedmiotów i każdy nich ma coś innego co jest pomocne. W sumie tyczy się to też postaci do skradania, dragów i medykamentów mam cały wóz i używam zero, no może czasami. Trochę boję się ruszyć główny wątek fabularny bo przez moją eksplorację niestety obawiam się że zastanę puste miejsca :D Myślę jeszcze o głównym wątku fabularnym, nie mam pojęcie co będzie i nie chcę wiedzieć dopóki go nie zacznę robić. Cóż jak zastanie mnie rozczarowanie fabularne to zostają DLC, może bardziej się postarają przykład - Fallout 3(dodatki były fajne i tło fabularne było też dobre, ale i tak daleko do NV).

 

Wkleję wam jeszcze zwierzątko, którego nie chcecie spotkać nawet w power armorze na niskim poziome - OSTRZEGAM

 

http://s19.postimg.org/qawp7p9nn/Fallout4_2015_11_22_20_06_43_80.png

  • Popieram 2
Link to post
Share on other sites

@up ja ją rozwaliłem bez power armor ale miałem fajną armatę z kulami, modyfikację wyrzutni rakiet, do tego miny i często krytyczne trafienia w kończyny tak by ją spowolnić. Najbardziej wkurzały te małe robale, które ona wypuszczała i kwas, którym pluła. Dużo biegania ale idzie ją ogarnąć. Spotkałem ją jeszcze raz na otwartej przestrzeni przy brzegu rzeki i tam dopiero jest zabawa bo nie ma się gdzie schować przed kwasem, którym pluje cały czas :wariat:.

Link to post
Share on other sites

Kupiłem ściągnąłem włączyłem na chwile ale niestety poruszanie po domu nie było rewelacyjne mimo najniższych ustawień (nie cięło ale było to jakieś takie dziwne)

Zacząłem więc się bawić w plikach ini i wyłaczaniem pada, scalaniem plików itp

I tak mi brakło w końcu czasu żeby zagrać w sobote...a w niedziele już totalnie lipa wyjazd z rodziną

Poczekam aż wyjdzie ten zapowiadany patch i dopiero odpalę

Może na zewnątrz są lepsze fpsy niż w tym startowym mieszkaniu

A tak w ogóle gracie z towarzyszem ?Bo ja ani w 3 ani w NV z nikim się nie szlajałem bo nie chciałem sobie ułatwiać

Chce grać na normalu pierwszy raz i nie wiem czy kogoś ciągnąć za sobą?

Pies jak rozumiem może być dodatkowym plecakiem i nic więcej jak nie każe mu nikogo atakować?

Link to post
Share on other sites
@up ja ją rozwaliłem bez power armor ale miałem fajną armatę z kulami, modyfikację wyrzutni rakiet, do tego miny i często krytyczne trafienia w kończyny tak by ją spowolnić. Najbardziej wkurzały te małe robale, które ona wypuszczała i kwas, którym pluła. Dużo biegania ale idzie ją ogarnąć. Spotkałem ją jeszcze raz na otwartej przestrzeni przy brzegu rzeki i tam dopiero jest zabawa bo nie ma się gdzie schować przed kwasem, którym pluje cały czas :wariat:.

Ja nie umiałem sobie poradzić, więc poszedłem po Grubasa do swojego składu amunicji i kilka strzałów z miniatomówki + dobicie z wyrzutni rakiet załatwiło sprawę. Mówię o tej w zamku.

Link to post
Share on other sites

Jeżeli denerwują Was dialogi, które mimo wszystko nie są mocną stroną Fallouta 4, to polecam Wam ten modzik: <<KLIK>>. Została dodana niedawno wersja polska dla osób co z angielskim mają problemy.
 
 
Dodam jeszcze fajną mapę.

 

 

http://i.imgur.com/T5kLbIV.jpg

 

Edytowane przez Leniwy
Link to post
Share on other sites

@up ja ją rozwaliłem bez power armor ale miałem fajną armatę z kulami, modyfikację wyrzutni rakiet, do tego miny i często krytyczne trafienia w kończyny tak by ją spowolnić. Najbardziej wkurzały te małe robale, które ona wypuszczała i kwas, którym pluła. Dużo biegania ale idzie ją ogarnąć. Spotkałem ją jeszcze raz na otwartej przestrzeni przy brzegu rzeki i tam dopiero jest zabawa bo nie ma się gdzie schować przed kwasem, którym pluje cały czas :wariat:.

 

W forcie można się schować fajnie, ona często wchodzi na górę i można ją bić z dołu. Co do fat mana. Przy mojej postaci mnigun, fat man i power armor są mało skuteczne, a amunicja .50 to nadal trochę mało, ale za to ratuje mnie tłumik.

Link to post
Share on other sites

ja tam albo kroję "szablą" albo ubijam z tłumionego karabinu, 5.56 zrobiony na kamperę jest znacznie lepszy od kampery, praktycznie zerowy odrzut, ogień półautomatyczny i 80 nabojów w magazynku... pyk, pyk, pyk-pyk i pyk i po grupce

wszystko z przyczajki oczywiście

 

a mamuśka za pierwszym razem to był koszmar pomimo pancerza wspomaganego było przerąbane, drugi, trochę inny build, inna taktyka i poszło całkiem sprawnie, ale wiedząc co mnie czeka miałem przygotowaną modowaną wyrzutnię

 

natomiast najgorsza walka jaką miałem dotychczas, to było na niewielkim powierzchniowo dachu wysokiego budynku, ubranie na stealth (żadnego pancerza wspomaganego) i nagle po ścianie wspiął się alpha deathclaw, wstrzyknąłem sobie najcięższe narkotyki bojowe, wyrzutnia w dłoń (całe szczęście trafiła się przy lootowaniu inaczej byłoby krucho) i... za trzecim podejściem ubiłem gada

Link to post
Share on other sites
ja tam albo kroję "szablą" albo ubijam z tłumionego karabinu, 5.56 zrobiony na kamperę jest znacznie lepszy od kampery, praktycznie zerowy odrzut, ogień półautomatyczny i 80 nabojów w magazynku... pyk, pyk, pyk-pyk i pyk i po grupce

wszystko z przyczajki oczywiście

 

a mamuśka za pierwszym razem to był koszmar pomimo pancerza wspomaganego było przerąbane, drugi, trochę inny build, inna taktyka i poszło całkiem sprawnie, ale wiedząc co mnie czeka miałem przygotowaną modowaną wyrzutnię

 

natomiast najgorsza walka jaką miałem dotychczas, to było na niewielkim powierzchniowo dachu wysokiego budynku, ubranie na stealth (żadnego pancerza wspomaganego) i nagle po ścianie wspiął się alpha deathclaw, wstrzyknąłem sobie najcięższe narkotyki bojowe, wyrzutnia w dłoń (całe szczęście trafiła się przy lootowaniu inaczej byłoby krucho) i... za trzecim podejściem ubiłem gada

Miałem tą walke z Deathclaw. Trwala 30 sek. zuciłem minę na ktora wpadł, ale nie wiele mu zrobiła, potem zaczął walczyć z moim towarzyszem (Prestonem) i... spadł z dachu. Śmierć na miejscu. Oczywiście dostałem za to exp :D Inaczej pewnie bym się ładnie namęczył.

Link to post
Share on other sites

ten element nieśmiertelnych towarzyszy jest jednym z tych, które mnie do nich zniechęcają, za duże pole do exploitów, już nawet pomijając głupawe akcje typu łykaj atomicę

kolejna rzecz na liście do zmodowania i dopiero zobaczę jak tam się "zwiedza" w parze z Cait

Link to post
Share on other sites

Jak ktoś jest fanatykiem Brotherhood of Steel to lepiej niech nie patrzy.

 

 

 

Piekielnie się nudziłem to wymordowałem całe lotnisko oraz Prydwen, wyniosłem ogólnie jakies 1800 funtów lootu, dosłownie zabrałem wszystko co nie było na stałe przytwierdzone do podłogi.

 

Edytowane przez Mofixil
Link to post
Share on other sites

Jest beta patch na steam - 1.2.33

 

 

 

New features of Beta Update 1.2.33 include:

  • Number pad keys can now be used for remapping
  • Remapping Activate now works on Quick Container

 

 

The update also offers a host of fixes, including:

  • General memory and stability improvements
  • Fixed issue where equipped weapons become locked after completing Reunions
  • Fixed issue with When Freedom Calls where the quest would not complete
  • During Confidence Man, fixed issue where player's health would continuously regenerate
  • Fixed crash related to jumping into water and reloading saved games
  • Fixed issue where Launcher would not save God Rays Quality setting properly
Link to post
Share on other sites

Ja nawet mniej niż płytko, skończyłem przypadkiem 1 questa od bractwa złomu i nawet się do nich nie odezwałem. Generalnie do odłamu bractwa z bostonu i waszyngtonu nic nie mam, ale w NV ich po prostu wyczyściłem, bo nie wiem w czym oni się zamknęli. U mnie szpon leci z shotguna, po prostu mam na szpony boomsticka(nawiązanie do pewnego filmu). Nie bawiłem się karabinem szturmowym, w tym buildzie nie idę w automaty, bo są słabe.

Link to post
Share on other sites

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...