Skocz do zawartości

Czym sie rozbijasz?


Recommended Posts

 

 

miał jakąś okrutna bolączkę

francja %-)

Renault ma tę samą bolączkę :P

 

A tak serio to elektronika jest na pewno bolączką dwóch aut a jeśli chodzi o silniki to za dużo nie powiem, ale wiem że naprawy są stosunkowo drogie jak na to co oferują te auta.

No i w peugeocie 607 jeszcze nie wymieniałem żarówek, ale w megane ii to powiem tylko powodzenia przy wymianie żarówki kierunkowskazu przedniego :wariat: Szczególnie w drodze jak policja zatrzyma. W francuskich autach często jest bardzo dziwny dostęp do prawie wszystkiego. Ostatnio w lagunie III również przedni kierunkowskaz wymieniałem. Dostęp to masakra a sama żarówka, nie skomentuję ale jakaś "rzadka" i droga.

  • Popieram 1
Link to post
Share on other sites

Laguna II po face liftingu z silnikiem 1.9 dci 130 KM to fajne wozidło. Pewnie ciut droższe od Megane ale moim zdaniem o wiele ciekawsza opcja. Czy ma jakieś nadzwyczajne problemy ? Ja nie dostrzegłem. Jedyne co padło u ojca to wysprzęglik i chyba linki od szyb przednich. Poza tym tylko elementy eksploatacyjne.

  • Popieram 2
Link to post
Share on other sites

 

 

Auto ładne ale to wciąż Audi...

 

 

Ja jeszcze w kwestii bieżnikowanych opon, właściwie ogólnie opon.

 

W pierwszym aucie miałem fajne(IMO) felgi z kijowymi oponami. Kupiłem firmowe, używane i pojeździłem sezon, potem wywaliłem bo nie dało się na nich jeździć. Kupiłem nowe opony i dopiero wtedy mogłem normalnie jeździć, kontrolować samochód a nie odwrotnie.

 

Jeśli chodzi o opony zimowe to także miałem okazję ich używać i złego słowa nie mogę powiedzieć. Jakbym miał się już bardzo czepiać to strasznie hałasowały. Niczym jednak nie ustępowały markowym gumom w kwestii przyczepności.

 

Wiadomo, wszystko trzeba kupować z głową i używać tego zgodnie z przeznaczeniem. Jak ktoś ma auto za 2000 to IMO nie ma sensu kupować opon za połowę wartości auta.

  • Popieram 2
Link to post
Share on other sites

Mazda 6-2.0TDI

 

Szczerze polecam, jeździłem taką w kombiaku, bardzo fajne, ładne i dynamiczne autko, najlepiej szukać wersji w full wypasie ze skórami i zestawem audio Bose, czarna perła z alusami w kombi wizualnie jest przepiękna, sedan IMHO jest mniej atrakcyjny wizualnie no i praktycznie, sam miałem maździoche z tym motorem i byłem zadowolony, dosyć dynamiczny, ekonomiczny i w zasadzie bezawaryjny.

Radzę dobrze sprawdzić auto pod względem elektroniki, starsze mazdy lubią dostawać pierdolca w tej kwestii, widziałem już kilka 6'stek w kombi z korozją szczególnie tylnej klapy - też polecam zwrócić uwagę, przednie reflektory lubią parować od środka.

  • Popieram 1
Link to post
Share on other sites

Ja jeszcze w kwestii bieżnikowanych opon, właściwie ogólnie opon.

 

W kwestii opon bieżnikowanych to miałem kiedyś takie niby full wypas sportowe o szerokości 225 i średnicy 17" które były kopią pewnego modelu Continetala. Przyczepność była normalna, ciężko było wyczuć pogorszenie trakcji, wyważyły się normalnie i byłbym z nich zadowolony gdyby nie najgorszy horror posiadacza opon bieżnikowanych. Opona zaczęła się łuszczyć, cały rant ochronny odpadł jak przyklejony do opony a nie jak w normalnych oponach w których stanowi jej część. Było kwestią czasu aż zacznie łuszczyć się bieżnik... szybko się tego dziadostwa pozbyłem. 

Druga przygoda z oponami bieżnikowanymi to oponki o szerokości 185 do starego Golfa II. Auto niewiele warte a podobno te nowe bieżnikowane opony to całkiem nowa jakość względem bieżnikowanych opon z lat 80-90, są testowane i spełniają wszelkie normy bezpieczeństwa. To się skusiłem na markę GlobGum i jak się okazało z kompletu kupionych opon wszystkie 4 były wadliwe. Każda z 4 opon miała bardzo mocne bicie. Założono więc inny komplet... i to samo. Wszystkie mają bicie, są odlane byle jak. Jakość jakby je ktoś ręcznie lepił. Dopiero trzeci komplet udało się wyważyć i bicie było w granicach normy. Wniosek z tego taki, te wszystkie opinie o nowej jakości oponach bieżnikowanych można traktować jako bajki. To w przeszłości było dziadostwo i nadal jest dziadostwo. Opony używane ale z pewnego źródła to znacznie lepszy wybór.

  • Popieram 1
Link to post
Share on other sites

Że tak zapytam, ktoś z was miał stłuczkę którą całkowicie może zwalić na oponę?

 

Ja prawie - dostałem w listopadzie nowiutki samochód zastępczy z przebiegiem 4 km chyba i ktoś się w salonie nie zorientował, że stoi na letnich. O mało co nie wpakowałem się komuś w tyłek tego samego dnia jeszcze. Jak wygląda "niewinne" wyjście z zakrętu tylnonapędówką na 8-letnich oponach wielosezonowych też miałem okazję się przekonać, gdybym szybko nie założył kontry, to bym się przejechał po barierkach, a i tak miałem szczęście, że droga była pusta, bo skończyło się pod kątem 90 stopni do osi jezdni.

Oczywiście nie mówię tu o tym, że przez opony w mieście ktoś totalnie skasuje samochód, ale już wjechanie komuś i połamanie zderzaka albo przestawienie zawieszenia na krawężniku to bardzo prawdopodobny scenariusz. I też nie piję tutaj do opon bieżnikowanych konkretnie, tylko ogólnie kiepskich opon.

No i w peugeocie 607 jeszcze nie wymieniałem żarówek, ale w megane ii to powiem tylko powodzenia przy wymianie żarówki kierunkowskazu przedniego :wariat:

 

Nie sądzę, żeby było gorzej niż w Focusie I.

  • Popieram 1
Link to post
Share on other sites

Nie tylko klapy. Całe rdzewieją i to bardzo szybko. Kilkuletnie już dostają.

 

Zależy jak się dba, a chyba przede wszystkim - czy stoi pod chmurką zimą. Miałem do niedawna (i w sumie wciaż jest w rodzinie) 323f z 95 roku. W sumie auto w zakupie było tak tanie, że nawet go nie sprawdzałem no i poniekąd od takiego znajomego znajomego (no mam nauczkę ;P). O ile było tam mnóstwo mankamentów, niektóre baaaardzo drogie i ogólnie auto było mocno zaniedbane, to pod jednym względem było nietypowe - zero rdzy. Jednak po pierwszej zimie zauważyłem na spawach progów, że delikatnie coś zaczyna wychodzić i tutaj moja opinia - zabezpieczenie antykorozyjne japońców nie radzi sobie po prostu z niskimi temperaturami i zmarzliną. Być może przez wilgotniejszy klimat mają tam mniej srogie zimy, a z racji że Mazda produkuje tylko tam to nie przewidują jakichś dużo niższych temperatur? Nie wiem. Wiem, że oni też w tych najnowszych autach kładą tak cienkie warstwy pokrycia nadwozia, że rdzy nie ma dopóki się auta nie zarysuje. Wiem, bo znajomemu doradzałem zakup 5-tki i dokładnie tak się stało...

 

Ktoś coś napisze mi o: Mazda 6-2.0TDI 1 Megane II-1.9CDI Peugeot 607-2.2HDI

 

 

1. Nie wybrałbym już w dzisiejszych czasach diesla. Za ok. 10-20 lat prawdopodobnie silniki te wyjdą już z użytku w samochodach osobowych.

2. The winner is Mazda 6. 607 to fajny wóz, ale będzie drogi w utrzymaniu. W 2.2 HDI lubi osprzęt szwankować + upierdliwy FAP + połączenie z elektroniką komputera BSI potrafi nieraz unieruchomić auto nawet jak jest sprawne. Gdy trafisz na zadbaną 6, koszty nie będą takie wysokie. Najtańsze części oczywiście do Megane, chociaż tam elektronika jak powszechnie wiadomo lubi tańczyć (ale też nie zawsze). Z drugiej strony jednak Megane dobre najłatwiej upolować, z polskiego salonu itp.

Edytowane przez MoonWalk
  • Popieram 1
Link to post
Share on other sites

Piękny ten Twój czołg :)
Podjechałem dziś po pracy do stacji wymiany oleju/opon itp. co by zmienić kapcie. Byłem nastawiony na kolejki i przymusową pobudkę w sobotni poranek i ku mojemu zaskoczeniu na całą operację poświęciłem może z 15 minut ;) Także dobrze rozpoczęty weekend. Ta przyjemność kosztowała 45 zł i mam wrażenie, że to bardzo dobra cena. 

Edytowane przez Fikuzi
  • Popieram 2
Link to post
Share on other sites

 

 

Byłem z czołgiem na myjni
A samemu to się już nie chce umyć auta?  :>

 

 

 

Ta przyjemność kosztowała 45 zł i mam wrażenie, że to bardzo dobra cena.
Nie wiem jaki rozmiar kółek ale to bardzo dobra cena.

 

 

 

Zależy jak się dba
Tak jest ze wszystkim. Jak ktoś dba tak ma. Wiadomo, że kupując auto używane nie zawsze wiemy co się z nim działo, ale wystarczy poświęcić trochę czasu i zabezpieczyć we własnym zakresie takie auto i będziemy mieli spokój. Sam mam Mazdę 626 GD(1991rok) i doskonale zdaję sobie sprawę, że te auta mają problemy z korozją(właściwie to mam okazję oglądać to na własne oczy). Stopniowo jednak można się jej pozbyć i oczywiście zabezpieczyć żeby ruda w przyszłości się nie pojawiła.

 

Jak ktoś kupuje auto i tylko nim jeździ nic nie robiąc to nie dziw, że rdzewieje.

Link to post
Share on other sites

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...