Skocz do zawartości

Recommended Posts

Te darmówki nie są wiele warte

Nie sądzę. Używam Aviry i Comodo które są darmowe i nie miałem żadnych problemów, od lat nic na szczęście się nie zalęgło.

Poza tym nawet najdroższy i najlepszy antywirus nie zastąpi rozsądnego myślenia.

  • Popieram 1
Link to post
Share on other sites

Tutaj wybieramy w zależności od tego co mamy w głowie, im mniej tym więcej zapłacimy za antywirus.

 

Powtórzę raz jeszcze, jak ktoś potrafi używać z głową komputera to zwykły Windows Essential będzie już zbyt rozbudowanym zabezpieczeniem !

  • Popieram 1
Link to post
Share on other sites

 

 

Nie sądzę. Używam Aviry i Comodo które są darmowe i nie miałem żadnych problemów, od lat nic na szczęście się nie zalęgło. Poza tym nawet najdroższy i najlepszy antywirus nie zastąpi rozsądnego myślenia.
 

 

W porządku, rozumiem, że wystarcza, ale przy płatnościach prze PayPal czy Google Wallet, wolę mieć coś pewniejszego. Osobiście używam Norton Internet Security. Nie zamula komputera jak np Panda

Link to post
Share on other sites

NIE POLECAM - AVG 2013 (płatny) - po odpaleniu dowolnej gry przez sieć odpala się jakiś jego proces którego się nie da wyłączyć i zżera on 25 % procka (nawet gdy wszystko jest wyłączone i procesy są czyste - nie licząc feralnego antyvira...) na wielu forach sporo ludzi ma z tym problem

Link to post
Share on other sites
Gość usunięty

Darmowy avast panowie i od paru lat żadnego wirusa :) jak ktoś jest idiotą to najlepszy antywir nie pomoże taka prawda :P

To odpal coś innego, lepszego, a zobaczysz ile virusów masz. I przeskanuj peceta Malwarebytes Anti-Malware a się zdziwisz :P
  • Popieram 1
Link to post
Share on other sites

Skończyła mi się licencja dla AVG. Byłem z niego zadowolony, lecz nie zamierzam kupować kolejnej licencji. Tegoroczna odsłonie zupełnie mi się nie podoba.

Czytałem sporo, lecz wciąż waham się nad optymalnym wyborem. Jak uważasz, lepszy będzie :

 

Avast! Free - kilka lat temu testowałem, lecz widocznie zamulał system. Słyszałem pogłoski, iż obecna wersja jest pozbawiona takich problemów, czy to prawda ? \  Posiada ochronę przed rootkitami ?
BitDefender Antywirus Plus 2013 - szukam programu który nie będzie wywalał / blokował wirusów bez mojej zgody. Czy ten typ tak ma ?

Link to post
Share on other sites
  • 2 tygodnie później...

Tutaj wybieramy w zależności od tego co mamy w głowie, im mniej tym więcej zapłacimy za antywirus.

 

Powtórzę raz jeszcze, jak ktoś potrafi używać z głową komputera to zwykły Windows Essential będzie już zbyt rozbudowanym zabezpieczeniem !

bullseye, pewnie idiotyczne pytanie, ale kto pyta, ...: ten zwykły, jak piszesz, Windows Essential, jest w pakiecie z systemem?

Sam się uruchamia, czy trzeba go jakoś aktywować?

 

I może jeszcze jedno: jak używać komputer z głową???

Edytowane przez uppersilesian
Link to post
Share on other sites

Windows Essential sam się uruchamia. Nawet jeśli nie, to w zasobniku systmowym pojawi się wykrzykniczek prowadzący cię do Centrum akcji i proponujący uruchomienie tegoż programu.

Jak używać? Kasować mejle, których się nie spodziewało lub które są dziwne, np. prośba o pomoc do biednego dziadka z republiki południowej afryki.

Nie wchodzić na podejrzane, mieniące się reklamami i ofertami wygrania w totka strony.

Używać dobrych programów związanych z internetem - przeglądarki, komunikatory...  Nie ściągać podejrzanego sofwtware'u,  omijać z daleka strony, na których czerwonymi literami ostrzegają cię w stylu "znaleziono wirusa, wejdź tu a go usuniemy". Jeśli ściągamy software to tylko ze znanych, zaufanych stron. Teraz każda przeglądarka ma swoją własną bazę stron niepożądanych. Do każdej jest też dostępny np. dodatek WOT, który ładnym kółeczkiem pokazuje nam, czy strona jest zaufana wg użytkowników. Inny dodatek - AdBlocker. Niby służy do reklam, ale w końcu jak je zablokuje, to przypadkiem na nie nie klikniemy :).

Regularnie czyścić system np. CCleanerem i jakimś AntySpywarem. Skanować go co jakiś czas antywirem.

Większość antywirów teraz skanuje również pliki świeżo pobrane.

 

Co do antywirów - z bezpłatnych odradzam Comodo. Strasznie zamula system. Ale to strasznie strasznie. Po jego odinstalowaniu Win8 uruchamiał mi się w pół minuty. Z nim - dysk mielił przez półtora.  Polecam np. AVG, w miarę solidny program, istniejący od dłuższego czasu na rynku bez żadnych afer czy problemów.

 

Ja osobiście używam Norton Internet Seurity. Wpływ na wydajność - prawie żaden. RAMu bierze mniej niż 100, zużycie procka - może z 2% (Phenom 3,2Ghz x4). Skanuje pobrane pliki, świetny, konfigurowalny firewall. Miejsce na zapisywanie haseł. Co do kosztów - ja kiedyś znalazłem klucz na Allegro za 40zł. Tak, legalny :P. Zarejestrowałem, działa. Po roku odnowienie - tutaj niespodzianka, Symantec zaproponował mi za rok niecałe 30zł. To wielki koszt? 2,5zl za miesiąc, mniej niż 10gr na dzień. Tak więc mit o wilkich kosztach Nortona obalam.

 

Co do Avasta... Jego 'ogromna' popularność (głównie w Polsce) jest spowodowana tym, że jest darmowy. Niczym więcej. Nie jest lepszy w wykrywalności, obsludze ani wydajności od innych programów. Na początku był to syfiasty muł, może teraz trochę go dopracowali, jednak na pewno nie jest najlepszą opcją. Jest dużo programów antywirusowych - choćby wyżej wymieniony BitDefender lub AVG.

Edytowane przez wujekdobryzbojek
  • Popieram 2
Link to post
Share on other sites

... w zasobniku systmowym pojawi się wykrzykniczek prowadzący cię do Centrum akcji i proponujący uruchomienie tegoż programu.

A gdzie jest ten zasobnik systemowy?

 

 

Jak używać? Kasować mejle, których się nie spodziewało lub które są dziwne, np. prośba o pomoc do biednego dziadka z republiki południowej afryki.

Nie wchodzić na podejrzane, mieniące się reklamami i ofertami wygrania w totka strony.

Używać dobrych programów związanych z internetem - przeglądarki, komunikatory...  Nie ściągać podejrzanego sofwtware'u,  omijać z daleka strony, na których czerwonymi literami ostrzegają cię w stylu "znaleziono wirusa, wejdź tu a go usuniemy". Jeśli ściągamy software to tylko ze znanych, zaufanych stron. 

Regularnie czyścić system np. CCleanerem i jakimś AntySpywarem. Skanować go co jakiś czas antywirem.

Większość antywirów teraz skanuje również pliki świeżo pobrane.

A jeśli zainstaluję tego Kaspersky IS, to też muszę przestrzegać powyższych zaleceń, czy KIS mnie obroni jakby co?

Tak dotychczas postępowałem, choć nie wynikało to z obawy przed wirusami, tylko nie lubię, jak ktoś zawraca mi du**ę bez mojej zgody.

 

 

Ja osobiście używam Norton Internet Seurity. Wpływ na wydajność - prawie żaden. RAMu bierze mniej niż 100, zużycie procka - może z 2% (Phenom 3,2Ghz x4). Skanuje pobrane pliki, świetny, konfigurowalny firewall. Miejsce na zapisywanie haseł. Co do kosztów - ja kiedyś znalazłem klucz na Allegro za 40zł. Tak, legalny :P. Zarejestrowałem, działa. Po roku odnowienie - tutaj niespodzianka, Symantec zaproponował mi za rok niecałe 30zł. To wielki koszt? 2,5zl za miesiąc, mniej niż 10gr na dzień. Tak więc mit o wilkich kosztach Nortona obalam.

Norton, Kaspersky, McAfee to chyba z grubsza ta sama półka.

Jak pisałem, za Kaspersky Anti-Virus chcą 96 zł za rok, za Kaspersky Internet Security 121 zł za rok, ceny z przesyłką, przedłużenie licencji około 30 procent mniej. Nie tak tanio, jak Ty trafiłeś, ale do zaakceptowania. Myślę, że siłą rzeczy (większe pieniądze na badania) programy płatne muszą być o krok, dwa przed tymi free.

Link to post
Share on other sites

A gdzie jest ten zasobnik systemowy?

Zasobnik systemowy to te miejsce na ikonki koło zegara, w prawym dolnym rogu, na pasku zadań :). Nie wiem jaki masz system, na Win7/8 powinieneś tam mieć taką białą ikonkę flagi, jest to Centrum akcji. Po kliknięciu w to pojawi ci się owo centrum, w którym zobaczysz, czy masz jakiś antywirus, a jeśli nie ma, to system powinien zaproponować si uruchomienie Microsftowego Defendera. Owa ikonka powiadamia również o stanie programu - czy jest zaktualizowany, czy przypadkiem się nie wyłączył.

 

 

 

A jeśli zainstaluję tego Kaspersky IS, to też muszę przestrzegać powyższych zaleceń, czy KIS mnie obroni jakby co? Tak dotychczas postępowałem, choć nie wynikało to z obawy przed wirusami, tylko nie lubię, jak ktoś zawraca mi du**ę bez mojej zgody.

Strzeżonego pan Bóg strzeże ;). Niby antywirus może cię ochronić, ale codziennie powstaje tyle wirusów, że możesz mieć tego legendardnego pecha i trafić na niezbadaną stronę, na której znajdziesz nieodkrytego wcześniej wirusa, który zdąży cię okraść lub rozwalić system zanim zaktualizujesz definicję. Rzadko się zdarza, ale jednak. Jak chcesz to możesz robić co chcesz, ale ewentualne pretensje o wirusa na kompie możesz mieć tylko do siebie :).

Nie mam pojęcia, dlaczego miałbyś na podejrzane strony wchodzić, skoro są podejrzane, ale nie pytam :D. Dlatego polecam dodatek WOT, do każdej przeglądarki. Małe a sprytne - pokaże ci, czy dana strona nie jest podejrzana o wyłudzenia, nie zawira pornografii, wirusów etc.

 

 

 

Jak pisałem, za Kaspersky Anti-Virus chcą 96 zł za rok, za Kaspersky Internet Security 121 zł za rok, ceny z przesyłką, przedłużenie licencji około 30 procent mniej. Nie tak tanio, jak Ty trafiłeś, ale do zaakceptowania.

Pamiętaj, że to na co ja trafiłem, to promocja. Ostatnio patrzylem na ceny to wróciły już do poziomu ok 100zł. Faktycznie, koszty wszędzie podobne. Który wybrać? Poszukaj testów w necie. Wykrywalnośc zwykle podobna, wiec skup się na funkcjach które byś potrzebował (np. ochrona komunikatora czy kompatybilność z używaną przeglądarką - Norton np. nie współpracuje zbyt dobrze z Operą, więc przesiadłem się na Firefoxa) i zasobożerności.

 

. Myślę, że siłą rzeczy (większe pieniądze na badania) programy płatne muszą być o krok, dwa przed tymi free.

Nie, to nie tak, żę są krok, dwa.  Zwykle nie chodzi tutaj o liczbę definicji, ale o wsparcie techniczne - możliwość wysłania pliku do analizy, jakaś pomoc techniczna przez telefon, gwarancje - i dodatkowe funkcje (ochrona komunikatora, dysk online, jakiś sejf na hasła, lepsza konfiguracja). Liczba definicji wirusów w przypadku programów darmowych i płatnych nie różni się mocno, tak samo wykrywalność - w testach między darmowymi a płatnymi nie ma różnic większych niż 10% jeśli chodzi o oba parametry (oczywiście zdarzają się niechlubne wyjątki z tragicznymi statystykami). Za to te większe firmy na pewno mogą sobie pozwolić na utrzymywanie konstultantów oraz monitorowanie sieci, co pozwoli im na szybsze odnajdywanie nowych wirusów i tworzenie aktualizacji.

Edytowane przez wujekdobryzbojek
  • Popieram 1
Link to post
Share on other sites

Zasobnik systemowy to te miejsce na ikonki koło zegara, w prawym dolnym rogu, na pasku zadań :). Nie wiem jaki masz system, na Win7/8 powinieneś tam mieć taką białą ikonkę flagi, jest to Centrum akcji. Po kliknięciu w to pojawi ci się owo centrum, w którym zobaczysz, czy masz jakiś antywirus, a jeśli nie ma, to system powinien zaproponować si uruchomienie Microsftowego Defendera. Owa ikonka powiadamia również o stanie programu - czy jest zaktualizowany, czy przypadkiem się nie wyłączył.

Znalazłem, dzięki. Mam trzy komunikaty:

1. Znajdź program antywirusowy w trybie online (ważne)

2. System Windows zainstaluje aktualizacje zgodnie z harmonogramem (ważne)

3. Konfiguruj kopię zapasową

 

ad1. Szukać, czy poczekać aż dojdzie KIS?

ad2. Chyba nic nie muszę robić, sam zainstaluje przy zamykaniu?

ad3. ??? Kopia zapasowa czego?

 

 

Strzeżonego pan Bóg strzeże ;). Niby antywirus może cię ochronić, ale codziennie powstaje tyle wirusów, że możesz mieć tego legendardnego pecha i trafić na niezbadaną stronę, na której znajdziesz nieodkrytego wcześniej wirusa, który zdąży cię okraść lub rozwalić system zanim zaktualizujesz definicję. Rzadko się zdarza, ale jednak. Jak chcesz to możesz robić co chcesz, ale ewentualne pretensje o wirusa na kompie możesz mieć tylko do siebie :).

Nie mam pojęcia, dlaczego miałbyś na podejrzane strony wchodzić, skoro są podejrzane, ale nie pytam :D.

Włączę sobie kontrolę rodzicielską  :>

 

 

 Dlatego polecam dodatek WOT, do każdej przeglądarki. Małe a sprytne - pokaże ci, czy dana strona nie jest podejrzana o wyłudzenia, nie zawira pornografii, wirusów etc.

Zainstalowałem Chrome, bo była na płytce dołączonej do płyty główne. Ten WOT muszę dodatkowo ściągnąć, uruchomić, czy Chrome robi to sama? 

Zamówiłem KIS, zobaczymy. Póki co zasobów mam aż w nadmiarze. I chyba gdzieś wyczytałem, że dogaduje się z Chrome.

Link to post
Share on other sites

1. Jeśli tego KIS'a będziesz miał na dniach to wg mnie teraz po prostu bądź trochę ostrożniejszy w internecie i poczekaj na antywira, bo nie warto robić bałaganu w systemie instalowaniem i wyłączaniem Microsoftowego programu tylko na kilka dni.

2. Tak jest optymalnie :). System będzie sprawdzał raz na jakiś czas (zwykle raz na tydzień) czy są nowe aktualizacje i sam je ściągnie. Możesz też zawsze ręcznie sprawdzić (Panel Sterowania -> znajdź Windows Update -> Sprawdź aktualizacje) jeśli np. grasz przez neta, a nie chcesz, żeby potem ci muliło połączenie z powodu ściągania poprawek.

3. Kopia zapasowa najważniejszych plików :). Wg mnie w Windowsie jest to niezbyt dobre narzędzie i rzadko używane. Lepiej tego nie używać. Do ochrony systemu lepsze jest tutaj Przywracanie systemu. A jak masz jakieś ważne dokumenty to możesz je sam sobie kopiować na pendrive w dogodnym momencie.

 

Zainstalowałem Chrome, bo była na płytce dołączonej do płyty główne. Ten WOT muszę dodatkowo ściągnąć, uruchomić, czy Chrome robi to sama? Zamówiłem KIS, zobaczymy. Póki co zasobów mam aż w nadmiarze. I chyba gdzieś wyczytałem, że dogaduje się z Chrome.

Chrome jako jedna z najpopularniejszych przeglądarek jest chyba obslugiwana przez wszystkie antywiry ;). Podobnie jak IE i Firefox.

Co do WOT - musisz sam zainstalować. W Chromie wejdź w rozszerzenia ( https://chrome.google.com/webstore/category/extensions?hl=pl ). Wyszukaj owe WOT (dokładnie tak, 3 litery :) ) i zainstaluj. Pojawi ci się małe kółeczko obok pola adresu - jeśli jest zielone, wszystko jest ok. Po kliknięciu na nie widzisz oceny strony na temat bezpieczeńśtwa, pornografii itp. Takie same kółeczka pojawią ci się również na stronie wyszukiwania Google przy każdym odnośniku. Jeśli weszłeś na jakąś niebezpieczną witrynę, rozszerzenie zablokuje je i poprosi o potwierdzenie, czy na pewno chcesz tam wejść (nie zdarza się to często, tylko przy oczywistych wypadkach, więc nie martw się, że będziesz miał milion wyskakujących okienek ;) ).

Edytowane przez wujekdobryzbojek
  • Popieram 1
Link to post
Share on other sites

1. Jeśli tego KIS'a będziesz miał na dniach to wg mnie teraz po prostu bądź trochę ostrożniejszy w internecie i poczekaj na antywira, bo nie warto robić bałaganu w systemie instalowaniem i wyłączaniem Microsoftowego programu tylko na kilka dni.

Tak właśnie pomyślałem. Czyli zasada jest taka: jeden komputer, jeden program antywirusowy?

 

 

2. Tak jest optymalnie :). System będzie sprawdzał raz na jakiś czas (zwykle raz na tydzień) czy są nowe aktualizacje i sam je ściągnie. Możesz też zawsze ręcznie sprawdzić (Panel Sterowania -> znajdź Windows Update -> Sprawdź aktualizacje) jeśli np. grasz przez neta, a nie chcesz, żeby potem ci muliło połączenie z powodu ściągania poprawek.

Zostaję przy "automacie" Windowsa. 

Zastanawiam się tylko, jakie mogą być aktualizacje do wersji 7? Przecież to stare jak świat.

 

 

3. Kopia zapasowa najważniejszych plików :). Wg mnie w Windowsie jest to niezbyt dobre narzędzie i rzadko używane. Lepiej tego nie używać. Do ochrony systemu lepsze jest tutaj Przywracanie systemu. A jak masz jakieś ważne dokumenty to możesz je sam sobie kopiować na pendrive w dogodnym momencie.

Będę miał po trzy kopie tego, co ważne: dwie na zewnętrznych dyskach HDD (tak było dotychczas), i teraz trzecia na HDD komputera.

Do przywracania (ewentualnego) systemu nie wystarczy mi płyta instalacyjna?

 

 

Chrome jako jedna z najpopularniejszych przeglądarek jest chyba obslugiwana przez wszystkie antywiry ;). Podobnie jak IE i Firefox.

Co do WOT - musisz sam zainstalować. W Chromie wejdź w rozszerzenia ( https://chrome.google.com/webstore/category/extensions?hl=pl ). Wyszukaj owe WOT (dokładnie tak, 3 litery :) ) i zainstaluj. Pojawi ci się małe kółeczko obok pola adresu - jeśli jest zielone, wszystko jest ok. Po kliknięciu na nie widzisz oceny strony na temat bezpieczeńśtwa, pornografii itp. Takie same kółeczka pojawią ci się również na stronie wyszukiwania Google przy każdym odnośniku. Jeśli weszłeś na jakąś niebezpieczną witrynę, rozszerzenie zablokuje je i poprosi o potwierdzenie, czy na pewno chcesz tam wejść (nie zdarza się to często, tylko przy oczywistych wypadkach, więc nie martw się, że będziesz miał milion wyskakujących okienek ;) ).

Dzięki. Tylko że ja jestem daltonistą!?

 

 

Jeszcze jedno, wujkudobrarada: znalazłem ten WOT, ściągać go zaraz, czy jak zainstaluję KIS?

Są dwa źródła WOT, jedno ma ponad 200 (w dziale aplikacje), drugie ponad 2000 (w dziale rozszerzenia) pobrań (chyba), z którego skorzystać?

Żartowałem z tym daltonizmem :-).

Edytowane przez uppersilesian
Link to post
Share on other sites

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...