Saiya-jin 190 Napisano 1 Lutego 2013 Udostępnij Napisano 1 Lutego 2013 To, co podlinkowałeś jest w kiepskim stanie. Ogólnie stare GIlletty są ponoć świetne, ale nie kupisz takiej nieużywanej (więc musisz zdezynfekować). A co do reszty, to Ci nie odpowiem, bo sam używałem tylko R89. Na początek możesz kupić sobie Rimei, Wilkinsona Classic, Gillette Nacet, Weishi, Timor (to już taka średnia półka cenowa). W zasadzie o każdej z tych maszynek można przeczytać wiele pozytywnych opinii. Link to post Share on other sites
WujkuNieBijKota 192 Napisano 1 Lutego 2013 Udostępnij Napisano 1 Lutego 2013 Nienawidzę się golić, mam okropnie wrażliwą skórę. Zwlekam jak mogę, kosmetyki, że tak powiem - wyselekcjonowane. A maszynka.. Gilette Fusion. Bez baterii i jakiś tam udziwnień. W UK nożyki tanio można wychaczyć. Link to post Share on other sites
Saiya-jin 190 Napisano 1 Lutego 2013 Udostępnij Napisano 1 Lutego 2013 Też nie lubiłem się golić, jak miałem Fusiona. http://www.youtube.com/watch?v=s8LOkaFx6_s Link to post Share on other sites
philips 78 Napisano 1 Lutego 2013 Udostępnij Napisano 1 Lutego 2013 To był tylko przykład, bo akurat ojciec używał bardzo podobną maszynkę - wiekowa już, więc może to "ten" gillette. Na chwilę obecną żadnego takiego zakupu nie planuję, jednak z czystej ciekawości chciałem się dowiedzieć, czy te droższe maszynki są naprawdę warte swej ceny, czy po prostu to tylko zwykłe przepłacanie skoro można mieć inne, tańsze na pozór niczym nie różniące się, w końcu to żyletka wykonuje brudną robotę. Link to post Share on other sites
Saiya-jin 190 Napisano 1 Lutego 2013 Udostępnij Napisano 1 Lutego 2013 Tańsze są z plastiku lub aluminium. Droższe z mosiądzu (chyba). Najdroższe ze stali nierdzewnej (Feather AS-D1). Link to post Share on other sites
philips 78 Napisano 1 Lutego 2013 Udostępnij Napisano 1 Lutego 2013 Czyli w użytkowaniu teoretycznie nie będzie różnicy między droższą a tańszą maszynką. Ja osobiście preferuje skracanie zarostu więc ogólnie jakiś problemów nie mam, choć zdarzy mnie się golić czasem częściej lub rzadziej za pomocą "jednorazówek". I do tej pory, ku tym celom służył Gillette Blue 3 ale gdzieś tam kiedyś przy okazji będę musiał zmienić na coś innego - maszynki nowe a szarpią niemiłosiernie choć dotychczas nie było z nimi problemów. Link to post Share on other sites
Saiya-jin 190 Napisano 7 Lutego 2013 Udostępnij Napisano 7 Lutego 2013 Jest różnica, bo każda maszynka jest nieco inna. Poza tym jest inny ciężar, inne wyważenie, inna trwałość. http://gombrowitch.files.wordpress.com/2013/02/dsc_0001_846.jpg http://gombrowitch.files.wordpress.com/2013/02/dsc_0003_847.jpg http://gombrowitch.files.wordpress.com/2013/02/dsc_0004_848.jpg http://gombrowitch.files.wordpress.com/2013/02/dsc_0006_849.jpg Tutaj małe porównanie: Link to post Share on other sites
Saiya-jin 190 Napisano 11 Listopada 2013 Udostępnij Napisano 11 Listopada 2013 Wolverine goli się Muhle R89. http://gombrowitch.files.wordpress.com/2013/11/wolve.png http://gombrowitch.files.wordpress.com/2013/11/wolverine.png Link to post Share on other sites
viscaelbarca 6840 Napisano 12 Listopada 2013 Udostępnij Napisano 12 Listopada 2013 jak Wolverine to sam sobie ja sprawie bo kupowanie wkladow co chwila do fusiona to masakra a szału nie ma wiec chyba czas cos dobrego wziac i praktycznego. Link to post Share on other sites
drachenfeles 5499 Napisano 12 Listopada 2013 Udostępnij Napisano 12 Listopada 2013 cały czas mi chodzi po głowie (dosłownie) taka maszynka, nawet wygrzebałem na strychu teścia stare maszynki na żyletki produkcji radzieckiej... masakra, łatwiej się tym zaciąć niż ogolić, najwięcej 'ale' miałem do żyletek, kupiłem niby nowe i fajne, ale tępe to to było... tydzień ze strupami chodziłem, podjęte próby dwie, efekt ten sam także na razie jestem sceptyczny do rozwiązania niemniej jak widzę cenę 42 za 2 "główki" do gillette mach 3 turbo, której używam to mnie skręca, zwłaszcza, że jakość tychże też ostatnio pozostawia sporo do życzenia jakieś rekomendacje, uwagi, bo trochę się obawiam, że wydam parę stówek i wrócę do giillette myślałem o merkur futur i muhle R89 właśnie, dodam że golę dyńkę (na ekstra gładko), szyję i policzki, lubię wyraźnie czuć wagę narzędzia w ręku PS nie ma jak dobra kryptoreklama, Logan przekona praktycznie każdego faceta, który wyrósł na komiksach Link to post Share on other sites
Saiya-jin 190 Napisano 12 Listopada 2013 Udostępnij Napisano 12 Listopada 2013 Używam R89 od półtora roku. Fajna maszynka. Ciężko się zaciąć. Trudno jest mi coś więcej powiedzieć, bo nie próbowałem innych maszynek na żyletki. Ta mi odpowiada. Każdy jest nieco inny i ma inne preferencje. Może znalazłaby się inna, która bardziej by mi przypasowała, ale szkoda mi pieniędzy na eksperymenty (chociaż kusi mnie Merkur 41c oraz Slant). Żyletki najlepsze jakich używałem to Feathery. Link to post Share on other sites
drachenfeles 5499 Napisano 12 Listopada 2013 Udostępnij Napisano 12 Listopada 2013 jak zbiera gęsty, twardy, krótki włos? jak przejadę raz to trzeba poprawić, bo zostają sztuki/kępki czy nie? Link to post Share on other sites
Saiya-jin 190 Napisano 12 Listopada 2013 Udostępnij Napisano 12 Listopada 2013 (edytowane) Ogólnie golenie maszynką na żyletki to 2-4 przejścia. Pierwsze z włosem, a kolejne albo w poprzek, albo pod włos + ewentualnie poprawki. Mój zarost jest twardy, ale niezbyt gęsty (a przynajmniej nie tak, jak u niektórych, którzy mają taki cień na twarzy) i maszynka jest o wiele lepsza od Fusiona. Tak w 100% nie jestem zadowolony, dlatego interesują mnie inne maszynki, ale z drugiej strony nie wiem, czy na innych będzie lepiej i to mnie powstrzymuje od zakupów. Efekt jest moim zdaniem porównywalny/lepszy od Fusiona, ale maszynka nie szarpie i lekko idzie po twarzy. Nie trzeba też jej dociskać (a wręcz nie wolno). Merkury mnie kuszą, ale ponoć rdzewieją i to nieco studzi mój zapał do tych maszynek. Ogólnie możesz zapytać na brzytwa.org - tam ludzie przetestowali naprawdę pokaźną liczbę maszynek. Edytowane 12 Listopada 2013 przez Saiya-jin Link to post Share on other sites
drachenfeles 5499 Napisano 12 Listopada 2013 Udostępnij Napisano 12 Listopada 2013 tak zrobię, dzięki Link to post Share on other sites
Gość DANNY__79 Napisano 12 Listopada 2013 Udostępnij Napisano 12 Listopada 2013 http://pics.tinypic.pl/i/00468/vmelsrz19g2h.jpg 2 Link to post Share on other sites
WujkuNieBijKota 192 Napisano 12 Listopada 2013 Udostępnij Napisano 12 Listopada 2013 @Danny: True story! Link to post Share on other sites
dzumms 163 Napisano 12 Listopada 2013 Udostępnij Napisano 12 Listopada 2013 ja używam fusion na baterie i jest super maszynką niestety ostrza są drogie. jak nie musze być ładnie wygolony skracam zarost maszynką do włosów ;D mając dłuższy zarost tez to czynię przed goleniem maszynką Link to post Share on other sites
Dedal23 0 Napisano 7 Marca 2014 Udostępnij Napisano 7 Marca 2014 A ja używam Panasonica takiego. Kupiłem bo nie mogłem już wyrobić z tymi manualnymi maszynkami. Miałem straszny ból tyłka jak malowałem się własna krwią (wiem wiem to moja wina, mogłbym się nauczyć) ale koro jest możliwość "bzyczenia" to spoko. Goli dokładnie więc nie musze podgalać się innymi. Dobrze że mam już właściwy zarost tj twardy bo nie dla każdego takie elektryki. Link to post Share on other sites
sid vicious 16130 Napisano 25 Maja 2014 Udostępnij Napisano 25 Maja 2014 Odkopię trochę temat. Pytanie do posiadaczy Muhle R89 - jak to jest z tym ślizganiem, na ile to uciążliwe? Nie jest dla mnie problemem wytrzeć rękę, ale jak będę miał się wycierać co chwila, żeby pewnie trzymać brzytwę w łapie, to może lepiej udać się po R106 która rzekomo eliminuje ten problem? Link to post Share on other sites
Saiya-jin 190 Napisano 26 Maja 2014 Udostępnij Napisano 26 Maja 2014 (edytowane) Dla mnie to nie jest żaden problem. Ostatnio mam ochotę spróbować maszynki z otwartym grzebieniem, tylko trochę kasy szkoda, a R89 w zasadzie goli całkiem ok. Edytowane 26 Maja 2014 przez Saiya-jin Link to post Share on other sites
sid vicious 16130 Napisano 26 Maja 2014 Udostępnij Napisano 26 Maja 2014 maszynki z otwartym grzebieniem, tylko trochę kasy szkoda Hm, a gdyby tak zakupić samą głowicę która pasuje pod wymiar rączki z R89? Dałoby radę w ten sposób? Wyszło by taniej, a w razie czego głowicę mógłbyś odsprzedać.Ja teraz nie wiem co z tą R89, bo jednak sporo osób się skarży na potencjalnie śliską rączkę, a wystarczy, że raz się człowiek będzie spieszyć i jeszcze narobi sobie kłopotu. Link to post Share on other sites
Saiya-jin 190 Napisano 26 Maja 2014 Udostępnij Napisano 26 Maja 2014 (edytowane) Bez przesady. Jak masz namydloną rękę, to może i się ślizga, ale wtedy prawie każda maszynka będzie się ślizgać. R89 ciężko się zaciąć, nawet kiedy się spieszysz. Da się dokupić głowicę od R41, ale to już ponoć konkretny killer. Waham się między tą głowicą a Merkurem 41c. Fajne są też tańsze Pearl, Matador, i jeszcze jakiś RazoRock Jaws, ale niestety kiepsko z dostępnością w Polsce, a z przesyłką zza oceanu nie wychodzi już tak atrakcyjnie. Jak się boisz tej rączki, to popatrz też na Edwina Jaggera - to ta sama głowica, tylko nieco inna rączka. Brat ma tę "moletowaną" Barley (czy jakoś tak) - nie widzę różnicy w uchwycie za bardzo. Sporo wersji Edwina ma niższą cenę od R89, a to to samo. Jak obawiasz się wtopienia kasy, to możesz spróbować czegoś takiego: http://www.dx.com/p/rimei-stainless-steel-double-edge-blade-razor-silver-116281#.U4LvhPl_tAI Darmowa przesyłka do Polski. Edytowane 26 Maja 2014 przez Saiya-jin Link to post Share on other sites
sid vicious 16130 Napisano 26 Maja 2014 Udostępnij Napisano 26 Maja 2014 Rączka jak rączka, ja również wychodzę z założenia, że w suchej ręce żadna nie będzie się ślizgać, ale przy przekopywaniu internetu wiele osób marudziło na ten aspekt w R89, gdzie w R106 ślizganie nie doskwierało nikomu. To ten sam model głowicy, więc chodzi stricte o walor estetyczny rączki, a właściwie o brak jakichś niespodzianek w kwestii chwytu - bo to w końcu łazienka i ręce się mydlą.Myślałem tylko nad wersją Grande, ale to raczej zbędna dopłata. Edwiny i Merkury też przekopałem, jakoś Muhle najbardziej mi podpasował.Mam Wilkinsona Classic - nieco za lekka, jak zabaweczka, ale goli dobrze. Jednak chciałoby się coś w pełni metalowego Link to post Share on other sites
Saiya-jin 190 Napisano 26 Maja 2014 Udostępnij Napisano 26 Maja 2014 (edytowane) Ja nigdy nie miałem problemu ze śliskością rączki. Swoją drogą, jakby ktoś chciał kupić pędzel Semogue 1305, to sprzedam go za 55 zł (wliczona przesyłka pocztą). Nie leży mi ten pędzel. Edytowane 26 Maja 2014 przez Saiya-jin Link to post Share on other sites
viscaelbarca 6840 Napisano 26 Maja 2014 Udostępnij Napisano 26 Maja 2014 Saiya-jin cóż to za cudo z linku RIMEI Stainless? aż sam sam zaraz chyba zamówię z ciekawości Link to post Share on other sites
Recommended Posts