Skocz do zawartości

FILMY - warte obejrzenia


Recommended Posts

Top Gear Patagonia Special - wspaniała przygoda, zapierające dech w piersiach widoki, Lotus Esprit Turbo - marzenie każdego, kto miał Amigę. Niestety, ostatnie kilkanaście minut ogląda się niczym reportaż ze strefy działań wojennych. Kolejny dowód na to, że nacjonalistów, w każdym kraju, należy trzymać w ogrodach zoologicznych.

  • Popieram 1
Link to post
Share on other sites

Enemy.

 

Film mocno okrojony z dialogów, aktorów, różnorodnej scenerii. Większość akcji, a w zasadzie większa część filmu dzieje się w dwóch mieszkaniach. Obejrzałem go bez przerwy na fajkę, trzymał mnie w napięciu. 

Choć wiele ich nie było a większość była sztuczna, to po większej dawce uwierzyłbym, że mam arachnofobię.

Thriller bez zakończenia, a koniec filmu nie jest oczywisty - gorąco polecam, dobre kino.

Link to post
Share on other sites

http://www.imdb.com/title/tt2713180/

 

Dość dobry film, ale z punktu widzenia kogoś, kto ma choćby blade pojęcie o czołgach z okresu II W.Ś. jest to niestety bajka. Szkoda, bo pozostałe aspekty wojny pokazane są naprawdę realistycznie.

 

Taka czołgowa wersja Ślicznotki z Memphis.

 

http://www.imdb.com/title/tt0100133/

 

 

 

 

Nie chcę za bardzo spoilować, ale gdyby wszystkie Sherman'y były równie pancerne jak tytułowa Furia, to amerykańskie dywizje pancerne nie poniosłyby w czasie wojny tak dużych strat. 

 

 

 

  • Popieram 1
Link to post
Share on other sites

Hobbit jest niekanoniczny. Nie powinno być w nim ani Tauriel ani Legolasa i ogólnie elfów jest za dużo.

Jest to swobodna interpretacja książki. Zabieg połączenia hobbita i władcy pierścieni.

Film wyszedł dobrze. Bardzo przyjemnie się go ogląda. Widać niestety że część scen jest bardzo naciągana. Zwłaszcza sceny bitewne w mieście.

Mimo wszystko Hobbit jest wart obejrzenia i nie będzie to stracony czas ani pieniądze.

 

Co do Furii, film stworzony poprawnie. Zwłaszcza zakończenie typowo odbiega od tego co nam serwuje Hollywood.

Amerykańskie i Brytyjskie czołgi w czasie II wojny światowej były kiepskie. Fatalny pancerz i działo.

W filmie zostało to w sumie po części przedstawione. Jednak finalna walka z batalionem SS to już jak dla mnie SF.

 

Z filmów wojennych polecam:

Miasto życia i śmierci oraz Kwiaty wojny.

Link to post
Share on other sites

Wróciłem wczoraj wieczorem z Hobbita i szczerze nie było tak źle jak się spodziewałem. Może dlatego, że nie nastawiałem się na jakieś wielkie widowisko zważywszy na to ile tego pozostało w książce ale i nie było rewelacyjnie. Od początku:

 

 

Pierwsza połowa filmu była niezła i w miarę trzymała się tego co było zawarte w książkowym pierwowzorze. Oczywiście były rozbieżności w czasie i miejscach ale nie aż tak rażące. Walka ze smokiem krótka ale taka właśnie była aczkolwiek mogli to trochę rozwinąć o sceny ludzi gaszących płonące miasto ilekroć smok starał się je palić. Sama akcja w Dol Guldur to już była czysta fantazja Jacksona, w książce jest zaledwie wspomniane o niejakim Nekromancie i jego wypędzeniu. A Jakckson nie byłby sobą gdyby tego nie zekranizował. O ile walka Sarumana i Elronda wyglądała jak przybycie tajnego oddziału do walki ze złem o tyle popis Galadrieli to już jest ukłon w stronę Silmarilliona w którym zawarty jest opis Galadrieli jako bardzo potężnej istoty. To ona jednym zaklęciem zniszczyła mury Dol Guldur i to pewnie chciał pokazać Jackson. 

 

Druga połowa filmu wyraźnie gorsza, sporo było rozbieżności w miejscach i czasie a także scen których w ogóle nie było. Sławna bitwa pięciu armii, jedno z głównych wydarzeń w całym Hobbicie została zrobiona bardzo słabo wręcz powiedziałbym na odwal a powinna być nie gorsza jak bitwa o Minas Tirith. Jak zobaczyłem Radagasta lecącego na orle myślałem że padnę. Wypatrywałem czy nie ciągnie tam za sobą swojego rydwanu z królikami  :wariat: Obłęd Thorina na punkcie złota wyszedł im całkiem nieźle aczkolwiek nie potrzebnie wzbogacali to o dodatkowe sceny jak choćby ta z tonięciem w złotej kupie :P Śmierć Killiego i Filliego to chyba najsmutniejsze sceny ale tego się można było spodziewać. Z kolei śmiertelna wymiana ciosów Thorina i Azoga taka trochę naciągana ale musieli go jakoś uśmiercić a w książce z tego co pamiętam to zginął w wyniku odniesionych ran w starciu z armią Bolga. 

Samo zakończenie w miarę trzymało się kupy ale nie uniknęli też rozbieżności miejsc i czasu, niektóre sceny powinny być w trochę innej kolejności ;P

 

Fabularnie cały Hobbit jest bardzo poszarpany, taki kolos na glinianych nogach. Sporo wątków zostało otwarte a pod koniec ktoś zapomniał o ich zakończeniu. Mogli pokazać co ostatecznie stało się z Arkestonem, jak ludzie z Esgaroth rozpoczynają odbudowę swego miasta, jaki los spotkał dawnego władcę a w zamian rozpoczęli jakiś wątek z Legolasem szukającym Aragorna tylko po co? Jeśli to miał być wstęp do Władka to wyszedł trochę słabo. 

 

 

Link to post
Share on other sites

Jak na razie w kwestii komiksów to DC leży i kwiczy, Marvell ciśnie i to na najwyższych obrotach, jak będą trzymali poziom poprzednich filmów to na pewno będzie wart uwagi. Kapitan Ameryka Zimowy Żołnierz też był niezły, fabuła była na znacznie mocniejszych fundamentach niż chociażby Hobbit i ta pitwa jednej armii :D

Link to post
Share on other sites

 

 

na znacznie mocniejszych fundamentach niż chociażby Hobbit

 

Hobbit - luźna adaptacja bestsellerowej powieści, która rozeszła się nakładem pierdyliona egzemplarzy na całym świecie i została przetłumaczona na chyba wszystkie możliwe języki nowożytne.

 

Kapitan Ameryka - autorski scenariusz kilku mietków, na podstawie jednej ze średnio popularnych serii komiksów.

 

Mocniejsze fundamenty jak jasna cholera.

  • Popieram 2
Link to post
Share on other sites

 

 

Hobbit - luźna adaptacja bestsellerowej powieści, która rozeszła się nakładem pierdyliona egzemplarzy na całym świecie i została przetłumaczona na chyba wszystkie możliwe języki nowożytne.

Książka a film do dwie różne rzeczy :) 

Link to post
Share on other sites

 

 

średnio popularnych serii komiksów

Akurat seria o CA była jedną z najpopularniejszych i jest rozpoznawana na całym świecie.

Faktem jest że pierwsza część to gniot. Druga to zupełnie inne kino. Jak nie przepadam za takimi filmami, to ten mi się nawet spodobał.

Kwestia gustu.

  • Popieram 1
Link to post
Share on other sites

 

 

jedną z najpopularniejszych

 

W Stanach.

 

Każdy wie, kto to Batman, czy Superman, niezależnie od wieku. CA z całą pewnością nie jest na świecie tak popularny. 

  • Popieram 1
Link to post
Share on other sites

Wczoraj brutalnie dowiedziałem się, że Alien: Resurrection Special Edition 2003 posiada, poza kilkoma dodatkowymi scenami, zmienione, i to dość mocno, zakończenie. Takie rzeczy powinny być zakazane.

 

Jakiś czas temu w końcu się złamałem i zacząłem oglądać czwarty sezon "The Killing". Przed chwilą obejrzałem czwarty odcinek i mam wielką nadzieję, że dam dziś jeszcze radę wciągnąć ostatnie dwa. Fatalny sezon trzeci okazał się być, na szczęście, wypadkiem przy pracy. 

  • Popieram 1
Link to post
Share on other sites

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...