Blender kielichowy (taki "sportowy") - ktoś coś poleci?

[wid3l3c 337]

"choćbym prącie wsadził w blender, nie zrozumiem co to gender"

ekhm

Siemanko

 

Wakacje mijają, koniec laby, trzeba wziąć się za dietę - obietnice jak co roku  

Mój blender zakończył żywot pół roku temu, jakaś jednorazówka z "pokazów", warczała i śmierdziała, potem zaśmierdziała bardziej, coś chrupnęło i teraz tylko gwiżdże  150W niby miał.

I nawet nie żebym kruszył lód czy mielił w nim kości - wyłącznie do miękkiego, a i tak nie podołał.

Ale tęsknię.

 

Macie, używacie, może znajomy ma i jest zadowolony?

Chociaż chyba teraz ludzi się w ich domach nie odwiedza, bo COVID i te sprawy  to i nie wiadomo co se kupujo i używajo.

 

Szukam czegoś do ~300 zł a warunek konieczny to blendowanie w bidonie - co to wystarcz zdjąć ostrza, zakręcić nakrętkę i myk - śniadanie do torby i w drogę.

No i fajnie jak butelki/bidony w miarę proste, a nie jakieś profilowane, bo weź to i domyj.

 

Najbardziej mnie zastanawia "moc" - 300-1200W, co jak patrzę i podejrzewam, że w opisach podają raz moc ciągłą raz szczytową.

 

Co do firm, na alledrogo jest cała masa chińczyków z komentarzami i opiniami - zależy jak się trafi.

Nie boję się wziąć jakieś budżetówki, tylko wiadomo, jak to ma częściej jeździć na gwarancję to bez sensu.

Chociaż wówczas lepsze jakieś EURO/Media Expert - bo na miejscu można ogarnąć.

Aczkolwiek teraz mój z Lidla ekspres leci na reklamację, to i tak D2D, kurier zabiera i do niemieców leci, więc czy to ma znaczenie?

 

Taki chińczyk co hurtem "wszedł na salony" (w sensie sprzedają go w sklepach AGD, nie tylko allegro :D) czyli:

Sencor - to zawsze miałem o nim zdanie, że to tania marketówka, ale mamy w domu ich robota planetarnego od już w sumie 9 lat i robi robotę na prawdę porządnie i na tyle co się nakręcił w swoim życiu to jestem pełen podziwu - a to że połatany na trytki bo mechanizm podnoszenia się połamał (długa historia) mu też nie przeszkadza od wielu lat,

jak i te inne Russel Hobbsy czy pozostałe 80% esperanz, clatroników, "polskich" MPMów, Eldomów, łuczników, i tych co to się pierwszy raz na oczy widzi nazwę.

 

Nie wiem jakoś tak utarło się że "giganci" brzmią wiarygodniej (dziękuję za podprogowe(i nie) molestowanie od xx lat), ale to nie jest tak, że się zamykam na alternatywy.

 

Opinie, no mega podzielone na zasadzie "zależy jak trafisz", ale są i fuckupy jak np. za wysoko osadzone ostrza co nie zbierają z dna, rotacyjny demontaż nawet doprowadzajacy do wycieku mielonki ze środka.

 

Ktoś ma jakieś doświadczenia w tej kwestii?

Bo ja to już łeb od czytania mam zblendowany i jakoś nie potrafię na nic się zdecydować.

 

Edytowane 22 Sierpnia 2023 przez wid3l3c

[jarrino 3909]

Nie używaj blendera, bo cię weźmie cholera...

[030366 1114]

Ciekawe jaki sport można uprawiać na takim blenderze…

[peter766 3]

jesli szukasz czegos mocnego, to modele o mocy 1000W i wiecej beda swietne. do codziennego uzycia blender o mocy 500-800W tez sie sprawdzi. wazne jest tez to, czy chcesz uzyc go do twardych produktow, jak lod czy orzechy. wtedy szukaj blendera z mocnymi ostrzami i solidnym kielichem. pamietaj tez o pojemnosci kielicha. dla duzej rodziny lepiej wybrac cos wiekszego, powyzej 1,5 litra. dla jednej osoby wystarczy mniejszy, okolo 0,6 litra.funkcje dodatkowe tez moga byc wazne. np. programy do smoothie, kruszenia lodu czy funkcja pulsacyjna daja duzo mozliwosci. co do marek, to popularne sa Vitamix, Philips czy Bosch. ale warto tez zwrocic uwage na mniej znane, ktore czasem oferuja dobre produkty w nizszej cenie.

czytaj opinie i recenzje, czesto tam znajdziesz cenne informacje. czasem warto dolozyc troche wiecej za lepsza jakosc!