Skocz do zawartości

Presidente

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    230
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Posty dodane przez Presidente

  1. To jest jak najbardziej gra w skojarzenia. Symbolikę nadajemy my, ludzie. W przypadku swastyki i niektórych run maszynka hitlerowska w ogromnym stopniu na długie lata spowodowała, że te symbolizują one nazizm. Podobnie z liczbami 88, albo SS, albo z Totenkopfem. W przypadku lwa ruskiego niekoniecznie.

    8 godzin temu, marik81 napisał:

    Herbu z artykułu używała nazistowska organizacja a nie żadna inna i to jest fakt niezaprzeczalny.

    Używała, ale w przypadku niego nie odcisnęło to takiego "piętna" na symbolu. Bo idąc takim tokiem rozumowania to byśmy mówili, że jeszcze więcej rzeczy jest nazistowskich bo kiedyś go gdzieś użyli.

     

    Jeśli już to prędzej bym odwoływał się do zbrodni pod egidą tego symbolu, ale nie do samego nazizmu.

  2. Godzinę temu, drVanSteiner napisał:

    Za ten zakup dostałem 2 karty podarunkowe na łącznie 1500 zł. emoji11.png
    Ale, że wydatków budowlanych jeszcze mnóstwo, więc się przydadząemoji4.png

    Ale to karty podarunkowe. Musisz komuś podarować :P

    • Lubię to 1
    • Popieram 1
  3. 3 godziny temu, worm napisał:

    Ja to widzę taki maraton tylko w takim fotelu ;) Testowałem w jakimś salonie...mmm

     

    fotel-rozkladany-masujacy-wypoczynkowy-bono-czarny.webp

    W kinie w Galerii Młociny w Warszawie mają podobne fotele. Ten pewnie może i masuje, ale tamte też były całkiem wygodne z regulacją. Chyba nawet wszystkie 

    • Dzięki 1
  4. 22 godziny temu, 030366 napisał:

    Biblia była tyle razy "przekładana" przez najróżniejszych ludzi na wszelkie możliwe sposoby, że pierwotny zamysł i przekaz już daaaaaawno został zatracony. O ile w ogóle kiedykolwiek istniał takowy, bo na chwilę obecną możemy mówić co najwyżej o powieści z gatunku fantasy  i to raczej z tych kiepskich.

    W dodatku ludzie dużo spojlerują. :D

  5. 8 godzin temu, marik81 napisał:

    Sprawdziłeś w ogóle tą stronkę? ;)

     

    Bo jak dla mnie rzut oka wystarczy, że to jakieś prorosyjskie gó**o

  6. 43 minuty temu, Mst74 napisał:

    Nie jesteśmy bogatym krajem, mamy galopującą inflację, walące w górę jak rakieta stopy procentowe które zaraz zaczną powodować problemy ze spłatą kredytów, oraz rosnące ceny w zasadzie prawie wszystkiego.

    Jak najbardziej jesteśmy bogatym krajem. Może nie tak bardzo jak kraje zachodniej Europy, ale jak najbardziej jesteśmy bogatym, rozwinietym krajem.

     

    44 minuty temu, Mst74 napisał:

    Bo mamy już to:

    Wojna w Ukrainie. Zełenski i Steinmeier odbyli "dobrą i ważną" rozmowę - Wydarzenia w INTERIA.PL

    Czyli winy wybaczone, stara miłość nie rdzewieje, zgadnijcie kto zarobi na tej wojnie i odbudowie Upainy najwięcej? Zaczyna się na "N", a kończy na "Y".  :D 

    Trochę mnie śmieszy takie gadanie w sumie. Ciekawe kto w sumie od czasów euromajdanu wyłożył na Ukrainę kilka miliardów euro. Wymiana handlowa z Niemcami tez rosła od czasów euromajdanu.

    • Lubię to 1
  7. 12 minut temu, Mst74 napisał:

    Tak naprawdę to mamy tam wojnę od 8 lat, widziałeś jakieś skutki tego faktu wcześniej? Raczej nie. Ani aneksja Krymu, ani też powstanie tych niby republik nie wywołało u nas żadnego efektu, tymczasem to co robimy teraz już zaczyna przynosić dosyć opłakane skutki dla nas samych.

    I co z tego, że trwa te 8 lat? Znaczy, że spoko? Czy mamy zacząć szukać skutków dopiero jakbyśmy mieli dłuższą granicę z rosją? 

     

    17 minut temu, Mst74 napisał:

    Stosunki międzynarodowe to zawsze powinna być zasada symetrii i wzajemności, my im coś, to i oni nam również, w stosunkach z Ukrainą tego nie było.

    Przecież dla nas to jest jak wojna zastępcza. 

     

     

    Poważnie. Zastanówcie się. Jesteśmy bogatym krajem (tak, jesteśmy). Jak widzę jak się przepierdala pieniążki na obronność w Polsce, to wg mnie lepiej jest wydać tą kasę (sprzęt) na wojnę zastępczą. A jak jeszcze zachęcimy inne kraje do zrzutki to już w ogóle. 

  8. 14 minut temu, leto87 napisał:

    Moją córkę, 5 lat, zabrałem na zastrzyk parę dni temu. Krzyczała że się boi, płakała, 4 osoby musiały ją trzymać,za ręce, za nogi, za głowę, tak się wyrywała. Serce jej biło tak szybko jak nigdy.
    Za parę tyg kolejna dawka..
    Powinni znieczulenie jakieś dawać dla dzieci, bo to jest jakiś cyrk i średniowiecze.
     

    Ale to nie jest kwestia czy powinni dawać znieczulenie tylko umiejętności pielęgniarki, która powinna zrobić tak zastrzyk, żeby dziecko nawet nie zauważyło. Wiadomo, że im starsze tym robi się to trudniejsze, ale im starsze tym irracjonalny strach przed zastrzykiem powinien być coraz mniejszy. No chyba, że dziecko ma fobie albo coś. 

    I jakie to znieczulenie? Zastrzyk, którego dziecko się boi? Głupiego Jasia? Narkozę? Nie tędy droga
     

    • Lubię to 1
    • Popieram 1
  9. Schemat znany od dawien dawna. Jakieś Oriflamy, Avony, FM cośtam jak najbardziej piramidy finansowe gdzie zarabiają tylko ci na szczycie łańcucha praktycznie. Kupowanie za własne pieniądze dużej ilości jakiegoś drogiego badziewia, które jest tańsze do kupienia w pierwszym lepszym sklepie, płatne szkolenia, wciskanie tego badziewia znajomym. Kolega w liceum się na to złapał. Idiota. Strata kasy, strata znajomych itepe itede. 
    P.S. 

    Najzabawniejsze jak jakiś znajomy ze szkoły po latach braku kontaktu chce się spotkać na piwo a na piwo przychodzi z torbą jakichś próbek perfum czy czego tam, żeby je wcisnąć. Albo, żeby Cię wciągnąć w tą piramidkę XD

    • Haha 2
    • Popieram 2
  10. Listy osób do sprzątnięcia były już wcześniej. ruskie myślały, że tą wojną wygrają w parę dni a tu zonk. Dostali zadanie, żeby zrobić mord, to zrobili. Czego mądrego się spodziewasz bo armii, która używa cywilnych sprzętów do lokalizacji w lotnictwie bojowym? Przecież nawet Chińczyki pokazywały, że te ichnie radiostacje i giepesy (czy co tam używają), to można spokojnie kupić na jakiejś alibabie czy coś. 

  11. 12 minut temu, zbiku90 napisał:

    Ja pi******ę, serio dalej uważasz że wojsko jako główny cel ma bronić ludność cywilną? Jeśli tak to uciekaj póki możesz, wojsko cię nie obroni, WOT tym bardziej.

    A co ma innego do roboty? Ładnie na defiladzie wyglądać?
     

    Nie mówiąc już o tym, że to o czym mówię cały czas, czyli systemy przeciwlotnicze, przeciwrakietowe... chronią nie tylko mnie (zanim nie pójdę na front albo coś), chronią też wojsko, infrastrukturę. Podałem przykład Izraela. Można? Można

  12. 7 minut temu, zbiku90 napisał:

    Jeśli nie jesteś w stanie nieść 15kg na plecach to żegnamy, lepiej by było żebyś pierwszego dnia uciekł do Niemiec.

     

    7 minut temu, zbiku90 napisał:

    Patrzysz na wojnę z punktu cywila. Wszystko co piszesz to pobożne życzenia, to tak nie wygląda. Jak się naprawdę boisz o swoje życie i nie masz zamiaru brać aktywnego udziału to radzę uciekać na zachód już teraz. Mniej problemu dla nas wszystkich później.

    Ależ oczywiście, że patrzę z takiego punktu widzenia. W razie czego to wiadomo pobór i w kamasze (nie wiem, który byłbym w kolejce do poboru, ale to bez znaczenia). Jestem zdania, że nie ma sensu uciekać. Niech nawet ta mobilizacja będzie tak udana, że wroga pobijemy tak, że będzie spokój na dłuższy czas, żadnych strat terytorialnych itp. Ale co z tego? Nawet jakbym nie zginął to jak wrócę i kolokwialnie mówiąc nawet nie będę miał gdzie odwiesić tego Pioruna do szafy.  Bo nie będzie szafy, bo nie będzie domu.  500 miliardów po trzech tygodniach jak sam pisałeś wcześniej. Ekstra. Bo ktoś na górze zamiast inwestować w systemy, które powinny w jakimś stopniu ochronić przed tym, wolał inwestować w WOT. To jest właśnie ten "romantyzm" o którym mówię.

     

    W Izraelu w kontekście Żelaznej Kopuły też jest przywoływany koszt, że jakieś rakietki, które Hamas wystrzeliwuje za jakieś psie pieniądze są zestrzeliwane przez przeciwrakiety, które kosztują od kilkunasto albo kilkudziesięciokrotnie więcej. I co z tego - cywile przez to nie giną, infrastruktura jest zachowana. Co z tego, że drogo. Stać nas na to, bo Polska wbrew pozorom nie jest aż tak biednym krajem jak Ukraina. 

  13. 56 minut temu, marik81 napisał:

    To samo samolot, statek czy samochód, nikt nie wymyślił ich w celach strikte pokojowych.

    Akurat trzy powyższe to jak najbardziej cele pokojowe, w czasie pokoju. Wiadomo, że wszystko się ze sobą zazębia i przechodzi z jednego do drugiego, albo z drugiego do pierwszego, ale jak najbardziej można kategoryzować wynalazki pod technologie wojskowe i cywilne

  14. 12 minut temu, marik81 napisał:

    A czemu akurat Ukraina?
    Polska też w 2WŚ nie opracowała żadnej technologii a jednak przeskok technologiczny się wydarzył.
    Myślisz, że reszta świata sobie spokojnie na to patrzy co się dzieje na Ukrainie i nic nie robią?

    Chodzi raczej o to, że jak nie masz infrastruktury i potencjału naukowego to nic nowego za bardzo nie wyprodukujesz. A obie te rzeczy wymagają pokoju do rozwijania. Wojna to właśnie impuls jak powiedziałeś. Wykorzystanie tych rzeczy do stworzenia rzeczy, które są potrzebne w większości przypadków głównie do prowadzenia wojny (obronnej albo ofensywnej). Po prostu technologie, nazwijmy to, typowo pokojowe nie są tak spektakularne jak te wojskowe, dlatego wydaje się, że powodują olbrzymi skok technologiczny

     

    13 minut temu, zbiku90 napisał:

    Romantyczny to jest twój punkt widzenia na wojnę. Chodzi o kontrolę nad miastami, walki miejskie = śmierć i cierpienie cywili. Konwencjami można sobie du**ę podetrzeć, zwłaszcza jak się walczy z dzikusami ze wschodu.

    Ale jakie konwencje, jaki mój romantyczny punkt widzenia. Przecież właśnie mówię, że systemy obrony przeciw-rakietowej, lotniczej, artyleryjskiej to powinien być priorytet, bo widać co się dzieje na tej wojnie (na innych na bliskim wschodzie w sumie teź tylko teraz bliżej nas), że konwencje nie działają tylko takie systemy powinny działać. Jeśli tego nie ma to wróg może ostrzelać praktycznie wszystko - cywilów, przemysł, lotniska, sprzęt wojskowy i dzięki temu również może wbijać do miast. I to jak widać wróg tak nieudolny jak ruskie, które używają sprzętów dostępnych komercyjnie w swoich sprzętach - radia, lokalizatory itepe, które są zawodne, w dodatku można je łatwiej namierzać. Mają słabo wyszkolonych pilotów - mniej godzin wylatanych przez pilotów niż piloci NATO. A i tak potrafi zrobić zniszczenia na 500 mld. Mimo braku dominacji w powietrzu. 

    Także nie wiem co jest romantycznego w moim punkcie widzenia, bo jak dla mnie romantyczny jest obraz żołnierza z Piorunem albo Javelinem, które jak najbardziej powinniśmy mieć, ale nie powinniśmy się na nich skupiać przede wszystkim.

  15. 32 minuty temu, zbiku90 napisał:

    Rozwiń myśl bo mnie rozbawiło to zdanie strasznie :rotfl:

    Odpowiem tak: 

    Spoiler

    We did it patrick we saved the city | Meme Generator

     

    33 minuty temu, zbiku90 napisał:

    No właśnie, tak wygląda w praktyce ta partyzantka o której piszesz.

    O tym też mówię, partyzantka to romantyzm. Ukraina przygotowała się jak mogła i to było jedyne dla nich rozwiązanie w sumie. My przewaliliśmy kupę czasu, ale na szczęście dla nas Ukraińcy oraz sankcje go dla nas kupują - miejmy nadzieję, że na tyle dużo aby w odpowiedni sposób zapewnić obronę kraju i ludzi. Bo pokonanie sił wroga to jedno, ale czy to musi się wiązać de facto z pozwoleniem (w wyniku złych decyzji) na niszczenie życia ludzkiego i ich dobrobytu? Dobrobytu, z którego właśnie powinno się budować potencjał obronny

     

    33 minuty temu, zbiku90 napisał:

    Jak wyżej, podaj proszę przykłady jak lekka piechota może przeciwdziałać ostrzałowi miasta. W ogóle masz jakieś dziwne, wręcz naiwne spojrzenie na wojnę. Celem wojska jest przede wszystkim niszczenie siły żywej i sprzętu nieprzyjaciela, a nie obrona ludności cywilnej. Od tego jest obrona plot i systemy przeciwrakietowe, które jak słusznie zauważyłeś powinny być naszym głównym priorytetem w tej chwili bo to niestety leży.

    O to właśnie mi chodzi, że lekka piechota nie jest od tego i PiS mimo, że widzi co się dzieje w Ukrainie, stawia bardziej na WOT niż na rozwiązania, które powinny być priorytetowe. Bo to widać dobrze tutaj, że ruskie mimo wielkości Ukrainy, mimo swojej nieudolności i tak mogą ostrzeliwać praktycznie cały kraj. Wojsko to jak dla mnie całość i klasyczne dywizje zmechanizowane, i lekka piechota, i lotnictwo, i takie systemy

     

    28 minut temu, marik81 napisał:

    No z tym bym polemizował. Jeśli chodzi Ci o zniszczenia i utrata populacji to owszem, w pełni się zgadzam. Jednak technologicznie to już nie do końca.
    Zobacz sobie jaka technologia była na świecie w 1939 a jaka w 1945. W sześć lat dokonał się nieprawdopodobny wręcz przeskok technologiczny i podejrzewam, że gdyby nie wojna to dziś nie mielibyśmy tego co mamy. To właśnie wojna wymusiła opracowywanie nowych rozwiązań by być zawsze przed wrogiem.

    Czy Ukraina jest w stanie w tej chwili opracowywać jakieś nowe technologie, nowe rozwiązania? ;)

  16. 14 godzin temu, zbiku90 napisał:

    Zostało popełnionych wiele błędów w ostatnich latach ale wszystko zaczyna zmierzać w dobrym kierunku. Np. utworzenie WOT to był strzał w dziesiątkę, co obecna wojna udowadnia.

    Za dużo tych błędów wg mnie. Niektóre działania PiSu a w  szczególności Macierewicza nazwał bym wręcz umyślną szkodą przeciwko polskiej oraz sojuszniczej obronności. WOT jest skuteczny, ale wg mnie nie na takiej płaszczyźnie co potrzeba. W jego skuteczności nie ma nic co do obrony cywilów przed rakietami, artylerią itepe. Co więcej obecna taktyka w Ukrainie, z tego co słyszałem, polega na tym, że pozwala się wpuszczać wrogie siły a następnie niszczy się je w zasadzkach albo niszczy się to co idzie za siłami frontowymi, czyli kolumny logistyczne. W tej chwili się to sprawdza bo wojska rosyjskie są nieudolne, ale powinno się zakładać, że przeciwnik jest możliwie kompetentny.  Powiedziałbym wręcz, że WOT to zakłada wręcz porażkę i potem przejście w wojnę partyzancką, asymetryczną. Wg mnie jest to rozwiązanie czerpiące za dużo z romantycznych wzorców. 

     

    Wg mnie to obrona przeciwlotnicza i przeciwrakietowa jest priorytetem. Nasi powinni być często wysyłani do Izraela, zobaczyć Żelazną Kopułę, jak tam to działa, co się sprawdza, co się nie sprawdza. Jak taki system ulepszać, jak rozbudowywać, czy można w nim łączyć różne technologie tak, żeby zabezpieczyć się przed możliwie największą ilością różnego rodzaju broni. Oczywiście cena i czas takiego rozwiązania jest duża. Dlatego tym bardziej te prawie 10 lat opóźnienia to jest porażka. Bo tak naprawdę, mimo że uznajemy się często za biedny kraj to jak najbardziej nas stać na takie rozwiązania. 

    14 godzin temu, zbiku90 napisał:

    Każda wojna to cofanie się w rozwoju. Dzisiaj słyszałem że straty w UA już są wyceniane na ponad 500mld USD po zaledwie 3 tygodniach. Dlatego tych, które te wojny wywołują należy spacyfikować za wszelką cenę, dla dobra całej ludzkości.

     

    Wiem że moje wypowiedzi są nieco emocjonalne, ale ciężko zachować spokój jak się widzi co się wyprawia "za miedzą".

    Jak napisałem wyżej - systemy obronne są drogie, ale jak sam napisałeś - 500 mld - a są to koszty infrastrukturalne, a dolicz życie ludzi.

     

    Napisałbym wręcz to w taki sposób: armia nie powinna walczyć, powinna bronić.

    • Lubię to 1
×
×
  • Dodaj nową pozycję...