Skocz do zawartości

Temat o polityce - wchodzisz na własne ryzyko


Recommended Posts

Nie wiem czy to nie jest trochę oksymoron mimo wszystko, bo "idiota" mówi o intelekcie.


Soreik, choćby po tym, że jego książki przeczytałem, do tego ten punkt widzenia w wielu innych dziełach był bardzo dobrze pokazany. Dla mnie jest to spójne i logiczne, oczywiście pomijam "hitlery" itp, bo to jakieś dziwne fantazje Korwina są, mówi rzeczy pozornie kontrowersyjne, żeby o nim mówili. 

  • Popieram 1
Link to post
Share on other sites

Ja nie mam zamiaru czytać głupot tego dziada bo zwyczajnie to nie ma sensu. Jemu intelektu to brakuje. Wszystkich co znam i popierają korwina to albo janusze biznesu albo idioci którzy muszą mieć nad sobą jakiegoś Pana (w tym wypadku krula).

 

Nie chce mi się tłumaczyć głupot jakie mówi o monarchii, o tym, że Polsce potrzebny jakiś wódź bo trzeba by wytłumaczyć co się dzieje jak pada demokracja i jak ciężko później takiego krula odsunąć od władzy. O komunistycznym wolnym rynku w Chinach i reszcie różnych kwiatków.

  • Popieram 2
Link to post
Share on other sites

Muszą mieć nad sobą jakiegoś Pana? To idea liberalizmu, gdzie swobody obywatelskie i gospodarcze są dużo dalej posunięte niż obecnie jest Ci obca. Korwin wytłumaczył swoją wizję w kilku zdaniach podczas ostatniej młodzież kontry, jego wizja jest taka, że jest król, który zabrania zabraniać, czyli po prostu pilnuje, żeby swoboda była możliwie jak największa. Taka utopia libertariańska z osobą silnego władcy, który nie ingeruje w to co robisz i co myślisz, ale pilnuje porządku wewnętrznego i zewnętrznego. Dla mnie jest to bardzo spójne. Czy realne to inna kwestia. Pana to masz teraz nad sobą, który bez twojej zgody w sposób dla Ciebie niekorzystny dysponuje twoimi pieniędzmi, a ostatnio nawet mówi co masz myśleć.
Co do Chin, to o ile swoboda mówienia jest w sporym stopniu ograniczona, to swoboda działania już niekoniecznie. Nie jestem ekspertem od Chin, ale prawda jest taka, że tam swoboda działalności, zorganizowania swojego własnego miejsca pracy jest dużo większa niż w Polsce. 

  • Popieram 1
Link to post
Share on other sites

To co piszesz jest po prostu głupie widać, za dużo tego cepa czytałeś.

W sumie to nawet sam wiesz, że to nie realne :D U korwinistów to normalne bo są odrealnieni i wierzą w jakieś utopijne utopie.

 

W drugą stronę może być tak samo. Ludzie płacą składki, podatki, datki itp. a dzięki temu każdy ma, wszyscy żyją dobrze, długo i szczęśliwie.

O krulu który nie chce rządzić a będzie tylko nadzorował nie chce mi się pisać bo to następna utopijna głupota.

 

W Chinach istnieje swoboda póki nie sprzeciwisz się partii a co jeżeli swoim biznesem popsujesz biznes członka partii?

Założysz inny biznes no nie :D

 

A co do Polski to bardzo bym nie chciał żeby na każdym rogu stał jakiś baran z błyskotkami i innym badziewiem albo wciskał jakiś syf przed autobusem czy sąsiad biznesman zrobił sobie garbarnię bo mu wolno! A reszta będzie wąchać odór.

  • Popieram 1
Link to post
Share on other sites

Żadna utopia nie jest możliwa do zrealizowania w 100%.
Co do podatków, to Milton Friedman to bardzo fajnie ujął opisując 4 sposoby wydawania pieniędzy:
http://tuudi.net/2010/07/04/4-sposoby-wydawania-pieniedzy/

Ostatnie zdanie jest zaprzeczeniem liberalizmu, gdyż tworząc garbarnię godzi w wolność swoich sąsiadów, narażając ich na przykry odór.

Co do Chin, specjalistą nie jestem, więc nie chcę zbyt daleko idących wywodów tutaj pisać, ale oglądając kanał Raport z Państwa Środka na youtube można się trochę dowiedzieć na temat tego kraju. Poza tym sąsiadka wyszła za Chińczyka i mieszka w Chinach kontynentalnych, więc po części mam też wiadomości z pierwszej ręki.

  • Popieram 1
Link to post
Share on other sites

 

 

W drugą stronę może być tak samo. Ludzie płacą składki, podatki, datki itp. a dzięki temu każdy ma, wszyscy żyją dobrze, długo i szczęśliwie.


Pokazałem Ci, że nie może tak być. Pieniądze w taki sposób są mniej efektywnie wydawane, dlatego redystrybucja powinna być ograniczona jak to tylko możliwe. Skoro za mało wiem, to rzeczywiście nie ma co rozmawiać. Ty się w sumie ograniczyłeś do jednego wyrazu "utopia". 
  • Popieram 1
Link to post
Share on other sites

Nie. Ty nic nie pokazałeś wkleiłeś standardową kowinowską gadkę. Zwykłe utopijne bzdety. Jak to by działało w swojej idealnej wersji z tym, że takiej wersji nie ma i nie będzie bo zawsze ktoś będzie chciał więcej, będzie robił przekręty, oszukiwał, ludzie nie będą chcieli pracować (a co z takimi?) w dodatku jesteśmy w UE i mamy sytuację geopolityczną jaką mamy.

  • Popieram 1
Link to post
Share on other sites

Przecież napisałem, że nie da się wprowadzić żadnej utopii w 100%. Chodzi o kierunek po prostu.

 

 

 

będzie chciał więcej

Nie widzę korelacji.

 

 

będzie robił przekręty

Od tego jest policja oraz sądownictwo, jak w każdym państwie

 

 

oszukiwał,

JW.

 

ludzie nie będą chcieli pracować (a co z takimi?)

Każdy chce pracować, jeżeli dostaje owoce swojej pracy. Jeżeli mu się nie chce pracować, to chyba nikt go utrzymywał nie będzie, chyba że bliscy.

 

 

w dodatku jesteśmy w UE i mamy sytuację geopolityczną jaką mamy.

i co z tego, że jesteśmy w UE? UE kilka praw reguluje, ale wielu też nie reguluje, tylko my wewnętrznie sobie życie uprzykrzamy. 
  • Popieram 1
Link to post
Share on other sites

Wiesz o tym, że żadna twoja wypowiedź nie była w najmniejszym stopniu rzeczowa i piszesz tak wielkimi ogólnikami, że w ogóle nie wiem o co Tobie chodzi?
Dyskutować można, ale jak się do czegoś odniesiesz troszkę szerzej niż napisanie "utopia" z czym sam się zgodziłem, że utopia nie może być w 100% zrealizowana.
Po prostu nie ma z czym dyskutować.

  • Popieram 1
Link to post
Share on other sites

No niestety niektórym nie da się przemówić do rozumu. Soreik, jeżeli rzeczywiście uważasz się już za najmądrzejszego na świecie to proszę popatrz na swoje wypowiedzi i zauważ jak bardzo są one bezsensowne i, że każda wygląda dosłownie tak samo :) Nie podajesz kompletnie żadnych argumentów, które mogłyby potwierdzić twoją tezę, że państwo według Korwina jest utopią. Jeżeli chodzi o moje zdanie, państwo o którym mówi Pan Janusz Korwin-Mikke jest po prostu zgodne z zasadą, że wolność jednego człowieka kończy się tam gdzie zaczyna się wolność drugiego :) Myślę, że Polska jest w naprawdę tragicznym stanie, mamy ogromny dług, obywatele nie mają się kompletnie jak bronić(mówię tu o bardzo ciężkim dostępie do broni), większość pensji zabierają nam w podatkach, płacimy od groma na urzędników, którzy tak naprawdę często siedzą i zwyczajnie się obijają(nie mówię o wszystkich, bo niektórzy naprawdę starają się w swojej pracy, ale większość jest kompletnie nie potrzebna, jaki jest sens w posiadaniu pół miliona urzędników, a tylko sto tysięcy żołnierzy...), z naszego pięknego, ale okrutnie zniszczonego przez panujące przez ostatnie 25 lat rządy kraju wyjeżdża większość ludzi z ambicjami, bo tu po prostu ciężko coś osiągnąć, społeczeństwo się starzeje, a za parę lat nie wiadomo czy w ogóle ktokolwiek zobaczy jakikolwiek ułamek tych pieniędzy które wpłacił na ZUS, i jest dużo więcej naprawdę niepokojących rzeczy, przez które my obywatele cierpimy, tak więc uważam, że powinniśmy dać takiemu ustrojowi, o którym mówi JKM szansę, bo to jedyna taka, która może rzeczywiście poprawić standardy życia tutaj.

Edytowane przez patrykk1998305
Link to post
Share on other sites

 

 

Nie podajesz kompletnie żadnych argumentów, które mogłyby potwierdzić twoją tezę, że państwo według Korwina jest utopią

 

Ponieważ dla każdego, kto ma powyżej 20 lat, przeczytał w życiu więcej niż dwie książki, był choć raz poza Polską i nie jest na utrzymaniu rodziców jest to rzecz oczywista. Podczas dyskusji o geografii lub astronomii nie trzeba za każdym razem udowadniać kulistości Ziemi, tak samo podczas dyskusji o polityce nie trzeba udowadniać, że JKM to oszołom.

 

 

 

Jak zaczniesz myśleć a nie łykać bajki jak dziecko to można wrócić do rozmowy.

 

Nie łudź się ;) 

  • Popieram 3
Link to post
Share on other sites

Ludzi, którzy w sporej części uważają, że Ziemia jest płaska i opierają swoją działalność na dosłownym odczytywaniu Biblii nie można inaczej nazwać. Podobnie, jak nie można inaczej określić kompletnych ignorantów, którzy usilnie próbują zaprzeczać faktom, oczywistym dla bardziej oczytanych uczniów szkół podstawowych i prawie wszystkich gimnazjalistów.

  • Popieram 4
Link to post
Share on other sites

Misiu, bycie na bieżąco z polityką państw anglojęzycznych należy do obowiązkowych elementów mojego zawodu. Jednak podobnie jak w wielu innych kwestiach - tak, masz rację. Głupi ja, mądry ty.

Link to post
Share on other sites

Tea Party to skrajnie konserwatywne ugrupowania religijnych fanatyków (bo jest ich kilka ale wszystkie są podobne). Oni twierdzą, że ziemia jest płaska, że ewolucja nie istnieje, że biblia powinna być dopuszczona w szkołach jako pomoc naukowa przy " science classes" (biologia, chemia, fizyka) a świat ma 6 tysięcy lat. Popierają kandydaturę Teda Cruza, religijnego fanatyka, gościa, który twierdzi, że najlepszą metodą rozwiązania konfliktu na bliskim wschodzie jest przeprowadzanie nalotów dywanowych aż piasek na pustyni zacznie świecić.....imo gorzej by było dla świata gdyby prezentem USA został ten Pan niż Donald Trump...

 

Co do konkretnej krytyki czegokolwiek z ich strony....w nielicznych przypadkach kiedy ich argumentem nie jest "because jesus" to jest nim chronienie własnych korporacji i kasa. W USA funkcjonuje zalegalizowany system kupowania polityków przez korporacje a partia republikańska i Tea Party jako forpoczta są głównymi kupującymi i kupowanymi. Ich argument w stylu "nie możemy sobie pozwolić na bezpłatną opiekę zdrowotną dla obywateli albo bezpłatne szkoły bo to będzie za dużo kosztowało" a jednocześnie wszystkimi kończynami wysyłają USA na wojnę o nic z krajem, z którym nie ma o co walczyć płacąc za to z budżetu tryliony dolarów bo są w kieszeni przemysłu zbrojeniowego i trzeba im dać zarobić. Przyczyniają się przy okazji do śmierci setek tysięcy cywili, destabilizują region i fundują nam ISIS i falę emigrantów....

Krytykują Obame za zamknięcie więzienia w guantanamo bo przecież tam trzymali terrorystów i dzięki uzyskanym od nich informacjom chronili USA........gó**o prawda. W guantanamo siedzieli ludzie. których na podstawie zawartych umów przekazywały USA władze Afganistanu, Pakistanu i jeszcze kilku innych bardzo niedemokratycznych państw na zasadzie - macie on jest terrorystą. Amerykanie brali takich ludzi i bez sprawdzania (bo przecież sojusznicy nam ich przekazali jako terrorystów) wieźli do guantanamo, torturowali i albo nie dostawali nic albo dostawali błędne informacje bo torturowany człowiek powie tobie wszystko żebyś tylko przestał no i nie mieli oni nic wspólnego z retoryzmem. Jak się okazało, co za niespodzianka, przekazywani więźniowie byli przeciwnikami politycznymi, działaczami społecznymi, po prostu ludźmi niewygodnymi dla władzy. Dostawali nalepkę "Terorysta" i przekazywani byli amerykanom. 

 

Lista takich głupot ciągnie się nieprzerwanie bo jak wiadomo dwie rzeczy są nieskończone, no chyba dwie bo co do wszechświata można mieć wątpliwości. 

Edytowane przez ernorator
  • Popieram 4
Link to post
Share on other sites

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...