Skocz do zawartości

Presidente

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    230
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Posty dodane przez Presidente

  1. Taaa, jak chcemy się zbroić to może niech pisiory przestaną urzynać i wkładać wszystkie projekty do zamrażarki.

     

    Caracale - uwalili, kontrakt na 50 śmigłowców z offsetem. W zamian kupili jakieś BlackHawki bez uzbrojenia (wersja eksportowa niewymagająca zgody rządu USA), w ilości kilkunastu sztuk, bez przetargu, bez offsetu

    Systemy obrony przeciwrakietowej i przeciwlotniczej - Wisła i Narew, jeden oparty na Patriotach, drugi na bazie własnych rozwiązań. Dopiero niedawno coś się ruszyło mimo, że już za rządu PO był pomysł tego.

    Macierewicz też, nie dość, że rozwalił nam wywiad i kontrwywiad, to też włamywał się do warszawskiego centrum NATO

    Modernizacja Leopardów w Łabędach też trwa i trwa. 

     

    Teraz jak jeszcze zobaczyli skuteczność Javelinów, Stingerów, NLAWów i naszych Piorunów na Ukrainie to podejrzewam, że priorytetem pisiorów będzie uzbrajanie WOTu w taki sprzęt. Ja rozumiem, że to dość tani i skuteczny sposób na niszczenie opancerzonych jednostek  wroga, jednostek drogich i skomplikowanych w utrzymaniu.  Ale rakiety będą spadały na cywilów, niszczyły życie, niszczyły rozwój. Przynajmniej ja tak to w tej chwili odczuwam 

  2. XDDD
    Nie chce Ci psuć dnia, ale integracja RNA koronowirusa w ludzki genom już została już jak najbardziej opublikowana w badaniach. W wyniku infekcji koronowirusem właśnie (przed szczepionkami). https://www.pnas.org/doi/10.1073/pnas.2105968118 Tutaj publikacja. I wbrew pozorom nie stanowi to takiego problemu. Także pudło.

     

    Efekty uboczne, które są wspominane - powiększenie wątroby, śledziony zostały jak najbardziej zauważone w badaniach, jednocześnie też były całkowicie odwracalne. Co więcej zmiany te były pod dawce/dawkach kilkusetkrotnie większych niż to co jest rzeczywiście w szczepionkach. Także pudło.

     

    Kolejne efekty uboczne w postaci hamowania naprawy DNA przez kolec wirusa - jak najbardziej występują w szczepionkach stosujące ten kolec w pełnej postaci. Problem jest taki, że skoro ten kolec w szczepionce powodujące straszne efekty uboczne, wg Ciebie, to czy normalne zakażenie wirusem nie spowoduje jeszcze większych efektów ubocznych? Widzisz jakiś mały dysonans w swoim rozumkowaniu? Bo ja widzę, szczególnie, że jak najbardziej zostało to również opisane w przedstawionym przez Ciebie artykule. Także pudło

     

    Pozostałe artykuły to nawet nie są w temacie. Także XD.

     

    A i jeszcze jedno wydawnictwo Frontiers, którego artykuły przytoczyłeś jest w wielu kręgach uznawane jako predatory publisher - proces recenzji naukowej tam właściwie nie istnieje. Także XD

     

     

    Także podsumujmy. Wziąłeś jakiś filmik z neta, który częściowo Ci podpasował pod tezę. Wstawiłeś z niego wszystkie źródła - nawet ich pewnie nie czytając. 

     

    A potem postawiłeś tezę, że naturalna odporność jest lepsza - z powodu rzekomego braków efektów ubocznych, gdzie w tych samych artykułach niektóre z tych efektów ubocznych były przypisywane właśnie zakażeniu koronowirusem (czyli de facto uzyskiwaniu również naturalnej odporności).

     

    Nie mówiąc już o tym, że podstawowym efekt ubocznym uzyskiwania naturalnej odporności jest zazwyczaj sama choroba.

     

    Nie wiem co więcej dodać.

    • Lubię to 1
    • Popieram 3
  3. 14 godzin temu, Arthass napisał:

    Z punktu widzenia etnicznego i politycznego podziału Ukrainy, duża część narodu jest etnicznie pochodzenia rosyjskiego i wyznaje politykę pro-rosyjską i anty-zachodnią. Od dłuższego czasu występuje tam forma wewnętrznej zimnej wojny domowej, bo Ukraina jest podzielona wewnętrznie - nie, to nie ruscy agenci, to niemal połowa obywateli tego kraju. Genezą konfliktu nie jest walka Ukrainy z Rosją, tylko Ukrainy pro-zachodniej (podżeganej do konfliktu przez zachód od dłuższego czasu) z Ukrainą pro-rosyjską. No ale nie wchodźmy w szczegóły, bo przecież takie niuanse są niepotrzebne. A przecież Ukrainiec o poglądach pro-rosyjskich i anty-zachodnich nie jest prawdziwym Ukraińcem, bo tak arbitralne zadecydowała zachodnia opinia publiczna. Nawet jeśli stanowią 50% narodu.

    gó**o prawda. Pooglądaj sobie filmiki w sieci. Nawet rosyjskojęzyczni Ukraińcy lżą ruskich żołnierzy. Wiesz dlaczego? Bo rosyjski styl życia nie ma im nic do zaoferowania. 

     

    14 godzin temu, Arthass napisał:

    Poklepcie są po pleckach za heroiczne wyzwolenie narodu zachodnimi demokratycznymi ideologiami, o które połowa narodu mogła nawet nie prosić. Ale "wyzwalanie" jest ważniejsze od konsekwencji zrównania kraju z ziemią w trakcie procesu.

    XDDDD. Jak to nie prosiła? Chłopie przecie właśnie cała Ukraina walczy o te zachodnie demokratyczne ideologie. Rosyjskojęzyczna także.

     

     

    Poważnie, Ty jesteś jakimś ruskim trollem czy pożytecznym idiotą? 

  4. W dniu 21.01.2022 o 15:40, zbiku90 napisał:

    Mogliby podać linka albo chociaż screena wrzucić

    Od tysięcy lat, żeby nie powiedzieć miliardów, żeby nie powiedzieć od stworzenia człowieka,

    Nie wierzę że to napisał minister edukacji w europejskim kraju, nawet Czarnek nie jest tak głupi.

    Nie bój się. Niedługo ewaluacja ośrodków naukowych. A całkiem niedawno była zmiana punktacji czasopism naukowych (działa to 3 lata wstecz chyba z tego co pamiętam). 100 pkt dostały takie tuzy jak "Pedagogika Katolicka". Oczywiście większość autorów pochodzi z KULu, jest takie świetne, że nawet sam redaktor naczelny tego czasopisma tam publikuje. Oto jak to przyjęli w tym czasopiśmie:
     

    Cytat

    Szanowni Państwo, wprawdzie kończący się rok, który dla wielu z nas był rokiem trudnym, i to z wielu powodów, to z pewnej perspektywy czasu każdy z nas może dostrzec w nim dla siebie jakieś dobro. Dla jednych fakt przeżycia trudności zdrowotnej, zawodowej czy osobistej może już stanowić dumę i radość ze zwycięstwa. Dla innych sprawy naukowe, akademickie mogą także stanowić satysfakcję z racji na zrealizowany plan osobistego rozwoju naukowego, uzyskania stopnia naukowego, awansu w hierarchii zawodowej, bądź partycypowania w dziełach bardziej ogólnych, ale mających istotny związek z naszą profesją. Nie ulega wątpliwości, że kalendarz tego roku powoli się zamyka. Na jego kartkach pozostanie zapisanych wiele spraw, wydarzeń, spotkań, które stanowić będą historię naszego życia i naszych bliskich. Nie ulega wątpliwości, że miłym akcentem i dobrym efektem zapisał się ten rok dla naszej pracy wydawniczej, redakcyjnej – naszego wspólnego – czasopisma „Pedagogika Katolicka”. Fakt, że czasopismo zostało ujęte w bazach międzynarodowych czasopism naukowych, uzyskało pozytywną ocenę ewaluacyjną a teraz na gwiazdkę otrzymujemy miłą wiadomość, że „Pedagogika Katolicka” uzyskała w ocenie merytorycznej Ministerstwa Edukacji i Nauki – 100 punktów, daje nam wielką radość, satysfakcję i motywację do dalszej pracy. Przy tej okazji informujemy autorów tekstów, których artykuły były opublikowane na łamach naszego czasopisma od 2019 roku, wszystkie teksty należy traktować jako 100-punktowe.

    Szanowni Państwo! Przed nami kolejny etap, kolejna szansa, kolejna możliwość rozwoju naukowego poprzez publikowanie tekstów w naszych czasopiśmie. Zapraszamy Państwa do dalszej współpracy. Jednak, z tej racji, że czasopismo zajmuje wysoką pozycję wśród renomowanych czasopism (jest także w bazach międzynarodowych), wymagania tekstów ulegają pewnej zmianie. Otóż teksty winny być oparte przede wszystkim na badaniach przeprowadzonych przez danego autora, a nie kopiowane z internetu czy innych źródeł. Teksty winny mieć charakter naukowy - ponadto są poddane wrryfikacji przez programy antyplagiatowe. Znaczącą rolę będą nadal pełnić recenzenci, którzy zwracać będą na naukowy charakter tekstu. Opublikowanie tekstu, począwszy od numeru 01/2022, będzie wiązać się z realną opłatą przygotowania, recenzowania i wydawania czasopisma. Zwracamy na to uwagę, gdyż do tej pory ci, którzy wnosili opłatę za otrzymywany egzemplarz (autorski), w rzeczywistości uczestniczyli jedynie w częsci kosztach druku czasopisma..

    Niezależnie od wzrostu kryteriów wydawniczych zapraszamy i zachęcamy do przesyłania tekstów spełniających kryteria zamieszczone na stronie: www.pedkat.pl zakładka Czasopisma, a także kolejne zakładki prowadzące do szczegółowych kwestii wydawniczych. Kolejny numer będzie wydawany, gdy napłynie odpowiednia ilość tekstów i zostanie dopuszczonych do druku 21 artykułów. Przesłanie tekstu kompletnego nie oznacza jednak, że tekst zostanie zakwalifikowany i przyjęty do druku. Musi uzyskać nie tylko pozytywne 2 recenzje, ale też spełniać kryteria redakcyjne, o których mowa wyżej.. Wszystkim Państwu za dotychczasową współpracę serdecznie dziękujemy. To także Państwa sukces.

    Amicus

    http://www.pedkat.pl/1537-pedagogika-katolicka-100-pkt-2

    • Smutne 2
  5. 16 godzin temu, zbiku90 napisał:

    Dlatego funkcjonuje w środowisku naukowym coś takiego jak recenzja. Zanim jakieś wyniki zostaną opublikowane to są rozsyłane po całym świecie do specjalistów w danej dziedzinie żeby wyłapywali błędy merytoryczne i metodyczne. Podlinkowane badania dostały się do "Cell", które renomą w dziedzinie biologii ustępuje chyba tylko "Nature" i "Science". No ale dla ciebie to i tak "śmieciowe" badanie, chłopski rozum ważniejszy niż jakieś harwardy.

    No nie przesadzajmy z tym rozsyłaniem po całym świecie. W przypadku większości publikacji to jest 2-3 recenzentów plus edytor. W Nature podobnie - czasami może być więcej - wysyła się do kilku/kilkunastu potencjalnych recenzentów. Zdarza się czasami tak, że niektórzy się zgodzą, ale się opierdalają z recenzją i tutaj zależnie od edytora może czekać albo jak ma już od tych 2-3 recenzje to podejmuje decyzję, albo akceptacja, albo z akceptacja z małymi lub dużymi poprawkami, albo odrzucenie (w Nature to najczęściej odrzucenie :D). Oczywiście najczęściej autorzy muszą odpowiedzieć na merytoryczne  wątpliwości recenzentów. Tak było od zawsze praktycznie - kiedyś proces oczywiście był znacznie dłuższy z powodów technologicznych.

    Należy też w sumie wspomnieć, że recenzenci nie otrzymują zazwyczaj żadnych pieniędzy za wykonanie recenzji i to się w sumie tyczy największych i najpoważniejszych wydawnictw (np. Elsevier i Springer), które zarabiają w sumie na tym setki milionów dolarów. W dodatku często gęsto po opublikowaniu tracimy prawa autorskie do danej publikacji. No chyba, że zapłacimy za Open Access - czasami jest to nawet kilka tysięcy dolarów/euro. Coraz częściej pojawiają się wprawdzie wydawnictwa Open Accessowe z poważnym procesem recenzji (bo są też takie, które mają Open Access i publikują wszystko jak leci byle zapłacić), w dodatku gdzie recenzenci są w jakiś sposób gratyfikowani za recenzję - przykładowo Mdpi tak robi co wg mnie jest dużo lepszym podejściem pod względem etycznym, bo wydawnictwo w końcu płaci za nomen omen pracę. 

    • Popieram 1
  6. 1 godzinę temu, wodego napisał:

    - trzecią dawkę dano zaraz po drugiej - tego się nie stosuje:)

    Co? XD Przeczytałeś ten artykuł w ogóle a raczej czy przeczytałeś publikację badań do których się odnosi ten artykuł? Przecież tam nic nie ma, że zaraz po. 

     

    1 godzinę temu, wodego napisał:

    - mieli rozmach - 70 osób przetestowano. Szczepionkę AZ testowano na wielomilionowej populacji zanim wycofali,

    Badania nad amantadyną przeciw Covidowi w Polsce (6,5 miliona zł) przewidziano na 200 osób, z czego mniej niż 100 się zgłosiło. Ale to pewnie wina, że były "blokowane" XD

     

    Wycofali/zawiesili po kilkunastu przypadkach zakrzepicy na miliony szczepień. Znaleziono też możliwy powód dlaczego szczepionka AS to powoduje zaznaczając, że mimo wszystko ilość takich przypadków była tak niewielka, że trudno podać dobrą statystykę. Co więcej sam Covid powoduje znacznie częściej tą zakrzepicę niż podanie tej szczepionki XD. Także często jak czyta się jakieś ulotki leków to pewnie byłby to pewnie niepożądany objaw podawany na końcu ulotki bez podawania częstotliwości występowania. Przykładowo dla wielbionej amantadyny takimi objawami są i tu cytuje:
     

    Cytat

    Ponadto możliwe działania niepożądane, dla których nie określono częstości ich występowania: zaburzenia psychotyczne (urojenia, majaczenia, mania, stan hipomaniakalny), zaburzenia kontroli popędów (uzależnienie od hazardu, zwiększenie libido, hiperseksualność, kompulsywne zakupy i wydawanie pieniędzy, napadowe objadanie się), hipotermia, zwłaszcza u dzieci do ukończenia 5. roku życia.

     Dla zainteresowanych polecam zobaczyć jakie objawy występują częściej.

     

    Gdzie była ta wielka bigpharma kiedy wycofywano szczepionkę? Gdzie były jej wielkie łapówy? 

    • Lubię to 1
    • Haha 1
    • Popieram 1
  7. 12 godzin temu, Arthass napisał:

    Pamięć limfocytów T nabyta w wyniku uzyskania naturalnej odporności rozpoznaje nadal zmutowane wersje jak Omicron i niszczy wirusa (a nie jedynie powoduje jego inkubację). Przeciwciała nabywane szczepionkami stają się bezużyteczne z każdą mutacją wirusa, a co więcej promują jego dalsze mutacje.
    Artykuł z Nature.

    ‘Killer’ immune cells still recognize Omicron variant

    Co? XD

    Piszesz coś jakby było to z danego artykułu. Podajesz nawet link do tego artykułu. A tam połowy z tego co napisałeś tam właściwie nie ma:

    Cytat

    Pamięć limfocytów T nabyta w wyniku uzyskania naturalnej odporności rozpoznaje nadal zmutowane wersje jak Omicron i niszczy wirusa (a nie jedynie powoduje jego inkubację).

    Co jest w artykule:

    Cytat

    T-cell levels do not tend to fade as quickly as antibodies after an infection or vaccination. And because T cells can recognize many more sites along the spike protein than can antibodies, they are better able to recognize mutated variants. “What sounds like a lot of mutations doesn’t dent the T-cell response,” says Burgers.

    Nie mówiąc o tym, że o inkubacji nie ma nic a nic

    Cytat

    Przeciwciała nabywane szczepionkami stają się bezużyteczne z każdą mutacją wirusa,

    Jak najbardziej to jest w artykule, ale...

    Cytat

    a co więcej promują jego dalsze mutacje.

    Tego to już tam nie ma 

     

     

    Ty serio myślisz, że wystarczy napisać cokolwiek i wstawić link do nature?

     

     

    • Lubię to 1
    • Popieram 1
  8. 1 godzinę temu, marik81 napisał:

    Np tak:
    https://businessinsider.com.pl/wiadomosci/badania-nad-amantadyna-rozpoczete-czekaly-rok-na-kilka-milionow-zlotych-grantu/q7ezyzt

    Zgadzam się, że te trzy miesiące są naciągane ale badania kliniczne trzeciej fazy rozpoczęły się w sierpniu 2020 roku a sama szczepionka została dopuszczona WARUNKOWO 21.12.2020 czyli po 4 miesiącach i trwają do dzisiaj, więc to nadal eksperyment.

    Przeczytałeś w ogóle ten artykuł? Doczytałeś do momentu, którym jest, że wyniki wstępne powinny być już dawno (po 3-4 miesiącach)a jedyne co otrzymaliśmy jak na razie to to, że jest bezpieczna. A co do odrzucenia to w ocenianiu wniosków ocenia się także czy dany podmiot jest w stanie wykonać dane badania. Idzie im jak widać wolno, wyników praktycznie żadnych a jakiekolwiek miały być po dwóch tygodniach wg dr Rejdaka. Dodatkowo mówi się o problemach ze znalezieniem odpowiedniej liczby osób do badań. Miało być około 200, nie wiem czy udało się 100. To teraz porównaj to z pracą, którą wrzuciłem - nie było celowego finansowania a i tak udało się zebrać dane na temat ponad 300 pacjentów leczonych amantadyną (nie było to oczywiście badania kliniczne z podwójną ślepą próbą tylko zebranie statystyki już post-factum.

    Widzisz rozdźwięk? Pomiędzy jakością badania za zero (no wiadomo pewnie poszły na to jakieś pieniążki statutowe z instytucji, w których pracują autorzy) a badaniami na które przeznaczono 6,5 mln złotych.

     

    To, że szczepionki zostały dopuszczone warunkowo nie oznacza, że badania nad nimi się skończyły. I jakiekolwiek przesłanki mogą te szczepionki wycofać - co już się zdarzyło kilka razy czasowo lub w odniesieniu do danej grupy osób lub w wyniku złej partii danej szczepionki.

     

    Co do maseczek - trochę pomagają, na zewnątrz pewnie też w zatłoczonych miejscach (w lesie pewnie nie ma potrzeby ;) ) ale jak wiadomo trochę też dużą część społeczeństwa irytują a jak wiadomo społeczeństwo to głosy wyborcze dla polityków. 

    • Haha 1
  9. Powiedz mi jak są blokowane te badania? Powstało na jej temat w ujęciu Covida już kilka publikacji. Jedno laboratoryjne (w Nature https://www.nature.com/articles/s42003-021-02866-9#Sec8) jak najbardziej zakłada, że może być potencjalnym lekiem (nie było to jednak nawet badania in vitro ani tym bardziej in vivo) i jak najbardziej zaraz za nim idą badania kliniczne. Jest też badanie na temat leczenia różnymi lekami przeciw-wirusowymi i antybiotykami https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC7898041/  i tam już amantadyna nie wypada jakoś specjalnie dobrze. 

    Dodatkowo trzeba pamiętać, że amantadyna to lek produkowany przez te same korpo co szczepionki XD. 

     

    Reszta punktów to jakiś śmiech na sali 

    Szczepionek na Covid nie opracowano w 3 miesiące a reszta to jakieś dane znikąd albo domysły. 

    • Lubię to 1
  10. W dniu 1.01.2022 o 23:36, Arthass napisał:

    Nowe odkrycie naukowców! Przed omikronem chroni nas.. nasz układ odpornościowy...
    Naukowcy na tropie.
    https://forsal.pl/lifestyle/zdrowie/artykuly/8324405,lagodny-przebieg-omikron-limfocyty-t-moga-odpowiadac-za-lagodny-przebieg-omikron-badania-rpa.html
     

    W przeciwieństwie do przeciwciał, limfocyty T mogą atakować całe białko kolca koronawirusa, które pozostaje w dużym stopniu podobne nawet w przypadku wysoce zmutowanego wariantu Omikron.
     

    Holenderscy naukowcy przyjrzeli się 60 zaszczepionym pracownikom służby zdrowia i odkryli, że o ile odpowiedź immunologiczna w postaci przeciwciał na wariant Omikron była niższa lub nie istniała w porównaniu do odpowiedzi na warianty Beta i Delta, to już odpowiedź immunologiczna ze strony limfocytów T pozostawała niezmieniona. Zatem limfocyty T mogą potencjalnie balansować brak neutralizujących przeciwciał w zapobieganiu lub ograniczaniu ciężkiego przebiegu Covid-19.
     

    Podczas gdy przeciwciała uzyskiwane po przechorowaniu Covid-19 lub po przyjęciu szczepionki blokują infekcję, to limfocyty T niszczą zainfekowane komórki, zapobiegając rozprzestrzenianiu się wirusa w organizmie – skomentowała na Twitterze Wendy Burgens, jedna z autorek badania na Uniwersytecie w Kapsztadzie.
     

    U osób zainfekowanych innym koronawirusem, który był odpowiedzialny za epidemię SARS w 2003 roku, odkryto odpowiedź immunologiczną ze strony limfocytów T po 17 latach od tamtej epidemii.

     

    Jakbyś rzeczywiście przeczytał tą publikację to byś znalazł takie fajne wnioski

    Cytat

    Overall, these results demonstrate that vaccination and infection induce a robust CD4 and CD8 T cell response that largely cross-reacts with Omicron, consistent with recent work from our laboratory and others on limited T cell escape by Beta, Delta and other variants17-19. Despite extensive neutralization escape against Omicron5, 70-80% of the T cell response is preserved. The limited effect of Omicron’s mutations on the T cell response suggests that vaccination or prior infection may still provide substantial protection from severe disease.(...)

     

    • Lubię to 1
  11. W sumie to już wrzucałem na temat amantadyny, ale wrzucę jeszcze raz 
    https://www.medrxiv.org/content/10.1101/2020.10.13.20211797v2.full-text

    Oczywiście nie jest to pełnoprawne badanie kliniczne, ale raczej nie nastraja pozytywnie do amantadyny

    Polecam przeczytać a nie wierzyć w jakieś jutubowe głupoty gdzie nawet nie ma linków do cytowanych w filmiku artykułów. Macie zresztą też ten artykuł o amantadynie z filmiku https://www.nature.com/articles/s42003-021-02866-9

     

     

  12. Raczej wątpię, że poza USA jeszcze więcej. W USA w żywności normalnie są dopuszczane dodatki o udowodnionej kancerogenności (i nie tylko :)). W krajach UE coś takiego nie przechodzi. Dlatego amerykańskie korpo robią de facto inną żywność na rynek UE i USA. I tu nie chodzi tylko czy jest mniej czy więcej cukru, tylko właśnie o te szkodliwe dodatki.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...