Skocz do zawartości

Pytanie do starszych kolegów - jaki profil?


Recommended Posts

Gość usunięty

Ot, wszystko zależy od podejścia i osoby, ale nie robiłbym z technikum takiej ostoi bezpiecznej przyszłości jak się tutaj zanosi.

Hmm... Tylko że przykładowo w szkole (technikum) którą ją kończyłem można było (dla chętnych) za darmo zrobić prawo jazdy (kurs teoria + praktyka) a do tego za parę złotych (naprawdę za parę) operatora wózka widłowego oraz spycharko-ładowarki. W którym LO oraz na których studiach tego uczą praktycznie za darmo? Zatem zależy, gdzie się trafi - to prawda - ale mimo wszystko więcej możliwości ma się po technikum.

 

EDIT: z takimi umiejętnościami (wózek widłowy + spycharko-ładowarka) zarabia sie więcej w jukeju niż po praktycznie każdych studiach w peel (oczywiście, są pewne wyjątki) - i wiem co piszę, kolega nawet nie robił matury ale po egzaminie zawodowym (technik budownictwa ogólnego) i z tymi dwoma kursami wyemigrował na Wyspy... A ja po studiach nawet połowy tego nie zarabiam co on (po co mi były te kursy skoro miałem plany iść na studia?).

 

BTW- a jak ktoś jest zabezpieczony finansowo to po co mu liceum jak to samo można zrobić na intensywnych kursach w nawet półtora roku lub... eeee... kupić maturę na stadionie? :wariat:

Edytowane przez Igorrodz
Link to post
Share on other sites

ale nie robiłbym z technikum takiej ostoi bezpiecznej przyszłości jak się tutaj zanosi.

 

nic z tych rzeczy, szkoła zawsze będzie szkołą, bo jaka by nie była to ma jedną zasadniczą wadę - większość nauczycieli powinna co najwyżej zamiatać ulice, a nie uczyć

natomiast jak teraz patrzę na opcje to stawiając się na miejscu takiego "młodzierza" poszedłbym do technikum, a nie do ogólniaka

zwłaszcza, że w technikach przedmiotów zawodowych nie uczą ci sami ludzie z ogólniaków, bo prawie żaden ogólniakowy nauczyciel nie jest ani na tyle rozgarnięty, ani nie ma umiejętności, bo niby skąd?

Link to post
Share on other sites

 

EDIT: z takimi umiejętnościami (wózek widłowy + spycharko-ładowarka) zarabia sie więcej w jukeju niż po praktycznie każdych studiach w peel (oczywiście, są pewne wyjątki) - i wiem co piszę, kolega nawet nie robił matury ale po egzaminie zawodowym (technik budownictwa ogólnego) i z tymi dwoma kursami wyemigrował na Wyspy... A ja po studiach nawet połowy tego nie zarabiam co on (po co mi były te kursy skoro miałem plany iść na studia?).



I do końca życia zostanie operatorem wózka widłowego - jak kogoś taki stan rzeczy ustawia to oczywiście, jest to opłacalne.
Jak ktoś ma ambicje na coś więcej, no to na nic mu wózek widłowy i kursy dwa.
Tylko tą różnicę starałem się zaznaczyć. I nigdzie też nie wspominałem o skrajnym przypadku "zawód: syn" i siedzeniu na kasie bez kiwnięcia palcem, bo wtedy to nawet na stadionie matury nie trzeba kupować.


Co do wypowiedzi drachenfelesa, nic dodać nic ująć.  
Link to post
Share on other sites
Gość usunięty

Jak ktoś ma ambicje na coś więcej, no to na nic mu wózek widłowy i kursy dwa.

Może.  Tylko że ciekawe iż takie rowery dwa dają więcej (jak to pokazuje przykład mojego kolegi) niż uniwersyteckie wykształcenie... Niemniej... Niemniej  od czegoś trzeba zacząć, nieprawdaż? Rockefeler też miał większe ambicje, i mimo iż zaczynał od czyszczenia butów daleko doszedł. Ale nic, to nie przykład z polskich realiów - u nas bez znajomości, krętactwa i łamania prawa nie zrobisz kariery. Zresztą do tego nie potrzeba żadnych studiów, ba często nie potrzeba nawet matury czy zawodu - tak wynika z biografii niektórych naszych polityków, którzy może nie postepują etycznie ale są bogaci... Zresztą teraz nikt chyba już etyką się nie kieruje, szczególnie nie pewien biskupi czy księża...

 

Oczywiście - autor tematu czy też jego kolega może zrobić jak zechce - może wybrać zarówno liceum jak i technikum. Ja osobiście uważam, ze technikum to lepszy wybór a strata roku tylko na stratę wygląda teoretycznie... A co do samego liceum to jakoś nie ma większych różnic jaki profil się wybierze bo i tak liczą się punkty uzyskane na maturze oraz ew. wynik dodatkowego egzaminu wstępnego - a do tego potrzeba własnej ciężkiej pracy.

Link to post
Share on other sites

Tak zbaczając z tematu, nagle doszliśmy do konkluzji, że zamiast tracić czas na naukę lepiej od razu kraść ;)

Strasznie już gdybamy, to jest temat rzeka który sprowadza się do tego kto jaką ścieżkę obierze dla siebie, czy też dla kogo co będzie dobrym wyborem. Inaczej możemy tutaj wypisywać tysiąc i jedną sytuację gdzie każdy z nas będzie miał słuszność.

I znów, nie sposób się nie zgodzić - ważna jest ciężka praca i jasny cel.
Iść do przodu, wiedzieć co chce się osiągnąć i robić swoje.

Link to post
Share on other sites
Gość usunięty

 

I znów, nie sposób się nie zgodzić - ważna jest ciężka praca i jasny cel. Iść do przodu, wiedzieć co chce się osiągnąć i robić swoje.

Z tym się oczywiście zgadzam choć patrząc na polskie realia to nie wystarczy - liczy się równie (jak nie więcej) fart oraz znajomości. Niestety.

Link to post
Share on other sites

Tak jak na całym świecie, ręka rękę myje.
Dorobić uczciwie się można. Jak ma się pomysł, predyspozycje, odrobinę odwagi no i do tego musi dojść ciężka praca. W naszym kraju jest ten problem, że uczciwe zarobki bez domieszki farta i krętactwa pozwalają na związanie końca z końcem przy końskiej harówie, a może, gdzieś tam, kupi się coś fajnego na kredyt który będzie stać nas spłacać.

Niestety, przekręty są o wiele bardziej lukratywne, co jest życiową niesprawiedliwością ale ja tego zmienić nie jestem w stanie, choćbym chciał.

Link to post
Share on other sites
Gość usunięty

 

Jak ma się pomysł, predyspozycje, odrobinę odwagi no i do tego musi dojść ciężka praca.

Niestety ale w polskich szkołach, niezależnie od tego czy jest podstawowa, gimnazjum, średnia czy wyższa, niezależnie czy państwowa czy prywatna - nie uczy się kreatywności pod żadną postacią. W polskiej szkole liczy się dokładna znajomość ścisłe wyuczonyche regułek oraz tok myślenia zgodny z programem nauczania oraz wiedzą nauczyciela - nic nie może wychodzić ponad to, nie można mieć też wiedzy większej ani możliwości wykraczających ponad (o pragnieniach uzyskania szerszej i bardziej szczegółowej wiedzy nie wspomnę). Zatem skąd uczeń... absolwent... ma to wszystko (w szerokim tego słowa znaczeniu) umieć?

 

BTW - znowu przykład: kolega nie zgodził się z nauczycielką  igłoszoną przez nią  teorią ewolucji, którą nam wpajała do głowy - przedstawił kontrargumenty wynikające z teorii kreacjonizmu - i musiał w efekcie zdawać egzamin komisyjny aby zaliczyć przedmiot. Zatem sam rozumiesz...

Link to post
Share on other sites

W dzisiejszym świecie w ogóle nauka mało się liczy. Bardziej doświadczenie i wczesne rozpoczynanie kontaktu z pracą i w ogóle... życiem. To znaczy, nauka swoja drogą, ale w wielu dziedzinach pracodawca woli przyjąć niewykształconego kandydata z dużym doświadczeniem w danym zawodzie (czy nawet w jakiejkolwiek pracy, jeżeli wykształcenie liczy się mniej) niż z papierkami z wszelkich uczelni... Trzeba sie po prostu wcześnie zacząć starać.

 

Aczkolwiek nie mam tak czarnego obrazu sytuacji Polski jak koledzy powyżej... :P Fakt faktem, łatwo nie jest i prawdopodobnie nie będzie nigdy (sorry za pesymizm), ale jest to na tyle u nas uwydatnione, że mamy sporą różnicę walut z naszymi zachodnimi sąsiadami i ogólnie sporą różnicę w poziomie życia, juz pomijając fakt, że zawsze porównujemy się do nich. To powoduje, że Polska wypada blado. A jest wiele krajów, szczególnie w paczce wschodnioeuropejskiej, które maja sie gorzej. Więc w sumie jedyne co pozostaje to wziać się do roboty i może spróbować coś zmienić na lepsze. Nie lubię psioczenia bez działania (nikomu tu tego nie zarzucam jakby co), bo niejednokrotnie najbardziej narzekają Ci, co gó*no robią... Chociaż, może są mądrzejsi w tym?

 

 

W naszym kraju jest ten problem, że uczciwe zarobki bez domieszki farta i krętactwa pozwalają na związanie końca z końcem przy końskiej harówie, a może, gdzieś tam, kupi się coś fajnego na kredyt który będzie stać nas spłacać.

 

Troche racji w tym jest, jednak w naszym kraju bardzo rozbudowana jest klasa średnia (już niedługo, jak dalej będzie prowadzona polityka pobłażliwości dla wielkich sieci handlowych i nie tylko... -.-), bardzo zróżnicowana. Osobiście nie powiedziałbym, że jest aż tak źle. Państwo życia na pewno nie ułatwia, ale da się jeszcze normalnie żyć. (oczywiście nie chcę też generalizować, bo pewnie mnóstwo mniej zamożnych osób miałoby mi te słowa za złe.... czasami fakt faktem przyda się fart :>)

 

P.s. A co do samego szkolnictwa i matur - stary system był dużo lepszy. Matura była tylko formalnością, przepustką sprawdzającą bazę tego, co powinien wiedzieć człowiek po kilkunastu latach nauki, a o przyjęciach na studia decydowały egzaminy i to było właściwe.

Edytowane przez MoonWalk
Link to post
Share on other sites

Kolega ma duże wątpliwości, bo chcąc studiować mechanikę i budowę maszyn chyba lepiej wybrać mat-fiz - przynajmniej on tak uważa. I teraz nie wie co zrobić, bo znajomi idą na biol-chem-mat a sam nie jest pewien tych studiów, bo może go pociągnąć w stronę jego matki, czyli w stronę studiów medycznych... 

Link to post
Share on other sites

Co do technikum wszystko zależy od konkretnej szkoły i podejścia kadry pedagogicznej. U mnie na praktykach była w większości beznadziejna i zamiast grzebać w autach musieliśmy targać profile w pobliskim zakładzie a koleś od jakiegoś tam przedmiotu z warów dostawał w zamian drut spawalniczy. Pomijam kwestie porządkowania terenu wokół szkoły podczas zajęć "warsztatowych".

 

W kwestii tematu- wiele też zależy od uczelni, jednak generalnie liczy się wysoki wynik matury i tyle.

Link to post
Share on other sites

Chciałbym, w imieniu kolegi, zapytać się Was o jeszcze jedną rzecz. Na pewno jesteście bardziej doświadczeni od niego jak i ode mnie, więc myślę, że coś powiecie na ten temat. Kolega myśli, żeby pójść na Mechanikę i Budowę maszyn na AGH, uczyć się już teraz angielskiego (umie całkiem dobrze poziom FCE) i niemieckiego, żeby oba języki znać na bardzo wysokim poziomie komunikatywnym. Nawet dla niego napisałem temat w tym dziale odnośnie książek do nauki, żeby mógł się zacząć powoli oswajać z językami :) Pytanie: czy ten jego plan ma przyszłość, żeby mógł znaleźć dobrą pracę? Żeby nie musiał robić za 1,2 tys/msc bo to jest po prostu masakra i żeby miał te 3,5-5 tys... Co myślicie? Wiem, że coś na pewno doradzicie :) Czekamy.



PS. Chodzi o to czy ciężko o pracę itd. Interesuję go coś w stylu inżyniera procesu w fabryce, później kierownika itd. :)) Ogólnie związany z fabryką oraz produkcją. 

Link to post
Share on other sites

Ale co myślisz że bez doświadczenia i super umiejętności zdobędziesz prace w zawodzie za 3,5-5? Przestań, tu nic nie zrobisz bez znajomości w większości przypadków studia to tylko papier. Tak na pewno zostaniesz kierownikiem 95% osób to znajomi znajomych po rodzinie.  Ja akurat mam znajomych znajomych. Ale tak szczerze bez pleców nic nie zrobisz nie ważne jakie masz wykształcenie taka prawda.

 

Link to post
Share on other sites

A programiści nadal poszukiwani - jak nie w Polsce, to za granicą przyjmują z otwartymi rękami. Teraz popularne są systemy mobilne - głównie Android i iOS. Tylko od razu przestrzegam - jeżeli chce iść do technikum informatycznego, niech nie liczy na nauczycieli - pisząc programy przez 2-3 godziny w tygodniu, programistą nie zostanie.

Edytowane przez desk1
Link to post
Share on other sites
  • 2 tygodnie później...

Jeszcze jedno pytanko. Czy bardzo ciężko będzie się dostać po biol-chem-mat na np. Automatykę i Robotykę? 



+ pytanie. Czy zdając na AGH w Krakowie albo Politechnikę Warszawską trzeba pisać rozszerzoną maturę z fizyki? Czy wystarczy z matmy i np. chemii i angielskiego na wydział inżynierii produkcji na profile Automatyka i Robotyka albo Mechanika i Budowa Maszyn.

Link to post
Share on other sites
  • 3 tygodnie później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...