Skocz do zawartości

Recommended Posts

Bez przesady z tym chwaleniem rozciagania. Sa badania ze czasem szkodzi, a na pewno nie pomaga. Wszyscy o tym w kolko trabia, ze wazne itd, a ja nie robie i zyje. Czasem mnie wezmie na to zeby zrobic i podczas rozciagania stwierdzam, ze to bez sensu, bo nie czuje spiecia miesniowego wiec jestem rozciagniety bez rozciagania.

Tak samo pisanie ze to zwieksza zakres ruchow. Moze czasami, przy jakichs specyficznych treningach. Nikt mi nie powie, ze rozciaganie miesni ramion zwiekszy mi zakres ruchu w rece, bo niby jak skoro ogranicza mi go staw? Na boki ma mi sie zginac czy jak?

Jakby ktos trenowal przy niepelnym zakresie ruchu to by to mialo jeszcze sens, ale przy pelnym miesien i tak pracuje w calym zakresie.

 

Jesli juz to rozciagac mozna sciegna, lub stawy, ale to w niektorych przypadkach jest konieczne, bo nie kazdy musi szpagata robic.

Edytowane przez verul
Link to post
Share on other sites
Bez przesady z tym chwaleniem rozciagania. Sa badania ze czasem szkodzi, a na pewno nie pomaga. Wszyscy o tym w kolko trabia, ze wazne itd, a ja nie robie i zyje.

 

też często olewałem, bo nie czułem potrzeby, potem się pieprzyłem ze zwapnieniem ścięgna mięśnia dwugłowego (jeden z urazów jaki miałem w barku) natomiast nikt nie mówi o ekstremalnym sportowym naciąganiu a'la gimnastycy czy baletnice - zawsze powtarzam, że sport to zdrowie zmarnowane - my tu mówimy o rekreacji ruchowej

 

 

 

Tak samo pisanie ze to zwieksza zakres ruchow. Moze czasami, przy jakichs specyficznych treningach. Nikt mi nie powie, ze rozciaganie miesni ramion zwiekszy mi zakres ruchu w rece, bo niby jak skoro ogranicza mi go staw? Na boki ma mi sie zginac czy jak?

 

nie stawy tylko zesztywniałe ścięgna cię ograniczają (staw jak jest zdrowy to chodzi luźniutko i to w takim zakresie, że byś się zdziwił, miałem okazję oglądać swoje pod USG), załóż nogę na za głowę, daj sobie "cześć" za plecami, dasz radę?

ja też nie dam w każdym razie nie z marszu (po rozgrzewce i naciąganiu już tak), ale pracuję nad tym (jak ćwiczyłem sporty walki to mogłem bez problem, ale byłem też sporo młodszy) naciąganie po treningu powinno imo być taką samą rutyną jak rozgrzewka przed

 

co do przed-po, tak jak mówił sid, po rozgrzewce jak najbardziej ale bez tzw pogłębiania

Link to post
Share on other sites

 

 

daj sobie "cześć" za plecami, dasz radę?
Jedna reka od gory, druga od dolu? Jak nie trenuje to dam rade. Jak trenuje to nie. Czuje przy tym jakby mi miala kosc ze stawu wyjsc. Miesnie przeszkadzaja i nic sie na to nie poradzi.

 

 

 

też często olewałem, bo nie czułem potrzeby, potem się pieprzyłem ze zwapnieniem ścięgna mięśnia dwugłowego

 

 

 

Pośród bezpośrednich przyczyn wymienia się niedobór witaminy K oraz nieprawidłowe proporcje wapnia do witaminy D prowadzące do zaburzeń przyswajania wapnia oraz nieprawidłowej gospodarki minerałów w organizmie. Przyjmowanie nadmiernej ilości witaminy D może prowadzić do jej hiperwitaminozy i nadmiernego wchłaniania wapnia, gdy towarzyszy temu niedobór witaminy K. Proces ten jest również wywoływany przez warfarynę, działającą antagonistycznie wobec witaminy K.
Link to post
Share on other sites

 

 

Jest kilka takich ale u mnie w okolicy miejsca zamieszkania nic takiego nie znajdę najbliższy mam oko 7km od domu więc naprawdę nie mam jak się tam dostać. 
Nie no stary nie rozwalaj mnie... 7 km to 25 min lekkim biegiem, akurat na rozgrzewkę. Pewnie zabrzmię jak stary zgred, ale za moich czasów (tzn. kiedy byłem w szkole średniej) żeby np. w sob pojechać na siłkę, musiałem z domu bujać na autobus a potem z przystanku jeszcze dobry kilometr przejść. Nie świruj że 7 km to jest dystans, który stanowi barierę nie do pokonania.

@up: najdroższe mono na rynku...ale firma zacna, bardzo dobrze wspominam Storma, nieco żołądek buntował się przez pierwsze kilka dni, ale efekt był bardzo zadowalający. A mono to mono, nieważne jakiego producenta, klepie tak samo. Ja swoje otwieram po nowym roku...

Link to post
Share on other sites

Wy mono z woda mieszacie? Ehh juz mi totalnie na dekiel padlo skoro dla mnie dziwne wydaje sie rozpuszczanie mono, a zupelnie normalne walenie z lyzeczki. Mi nawet smakuje smak kreatyny, a najlepsza w smaku jest swiezo otwarta...   :->

Edytowane przez verul
Link to post
Share on other sites

Za wiki:

 

Ulega fosforylacji przy użyciu enzymu kinazy kreatynowej przechodząc w fosfokreatynę. Jest wykorzystywana do magazynowania i uwalniania energii niezbędnej do wielu procesów chemicznych zachodzących w komórkach, w tym do syntezy białek mięśniowych.

 

Kreatyna jest stałym składnikiem tkanki mięśniowej i odgrywa zasadniczą rolę w przemianach chemicznych powodujących skurcz mięśniowy. Kreatyna powstaje w organizmie człowieka z glicyny (kwas aminooctowy).

 

Wytworzona kreatyna łączy się w tkankach z kwasem fosforowym tworząc kwas kreatynofosforowy (fosfagen), niezbędny do procesów życiowych w tkankach zwierzęcych.

 

Edycja:

Warto tez pamietac ze mono to polaczenie kreatyny z czasteczka wody. Czyli ten proch ma juz w sobie wode sam z siebie.

Edytowane przez verul
Link to post
Share on other sites

 

 

Nie no stary nie rozwalaj mnie... 7 km to 25 min lekkim biegiem
 

 

nie chodzi mi już o barierę bo w wakacje mogę chodzić bez problemu, ale chodzi mi tylko o sam fakt że wracam późno do domu a nie mam zbyt bezpiecznej okolicy żeby sobie iść biec bo często zdarzają się potrącenia o to mi chodzi. 


 

 

No to za miesiac moze sprzet znajdziesz pod choinka jak odpowiednio nad rodzicami popracujesz??
 

 

Już limit życzeń wykorzystany, niestety już nie bd chyba jak zmienić, sam aktualnie szukam pracy żeby sobie wstawić sprzęt do garażu :) 

Link to post
Share on other sites

Znów mi się przyszło przygotowywać do zawodów ale tym razem więcej czasu bo aż do 17 stycznia mam, sprawa wygląda następująco we własnym zakresie planuję pracować nad wytrzymałością i kondycją, ale teraz mam dylemat czy można ćwiczeniami siłowymi jakoś zwiększyć swoją wytrzymałość ? Bo jeśli chodzi o kondycję i wytrzymałość planuję biegać po 12-16km oraz interwały więc tutaj nie ma problemu, ale jak z tą wytrzymałością siłową można ją jakoś stymulować czy nie bardzo ? 

Link to post
Share on other sites

 

 

Yo, mam pytanko ile zajmuje wyzezbienie sylwetki na basenie? Wiem wiem ze kazdy jest inny itp ale mpze ktos mial stycznosc i powie :D

To zależy: jak jesteś grubym kaszalotem, jesz jak świnia i byle co, a na basenie głownie siedzisz w jacuzzi...to rzeźbienie może potrwać. Natomiast jeśli masz prawidłową wagę ciała, zdrowo się odżywiasz i będziesz przepływał po ok 1,5 km 3 razy w tygodniu, to myślę, ze po 3-4 miesiącach zauważysz wyraźną poprawę sylwetki. Generalnie to na tak zadane pytanie nie uzyskasz precyzyjnej odpowiedzi. Nie napisałeś nic o swojej budowie, diecie ani planach co do dystansu, jaki miałbyś przepływać oraz częstotliwości wizyt na pływalni.

Link to post
Share on other sites

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...