Skocz do zawartości

emurderrec

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    91
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Posty dodane przez emurderrec

  1. Witam,

     

    Niestety mam poważny problem z komputerem.

    Wczoraj rano, po wyłączeniu komputera, nie mogę "włączyć" go ponownie,

    tzn. przy każdorazowym włączeniu po 5 sekundach w prawym dolnym rogu, na monitorze, wyświetla się liczba 99 i nic dalej nie dzieje się. Nie wyłącza się, wszystkie wentylatory się kręcą jednak nie można wejść do biosu, nie mówiąc o Windowsie. Ciągle liczba 99.

     

    Konfiguracja sprzętowa:
    CPU: Intel Core i5 2500k@4.5 GHz
    COOLER: Thermalright Macho HR-02

    MOBO: MSI Z77A-GD55

    RAM: Corsair Vengeance Low Profile 4x4GB 1600 Mhz
    GPU: Gigabyte GeForce GTX670 Windforce 3
    SSD: Plextor 2,5 " 256GB (PX-256M5P)
    HDD: WD Caviar Blue 500GB

    PSU: Super Flower 750W Golden KING Modular Platinum
    CASE: Cooler Master Dominator II 692 Advanced

     

     

    Wyjmowałem bateryjkę, resetowałem bios... nic nie pomaga.

    Na innym komputerze sprawdziłem Ramy - wszystkie sprawne.

    Sprawdziłem zasilacz na dwóch innym konfiguracjach - sprawny.

    Dysk i karta to samo...

    Próbowałem uruchomić komputer na integrze, próbowałem bez dysku, próbowałem uruchomić komputer z wyjętą płytą z obudowy, niestety to samo.

     

    Nie mam jak sprawdzić procesora.

     

    Czy jest jeszcze jakaś możliwość sprawdzenia? Jest to wina procesora czy płyty?

  2. To miło, że podzieliłeś się z nami swoją historią...

    Jednak radziłbym spiąć du**ę i wziąć się do roboty.

    Dopóki masz możliwość żyć na koszt rodziców to wykorzystuj ten czas by się rozwijać, ucz się.

    A to wszystko zaprocentuje w przyszłości.

  3. Witam,

     

    Z ciekawości załączyłem test 3DMark i jestem ciekaw czy wyszedł dobrze jak na wyżej wymieniony sprzęt.

     

    Wynik: http://www.3dmark.com/3dm/1148193

     

     

    W innym temacie wrzucił wynik z syntetyka. Także i wydajność jest taka jaka być powinna.

    Ten użytkownik po prostu jest przewrażliwiony.

     

    Jeżeli występują artefakty to powinien dać fotkę i tyle. 

    Przecież to musi być problem, a nie, że czasem coś źle wczyta czy nie wyświetli - ja takie akcje miałem nie raz na kartach w 100% sprawnych, ale miałem też artefakty na psujących/spsutej i wiem z czym to się je, a ten temat to pierdzielenie o niczym.

     

    EDIT:

    Co więcej prześledziłem inne tematy założone przez  Youngman-a i opisy jego problemów

    http://forum.benchmark.pl/topic/97524-problem-z-rozmazywaniem-nowy-komputer/

     

    I myślę, że cały czas chodzi mu o zjawisko smużenia xD

    • Popieram 1
  4. Dla mnie to cały ten temat to jakaś kpina...

    Autor nie zamieścił żadnego nagrania, wiarygodnego zdjęcia na którym wystąpiły artefakty.

    Nie zamieścił także żadnego screena / wykresu frameratu z których wynikałby spadki wydajności w grach/wydajność odbiegająca od podobnych konfiguracji.

     

    Ponadto kilka razy dał powód by nie traktować tego tematu poważnie.

    • Popieram 1
  5.  ale skoro napisałem, że na integrze z obrazem pozostaje ten sam problem to chyba GTX 770 nie jest za to odpowiedzialny

     

    Sprawdź lepiej czy masz sprawny monitor... a jak nie monitor, to poproś znajomego obeznanego w temacie by do Ciebie wpadł i nie mówiąc mu nic wcześniej poczekaj aż zauważy problem.

    Identyczny problem występujący na integrze oraz dedykowanej karcie jest mało prawdopodobny...

  6. Cześć,

     

    Ostatnio mam więcej czasu na grę i pomyślałem, że ponownie zakosztuję gier, które nazywane są ponadczasowymi, klasykami...

     

    Jako, że jestem raczej młodej daty i za gówniarza komputera nie miałem to zapewne sporo produkcji mnie ominęło, a nie powiem - jestem zafascynowany ich grywalnością .

     

    Jakie perełki wypadałoby znać? W jakie gry zarywaliście nocki? 

    Szczególnie interesuje mnie gatunek RPG i cRPG. :)

     

    Ode mnie:

    Baldur's Gate 1 i 2

    Fallout 1 i 2

    Icewind Dale 1 i 2

    Planescape Torment

    Gothick 1 i 2

    Lionheart: Legacy of the Crusader

    Jagged Alliance 2 (raczej strategia)

    Arcanum: Przypowieść o Maszynach i Magyi

  7. Bigi serio śnieżka ??

    To już Dulux się lepiej nadaje do malowania. Śnieżka to jedynie biała i z unigruntem jako zabezpieczenie dla ścian.

     

    Wiem co mówię bo 4 miechy robiłem w tamtym roku na budowie.

     

     

    Dekoral, Śnieżka, Dulux... wszystko jeden huk, a i do niedzielnego malowanka nie potrzeba więcej.

     

    Prawdziwe farby to są np. ze Sto.... ale na takie malowania to się nie opłaca dokładać.

     

    Nie mówiąc już, że unigrunt nie służy zabezpieczaniu ścian  :D

  8. Tak na prawdę czy ktoś tutaj jest jakimś uber hardcorowcem? Czy aż tak potrzebujemy ginąć 40x w jednym miejscu?

    Moim zdaniem nie. Najwyższe poziomy  w większości gier są wystarczające, w niektórych mogłyby być troszkę trudniejsze.

    Przejście Dark Souls jest fajnym przeżyciem i na pewno w wielu miejscach bardzo wkur****** . Są też gry jak Super Hexagon czy Super Meat Boy gdzie poziom powtarza się do momentu, aż wyrobi się nawyk. Ktoś lubi pomyśleć - mamy strategie/ przyygodówki (szczególnie te starsze) 

     

    Zauważyłem, że to glównie osoby w wieku szkolnym oraz grające w same mainstreamowy tytuły narzekają na poziom trudności.

    Te same osoby narzekają na liniowość, a zapominają, że większość starych tytułów, sporo także tych kultowych była do bólu liniowa.

     

    Moim zdaniem dyskusja na temat poziomu trudności w grach jest bezsensowna, bo nie jest to aspekt tak ważny jak grywalność :) To grywalność sprawia, że potrafimy godzinami grać w jedną grę :)

  9. A ja tam lubię serię COD-a . A i na najwyższym poziomie trudności kampania wystarcza na te 10 h gry. Czasami i fabułka zaskoczy, zaciekawi. Multi kwestia subiektywna... ja wolę BF-a .

     

    Generalnie, na pewno zagram w nową część... Chciałbym postrzelać na Antarktydzie lub między kangurami. :)

  10. est gro osób które temu zaprzeczy, ze mną włącznie. Nawet osób, mówiących teraz inaczej. To, że nie mam ostatnio (a to ostatnio jest dość długo) czasu na udzielanie się w działach tematycznych, to nie znaczy, że wiedzy nie posiadam - a to pamięta każdy, zarejestrowany przed marcem tego roku.

     

    To czemu to grono osób nie wypowie się w tym temacie? Czemu nikt nie broni twojej wiedzy merytorycznej i rzeczowej? 

    Niezaprzeczalnie, są osoby, które bronią Cię jako osobę lub świetnego moderatora (i mają rację) ale nie jako osobę która ma kompetencję do oceny kompetencji expertów.  

     

    Wystarczy przejrzeć posty pisane przez expertów/modów przez ostatnie kilka miesięcy.

    Posty  gtxxora, Luksona, adivxv5, Bakaka, Effendiego, drachenfelesa (wymieniam wybranych) dość często są przepełnione szczegółowymi informacjami, konkretnymi argumentami,osobistymi ocenami - wiedza nabyta w praktyce wręcz wylewa się z treści. Czytając te posty czuć, że jest to wiedza zbudowana na praktycznym doświadczeniu. 

     

    Sid, Ty w swoich postach używasz argumentacji, która jest w danym momencie popularna wśród expertów i na tym bazujesz.

    Nie piszesz nic odkrywczego, bardzo rzadko odwołujesz się do swojego doświadczenia ( chyba tylko przy monitorze 120 Hz i obudowie Fractala) , jesteś po prostu teoretykiem. 

    Więc na jakiej podstawie możesz oceniać ludzi, którzy ze sprzętem obcują na co dzień, a niektórzy wręcz z tego czerpią dochody?

     

    Tak jak pisałem, jedynym sensownym rozwiązaniem jest podkreślenie gdzie jest kogo miejsce.

    Moderatorzy powinni zająć się porządkiem na forum, by wszystko grało z regulaminem, a experci sprawami konkretnymi i rzeczowymi stricte związanymi ze sprzętem. Degradacje/nadawanie rang expertom powinno być podejmowane po wcześniejszej dyskusji na ukrytym forum. Decyzje powinny być wspólne by uniknąć kolesiostwa.

     

    To forum ma potencjał, nie spieprzcie tego.

     

    @2UP

     

    Najlepsze wyjście. :)

    • Popieram 2
×
×
  • Dodaj nową pozycję...