Skocz do zawartości

Czym sie rozbijasz?


Recommended Posts

 

 

Fizyka
 

 

Nie mi to pisz tylko:

 

 

O czym ty tutaj piszesz ?

 

 

 

A tutaj to piszesz bzdury, w fwd oś napędową masz dociążoną przez silnik co ułatwia ruszania na śliskiej czy innej słabo przyczepnej nawierzchni. RWD w tej kwestii działa gorzej

 

Patrz wyżej -> fizyka.

 

 

 

że co zrobić ?

skandynawskie wahadło.

Link to post
Share on other sites

to nie takie hop siup jak niektórym znawcom teoretykom się wydaje. Do tego dodajmy ogromną odpowiedzialność za zdrowie/życie podróżnych.

Szkoda, ze nie gratyfikowana odpowiednio zarobkami :(

Podsterowność - ma miejsce wtedy kiedy na zakręcie wylatujesz przodem z drogi i uderzasz w drzewo po czym giniesz.

Tak offtop troche, ale chyba wolalbym przodem walnac w drzewo (lepsze strefy zgniotu), niz bokiem :)

dość stromą drogę w warunkach śliskich kończyła się co najwyżej ślizganiem na boki, podczas gdy wyjazd starym, rozklekotanym 106 jego żony - FWD

Wynika to z konstrukcji obydwu aut.

W przypadku FWD przednia os jest bardziej dociazona, przez co bedzie miala troche wiecej trakcji niz os tylna :)

 

W mercu proste LSD rozwiazalo by ten problem :)

ty masz skrzywienie od beemki i torów, nie słucham cię

:wariat:

  • Popieram 1
Link to post
Share on other sites

Jeździłem pojazdem z prawie każdym napędem FWD, RWD, AWD (4x4, 6x6) i wiem jak każdy się zachowuje.

Ale było to rzeczywiste auto czy tylko takie w grze komputerowej?

 

To co piszesz niestety w rzeczywistości jest zupełnie odwrotne.

 

1. Prędzej ruszysz autem FWD niż RWD na śliskim co napisali poprzednicy (przednia oś jest mocniej obciążona).

2. W FWD skręca się bajecznie prosto. Przed zakrętem ściągasz nogę z gazu, dociążasz przód i przechodzisz gładko. Prawda jest taka, że podsterowność dużo łatwiej opanować niż nadsterowność.

4. Nie? Sprawdź sposobu na kołyskę. Nie będzie to przy prędkości znanej z RWD ale da się bez to zrobić bez użycia ręcznego.

5. Nie bardzo wiem co dla Ciebie oznacza "rybka" ale w przypadku FWD nie widzę przeszkód by np. zahamować lewą nogą.

 

Moje doświadczenie jest wprawdzie dość krótkie, jednak ukończyłem kilka kursów doszkalających technikę jazdy na płytach poślizgowych (można porównać do jazdy po oblodzonej nawierzchni).

 

Z jednym się zgodzę, dla samego funu z jazdy RWD będzie bezkonkurencyjny, bączki, drift i te sprawy. W efektywności niestety FWD i przede wszystkim AWD górują.

 

W mercu proste LSD rozwiazalo by ten problem :)

Z ruszeniem tak, później mogłoby pogłębić problem.
  • Popieram 3
Link to post
Share on other sites

skandynawskie wahadło.

 

 

Ciebie Lukson chyba jeszcze po Sylwestrze trzyma, jak chcesz skandynawskie wahadło na normalnej drodze stosować :D 

Btw osobiście żałuję, że na prawku nie ma kursów doszkalających na płytach poślizgowych. Wg mnie każdy powinien taki kurs przejść, bo przecież 90% ludzi zdających prawko nie ma pojęcia jak wyjść z poślizgu.

Link to post
Share on other sites

nawet nie zaczynajcie z egzaminami na prawko, całe to szkolenie uczy jak zdać egzamin, a nie jak jeździć

ostatnio słyszałem, że jeszcze pierniczą coś o ekojeździe, która w praktyce nie ma nic wspólnego z ekonomią czy dobrym spalaniem, za to jest to świetna metoda na zabicie każdego silnika poza wolnossącym dieslem starego typu

  • Popieram 1
Link to post
Share on other sites

 

 

ostatnio słyszałem, że jeszcze pierniczą coś o ekojeździe

Dobrze, że wprowadzają elementy jazdy ekologicznej. Z drugiej zaś strony, to co to jest ta eko-jazda? Powiedzmy sobie szczerze - tak czy siak jeśli ktoś ma olej w głowie to stosuje ~80% jej założeń (nie piłuje samochodu na wysokich obrotach jadąc ze stałą prędkością, umie hamować silnikiem itd.)


Biorąc jako przykład nakaz "utrzymywania niskich obrotów" - jak najbardziej słuszny. Tyle, że "niskie obroty" to dla każdego silnika co innego, więc już widzę te problemy z korbami i wałem "bo przecież nie wolno przekraczać 2k RPM".

Link to post
Share on other sites

 

 

Dobrze, że wprowadzają elementy jazdy ekologicznej.

Dobrze by było gdyby tego uczyły czy egzaminowały osoby mające o tym pojęcie. Gdzieś czytałem wypowiedź instruktora ekojazdy jednej ze szkół doszkalających o nowych zasadach egzaminowania ekodrivingu - zwyczajnie się zaśmiał.

 

W ogóle nie bardzo pojmuje wprowadzanie tego elementu na egzaminach.

  • Popieram 1
Link to post
Share on other sites

dokładnie prawdziwa ekonomiczna jazda nie ma nic wspólnego z zamulaniem na drodze, na swoim aucie uczyłem się tego trochę i zeszedłem z książkowych 9,7 do ok 9,0 w trybie miejskim pr********m (kraków), ale szybciej nazwał bym to jazdą dynamiczną niż jakimś eko-idiotyzmem

Link to post
Share on other sites

na płytach poślizgowych

Najlepsza rzecz z całej idiotycznej kwalifikacji wstępnej. Nigdy nie zapomnę jazdy bokiem starym Autosanem i dużym Daily, zabawa przednia ale też i bardzo ciekawe doświadczenie.

  • Popieram 1
Link to post
Share on other sites

 

 

1. Nie potrafi ruszyć gdy jest ślisko. 2. Nie potrafi skręcić gdy jest ślisko. 3. Nie potrafi zatrzymać się gdy jest ślisko. 4. Nie potrafi jechać bokiem gdy jest ślisko. 5. Nie potrafi na raz napędzać i hamować gdy nie jest i jest ślisko.
 

 

 

Fizyk się odezwał.

  • Popieram 2
Link to post
Share on other sites

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...