mejor 2848 Napisano 2 Września 2016 Udostępnij Napisano 2 Września 2016 Za swoje gulfik 60 kuca, który po mieście był bardzo dzielny o ile ktoś nie ma ambicji łojenia spod świateł na pełnym gazie. Niestety zdarzały się dalsze wypady i wtedy jak samochód był załadowany to jazda tym była bardzo trudna. Merol za swoje i tym w dłuższe trasy już się jeździ bardzo komfortowo o ile nie jest za ciepło, wtedy brak klimy doskwiera. Aczkolwiek chciałbym być tak biedny i dostać nowe auto za 100 tysięcy z salonu od niedobrego taty 4 Cytuj Link to post Share on other sites
katystopej 838 Napisano 2 Września 2016 Udostępnij Napisano 2 Września 2016 Widzę niezły fu*k logic u młodych kierowców jak zrobiłem prawko to byłem posrany po uszy na jakiejś krajówce jak musiałem wyprzedzić tira, nawet 300km nie ułatwi manewru kiedy nie mamy jeszcze wyobraźni i pewności siebie za kierownicą, prędzej doświadczony kierowca w corsie 1.4 zrobi tego tira niż młody w e46 2.5. 6 Cytuj Link to post Share on other sites
radosuaf 807 Napisano 2 Września 2016 Udostępnij Napisano 2 Września 2016 Chociaż jak mu wczoraj pokazałem Alfę 147 to powiedział,że mu się podoba Nie kupuj Alfy 147, jeśli sam nie zarabiasz na jej utrzymanie. Piszę jako były właściciel takowej. Uwielbiałem ten samochód, ale ojciec będzie Ci ciosał kołki na głowie, jak będziesz go ciągle prosił o kasę, a szkoda, żeby taka ślicznotka jeździła zaniedbana. Jeśli Alfa, to 145 albo 155 - prosta w budowie i dość odporna na katowanie, a jak kupisz boksera (145), to fajnie mruczy , tylko że to już dość wiekowe samochody. 2 Cytuj Link to post Share on other sites
Johny3 3216 Napisano 2 Września 2016 Udostępnij Napisano 2 Września 2016 (edytowane) Pomiędzy np 70. konną Fiestą a Seicento jest chyba jakaś różnica, nie sądzisz? Dla mnie niezbyt wielka, bo obydwa auta stoją bardzo daleko od komfortu jazdy, ta Fiesta ma beznadziejne, trzeszczące plastiki, płaskie jak blat fotele i IMO jest brzydka. Ale to tylko moje zdanie, dlatego odnosząc się do autora pytania, napisałem o tym, że warto poszukać czegoś lepszego, albo tej Fiesty w benzynie, bo turbo diesel do miasta to słaba recepta na bezawaryjną i długą jazdę. Jeśli ktoś ma inne zdanie, to ja przecież nie bronię, tym bardziej nie mam z tym żadnego problemu, w końcu ja tym jeździć nie będę Będzie jeździć tak samo jak 70-80 konna fiesta/polo/clio, a w mieście na 1 auto wole raczej coś małego niż jakiś duży wagon Zależy dla kogo, ja z własnej, nieprzymuszonej woli nie kupię małego samochodu, bo nie czuję się za dobrze w takim małym pudełku. Młodocianym to się chyba teraz w du***h przewraca. EOT, za duży bełkot na moją głowę. To jest właśnie problem na tym forum, Ty uważasz, że coś jest złe albo dobre, ktoś uważa inaczej. Zamiast pozostać przy swoim zdaniu, to musisz wjeżdżać osobiście. Po co robić gównoburzę z niczego. Później wychodzi na to, że najlepiej tutaj niczego nie pisać, bo jak masz inne zdanie niż kilka osób to znaczy, że młodym się w du***h przewraca (tak jakbyś sam chwilę temu nie należał do tej grupy młodych...). słabszy samochód mniej prowokuje do takiego zachowania Moje obserwacje mówią co innego, ale to raczej kwestia głowy, jak się ma w niej pusto to owiniesz się wokół drzewa Seicento. Widzę niezły fu*k logic u młodych kierowców jak zrobiłem prawko to byłem posrany po uszy na jakiejś krajówce jak musiałem wyprzedzić tira No offence, ale wyobraź sobie, że są ludzie, którzy potrafią jeździć samochodem. Nie rozumiem co mogłoby być strasznego w wyprzedzaniu TIRa na krajówce. Chociaż... Podczas kursu na prawko dwa razy byłem odwożony do domu przez kursantów, jeśli ktoś po ponad 20h jazd nie potrafił zmieniać biegów, to o czym tutaj rozmawiać... Edytowane 2 Września 2016 przez Johny3 Cytuj Link to post Share on other sites
radosuaf 807 Napisano 2 Września 2016 Udostępnij Napisano 2 Września 2016 Nie rozumiem co mogłoby być strasznego w wyprzedzaniu TIRa na krajówce. Piszesz to jako mieszkaniec kraju, w którym w roku 2015: a/ doszło do 32.967 wypadków (90 dziennie) b/ zginęło 2.938 osób (8 dziennie) c/ rannych - być może niepełnosprawnych do końca życia - zostało 39.778 osób (109 dziennie) Jazda po polskich drogach to naprawdę nie są przelewki... 3 Cytuj Link to post Share on other sites
Johny3 3216 Napisano 2 Września 2016 Udostępnij Napisano 2 Września 2016 Powiem tak - uważam się za niezłego kierowcę, nie prowokuję niebezpiecznych sytuacji na drodze, oraz nie "wykorzystuję" błędów czy debilizmu innych kierowców (ileż to ja razy mogłem sobie w końcu wymienić zderzak czy maskę, bo jakaś lalunia w Q7 ładowała się przed maskę kiedy miałem pierwszeństwo). Ale jak patrzę na takie coś: to mogę sobie bardzo łatwo wyobrazić skąd biorą się takie statystyki. Miej pewność, że ja się do nich nie przyczyniam Cytuj Link to post Share on other sites
lukyeti 2221 Napisano 2 Września 2016 Udostępnij Napisano 2 Września 2016 (edytowane) sami <CIACH> nieśmiertelni! Edytowane 2 Września 2016 przez dadulek 1 Cytuj Link to post Share on other sites
Silver Fox 1687 Napisano 2 Września 2016 Udostępnij Napisano 2 Września 2016 uważam się za niezłego kierowcę Tacy co tak uważali to od dawna leżą na cmentarzu... Nie wolno uważać się za "niezłego, dobrego, mądrego" itd. kierowcę bo potem sobie to człowiek wpaja i zapomina, że człowiek nie jest nieomylny, i człowiek uczy się całe życie, głównie na własnych błędach. 2 Cytuj Link to post Share on other sites
booncol 664 Napisano 2 Września 2016 Udostępnij Napisano 2 Września 2016 Jak to szło? "Nie pomoże koni kupa gdy kierowca du*a"? Cytuj Link to post Share on other sites
katystopej 838 Napisano 2 Września 2016 Udostępnij Napisano 2 Września 2016 (edytowane) Powiem tak - uważam się za niezłego kierowcę...To obok alkoholu jest największy problem na naszych drogach. A skoro uważasz, że wyprzedanie tira na krajówce i chwilowej jeździe pod prąd jako świeży kierowca to tylko kwestia zmiany biegów to kończę z Tobą dyskusję, bo widać, że przegrałbyś pojedynek intelektualny z krewetką. @edit 21 lat, to wszystko tłumaczy, dorośniesz do myślenia, jeszcze nie jesteś stracony, w twoim wieku też taki byłem. Edytowane 2 Września 2016 przez katystopej 4 Cytuj Link to post Share on other sites
Johny3 3216 Napisano 2 Września 2016 Udostępnij Napisano 2 Września 2016 (edytowane) Skoro już idziesz w osobiste wycieczki to nie wiem kto przegrałby ten pojedynek... 1. Zacznij wyciągać lepsze wnioski. 2. Skoro odwołujesz się do mojego wieku (ja przynajmniej nie mam po co go ukrywać w profilu) to przed moimi oczami widniejesz jako janusz z wąsem w swoim passerati blokujący lewy pas w korku... Boli, że napisałem, że są ludzie potrafiący jeździć samochodem? Cóż, skoro reagujesz agresją na takie stwierdzenie, to co mam sobie o Tobie pomyśleć? Edytowane 2 Września 2016 przez Johny3 1 Cytuj Link to post Share on other sites
chudy64 189 Napisano 2 Września 2016 Udostępnij Napisano 2 Września 2016 Potrafić jeździć samochodem, a myśleć że się potrafi to zupełnie co innego... 4 Cytuj Link to post Share on other sites
katystopej 838 Napisano 2 Września 2016 Udostępnij Napisano 2 Września 2016 Masz chociaż 100kkm zrobione za kółkiem ? Jeszcze będziesz miał takie sytuacje na drodze, po których stwierdzisz, że daleko Ci do dobrego kierowcy. Cytuj Link to post Share on other sites
Johny3 3216 Napisano 2 Września 2016 Udostępnij Napisano 2 Września 2016 80kkm będzie, nie liczę dokładnie. Nie napisałem, że jestem dobrym kierowcą, bo nikt nim nie jest, szczególnie na drodze gdzie warunki są zmienne. Lepiej zakończmy ten czczy temat na tym etapie, póki jeszcze jest miło. Ty mi piszesz o 100kkm, za moment jakiś trucker napisze, że 3 mln km i tak w kółko. Cytuj Link to post Share on other sites
Popularne posty dadulek 9363 Napisano 2 Września 2016 Popularne posty Udostępnij Napisano 2 Września 2016 Później wychodzi na to, że najlepiej tutaj niczego nie pisać, bo jak masz inne zdanie niż kilka osób to znaczy, że młodym się w du***h przewraca (tak jakbyś sam chwilę temu nie należał do tej grupy młodych...). Jestem młodym gówniarzem, mam 29 lat. Pisanie o biednym pokrzywdzonym przez Ojca koledze, który to dostał nowe auto za 90 000 PLN i którego wredny tatuś się nie zapytał o zdanie jest... żałosne. Zacznij zarabiać na swoje auta i dojazdy do szkoły to pogadamy. Chłopak chce niedrogie wozidło za 8000, nawet sam wspomina że to już sporo (i fakt bo to nie jest mało), a Ty tu przytaczasz jakieś historyki bananowej młodzieży. Ty uważasz, że coś jest złe albo dobre, ktoś uważa inaczej. Właśnie Twój problem na tym forum polega na tym, że nigdy żaden wybór innego usera nie jest dobry (poza Twoim oczywiście). Zawsze musisz wtrącić 3 grosze, które zawsze są krytyczne. Mało tego, jeszcze nie udało Ci się zaproponować czegokolwiek. Może poza Alfą i BMW, które to, jak wiadomo, są najlepszymi markami świata (przy czym BMW od miesiąca bo przedtem tylko Alfa). Wisienką na torcie, przy całych Twoich złotych poradach i krytykach jest informacja, że to tatuś najpierw Ci kupił auto, a teraz jeszcze do niego leje, żeby synuś miał czym dojechać do szkółki. Witki opadają... BTW nie musisz się silić na odpowiedź, właśnie trafiłeś do listy ignorowanych- nie przeczytam, riposty na będzie. 10 Cytuj Link to post Share on other sites
Johny3 3216 Napisano 2 Września 2016 Udostępnij Napisano 2 Września 2016 (edytowane) No i super... Miej sobie swoje zdanie o mnie, ja mam swoje o Tobie. Nie znasz sytuacji, więc nie rusza mnie ta opinia w żaden sposób Tylko jedno mi nie daje spokoju, kiedy ja niby polecałem BMW? No i co złego jest w odradzaniu zakupu turbiodiesla w Fieście, tego to już najwięksi fizjologowie nie wiedzą. Edytowane 2 Września 2016 przez Johny3 Cytuj Link to post Share on other sites
radosuaf 807 Napisano 2 Września 2016 Udostępnij Napisano 2 Września 2016 Chłopak chce niedrogie wozidło za 8000, nawet sam wspomina że to już sporo (i fakt bo to nie jest mało) Ja swój pierwszy samochód kupiłem za 2.500 zł . Dodam tylko, że miał coś ok. 43 KM (Clio I 1.2, nawet nie wiem, jaki dokładnie silnik, a było kilka) i szedł jak zły . 3 Cytuj Link to post Share on other sites
Freso 1116 Napisano 2 Września 2016 Udostępnij Napisano 2 Września 2016 Mimo tylu padających tu argumentów przemawiających za słabszym autem na początek - nie zgodzę sie. Wole dwustukonnym autem jeździć jakby miało 60KM, niz z litrowego motoru próbować modlitwa/siłą woli wykrzesać odrobine wiecej mocy gdy będzie potrzebna. 1 Cytuj Link to post Share on other sites
lukyeti 2221 Napisano 2 Września 2016 Udostępnij Napisano 2 Września 2016 Ja za swój pierwszy dałem 5400 i był to renault megane z 1997 roku to było 7 lat temu Kapitalne wozidło dla początkującego kierowcy, wygodne o wystarczającej mocy Świetnie nam się nim jeździło... Auto kupiłem od kolegi z pracy i miało 83k dobiłem do 104k i sprzedałem za 900zł Cytuj Link to post Share on other sites
radosuaf 807 Napisano 2 Września 2016 Udostępnij Napisano 2 Września 2016 Mimo tylu padających tu argumentów przemawiających za słabszym autem na początek - nie zgodzę sie. Wole dwustukonnym autem jeździć jakby miało 60KM, niz z litrowego motoru próbować modlitwa/siłą woli wykrzesać odrobine wiecej mocy gdy będzie potrzebna. 1. Po pierwsze to zależy od masy samochodu - taka Fiesta ma ok 1 tony, gdzie E46 jest bliżej 1,5 tony, więc Fiesta 68 KM lata mniej więcej jak "trójka" 100 KM. 2. Po drugie, jeśli masz ciut za duży moment obrotowy, to możesz sobie zrobić kuku tylko odejmując za szybko sprzęgło przy zmianie biegu na śliskim zakręcie np., niekoniecznie cisnąc gaz do dechy. 1 Cytuj Link to post Share on other sites
Freso 1116 Napisano 2 Września 2016 Udostępnij Napisano 2 Września 2016 1. Jasna sprawa. 100KM w jakimś mikrusie o wadze około tony moze sie całkiem fajnie odpychać, ale w aucie o wadze 1.5-1.8 tony jest to juz trochę ślimak. Ogółem MOJE ZDANIE jest takie, ze dobrze mieć około 120KM na 1 tonę ciężaru auta. Przy 1.5 tony daje to 180KM - jest czym pojechać. 2. Rzadko zmieniam biegi w zakręcie, taki nawyk. Do przejazdu kolejowego, zakrętu itd. dojeżdżam przygotowany. 1 Cytuj Link to post Share on other sites
radosuaf 807 Napisano 2 Września 2016 Udostępnij Napisano 2 Września 2016 Rzadko zmieniam biegi w zakręcie, taki nawyk. Do przejazdu kolejowego, zakrętu itd. dojeżdżam przygotowany. 1. Mówimy o pierwszym samochodzie, a więc kierowcy bez doświadczenia. 2. Zdarzają się zakręty, na które ciężko się przygotować, chyba, że z zasady jeździsz zakładana prędkość -20% każdy zakręt. Ale z doświadczenia wiem, że tak się nie da . Cytuj Link to post Share on other sites
mejor 2848 Napisano 2 Września 2016 Udostępnij Napisano 2 Września 2016 Pewne nawyki trzeba sobie wyrabiać, biegów w zakręcie lepiej nie zmieniać, a jak już no to ostrożnie. Można zerwać przyczepność, a to bliska droga do stłuczki/wypadku. Generalnie jazda samochodem to nie jest zabawa. To znaczy się można mieć frajdę z jazdy i czasem troszkę przycisnąć, ale głowa jest bardzo ważna. Ja pewne rzeczy zrozumiałem dopiero po 1 stłuczce z mojej i 1 z nie mojej winy. Przyczepność auta nie jest nieskończona, warunki na drodze są różne, a inni kierowcy też czasem potrafią zrobić coś niespodziewanego. Najgorszy moment jest wtedy, gdy zdamy prawo jazdy i już nam się wydaje, że jeździmy bardzo dobrze. To bywa zdradliwe. Co do mocy silnika, 1.5dci 105km w Qashqaiu było dla mnie zdecydowanie wystarczające, nie każdy potrzebuje wozu, który musi zapierniczać Chociaż pokusa zawsze istnieje Pozdro. Cytuj Link to post Share on other sites
dadulek 9363 Napisano 2 Września 2016 Udostępnij Napisano 2 Września 2016 dwustukonnym autem jeździć jakby miało 60KM Właśnie problem w tym, że taką umiejętność nabierasz po przejechaniu "paru" km. NAJCZĘŚCIEJ wśród młodych kierowców autem 200 konnym jeździ się jak...300 konnym. Inna sprawa, że na początku nawet jak 99% czasu "młody" kierowca będzie śmigał tym 200 konnym jak 60 tow momencie gdy będzie chciał wykrzesać odrobine wiecej mocy gdy będzie potrzebna. może najzwyczajniej w świecie tego nie ogarnąć. 1 Cytuj Link to post Share on other sites
Fenio 1708 Napisano 2 Września 2016 Udostępnij Napisano 2 Września 2016 Kilka lat robiłem jako instruktor kat. B w Krakowie, przez ten czas przewinęło się setki kursantów z czego większość to byli 18 latkowie. I potwierdzam w 100% to co pisze dadulek. Młodzi z reguły chcą szaleć, kurs to dla nich zabawa wychodząc z założenia że "i tak zdam a jeździć się nauczę sam" a po kilku godzinach na eLce jak już wyczują sprzęgło włącza im się tryb wyścigowy uznając że ograniczenia prędkości i większość przepisów jest głupia. Tych rozsądnych to może było z 20% (z chłopaków). Tak samo sprawa wygląda z zakupami pierwszych samochodów, konie dużo koni musi być Nie ważny rocznik, niezawodność, stan, ważne aby było szybkie bo się naczytali że 100KM to bardzo mało a 75KM to już nie jedzie taki muł. Tłumaczenie że pomimo dużej mocy będą jeździć spokojnie i bezpiecznie to standard u wszystkich Ale nawet na eLce w Yarisie 1.4D 90KM nie jeździli ani spokojnie ani bezpiecznie. Gadanie o zakupie auta z 200KM pod maską i spokojnej jeździe można włożyć między bajki. Mocne auto ciężej opanować, możliwości silnika kuszą do ich wykorzystania a to może przerastać możliwości nowego kierowcy. 7 Cytuj Link to post Share on other sites
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.