Yamakasi512 63 Napisano 27 Stycznia 2015 Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2015 (edytowane) Oczywiście Człowiek całe życie się uczy i nabiera doświadczenia-szczególnie w przypadku kierowania samochodem. Nie żałuję tego co się stało,bo taka sytuacja mnie nauczyła,że więcej już czegoś takiego nie zrobię na takiej wąskiej drodze. Czasami takie poślizgi na śniegu pomagają w kontrolowaniu pojazdu,dzięki czemu w przyszłości można się wyratować jeżeli nie daj boże by się coś takiego stało. Był to poślizg przy prędkości ok.20km/h na odludziu na polnej drodze. Edytowane 27 Stycznia 2015 przez Yamakasi512 Cytuj Link to post Share on other sites
Sony156 4965 Napisano 27 Stycznia 2015 Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2015 na prostej drodze swirowales na recznym? Cytuj Link to post Share on other sites
spider_1987 5488 Napisano 27 Stycznia 2015 Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2015 @drach Na tego typu kursach, oferta jest spora. W normalnych warunkach uważam to za głupotę i nieodpowiedzialność. Cytuj Link to post Share on other sites
Popularne posty drachenfeles 5499 Napisano 27 Stycznia 2015 Popularne posty Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2015 e tam jak jest pusto i wyraźnie widać, że jest, nie jedziesz niczym głównym, tylko zaśnieżoną mało uczęszczaną boczną, to dlaczego by nie? nieodpowiedzialnie jest pycenie przez miasto i branie skrzyżowań bokiem, gdy masz normalny ruch uliczny i pieszych, ale w szczerym polu, nie przesadzajmy 16 Cytuj Link to post Share on other sites
GreQonE 3629 Napisano 27 Stycznia 2015 Autor Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2015 @up +1 Cytuj Link to post Share on other sites
MasterBarti 945 Napisano 27 Stycznia 2015 Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2015 Pajączku marudzisz, drach ma rację Nie każdego stać na kursy, a co najważniejsze, umiejętności nabyte na takiej zabawie przydają się w życiu. Osobiście co najmniej 2 lub 3 razy uniknąłem wypadku dzięki temu, że wiedziałem co zrobić i to zrobiłem a te umiejętności nabyłem właśnie na takiej zabawie na zaczteroliterowiu. Na szczęście nikt mnie z rowów jeszcze nie wyciągał ale zatrzymywałem się już blisko drzew czy pola bokiem Co do Yamakasi512, no risk no fun W takim miejscu można się bawić. Cytuj Link to post Share on other sites
spider_1987 5488 Napisano 27 Stycznia 2015 Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2015 Niby można ale co jak będziecie jechać z pasażerem na zadupiu i mimo wszystko coś nie wyjdzie i ucierpi pasażer, nie wy? A co do kursów to sorry ale skoro łebki potrafią od tak wydać 2k na telefon to te np 80 zł/h na przygotowanym torze z płytami poślizgowymi itd chyba nie jest problemem Inna sprawa, że w mojej opinii takie rzeczy powinny być praktycznie nauczane w szkołach jazdy i to za zmianą w obowiązujących przepisach dot. szkolenia kierowców. Cytuj Link to post Share on other sites
ALF 28963 Napisano 27 Stycznia 2015 Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2015 Miska poszła Cytuj Link to post Share on other sites
Yamakasi512 63 Napisano 27 Stycznia 2015 Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2015 Dlatego gdy jadę z pasażerami nigdy nie szaleję,nie jadę szybko-po prostu nie potrafię,nie chcę mieć nikogo na sumieniu. Cytuj Link to post Share on other sites
drachenfeles 5499 Napisano 27 Stycznia 2015 Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2015 dokładnie, rodzinka, która wiemy, że nie lubi czy inny pasażer, którego nie znamy i nie wiemy czy lubi/nie lubi poszaleć = Driving miss Daisy Cytuj Link to post Share on other sites
spider_1987 5488 Napisano 27 Stycznia 2015 Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2015 Nawet nie chodzi o to czy lubi/nie lubi a o zdrowie/życie drugiej osoby/swoje. Czasem przez zwykłą głupotę/nierozwagę można sobie spieprzyć całe życie i wpakować się np w wypłacanie drugiej osobie dożywotniej renty. Cytuj Link to post Share on other sites
coco01 14022 Napisano 27 Stycznia 2015 Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2015 Ale on jechał sam. Cytuj Link to post Share on other sites
GreQonE 3629 Napisano 27 Stycznia 2015 Autor Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2015 ale co jak będziecie jechać z pasażerem na zadupiu i mimo wszystko coś nie wyjdzie i ucierpi pasażer A jakby tam bylo przedszkole? Cytuj Link to post Share on other sites
Biafra 16739 Napisano 27 Stycznia 2015 Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2015 A gdyby skrajem pola prowadzono wycieczkę niewidomych niemowląt z lokalnego sierocińca? Albo gdyby swój naturalny polny habitat nawiedzał jakiś biedny, dziki Zych? 4 Cytuj Link to post Share on other sites
Johny3 3216 Napisano 27 Stycznia 2015 Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2015 Czekaj aż Ci jakiś grinpiss wpadnie na chatę, bo rozjechałeś rzadki gatunek pantofelka 2 Cytuj Link to post Share on other sites
spider_1987 5488 Napisano 27 Stycznia 2015 Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2015 Popadacie w skrajności a ja tylko napisałem, ze auto to nie zabawka a droga publiczna to nie prywatny tor. Cytuj Link to post Share on other sites
dadulek 9363 Napisano 27 Stycznia 2015 Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2015 rzeczy powinny być praktycznie nauczane w szkołach jazdy i to za zmianą w obowiązujących przepisach dot. szkolenia kierowców. Zgadzam się tylko potem będzie płacz, że prawko kosztuje nie 1200 a 5000... dokładnie, rodzinka, która wiemy, że nie lubi czy inny pasażer, którego nie znamy i nie wiemy czy lubi/nie lubi poszaleć = Driving miss Daisy Najlepszym nauczycielem eko jazdy jak jeszcze szalałem 2,7 biturbo była moja baba. Nagle spalanie -40% 1 Cytuj Link to post Share on other sites
spider_1987 5488 Napisano 27 Stycznia 2015 Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2015 Nie ma nic za darmo Cytuj Link to post Share on other sites
dadulek 9363 Napisano 27 Stycznia 2015 Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2015 auto to nie zabawka Wszystko może być zabawką, od łyżeczki po prom kosmiczny. Jeśli tylko używa się tego z głową są małe szanse na uszczerbek na zdrowiu. Równie dobrze może Ci wyskoczyć jeleń jak pojedziesz przepisowo 90 przez las (niezabudowany). Cytuj Link to post Share on other sites
Johny3 3216 Napisano 27 Stycznia 2015 Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2015 (edytowane) Ja bym powiedział, że auto to zabawka, tylko są sytuacje kiedy nie powinno się nim zbyt intensywnie bawić. Nie po to robią auta o mocy od kilkudziesięciu do ponad tysiaca koni pod maską żeby służyły tylko do jazdy z A do B. Skoro nasz "bohater" jechał sam po nieruchliwej drodze polnej to co się mogło stać innym? Spróbował, wpadł do rowu i tyle, następnym razem lepiej będzie kontrolował prędkość W sumie to sam bym wczoraj pocałował jakiegoś złoma na parkingu przy Biedronce... Jadę spokojnie - 10-15km/h, na parkingu jedno błoto śniegowe, chcę zahamować, a auto jedzie dalej, zatrzymałem się może 20 cm od auta. Mało brakło, a miałbym zderzak do malowania, a nie szalałem... Jakbym walnął to chyba zgłosiłbym się do kierownika sklepu, bo na mój gust wina byłaby bardziej po stronie sklepu, który ma taki syf na parkingu, bo prędkość dostosowałem do znaku przed wjazdem. Edytowane 27 Stycznia 2015 przez Johny3 2 Cytuj Link to post Share on other sites
spider_1987 5488 Napisano 27 Stycznia 2015 Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2015 @dad Tylko, że wtedy to nie moja wina, natomiast "latanie bokiem" ma niewiele wspólnego z przepisową jazdą. Cytuj Link to post Share on other sites
coco01 14022 Napisano 27 Stycznia 2015 Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2015 W sumie to sam bym wczoraj pocałował jakiegoś złoma na parkingu przy Biedronce... Jadę spokojnie - 10-15km/h, na parkingu jedno błoto śniegowe, chcę zahamować, a auto jedzie dalej, zatrzymałem się może 20 cm od auta. Mało brakło, a miałbym zderzak do malowania, a nie szalałem...Ja tak mało nie pocalowalem słupa telefonicznego przy wjezdzaniu na posesję Cytuj Link to post Share on other sites
dodo 20732 Napisano 27 Stycznia 2015 Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2015 Kiedyś (w PL) wracałem późnym wieczorem do domu, zima i sporo śniegu. Jechałem może 30, widzę VW Polo które skręca w lewo, spokojnie zaczyna się toczyć i...... nagle auto zgasło. Zaczynam zwalniać, widzę ze się nie wyrobie (jechałem z lekkiej górki), wiem ze naciskanie pedału do podłogi na wiele sie nie zda. Na szczęście (i nieszczęście) śniegu było sporo wiec wskoczyłem na chodnik i ominąłem starszego Pana w VW... Taka zimowa, motoryzacyjna opowiastka doda. (Ford Mondeo Papy i chodnik nie ucierpieli) 2 Cytuj Link to post Share on other sites
GreQonE 3629 Napisano 27 Stycznia 2015 Autor Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2015 natomiast "latanie bokiem" ma niewiele wspólnego z przepisową jazdą Dobra, skoro mamy toczyc poparta argumentami dyskusje to prosze pokaz mi, gdzie w promieniu 50KM od warszawy moge sobie potrenowac jazde na sniegu 2 Cytuj Link to post Share on other sites
dodo 20732 Napisano 27 Stycznia 2015 Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2015 Gdy po raz pierwszy miałem kombo śnieg+auto poszukałem pustej drogi i sprawdziłem jak reaguje auto na rożne manewry aby wiedzieć jak reagować gdy coś pójdzie nie tak, na drodze pełnym innych pojazdów, pieszych itp. Sadze, ze to zupełnie zdrowe zachowanie bo skąd masz wiedzieć jak się zachować w danej sytuacji jeśli nigdy jej nie doświadczyłeś. 4 Cytuj Link to post Share on other sites
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.