Skocz do zawartości

Czym sie rozbijasz?


Recommended Posts

No cóż - jedni wolą kupić samochód z 1.5t i nie gazować, bo lubią samochody i na motoryzacji nie będą oszczędzać. A drugi kupuje sobie samochód z LPG i 4.2 V8, bo na motoryzacji nie będzie oszczędzał i jeździł trzycylindrowym samochodem  ;)

 

Oczywiście to skrajny przypadek. Ale dla mnie logika nie zakładania gazu bo "nie wypada" jest mniej więcej taka jak kupowanie telefonu za 4k tylko po to by dwa razy dziennie zadzwonić i napisać 3 sms'y na tydzień. Oczywiście - kto bogatemu zabroni ;)

Edytowane przez wojciechu15
  • Popieram 4
Link to post
Share on other sites

Trafnie rozumujesz :)

Jest jeszcze taka grupa, która mając v8 (czy więcej) nie pomyśli nawet o zagazowaniu - bo też kocha samochody :)

 

 

Dlatego do konsensusu się nie dojdzie - bo co człowiek, to inne, osobiste podejście (podyktowane czasem portfelem, czasem czymś innym) i zawsze będą zwolennicy jednego i drugiego podejścia do sprawy. :)

Edytowane przez npc-bmk
Link to post
Share on other sites

Kocha, czy też po prostu go na to stać i ma gdzieś pomysł, żeby pakować LPG do samochodu który więcej traci miesięcznie na wartości niż zużywa paliwa. Nie czarujmy się - takie salonowe auto klasy premium, czy sportowe za 280k traci przez pierwsze 3 lata miesięcznie na wartości więcej niż większość z nas wydaje na paliwo. 

 

 

 

 

zawsze będą zwolennicy jednego i drugiego podejścia do sprawy.
 

 

Najlepsze jest to, że wiele z tych postaw wykreowane są przez całkowicie randomowe doświadczenia życiowe. Jeden raz kupi samochód w gazie z dobrą i drogą instalacją, coś przez przypadek pójdzie nie tak i będzie psioczył na LPG całe życie, a drugi kupi instalację z demontażu (mam takiego znajomego) za 800zł, założy u mirka za parę złotych i będzie chwalił pod niebiosa, że żona dziennie oszczędza na paliwie 20zł bo ma 100km w dwie strony do pracy i golfa 1.6mpi. 

  • Popieram 1
Link to post
Share on other sites

Najczęściej psioczą ci co nie mieli, lub ci co założyli za 1400 i okolice. Mam 1 benzyniaka bez gazu bo mało jezdzi, dwa że to mazda i zanim się zwróci to się rozpadnie od korozji, ale często myślę nad LPG.

Ogólnie to z zasady mam w pupie co ludzie powiedzą i korek wlewu to mi mogą na środku maski założyć żeby wszyscy widzieli. Jeżdżąc na LPG zmieniam auto co max 6 lat a nie tłukę się 20 letnim złomem, dwa że wszystko sprawne i zadbane bo co nie wsadzę w paliwo to mam na porządne utrzymanie auta.

A co do zasady wolę 2.0 i w górę z LPG niż 1.0 itp bez. Min 150 kuni albo wolę rower.

Edytowane przez AudiAWX
Link to post
Share on other sites

Ze mnie kolega się śmiał, że założyłem LPG, ale jak jedziemy na weekend nad morze to jedziemy moim bo taniej :rotfl:

 

Też kiedyś nie mogłem zrozumieć czemu ludzie kupują mustangi czy inne bmw z silnikami 3-5l i pakują lpg do tego. Potem do mnie dotarło, że to oni jeżdżą tymi mustangami, bmw.

Link to post
Share on other sites

Co kto lubi, ja tam gazu nigdy do niczego nie założę. Robię do 10k rocznie, a w golfie instalacja była by nieopłacalna - no i dodatkowo po prostu nie lubie.

 

Przebieg mały i a i LPG jest upierdliwe. Wbijanie w dowód, przeglądy (pilnować kolejnego filtra), czasami coś wymienić, przełączanie, niewygodne tankowanie często... a najgorzej jak masz vaga (zimny vag).  :)

Co kto potrzebuje. W rodzinie jest civic ufo 1.8 z LPG, który rocznie robi 400k. W tym roku prawdopodobnie przebije 400 tysięcy, służy dzielnie. 3 wymiany oleju w roku średnio  :D A jaka to ulga dla kieszeni... prędzej blacharka padnie niż ten silnik (bo już coś zaczyna się dziać z lakierem tu i ówdzie). 

Link to post
Share on other sites

Ogółem przy autach o niskiej pojemności i turbo przy dobrym obsługiwaniem się homosiem gazu to można spokojnie zejść do 4l przy 90km/h. Pomijajac ofc. autostrady. W przypadku daily silniki MPI+LPG tracą rację bytu. Tym bardziej że turbosie przynajmniej są w stanie coś wyprzedzić...

Link to post
Share on other sites

Mi to się śmiać chce z ludzi którzy mają wlewy od gazu poukrywane pod zderzakami. Jeszcze niedawno to obsługa stacji się z tym musiała męczyć. A teraz na większości stacji się tankuje samemu i sami robią wygibasy co jakiś czas. Mój rekord (i ojca) to zrobiłem jednym samochodem 250tyś na gazie. Stary peugeot 205 1.4 (nawet nie był przystosowany do paliwa bezołowiowego)

Instalacja założona przy 150tyś km, auto sprzedane z 400tys na blacie. Instalacja 1 gen (bo inaczej się nawet nie dało) Silnik nigdy nie otwierany. Spalanie od 6.5 litra lpg w górę, a gaz był nawet po 1zł.

Dopiero wypadek po 3 latach od sprzedaży zakończył żywot puga.

Edytowane przez jakub1t
Link to post
Share on other sites

Korek wstydu bo szkoda 50-100zł dopłacić. Też mam z tego super bekę. Nawet w seicento bym to zrobił pod wlewem...

A jak widze samochody warte 40-50k z korkiem wstydu to zdycham ze śmiechu.... częsty widok w Lublinie, Rzeszowie czy gdzies po drodze jak widuję na stacjach...

Link to post
Share on other sites

W tym przypadku raczej nie jest to korek wstydu pod lpg.  :D Przypomniało mi się że mustang miał jeszcze wlew kiedyś pod znaczkiem. Któryś elektryk (EV) miał jeszcze podobnie pluga, ale nie pamiętam jaki - ale pewnie nie jeden tak ma. 

Link to post
Share on other sites

Jak już rozmawiamy o lpg to kurier właśnie przywiózł mi 2 filterki z włókna szklanego do lpg firmy certools . Wymiana trwała ze 2 minuty. Ta wersja podobno starcza na 30tyś km. Zamiast 10 jak w papierowych odpowiednikach.

Link to post
Share on other sites

Wiem, tylko tu co najwyżej wtryski od lpg mi padną. Wyjąłem stary papierowy i był bardzo czysty (tankuje na jednej stacji po sąsiedzku) mimo znacznie przekroczonego okresu wymiany. Longlifa w przypadku oleju nie stosuje (u mnie niby co 25tys). Po pracy właśnie jadę zrobić zakupy olejowe.

Link to post
Share on other sites

Kurde nawet jak skuter bym przerobił na lpg to tak tanio się nie da, ani nawet jak do alfy bym kupił tanią ropę z ruskiego tira :D ale niektórzy mają jeszcze bardziej ekonomiczne auta - służbowe :)

Edytowane przez jakub1t
Link to post
Share on other sites

 

Korek wstydu bo szkoda 50-100zł dopłacić. Też mam z tego super bekę. Nawet w seicento bym to zrobił pod wlewem...A jak widze samochody warte 40-50k z korkiem wstydu to zdycham ze śmiechu.... częsty widok w Lublinie, Rzeszowie czy gdzies po drodze jak widuję na stacjach...
Ostatnio upolowałem xD8f701b6b5d8553d36468ee819f883bd8.jpg
  • Popieram 1
Link to post
Share on other sites

 

 

Jal LPG stanieje do 50 groszy za litr to będziesz żałował, że nie możesz zagazować  :rotfl:

 

 

Chyba zdrożeje do 4zł/litr. Polski rząd (ten czy przyszły, jaki by nie był) nie próżnuje. I tutaj w końcu dorzucą podatku.  :->

Link to post
Share on other sites

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...