Skocz do zawartości

Recommended Posts

Każde nachmielone piwo traci z czasem. Wystarczy kupić 2 byle apy/ipy i wypić jedną po zakupie, a drugą za 2-3 tygodnie i już jest różnica. Sytuację ratuje trochę puszka, spokojnie można przetrzymać z miesiąc jak nie dwa.

Trzymać takie piwa można ale jak są dziwne dodatki i chce człowiek poeksperymentować ale wtedy można się zbyt często witać z wc kaczką.

Wyjątkiem będzie Lodołamacz ale to mocne piwo, bodaj 15,6% czy 16,5% więc aż tak nie straci ale to już jazda bez trzymanki. Tak jak uwielbiam chmielone piwa tak tutaj to była przesada. Ciekawa pozycja ale nie zamierzam kupować czegoś podobnego kolejny raz, nawet tych quad ipek co powypuszczali w tym roku.

Link to post
Share on other sites

O quad ipkach nawet nie słyszałem . 

Wczoraj kupiłem sobie 2x komes IPA i tyle ile mieli w Lidlu grodziskiego white IPA (14 szt. )  moje piwo nr 1 .  18x Kasztelan niepasteryzowany też mi smakuje . Najlepsze z najtańszych :)

Taka ilość tylko dlatego , że jutro będzie mała impreza . Liczę że sporo zostanie dla mnie :P 

Link to post
Share on other sites
  • 2 tygodnie później...

Aktualizacja ostatnich degustacji.

 

dsc08041pjjdq.jpg

 

Le Grodzisz mega zawiesisty, nie pamiętam czy pite po zakupie było takie pełne jak teraz ale nad wyraz mi to podeszło. Z beczki tu za wiele nie zostało. Jak stwierdził kumpel "młody lambik z oscypkiem". Lekkie, ściągające, trochę funky, kwaśne z lekkim dymionym posmakiem. Kompleksowe, nic się nie wybijało.

 

dsc08043m5kwd.jpg

 

Le Cassis smakuje jak typowy lambik z porzeczkami. Dobre ale nie zrobiło takiego wrażenia jak dzikie grodziskie.

 

dsc08045zzjw4.jpg

 

Kwas NY też niezły. Z tripla zostało ciało. Kwaśne, trochę ściągające, funky ale z dziwnym posmakiem jakimś. Lekki miodek na finiszu. 9% nie czuć absolutnie.

 

dsc08047k0kg3.jpg

 

W smaku kwaśne, słodkawe, mega owocowe jak jakiś sour lizak o smaku pomarańczowy ^^ Wanilia w aromacie jest spora, w smaku lekko wybija się na finiszu co daje całkiem fajny aftertaste.

 

dsc080480ok9n.jpg

 

Bardzo dobry saison. Fajnie fenolowy, przyprawowy ze sporą ilości moreli. Do tego trochę białych owoców z nelsona. Całość bardzo współgra. Lekka ziołowa goryczka na finiszu.

 

dsc08049owkci.jpg

 

Słodko kwaśny deserek z wybijającą się w tle solą. Bardzo dolidne owocowe gose.

 

dsc08052lbk6c.jpg

 

Owocowy lambij. Fajna truskawka w aromacie, pierwsze skojarzenia to truskawkowy kompot u babci więc normalnie teleport 30 lat wstecz do beztroskich czasów dzieciństwa :menda: W smaku typowy dość przeciętny lambik z owocami ale tu już mamy truskawkę, malinę i coś w typie poziomka. Bardzo dobre. Szkoda, że nie zrobili tego w dużej butli, bo małych to nie warto nawet kupować takie to dobre ^^

Edytowane przez buszi
literówki
  • Lubię to 3
Link to post
Share on other sites
  • 3 tygodnie później...
W dniu 13.10.2021 o 22:09, buszi napisał:

Jakieś nowe piwka jutro znów rzucają na Lidla

Byłem dziś , nic ciekawego u mnie nie było . Dwa ciemne budy tylko kupiłem bo nie było grodziskiego białego  , mam jeszcze zapas innych to nie robiłem zapasó , zestaw komesa i zestaw stary browar z Kościerzyny to będę pierwszy raz pił  . Siostra mi kupiła jakiś czas temu stouta , zapomniałem nazwy  , ale było dużo lepsze od guinesa .  Musze ją zapytać gdzie to dostać .  

Edytowane przez jakub1t
Link to post
Share on other sites

Komes Imperialna IPA... piłem już ze 2 razy, bo trafiła się w zestawie ta ipka i była średnia i słaba. Pierwsze była nijaka choć nie pamiętam dlaczego, druga dosyć słodowo-karmelowa i niby to pasuje do staroszkolnej podwójnej ipki ale jakoś mi nie siadła. Dzisiaj otwarłem butelkę co dostałem od znajomego z datą 03/11/22 i miłe zaskoczenie. Grejpfrut, albedo, żywica i goryczka. Słodowość jakaś oczywiście jest ale nie jest to ani karmel ani landrynki. Raczej bym to sklasyfikował jako mocno słodkiego grejpfruta. Jeśli będą trafiać się takie warki to całkiem dobra, szeroko dostępna, codzienna oldschoolowa dipka jeśli ktoś lubi takie klimaty. Można tylko polecić.

Link to post
Share on other sites

Gruby rzut będzie jutro na Lidla :D

 

Funky Fluid w zestawie ze szkłem za 34,99zł

Fulltime - New England DIPA

Gonna Be Late - West Coast IPA

Everyday - Hazy APA

Plus osobno z FF:

Achtung - Hazy IPA Sabro

Black Messiah - Black IPA

Hopito:

Boss Level - Galaxy, Simcoe, Idaho 7 TIPA

Ghost Train - Galaxy, Sabro i Centennial DIPA

I z Moczybrody:

Lava Cake - Chocolate & Vanilla Milk Stout

Unagi - Citra & Sabro Session Hazy IPA
 

  • Lubię to 1
Link to post
Share on other sites

Lava Cake - bardzo fajny deserek w płynie, nie za słodki, jakaś paloność i goryczka w kontrze dla słodyczy jest. Ogólnie nie jestem przeciwnikiem aromatów, w tym piwie są zaznaczone w składzie, uwielbiam od samego początku piwa na aromatach z Deer Bear, bo robili to zawsze jako dodatek do dobrego piwa. Tutaj jest tak samo i mam właśnie skojarzenie z dobrymi piwami od jeleniomisiów. Aromat deserowy, głównie mleczna czekolada, wanilia i kawa. W smaku podobnie ale ciut bardziej wytrawnie. Wodnite, bo to MS, a nie RIS więc wiadomo, że ciała brak. Aromaty nie męczą. W skali 1-6 takie szkolne 4, bo dosyć solidna pozycja ale zawsze może być lepiej.

Link to post
Share on other sites

Ja sobie właśnie otworzyłem komes russian imperial stout . Ostatnio mam  na takie ochotę tylko może ciut słabsze , bo chyba jutro będę żałował z rana . 

komes-russian-imperial-stout.jpg

No i moje to raczej rocznik 2021

, są też różnice w ekstrakcie . W nowszym 30% 

Edytowane przez jakub1t
  • Lubię to 1
Link to post
Share on other sites

Paradoksalnie podniesienie ekstraktu zepsuło to piwo :P

Zazwyczaj RIS z Fortuny był alkoholowy więc idealnie nadawał się na leżakowanie, spokojnie można go było schować do piwnicy na ten rok czy dwa i z przeciętnego piwa robiło się dobre. Czasem jak trafiła się warka gdzie nie było takiej alkoholowości to po krótkim leżakowaniu ten risik też zyskiwał i z przeciętniaka robiła się solidna pozycja. Zwłaszcza patrząc na cenę.

Teraz piwo smakuje już jak wyleżakowane, a do tego wydaje się mniej palone i goryczkowe niż wcześniej. A przynajmniej 2 czy 3 butelki jakie piłem takie były :/ Szkoda, bo to dobra opcja była na zakup na zapas na zimę. Zwłaszcza jeszcze w cenach jakie były 2-3 lata temu, bo teraz za 8,50-9zł to już wolę coś innego kupić, bardziej pewnego.

 

A jak lubisz takie klimaty ale boli jednak ten % to kupuj z Komesa portery. Całkiem spoko jest też bałtyk z bowaru Amber i o dziwo czasem do kupienia nawet ciut taniej niż Komes.

 

W niedługim czasie ma też pojawić się RIS z Funky Fluid w Lidlu ale nie wiem jeszcze dokładnie kiedy i za ile.

  • Dzięki 1
Link to post
Share on other sites

Byłem po 18 to już nic ciekawego nie było , kupiłem kasztelana niepasteryzowanego 8 szt :) ale jeszcze mam jakieś komesy w zapasie to się wypije .

Najgorsze , że od jakiegoś czasu nie ma grodziskiego white ipa . Mam nadzieję , że nie wycofali . Bo za 4.29 nie kupię lepszego piwa . W sumie to moje ulubione w każdej kwocie . 

Edytowane przez jakub1t
Link to post
Share on other sites

Z piw z dynia pite było w takiej kolejności i im dalej tym praktycznie piwo lepsze :D

Candy Joker - zapach ładny ale na aromatach, co mi nie przeszkadza, w smaku raczej nijakie, słodkie ale dynia ledwo wyczuwalna, pozycja jednorazowa.

Dyniamit - w aromacie dosyć slodko, czuć dynię, przyprawowość lekko w smaku, do wypicia.

Naked Mummy - zapach słodki, dyniowy, w smaku jeszcze bardziej przyprawowe niż Dyniamit, o oczko wyżej.

Spicy Mummy - tu już w aromacie bardziej przyprawy niż dynia, ogólnie najmniej słodkie z tych trzech, dynia dalej bez problemu wyczuwalna, najlepsze jak do tej porty.

Spooky Pumpkin - jako, że to zdecydowanie mocniejsze piwa niż poprzednio tak też piło się chyba najlepiej, pełne, przyprawowe dosyć mocno, słodycz raczej nikła, dosyć nachalny % ale dalej dobre choć spokojnie bym to wrzucił do piwnicy na pół roku by się uleżało.

 

Achtung - jak na New Engladna dosyć goryczkowe, turbo pijalne. Choć kokosa mało raczej. Puszka z Lidka, podono trafić idzie słabszą, tym razem mi się udało :D

 

Samiec Alfa 2021 - mega zawód, piwo dosyć alkoholwe, nie ordynarnie ale czuć beczkę, która raczej chyba dobry czas ma za sobą. Mało palne i kawowe. Dosyć słodkie, smakuje jak wyleżakowany za mocno RIS i stracił już pazur, bardziej na imperialny porter smakuje. Nie jest warte 15z, a gdzie pełnej ceny :o

 

Samiec Alfa 2021 z kawą - zdecydowanie lepsza pozycja ale dalej mocno przeciętnie, beczka też za mocno weszła, dzięki kawie bardziej palone się wydaje.

 

Son of Baptist (coffe stout) - bardzo kawowy i kakaowy, wytrawny stout, mega dobre piwo.

 

Boss Level (TIPA) - dosyć ciężka ale dalej pijalna potrójna ipa. Też z Lidla i dobra się trafiła.

 

Astus Malum (Graff z dębiną) - w typie farmhouse cydru, lekkie drewno w posmaku. Świeże wydawało mi się bardziej kwaśne i lżejsze. Dalej dobre ale trzymałem rok i straciło niż zyskało.

 

Dark Humor Club - trudno było spamiętać, na pewno dobre, bo szybko zniknęło xD

 

Imperium Prunum (rocznik ?) - dalej dobre choć lekki zanik wędzonki w smaku już, nie pamiętam czy trzymałem je rok czy dwa, bo za dużo butelek nakupiłem xD

 

Hybrid Treats (Cinnamon Bun & Dark Roast Coffee Pastry Stout) - dobry imperialny stout, kawowy na pewno sporo ale mało tego cynamonu, głównie w aromacie się objawiał.

 

Handyman (tegoroczna festiwalowa APA na WFDP) - dobra pozycja, lekka, orzeźwiająca, nachmielona kalsycznymi chmielami (citra, simcoe, mosaic).

 

Acidum Fructum 6 (mango, limonka, kalamandynka gose) - mega pozycja, słona, przede wszystkim kwaśna, odrobinę słodka. Turbo pijalne owocowe gose!

 

2x Fifty-Fifty - wersja z marakują i mango spoko, nic specjalnego, co jak na piwo z FF tego typu to lekki zawód. Wersja z czarną porzeczką i bananem dosyć dziwna, pierwsze co się czuje to ogórek/arbuz. Kumpel nie czuł tego co ja. Potem pojawia się lekki banan, kwaśne średnio. Też lekki zawód.

 

Hybrid Treats (Raspberry Cream Donut Imperial Pastry Stout) - zdecydowanie piwo weekendu. Mega malinowe, czekoladowo-śmietankowe, niczym dobry czekoladowy deser/donut z malinami. Dosłownie żal pić, takie to dobre. Zdecydowanie zbalansowane. Tutaj to podeszło choć na dłuższą metę raczej w stronę słodkiego może iść zbyt mocno i będzie zamulać. Do perfekcji brakuje goryczkowego finiszu ale to pastry więc jest ok.

Link to post
Share on other sites

Buzdygan Rozkoszy Buffalo Trace BA z Browaru Harpagan

Ale to jest dobre ^^ Świetny, czekoladowy, kokosowy i waniliowy risik. Sporo czerwonych owoców jak i palonych akcentów. Jest i słodko od tego kokosa oraz od beczki ale też zachowały się risowe akcenty jak palone słody i goryczka. 3x lepsze jak tegoroczny Samiec.

 

dsc0823553k8y.jpg

Link to post
Share on other sites

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...