Skocz do zawartości

Recommended Posts

Tez zadko choruje, ale jak widac zdarza sie. Odpornosc odpornoscia, a wystawianie sie na dzialanie patogenow to inna sprawa. Sam zreszta tez jestem odporny na chlod. W mieszkaniu moge miec 15 - 16 stopni i jest ok. Ale cwiczyc przy 0 to moim zdaniem przegiecie. Nie chodzi o mroz, tylko ze przy takim chlodzie miesnie trzeba naprawde solidnie rozgrzewac, zeby kontuzji nie miec.

BTW: osoba od ktorej sie zarazilem doszla niemal do 40 stopni wiec i tak jestem o 1,5 stopnia lepszy ;)

Link to post
Share on other sites

Nie wiem jak można ćwiczyć w takiej temperaturze. W zimie jak w domu była Syberia zwyczajnie nie miałem ochoty ćwiczyć.

 

Dziś zrobione nogi i plecy przed szkołą. Zostal jeszcze bicek i absy na wieczór.

Link to post
Share on other sites

Mi sie w zimnie, a nawet na mrozie najlepiej cwiczy.. Nie potrafie  wyjasnic dlaczego..Moze na poczatku nie chce sie wychodzic, ale jak juz sie wyjdzie  i rozgrzeje to jest elegancko. Moze mam jakis inny organizm. bo wychodzilem na koszulce na mroz -18 stopni i przyzwyczajalem sie do tego bardzo szybko, ze 30 metrow z domu do garazu przebieglem, w garazu troche rozgrzewki. moze 3 min.. I juz mi nie bylo zimno..

  • Popieram 1
Link to post
Share on other sites

Jak zawsze w zimę do końca marca robię siłówkę. Tym razem obciążenia na mojej siłowni skończyły się 15.03 ;)

Efekt uboczny to masa, która pędzi szybciej niż powinna. Pora ograniczyć michę i zmienić treningi.

Bo robi się niebezpiecznie blisko 140...

Link to post
Share on other sites

Robię areoby po 30-40 minut. Plus badania mam ok.

Fakt jestem za ciężki i to duże obciążenie dla organizmu. Jednak choć raz w roku te 52 w łapie wypada mieć.

 

PS nie jem nawet odżywek. Czasami wieczorem shake białkowy lub na śniadanie placki białkowe.

Mam taki organizm, który ciągle rośnie.

Jak nie ćwicze to pędzi bęben, uda i dupsko.

Jak ćwiczę to natychmiast łapy i barki.

Żeby osiągnąć swoją wagę tj 105kg to muszę być na ścisłej diecie + 5 treningów, a na to przy obecnej pracy i dzieciach nie mam czasu:(

Link to post
Share on other sites

Krotrze przerwy miedzy seriami, super serie, dropsety. Warszawskie koksy tez o tym mowily ostatnio. Dynamiczny terening, do budowania masy miesniowej podobno bardzo dobry a i tluszcz spali. Moze warto sprobowac, o ile juz tego nie robisz. Te aeroby to mi sie wydaje ze strata czasu. Spala sie raczej miesien niz tluszcz..

Edytowane przez leto87
Link to post
Share on other sites
Robię areoby po 30-40 minut.

 

IMO aeroby są o du**ę otłuc, strata czasu i tyle

zrób sobie szybki trening a'la cross, insanity czy inną zaplanowaną obwodówkę, może być z ciężarami (byle nie za dużymi nie będzie czasu na oodpoczynek), może być bez, ważne by w określonym (szybkim) tempie i zobaczysz jak dużo można spalić w ~45min, interwały też fajnie wchodzą, ale tak z marszu zabijają więc na początek nie polecam

Link to post
Share on other sites

ja mam pytanie co może powodować silny ból krzyża , boli piekielnie prawie nie mogę się schylać i nie bardzo mogę sie wygodnie oprzeć ... , powinny pomóc plastry rozgrzewające ? Czy coś podobnego do tego , bo nie mam ochoty zwijać się z bólu przez spory okres czasu ... 

Link to post
Share on other sites

 

 

IMO aeroby są o du**ę otłuc, strata czasu i tyle
Zalezy przy jakim pulsie te aeroby. A na low carbie lub SKD aeroby w ogole powinny dac bardzo dobre efekty, bo od samego poczatku bedzie sie jechac na tluszczu, a nie na glikogenie z miesni. No ale to zobacze za 3 tygodnie jak mi pojdzie wycinka z wieksza iloscia aerobow na SKD. Choc poki co nie wiem jak u mnie z ta ketoza bo paski pokazuja albo sladowe ilosci, albo male. No ale ww ponizej 30g dziennie i 2g bialka na kg to raczej warunki optymalne. Dla mnie ta dieta jest idealna, zadnego ssania na wegle, a jedzenie miesci sie na malym talerzyku zamiast w wielkiej misce.

 

 

ja mam pytanie co może powodować silny ból krzyża , boli piekielnie prawie nie mogę się schylać i nie bardzo mogę sie wygodnie oprzeć ... , powinny pomóc plastry rozgrzewające ? Czy coś podobnego do tego , bo nie mam ochoty zwijać się z bólu przez spory okres czasu ... 
Brzuch to pojecie tak ogolne ze nie oczekuj odpowiedzi na forum, zlwaszcza jak o ile pamietam trenujesz sporty walki i mogles dostac w cokolwiek. Poczytaj o wyrostku i sprawdz po objawach czy to nie to. Nie mowie ze to to, ale gdyby jednak to trzeba dzialac szybko wiec warto to wykluczyc.
Link to post
Share on other sites

 

 

Brzuch to pojecie tak ogolne ze nie oczekuj odpowiedzi na forum
 

 

Nie chodzi o brzuch tylko o krzyż a tam raczej ciosów się nie otrzymuje , tak trenuję takie sporty ale w plecy nie da się dostać od tak musiałby być jakoś odwrócony ... 

Link to post
Share on other sites

@up - a nie przewiało Cię gdzieś jak byłeś spocony ? Można się tak nieźle załatwić...

ja używałem wielokrotnie maści Bengay, jest dobra. Szczególnie na rozgrzewanie.

Link to post
Share on other sites
ja mam pytanie co może powodować silny ból krzyża , boli piekielnie prawie nie mogę się schylać i nie bardzo mogę sie wygodnie oprzeć ... , powinny pomóc plastry rozgrzewające ? Czy coś podobnego do tego , bo nie mam ochoty zwijać się z bólu przez spory okres czasu ... 

 

idź z tym do lekarza, ale np u mnie, gdy myślałem, że krzyż była to nerka, a byłem pewien, że mi się dysk wysunął - a wysuną kilka razy miałem uraz z trwałym ubytkiem jeszcze w szkole także mu się zdarzało, choć od kiedy chodzę na siłkę i młócę martwy to ani razu, ostatnio na kontrolnym kręgosłupa wszystko idealnie, aż się doktor zdziwił, bo zawsze miałem coś nie tak

Link to post
Share on other sites

Lol, nie mam pojecia jak moglem przeczytac ze chodzi o brzuch  :rotfl:

W takim razie coz... dysk, nera, zawianie. Dysk i nera to bole wyraznie asymetryczne. Choc jezeli nigdy Ci dysk nie wylatywal to pewnie raczej zawianie. No chyba ze na podstawie wlasnych doswiadczen uznajesz ze nie.

Plastry plastrami, ale chyba lepszy bedzie termofor.

Link to post
Share on other sites

Do kolegi od plerów:

Doraźnie ketonal żel lub inny łagodzący ból i następnego dnia do lekarza. To może być wszystko. Od przewiania, poprzez nery, naciagniety mięsień do awarii kręgosłupa.

 

Lepiej teraz zbadać niż za 10 lat popylać na 3 nogach...

  • Popieram 2
Link to post
Share on other sites

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...