Skocz do zawartości

Recommended Posts

Pojechaliśmy z dobre 10 lat temu do schroniska Koteria wybrać jakiegoś fajnego zwierza do domu by było weselej a i dać mu też serca (początkowo chcieliśmy kupić brytyjczyka z mordką jak "wałęsa" :D). Po wejściu do budynku było wszędzie słychać koci płacz, taką rozpacz (dramat - nie polecam)...miało się wrażenie, że każdy kot krzyczy "weź mnie". W jednej ze skrzynek z łapanki w bodaj Pruszkowie siedziała Kru zwinięta w kuleczkę i trzęsąca się, od razu nas zaciekawiła swoim ubarwieniem i spokojem bo nie wydusiła z siebie nawet jednego dźwięku, była jak flak totalny. Wzieliśmy ją i tak towarzyszy nam do dziś. To nacięcie na uchu ma każdy kot z łapanki do sterylizacji by było wiadomo, że był już łapany. Dziwne naznaczanie zwierzaków ale pan tłumaczył, że tak jest taniej.

  • Lubię to 2
Link to post
Share on other sites
  • 3 tygodnie później...
  • 2 tygodnie później...
  • 2 tygodnie później...
  • 3 tygodnie później...
  • 1 miesiąc temu...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...