-
Liczba zawartości
230 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Blogi
Forum
Kalendarz
Posty dodane przez Presidente
-
-
W jaki sposób niby nie będziesz płacić na emerytury?
- W związku ze zmniejszeniem osób pobierających emerytury, składka emerytalna naliczana od wypłat zostaje zawieszona na 10 lat.
Zakładając, jak to wielu mówi, że umierają tylko starsi i schorowani a w innych grupach wiekowych to jest pryszcz i w ogóle nic to skoro jest mniej osób pobierających świadczenia no to jest lepiej dla systemu emerytalnego. Chodziło mi o niewypłacanie tych emerytur, bo nie ma komu, bo to, że reszta płaci cały czas to jest chyba oczywiste.
I tego,że składka zostaje zawieszona na 10 lat to ja nie rozumiem. Pierwsze słyszę coś takiego. Rząd mówi w tej chwili o zawieszenie niektórych danin na 3 miesiące i tu z dużymi bólami słysząc co trzeba wypełnić a tu angle 10lat (!).
-
Gospodarka wyhamuje bo ludzie są w kwarantannie vs gospodarka wyhamuje bo ludzie będą umierali.
Edit: No chyba, że zakładamy, że umrą wyłącznie starsi czyt. nie będziemy musieli płacić na ich emerytury
-
Każda instytucja rządzie się własnymi prawami, pewnie w Twoim miejscu pracy też znasz kilka osób, które były by lepszym szefem od obecnego.
Zupełnie nie o to chodzi. WHO pokazuje, że dla niej ważniejsze są relacje z Chinami niż rzeczywista kontrola sytuacji
-
No nie wiem leto87 czy to jest problem, że podatek jest za mały. Problemem jest raczej biurokracja i urzędasy oraz politycy, którzy to nie są gwarantami jakiejkolwiek efektywności w wydawaniu pieniędzy
-
Nie bez powodu jest tak dużo osób z Tajwanu na wysokich stanowiskach w WHO.
Patrząc po tym jak ostrzeżenia z Tajwanu zostały zignorowane przez WHO to chyba za mało.
- 1
-
Dokładnie, azjatyckie tygrysy miały już wcześniej do czynienia z epidemiami i się przygotowały. W dodatku Tajwan od początku zaznaczał, że Chiny podają fałszywe informacje i swoje przygotowania do odparcia epidemii zaczęli bardzo wcześnie
-
https://www.cdc.gov/flu/about/burden/2018-2019.html
Ależ proszę bardzo. USA. Masz 4 miesiące (120 dni) sezonu grypowego, 34 200 zgonów - 285 zgonów na dzień. Wczoraj odnotowana 1328 zgonów jednego dnia na koronawirusa a trend jest rosnący.
A i koronawirus zabija także dzieci, te bez żadnych poważnych chorób też
Smiech na sali? Wskazywałem wyraźnie, w których efekty były znaczące. W Hiszpanii i we Włoszech też już się odnotowuje stabilizacje nowych zakażeń dziennych - nie ma trendu wzrostowego
Na pytanie:
Ile ludzi musi umrzeć, żebyście uznali zagrożenie za realne?
Odp:
1/3 ludzkości.
Prościej napisać od razu, że jest się debilem
kolego skuteczność szczepienia wynosi 50% ... to są liczby statystyczne... zanim napiszesz podobny tekst - proszę - doucz się. Niewiedza na tym forum mnie przeraża powoli.
50% oznacza, że ktokolwiek się by nie zaszczepił na jakąkolwiek chorobę, ma 50% szans, że zachoruje i 50% szans , że nie zachoruje na chorobę.
A jako wisienka na torcie można dorzucić fakt taki, że większość chorób ( naszego wieku ) na które była wymyślona szczepionka, ludzie przechorowali - PO SZCZEPIENIU.
Mylisz kolego drogi edukację ministerstwa / grup farmaceutycznych / mediów - w kierunku szczepienia, z faktami na temat szczepień. Celowa manipulacja / dezinformacja czy po prostu lenistwo obywatela aby tak proste rzeczy jak statystyki wyciągnąć z internetów. One mówią same za siebie.
To już jest śmiech na sali. To są statystyki z USA, gdzie właśnie ruch antyszczepionkowy oraz niestety ich wysoka cena powoduje, że nie wszyscy są zaszczepieni. I tak szczepionka na grypę rzeczywiście chroni w 50% bo szczepów jest dużo a w jednej szczepionce można dostarczyć ochronę na kilka. Co nie zmienia faktu, że ludzie po szczepieniach nawet jak zachorują to i tak w większości przypadków chorobę przechodzą dużo łagodniej. I nie, ludzie większości chorób na które byli szczepieni, później jej nie przechorowali. Nie zapomnij też, że wirus może mutować właśnie zarażonych. To są tak wyssane z palca głupoty, że szkoda gadać. Sprawdź taki tężec:
No, ale masz rację tak proste rzeczy jak statystyki można wyciągnąć z internetów
- 2
-
Ja bym nie przesadzał z tym że Szwedzi siedza w domach i nie mają kontaktu z ludźmi a Włosi imprezują od rana do wieczora..
Ale każdy wie swoje..
Każdy swoje stanowisko już zajął, i nie ma co dalej drążyć tematu.
No, ale to nie jest moje zdanie tylko epidemiologa ze Szwecji. Dodaj jeszcze, że ostatnio Szwedzi chyba rzeczywiście trochę odeszli od latania - zjawisko flight-shamingu
https://www.bbc.com/news/world-europe-51067440
Straszenie ludzi ilością zachorowań i zgonów to terroryzm a nie normalne działanie.. Ale każdy wie swoje i nie będę z tym już dalej polemizował.
Z jednej strony źle, bo panika nie powinna być szerzona przez instytucje o takim zasięgu, z drugiej do niektórych naprawdę nie dojdziesz inaczej. Poza tym, WHO wybitnie przespało tak jak i większość państw a Chiny w szczególności. Tajwan jako pierwszy zwracał uwagę, że może być taki problem, ale blokowały to Chiny a WHO stało się pieskiem na smyczy Chin.
Ale to tak zawsze przecież jest. Nasz rząd dobrze, że stosunkowo szybko zaczął działać, w dużej części źle wygląda samo działanie
-
Ok, dobra, są obostrzenia, nakazy, zakazy, ustawy - wszystko spoko - gdyby ( jak już wspomniałem ) patrzeć na to z pkt widzenia "większego dobra". Wszystko jest ok - jeżeli ma sens. Jeżeli mimo zakazów - ludzie będą nadal umierali, będą się nadal zarażali ... a zakłądam, że będą - jedynym wyjściem będzie magiczna szczepionka oraz życie podyktowane pod nią.
Nie jesteś zaszczepiony? nie wejdziesz do sklepu / nie dostaniesz pracy / nie załatwisz nic w urzędzie itp
Twoje dziecko nie jest zaszczepione? nie wejdzie do szkoły/przedszkola
Ciekawa wizja - czy możliwa? oczywiście, że możliwa. Podobne plany juz dawno były w wielu krajach, lecz nie było "masowej akcji" która by spowodowała masowe szczepienia.
Ja czekam na finał.
https://www.worldometers.info/coronavirus/country/south-korea/
Proszę bardzo. Masz tutaj pokazane praktyczne wygaszenie epidemii. Za pomocą działań rządowych pod postacią zaleceń albo jak u nas zakazów. Tutaj bardzo duży wpływ miało jeszcze to, że błyskawicznie podjęto działania izolujące czy to te w skali jednostkowej czy masowej. No i oczywiście testowanie. Nie to co u nas.
I w dodatku ciągły ten problem ze szczepionkami. Wolę już być w kieszeni koncernów farmaceutycznych niż zdychać na chorobę z zamierzchłych czasów.
No to czemu nie podajesz? Linki, linki DOI, ISBNy książek.
U nas panika i paranoja.
Największe pretensje mam do WHO, coś mi tu niepasuje. świat był kompletnie nieprzygotowany do takiej sytuacji.
Powinno się rozwiązać, całe te ONZ i WHO.
Niektóre kraje miały w du**e WHO i się przygotowały. WHO bazowało na fałszywych informacjach z Chin. Jedną z nich było to, że wirus nie przenosi się z człowieka na człowieka
Plus jeszcze WHO odradzało stosowanie maseczek przez masową ludność. No i co do Szwecji:
Szwedzki epidemiolog, Anders Tegnell, wyjaśnia, że taka strategia wynika ze struktury społecznej, w której ludzie żyją raczej osobno niż w grupach wielopokoleniowych. Potwierdza to 21-letnia Szwedka Cajsa Wiking, dla której spędzanie czasu samotnie w swoim mieszkaniu w Uppsali nie jest nowym wyzwaniem. Jak sama przyznaje, jej naród jest całkiem dobry w pozostawaniu w domu i w porównaniu z innymi kulturami, Szwedzi nie są aż tak towarzyscy.
Według danych Eurostatu ponad połowa wszystkich szwedzkich domów, co dotyczy również Wiking, składa się z jednego mieszkańca. To właśnie w Szwecji najwcześniej dzieci wyprowadzają się od rodziców, w wieku 18-19 lat (średnia w UE wynosi 26 lat). Niektórzy eksperci uważają, że te wzorce mogą pomóc powstrzymać rozprzestrzenianie się koronawirusa.
Dla kontrastu warto spojrzeć na kulturę społeczną i sytuację epidemiologiczną we Włoszech i Hiszpanii─ tam biesiadowanie rodzin i przyjaciół pod jednym dachem jest tradycją. Björn Olsen, profesor chorób zakaźnych na Uniwersytecie w Uppsali podkreśla, że w Sztokholmie i innych dużych miastach Szwecji żyje dużo samotnych ludzi, którym ten stan może pomóc przetrwać pandemię. Warto dodać, że 10 procent Szwedów w wieku powyżej 75 lat również mieszka samotnie i krewnych lub przyjaciół widuje tylko raz lub dwa razy w miesiącu.
Jesteśmy mniejszymi samotnikami od Szwedów?
No, ale pytanie do Was Panowie @leto87 i @ACKROOT. Ile ludzi musi umrzeć, żebyście uznali zagrożenie za realne?
O no i jeszcze powiedzcie co ma robić rząd w przypadku Polski. Gdzie służba zdrowia jest w stanie złym. Nie mamy aż takiego zaplecza technologicznego jak inne kraje wysokorozwinięte. No dopasujcie coś . Gdzie rząd klasycznie pokazuje w dużej mierze brak kompetencji, gdzie jakiekolwiek ruchu dot. sprzętu medycznego zostały poczynione tak późno, że to głowa boli.
Edit:
O w Ameryce już liczba śmierci dniowa z powodu koronawirusa oscyluje w okolicach tysiąca. @leto87 to pokazywałeś, że grypa w USA ile zabija w czasie sezonu grypowego? A będzie rosło, oj będzie rosło...
- 1
-
Co to w ogóle za argument? Bierzesz dopalacze, zdychasz sam a nie osoby postronne. Przecież to marginalne zjawisko a po przypadkach śmiertelnych stało się jeszcze bardziej marginalne
-
Brak obostrzeń spowoduje spory wzrost zgonów, czyli tak czy siak hamowanie gospodarki. Już nie mówiąc o tym, że jakby możliwość potencjalnego zarażenia się urosła z powodu większej ilości zakażonych to ludzie sami z siebie nie byliby tak chętni do wychodzenia z domu i raczej skierowali by ku, gdzie się da, do pracy zdalnej.
-
No co z tego, że parę procent? Jak się zarażą miliony to zgony będą liczone w dziesiątkach a nawet w setkach tysięcy. Już teraz w niektórych krajach ginie około 1000 osób dziennie. A nadal nie do końca wiadomo jak wyglądają statystyki chińskie w rzeczywistości.
Korea Południowa, Singapur, generalnie azjatyckie tygrysy sobie bardzo dobrze radzą a Singapur i tak podchodzi bardzo liberalnie.
Obrażenia ekonomiczne byłyby tak czy siak bo ludzie po prostu by umierali, hamowanie epidemii hamuje też gospodarkę, ale ogranicza liczbę zgonów.
Tajwan też już dawno ostrzegał, żeby Chinom tak do końca nie wierzyć a WHO ma to w du**e
https://www.youtube.com/watch?v=XkYRI48bXRw
Przyszłość narodu amerykańskiego - filmik 2-3 tygodniowy? I kto teraz prowadzi w statystykach ilości zakażeń?
Generalnie czas na "delikatne" obostrzenia większość krajów przegapiła - w takim wypadku trzeba wprowadzać mocniejsze ograniczenia. Oczywiście rząd PiSu nie wiem dlaczego blokuje możliwość wychodzenia do parków czy do lasów, gdzie ryzyko przenoszenia na kogoś innego jest minimalne
-
To tak jakbyś chciał rządzić dziećmi w przedszkolu, a ludźmi wykształconymi ... którym jest łatwiej wydawać polecenia?
W tej chwili to mam wątpliwości czy Ty w ogóle umiesz czytać ze zrozumieniem. Wrzuciłem link o Korei Południowej. Kraju, w którym ludzie wymagają od rządu najwyższych standardów, jest pełna transparentność, ogólnie społeczeństwo jest wykształcone. Rząd zamknął jedynie szkoły i wydał zalecenie, powtarzam zalecenie, żeby starali się ograniczać wyjścia,w miarę możliwości pracowali zdalnie i unikali zgromadzeń - generalnie to co u nas nakazują. I wiesz co ludzie tam robią? Siedzą na du**e w domach i to pomimo prawie, że idealnego działania służb w wykrywaniu i izolowaniu przypadków zakażeń. Efekt? Chyba sam potrafisz sprawdzić.
Edit: Monitorowanie osób na kwarantannie odbywa się poprzez apkę z lokalizacją, ale tutaj też pewnie powiesz,że to straszna inwigilacja.
"Osoby, które nie będą się stosowały do ograniczeń wprowadzonych ze względu na epidemię COVID-19, mogą zostać zastrzelone" - powiedział prezydent Filipin Rodrigo Duterte w telewizyjnym orędziu.
"jeśli ci ludzie będą łamać prawo, walczyć z wami i wasze życia będą zagrożone, strzelajcie do nich. Zabijcie. Zamiast wywoływać chaos po prostu ich pogrzebię"
- powiedział Duterte w orędziu wyemitowanym w środę późnym wieczorem. Dodał, że wydał rozkazy policji i wojsku, by zastrzelić osoby, które stanowią zagrożenie dla życia pracowników tych służb i "powodują problemy".
https://wiadomosci.o...antanne/92x32nv
Ja już chyba nie muszę nic więcej dodawać, zakładam, że sytuację w Polsce każdy poważny obywatel śledzi na bieżąco.
Porównujesz Duterte do rządu polskiego? XDDDD
- 1
-
Naprawdę, ale to naprawdę sądzisz, że obostrzenia w poruszaniu nic nie dają?
W Korei Południowej wystarczało zalecenie rządowe do zostania w domach i zamknięcie szkół i ludzie się zastosowali do tego. A u nas? Jak w lesie. Dwóch na kwarantannie domowej postanowiło wpław przepłynąć rzekę graniczną. Po co? Po wódkę...
https://tvn24.pl/swiat/koronawirus-na-swiecie-korea-poludniowa-zwalcza-epidemie-4362635
- 1
-
A zauważyłeś może coś takiego jak modele matematyczne szacujące szybkość rozprzestrzeniania się choroby?
- 1
-
Część obostrzeń mocno zła. Chociaż nie oszukujmy - nie stracisz odporności przez kilka tygodni niechodzenia na świeżym powietrzu, co nie zmienia faktu, że w lesie to raczej się ciężko zarazić, no chyba, że nagle mielibyśmy wysyp miłośników pieszych wędrówek
-
Rozporządzenie weszło w życie z dnia na dzień i z dnia na dzień straciłem robotę, bo w tamtej chwili nie było opcji się nie spóźnić, biorąc pod uwagę możliwości. Brak gotówki w kieszeni i na koncie telefonu. No tak nauka na przyszłość - noś gotówkę/kartę/ew. chip abyś zawsze miał pod ręka co trzeba.
Ogólnie czytając ten wątek odnoszę wrażenie, że wiele osób piszę tylko i wyłącznie w obronie Rządu . Aż dziwne ile osób z mojego otoczenia wypowiada się inaczej w tych kwestiach, natomiast na tym forum widzę niespotykaną jedność narodową.
Benchmark dostał dofinansowanie tak jak TVP ? Jakoś by mnie to nie zdziwiło.
Tak właśnie, bo tutaj niestety trzeba tłumaczyć rzeczy oczywiste w stylu, że koronawirus to jednak nie jest grypa. Na walenie po rządzie jak zawalił na przykład służbę zdrowia już nie starcza czasu
A problemem kryzysowych sytuacji jest niestety to, że rozwiązanie muszą być wprowadzane z dnia na dzień, ważne, żeby te rozwiązania po kryzysie zniknęły.
- 2
-
No, ale nasz rząd dołożył do tego własną cegiełkę.
-
Problem jest taki, że rząd najpierw zmniejszył możliwości importowe prywatnych podmiotów poprzez dogadanie się Chinami (alibaba), żeby artykuły medyczne szły tylko rządową drogą. Także dzięki takim posunięciom na rynku jest mało tych artykułów i wysokie ceny. Czyli trzeba rozwiązywać problem, który samemu się stworzyło (przynajmniej w pewnej części)
-
Nie pamiętam kiedy przechodziłem, ciężko na pewno nie. W końcu po to się szczepię ja i inni. Odporność zbiorowa. Nie zaraża się tych, którzy z jakiegoś powodu nie mogą przyjmować szczepień - bo takie osoby też się zdarzają. No i też się zdarzają osoby odporne na daną chorobę/choroby
Ultra-maratończyk z końskim zdrowiem też zmarł na koronawirusa. 0,1% śmiertelności to będzie dużo przy wielu zachorowaniach. Dodać jeszcze, że w przypadku wielu ciężkich przypadków może to spowodować przekroczenie możliwości służby zdrowia, czyli brak możliwości leczenia ludzi spowoduje, że zgonów będzie więcej niż powinno być.
Uwierz mi - nie jest mi łatwo - zwłaszcza kiedy moje dzieciaki 2 miesiące temu przeszły szkarlatynę, mój brat miał niedawno operację na nowotwór, który mu wycięto, z kolei moja teściowa odeszła z tego świata mając złośliwego raka przewodu pokarmowego.
Też się o nich wszystkich martwię - i tak samo staram się zrobić wszystko, aby było dobrze.
No i jak wyleczyłeś te dzieciaki? Wolałeś zastosować swoje metody czy pójść do lekarza, żeby przepisał antybiotyk?
Jak już powiedziałem, nie każdego można szczepić, nie każdy reaguje pozytywnie na leczenie. No, ale jak chcesz się kłócić z wynikami miliardów innych ludzi na przestrzeni dziejów korzystających z pomocy medycznej to proszę bardzo, kłóć się.
Jak chcesz uświadamiać ludzi jak na 100 rzeczy, o których mówisz tylko 1-2 to coś mądrego.
Tutaj filmik i cała reszta
I to jest ta jedyna mądra rzecz. Wycofanie tłuszczów z diety i zastąpienie ich cukrami to przyszło z Ameryki w wyniku działań komisji McGoverna. Otóż pan senator jako, że chciał utrzymać stołek postanowił ogłosić swoje wielkie Cele Żywieniowe. No i wycofano tłuszcze zwierzęce i wprowadzono oleje roślinne i syropy glukozowo-fruktozowe czy inne syfy. Oczywiście poparto to jakimiś śmiesznymi pseudobadaniami naukowymi
-
@leto87
No to teraz wyobraź sobie potencjalne skutki koronawirusa w USA, które przytoczyłeś. Bo te liczby wynikają głównie z braku podstawowych praw, które które posiada praktycznie każdy pracownik w Europie, plus niska jakość służby zdrowia w USA. No i oczywiście jeszcze proporcja ludności,ale główne czynniki już wymieniłem.
-
@leto87
Zajrzałeś do linków z cyferkami, które wcześniej wrzucałem? Napiszę jeszcze raz w taki razie bo chyba nie dochodzi.
Włochy. Od października 2019 do stycznia 2020 - prawie 3 mln zachorowań na grypę, 240 zgonów. W przypadku koronawirusa zgony są już liczone w setkach dziennie. Oczywiście cały czas mowa o Italii
Aaaaa i jeszcze jest szansa na znaczące zwiększenie tych statystyk. Niestety... -
No przecież wiemy jakich liczb moglibyśmy się spodziewać - patrz Włochy, Hiszpania. Gospodarka się podniesie, ludzi nie wskrzesimy
- 1
-
@ACKROOT
Wstawiłem linki: 240 osób w sezonie grypowym umarło, 3 razy tyle, że dziennie umiera w tej chwili we Włoszech (te 240 też dotyczy Włoch).
Coronavirus ( Covid-19 ) Czy wszyscy umrzemy?
w Na luzie
Napisano
Dobrze zaczęliśmy, ale u nas pomimo małej (wg statystyk oficjalnych) ilości zachorowań nadal jesteśmy w trendzie wzrostowym. Mocno dotknięte kraje jak Hiszpania czy Włochy już notują stabilność jeśli chodzi o dzienną liczbę zachorowań. A pomysł wyborów w takim czasie...