Skocz do zawartości

Recommended Posts

Bieganie jest dobre do spalania tluszczu, tylko wszystko zalezy od tego jak ktos jest umiesniony i ile ma % bf. Wiadomo ze 120kg kulturysta nie bedzie fatu spalal biegajac bo raz ze by zdechl, a dwa ze by mogl pospalac miesnie. No i trzy, ze oni schjodza do absurdalnie niskich poziomow bf. Gdzies czytalem ze dlugie aeroby zwiekszaja poziom magazynowanego glikogenu w miesniach i fatu za wiele sie przez to nie spala. Naturalnie podczas bardzo dlugich aerobow to jedzie sie glownie na facie. Dlatego ciekaw jestem wynikow badan aerobow na diecie ketogenicznej. Pomijam fakt ze na niej to mozna tylko aeroby robic, a przynajmniej mi silownia wtedy kompletnie nie wychodzila.

No i kazdy lubi co innego. Mnie bieganie nie nudzi.

Link to post
Share on other sites

Czy taki workout jest dobry na klate I tricepsa? Robie juz drugi raz I musze powiedziec ze czuc zakwasy na drugi dzien. (Pierwsze cwiczenie robie na "laweczce") Czyli na podstawce pod telewizor :D

http://i.imgur.com/vr76Fyg.jpg

Chcialbym do tego dorzucic cos jeszcze na shoulders jezeli workout uzyska wasza aprobate. Chyba ze proponujecie zupelnie cos innego.

Edytowane przez okar19
Link to post
Share on other sites

 

 

jezeli w gre wchodzi zdrowie

nawet się nie zastanawiaj tylko kup coś normalnego. Jakbyś się poskładał z ciężarem i tą „ławeczką", to by nie było wesoło...

Link to post
Share on other sites

Spokojnie. Solidna konstrukcja z ieki. Przeszla wszystkie testy I jestem pewien ze sie nie posklada:D

Chodzi mi o to ze nie mam miejsca na laweczke dlatego podstawka pod tv wydala mi sie idealnym rozwiazaniem. 

Link to post
Share on other sites

Jakbyś się poskładał z ciężarem i tą „ławeczką", to by nie było wesoło...

 

Wystarczy sam fakt, że nie jest łysa, nieobita. Jak Okar zacznie robić np rozpiętki na takiej płaskiej ławce, (po sztangielkach z boku domyślam się, że do tego głównie będzie służyć ławka) to jego kręgosłup po dłuższym czasie może po prostu odmówić chęci współpracy. Nie ma tam żadnej amortyzacji, a naciskanie kręgosłupem na gołe drewno z dodatkowym obciążeniem jest dla niego dużym wyzwaniem

Link to post
Share on other sites

E, coś mnie się zdaje, że przesadzasz. Jaką ławka da amortyzację jak wgniata Cię tam np. 160kg, poza tym, wspomniani wyżej ćwiczący na podłodze.
Dla kręgosłupa najważniejsza jest dobra pozycja przed ćwiczeniem - stabilna, poprawna, mostek, łopatki ściągnięte, nie flarować łokciami i heja.
 

Link to post
Share on other sites

 

 

to spalanie mięśni to jest dopiero mitologia, chciałbym usłyszeć jakieś uzasadnienie tego zjawiska poparte czymś więcej niż domorosłymi teoriami
To akurat jest logiczne, bo wynika z adaptacji organizmu. Trening silowy ma pobudzic organizm do wzrostu poprzez wykorzystywanie jego adaptacji do aktualnych wymagan. Jak pojawia sie nowe wymagania czyli aeroby to zmieni sie tez adaptacja. Do biegania nie potrzeba masy miecha przyczepionego do kosci, powiedzialbym nawet ze ono bardzo w tym przeszkadza. Wiec nawet jezeli dzieki suplom nie pospala miesni to pewnie zahamuje ich rozrost. Spalanie miesni to termin potoczny. Organizm moze sie ich pozbyc calkiem celowo przeciez dostosowujac cialo do aktualnych wymagan.
Link to post
Share on other sites

popatrz na skalę zjawiska i zastanów się jak mają się aeroby do maratonów, gdzie faktycznie jest dużo biegania, weź poprawkę na odmienną dietę i parę innych czynników, które jednak odróżniają jedno od drugiego, gdyby organizm umiał się tak błyskawicznie dostosowywać zarówno zrobienie sobie atletycznej sylwetki, jak i powrót do wersji nieatletycznie szczupłej to byłaby kwestia tygodni, a maratony trzeba biegać latami, by stać się tak charakterystycznie chudym, trochę wyobraźni i trochę fizjologii zanim zaczniesz powtarzać o spalaniu mięśni

Link to post
Share on other sites

na wzrost/spadek masy mięśniowej ma wpływ przede wszystkim dieta, jak ktoś robi agresywną i/lub nieprzemyślaną redukcję połączoną z aerobami, a potem opowiada, że to przez aeroby "spalił mięcho" to jest ignorantem

owszem, jak ktoś całkiem przestanie ćwiczyć i będzie dajmy na to tylko biegał to w końcu coś tam straci na masie, nawet przy dobrej diecie, natomiast to wymaga czasu liczonego w miesiącach, a nie dniach czy godzinach, jak niektórym się wydaje z czego potem wynika wszechobecne przeświadczenie, że jakakolwiek forma aktywności fizycznej poza siłownią "spala mięśnie"

to zwykła mitologia

 

edit: jeszcze jedna rzecz przyszła mi do głowy, która może mieć związek z podtrzymywaniem się tego mitu, jak ktoś pompuje mięśnie wodą np przy udziale monowodzianu kreatyny, po czym przestaje go jeść i w ciągu circa dwóch tygodni wszystko z niego spływa i mięśnie nie są już tak napuchnięte to faktycznie może to wyglądać na poważną "stratę mięcha", kłopot w tym, że taki "balonik" jest jeszcze większym ignorantem

  • Popieram 3
Link to post
Share on other sites

Jezeli jestesmy na deficycie kalorycznym, to spadki beda tak czy siak. Dodatkowe bieganie napewno nie pomoze zeby utrzymac mase miesniowa. Dlatego zaleca sie cwiczenia o duzej intensywnosci ale krotkie, np 15 min na orbitreku na ciezkim poziomie.

Niektorzy sa zdania ze bedac na deficycie kalorycznym i cwiczac ciezarami mozemy jeszcze zbudowac troche masy miesniowej. Ja sam nie wiem czy to jest prawda, ale bedac na deficycie kalorycznym, cwiczac na silowni i biegajac jest to napewno mniej prawdopodobne..

Osobiscie mitem nazwalbym to, ze bieganie jest dobre dla osob chcacych miec ladna sylwetke.

Link to post
Share on other sites

Jezeli jestesmy na deficycie kalorycznym, to spadki beda tak czy siak. Dodatkowe bieganie napewno nie pomoze zeby utrzymac mase miesniowa. Dlatego zaleca sie cwiczenia o duzej intensywnosci ale krotkie, np 15 min na orbitreku na ciezkim poziomie.

Niektorzy sa zdania ze bedac na deficycie kalorycznym i cwiczac ciezarami mozemy jeszcze zbudowac troche masy miesniowej. Ja sam nie wiem czy to jest prawda, ale bedac na deficycie kalorycznym, cwiczac na silowni i biegajac jest to napewno mniej prawdopodobne..

Osobiscie mitem nazwalbym to, ze bieganie jest dobre dla osob chcacych miec ladna sylwetke.

 

Na koksie się da. Wpisz sobie zajac + kfd w google.

Link to post
Share on other sites

Sam kiedyś trenowałem dość ostro na siłce i tylko z ciężarami. Wiem teraz że aeroby i rozciąganie są niezbędne. Trenowanie wyłącznie na siłowni bez ćwiczeń aerobowych i rozciągania strasznie usztywnia i na stare lata stawy bolą. Zobaczcie że ludzie ćwiczący na siłowni mało czasu poświęcają na rozgrzewkę. Często taki młodziak faszeruje się chemią aby szybko urósł mu bic, klata, bary, kark. Słabo trenują mięśnie brzucha i nóg. Boją się o spadki bo to wszystko sztucznie napompowane a odżywki tanie nie są. Ja też miałem kiedyś takie podejście. Jak później zabrałem się za boksowanie to nie moglem złapać tzw luzu i elastyczności. Teraz czasem pójde na siłkę ale też często biegam, pomknę gdzieś na rowerze, poćwiczę na worku czy skakance i jakoś masa nie spada a wciąż trzymam sylwetke całkiem niezłą.

Edytowane przez dinokajman
  • Popieram 1
Link to post
Share on other sites

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...