AudiAWX 3759 Napisano 12 Września 2015 Udostępnij Napisano 12 Września 2015 Kwestia sporna czy Chevrolet to niemiecka motoryzacja.A już fiatoopel tym bardziej. Cytuj Link to post Share on other sites
Biafra 16739 Napisano 12 Września 2015 Udostępnij Napisano 12 Września 2015 W zeszłym roku podobna Insignia kumpla wyzionęła ducha. W dwuletnim aucie z przebiegiem 15k km pękł rozrząd... Cytuj Link to post Share on other sites
ALF 28963 Napisano 12 Września 2015 Udostępnij Napisano 12 Września 2015 Ta dzisiejsza jakość pasków, łancuchów... Cytuj Link to post Share on other sites
yukki 121 Napisano 12 Września 2015 Udostępnij Napisano 12 Września 2015 Taaa, dlatego ojciec kupił boxera 3.0, który jest na łańcuchu. Dzisiaj sprzęgło padło :v Cytuj Link to post Share on other sites
Lukson 3410 Napisano 12 Września 2015 Udostępnij Napisano 12 Września 2015 2-3 strony temu dyskusja na temat sprzęgła w Boxerze :-D Cytuj Link to post Share on other sites
Ejzo12 224 Napisano 12 Września 2015 Udostępnij Napisano 12 Września 2015 A z ktorego roku boxster? Cytuj Link to post Share on other sites
yukki 121 Napisano 12 Września 2015 Udostępnij Napisano 12 Września 2015 2011/12, nie jestem pewien teraz. Ogolnie w porównaniu do boxera 2015, też 3.0, jest o wiele bardziej zwawy, dopiero po 14k km coś tam się zaczyna dziać Cytuj Link to post Share on other sites
Ejzo12 224 Napisano 13 Września 2015 Udostępnij Napisano 13 Września 2015 14k km ? Przecie porsche to najmniej awaryjne samochody... Cytuj Link to post Share on other sites
kubbak 10135 Napisano 13 Września 2015 Udostępnij Napisano 13 Września 2015 który jest na łańcuchu Który nie daje Ci w dzisiejszych czasach ani grama większego poczucia "bezpieczeństwa". Dziś to nie to co kiedyś, że łańcuch przeżywał silnik. Teraz łańcuch również podlega regularnym wymianom. Cytuj Link to post Share on other sites
yukki 121 Napisano 13 Września 2015 Udostępnij Napisano 13 Września 2015 Ups, pomyłka. Chodzi o peżota boxera, nie silnik porsche 1 Cytuj Link to post Share on other sites
mr.Mad 33 Napisano 13 Września 2015 Udostępnij Napisano 13 Września 2015 Ja się aktualnie rozbijam BMW 5 E39 520i z 2002r fajnie wciska w fotel te 170 km, po przesiadce z lanosa to mógłbym spać w tym samochodzie, wygoda pierwsza klasa 2 Cytuj Link to post Share on other sites
Sony156 4965 Napisano 13 Września 2015 Udostępnij Napisano 13 Września 2015 Fajnie wciska w fotel?:0 przy tej budzie to chyba nie jedzie Cytuj Link to post Share on other sites
Fikuzi 2439 Napisano 13 Września 2015 Udostępnij Napisano 13 Września 2015 Jeździ się przyjemnie ale z tym wciskaniem w fotel to rzeczywiście lekka przesada Cytuj Link to post Share on other sites
chudy131080 14114 Napisano 13 Września 2015 Udostępnij Napisano 13 Września 2015 W porównaniu z Lanosem to kolegę wciska w fotel a Wy się zaraz czepiacie. 4 Cytuj Link to post Share on other sites
rudnis 2673 Napisano 14 Września 2015 Udostępnij Napisano 14 Września 2015 (edytowane) W zeszłym roku podobna Insignia kumpla wyzionęła ducha. W dwuletnim aucie z przebiegiem 15k km pękł rozrząd... Mam na wydziale pięć służbowych Insigni - nazywamy je "królowymi lawet", średnia żywotność to właśnie 2 lata, tyle że nasze po dwóch latach mają na blacie nawet 90k-120k km przebiegu Edytowane 14 Września 2015 przez policeman Cytuj Link to post Share on other sites
Biafra 16739 Napisano 14 Września 2015 Udostępnij Napisano 14 Września 2015 Tutaj dostają te samochody służbowe zeby dojeżdżać do pracy a w takim małym kraju nie ma nawet odległych miejsc zeby nabić normalny przebieg ostatnio rodzice koleżanki sprzedawali scenica z 99 roku z 80k km na blacie o kręceniu liczników żaden "zwykły" Belg nawet nie słyszał... Cytuj Link to post Share on other sites
radosuaf 807 Napisano 14 Września 2015 Udostępnij Napisano 14 Września 2015 Który nie daje Ci w dzisiejszych czasach ani grama większego poczucia "bezpieczeństwa". Dziś to nie to co kiedyś, że łańcuch przeżywał silnik. Teraz łańcuch również podlega regularnym wymianom. Różnica jest taka, że łańcuch najpierw dzwoni, a pasek od razu pęka . Cytuj Link to post Share on other sites
kubbak 10135 Napisano 14 Września 2015 Udostępnij Napisano 14 Września 2015 A pasek najpierw piszczy. Cytuj Link to post Share on other sites
ALF 28963 Napisano 14 Września 2015 Udostępnij Napisano 14 Września 2015 @up nie zawsze. Kilka razy spotkałem się z tym, że nie piszczał kompletnie a jego zerwanie było spowodowane nie tyle zużyciem co uszkodzonymi rolkami. Cytuj Link to post Share on other sites
kubbak 10135 Napisano 14 Września 2015 Udostępnij Napisano 14 Września 2015 No to widzisz Szariku głupota ludzka. Ktoś kto wymienia sam pasek sam prosi się kłopoty. 1 Cytuj Link to post Share on other sites
ALF 28963 Napisano 14 Września 2015 Udostępnij Napisano 14 Września 2015 Racja, niestety. Wiele osób zapomina też o pompie. 1 Cytuj Link to post Share on other sites
kubbak 10135 Napisano 14 Września 2015 Udostępnij Napisano 14 Września 2015 True, zapomniałem o pompie wody. Cytuj Link to post Share on other sites
cesasz 5522 Napisano 14 Września 2015 Udostępnij Napisano 14 Września 2015 Ktoś kto wymienia sam pasek sam prosi się kłopoty. Nie, nie, nie. Ktoś kto wymienia pasek niezgodnie z technologią napraw prosi się o kłopoty. Cytuj Link to post Share on other sites
Freso 1116 Napisano 14 Września 2015 Udostępnij Napisano 14 Września 2015 Hę? Jaka technologią? Wymiana rozrządu to wymiana rozrządu, wymienia się cały i tyle. 1 Cytuj Link to post Share on other sites
cesasz 5522 Napisano 14 Września 2015 Udostępnij Napisano 14 Września 2015 @up. Co zresztą jest opisane w różnych książkach, instrukcjach. Jeżeli naprawę czegokolwiek lub wymianę rozrządu(według schematu dla danego modelu silnika) przeprowadza się samemu tak jak bóg przykazał to nie ma opcji by cokolwiek zepsuć. Idąc tokiem rozumowania Kuby, mój ojciec prosi się o kłopoty, bo od kiedy tylko ma samochód naprawy przeprowadza sam. Cytuj Link to post Share on other sites
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.